Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt mar 29, 2024 8:53 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr lip 25, 2018 6:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
... z Koskowej Góry, to potrafię tylko ja :lol:

Obrazek
Widoki z polany pod Bryndzówką

Mapa Beskidu Wyspowego nie obejmuje Koskowej Góry, mapy Beskidu Makowskiego nie mam (a kto ma?), więc musiało wystarczyć zdjęcie z Atlasu Gór. Chciałem z Bieńkówki wejść niebieskim, nawigacja mnie doprowadziła do celu, ale nie widziałem oznaczeń szlaku. Wbiłem kolejną lokalizację – Koskowa Góra, licząc, że poprowadzi mnie do dróżek przy masztach telekomunikacyjnych. Dojechałem do Makowskiej Góry, zobaczyłem szlak i szybkim truchtem ruszyłem pod górę żeby nadrobić stracony czas. Jakieś maszty z parkingu wiedziałem, szlak jest, azymut się zgadza, więc co może iść nie tak? Po 25 minutach znalazłem połączenie z żółtym szlakiem – zgadza się, gdzieś w okolicy powinna być polana i szczyt. Biegam po leśnych dróżkach, robi się coraz jaśniej i nigdzie nie widzę nadajników. Sporo czasu zajęło mi błądzenie i chaszczowanie w coraz mniej logicznych miejscach, po raz kolejny postanawiam wrócić kawałek i… w świetle słonecznym orientuję się, że jestem na czarnym, a nie niebieskim szlaku. SIC.

No ale skoro już jestem w okolicy to wrócę do auta i podjadę w okolice Koskowej Góry. Zanim doszedłem do samochodu musiałem urwać gałąź z drzewa żeby się odgonić od jakiegoś kundla który już się obudził. Oprócz tego była sarna, jakiś wielki ptak, nietoperz, wiewióry, zając… ale dzikie zwierzęta są bardziej pacyfistyczne niż te udomowione przez człowieka.

Obrazek
Sporo chmur od rana

Dojeżdżam do Bogdanówki, najwyżej jak droga puszcza. Masztów w dalszym ciągu nie widzę, ale w dzień dużo łatwiej połapać się w topografii. Idę kawałek na pałę, za plecami odsłania się coraz szersza panorama, niestety już wszystko mocno paruje.

Obrazek
Widok z okolic Koskowej Góry w stronę Lubonia Wielkiego

Wchodzę do lasu pod szczytem i nagle budzi mnie lepiej niż poranna kawa, dzik przy szlaku. Szybka ewakuacja na pobliskie drzewo, chwilę siedzę, dzik buszuje w krzakach przy szlaku i wydaje odgłosy zdecydowanie potwierdzające, że nie uciekł. Zaczynam krzyczeć do niego żeby sobie grzecznie poszedł, później próbowałem innych dźwięków, ale miał mnie gdzieś. Po jakimś czasie, postanawiam podjąć kolejną próbę ataku szczytowego, natomiast teraz idę wolniej i patrzę po drzewach przy szlaku na co w razie czego da się szybko wejść. O dziwo, nie tak łatwo znaleźć takie drzewo w lesie. Jestem tuż przed szczytem i znowu chrumkanie, i znowu na drzewo, i znowu wydzieranie się i przechodzenie przez różne odgłosy. Wycieczka trwa już godzinę, przeszedłem ledwo 4 kilometry, zwiedziłem drzewa w lesie – niektórzy w Himalajach zawracają 30 metrów od szczytu, więc ja w kapuścianych górach też mogę. W pojedynkę wystarczy już tych przygód. Koskowa Góra nie zaliczona, wschodu nie oglądnąłem, nie wyspałem się… to po powrocie do domu zrobiliśmy sobie maraton rowerowy żeby wykorzystać piękną pogodę przynajmniej w ten sposób.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 25, 2018 7:04 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
W sumie śmieszna historia. Pięknie się nakładają plany na tym zdjęciu wyżej. Szkoda zarwanej nocy, ale będzie co wnukom opowiadać!

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 25, 2018 7:57 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lut 09, 2013 10:52 pm
Posty: 1144
Lokalizacja: Łódź
kefir napisał(a):
Szybka ewakuacja na pobliskie drzewo, chwilę siedzę, dzik buszuje w krzakach przy szlaku i wydaje odgłosy zdecydowanie potwierdzające, że nie uciekł. Zaczynam krzyczeć do niego żeby sobie grzecznie poszedł, później próbowałem innych dźwięków, ale miał mnie gdzieś.

W czerwcu tego roku byłem w miasteczku Hel. Po godzinie 23 dziki biegają tam po chodnikach. Na początku to myślałem, że to jakieś duże psy. Nie bały się nic, ale w sumie nie były szkodliwe i potem to się do nich przyzwyczaiłem. W lesie i w ciemności to pewnie inaczej i też bym spadał na drzewo. :D

_________________
Gdzie wola - tam droga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 25, 2018 8:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
W Kołobrzegu przy plaży, w parku nadmorskim dziki dawały się głaskać i karmić frytkami przez turystów. Jak zapierdzielały moją ulicą to w sumie nie było to nic nadzwyczajnego.
W garnizonie kołobrzeskim mieli duży problem z dzikami bo im jakieś instalacje niszczyły i uruchamiały jakieś czujniki. Kiedyś była akcja wywozu jakiejś grupy dzików gdzieś pod niemiecką granicę, za Szczecin, jakieś 140km. Po 2 dniach były z powrotem.

Ps. Nie chcę za bardzo szpanować ale chyba mam mapę Makowskiego :D

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 25, 2018 9:51 am 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
Zabawnie to brzmi :D Myślę jednak, że dzików nie ma się co obawiać... Jak mieszkałam w Gdyni, to niemal co wieczór można je było na osiedlu spotkać, miały swoje stałe trasy ;) nie atakowały ludzi, no jedynie trawniki były potem całe przeorane...

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 25, 2018 10:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Z Waszych postów wynika, że dziki to prawie jak alpaki... pogłaskać, dać jeść z ręki. Myślałem, że lepiej nie zbliżać się :lol:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 25, 2018 12:45 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
niezłą miałeś akcję :lol:
przynajmniej będziesz miał co opowiadać :P

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 30, 2018 10:36 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1607
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
TataFilipa napisał(a):
W czerwcu tego roku byłem w miasteczku Hel. Po godzinie 23 dziki biegają tam po chodnikach.


Krabul napisał(a):
W Kołobrzegu przy plaży, w parku nadmorskim dziki dawały się głaskać i karmić frytkami przez turystów. Jak zapierdzielały moją ulicą to w sumie nie było to nic nadzwyczajnego.


To samo w Krynicy Morskiej. Na początku byłem w szoku, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.

kefir napisał(a):
Mapa Beskidu Wyspowego nie obejmuje Koskowej Góry, mapy Beskidu Makowskiego nie mam (a kto ma?), więc musiało wystarczyć zdjęcie z Atlasu Gór.


Jestem tym szczęśliwcem, który posiada mapę Beskidu Makowskiego. Zresztą na mojej mapie Beskidu Żywieckiego tez jest Koskowa.
W sumie fajna historia wyszła z tego. Ważne, że wróciłeś w jednym kawałku.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sie 04, 2018 8:11 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Relacja roku jak dla mnie :D

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sie 05, 2018 9:06 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): So lis 24, 2012 7:17 pm
Posty: 1562
"Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo zaraz zmyka" :) Przygoda życia i fajnie się czyta :) Pozdr.

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 06, 2018 8:28 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
rafi86 napisał(a):
Relacja roku jak dla mnie :D


Natalka napisał(a):
"Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo zaraz zmyka" :) Przygoda życia i fajnie się czyta :) Pozdr.


Bez przesady :mrgreen:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sie 08, 2018 8:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
net. napisał(a):
no jedynie trawniki były potem całe przeorane...


Bo one mają w sobie krew rolniczą.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL