Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Kozia Przełęcz to był dopiero początek
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19810
Strona 1 z 1

Autor:  Krabul [ Wt kwi 24, 2018 9:32 pm ]
Tytuł:  Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Uprzejmie donoszę, że w ubiegłą sobotę byłem w górach. I to nie byle jakich. Wałbrzyskich. Jak się bawić to się bawić.
Docieramy do miejscowości Jedlina Zdrój i parkujemy przy ulicy Pokrzywianka. Okolica trochę nie bardzo, jakieś stare kamienice, których lata świetności już minęły, ale za to jest elegancki plac zabaw, a nam nic innego do przygotowania się do wycieczki z dziećmi nie było potrzeba.
Franek na swoich nogach, Julek do nosidła i rozpoczynamy podejście na Kozią Przełęcz. Początkowo asfaltem, potem szutrówką, tuż koło gospodarstwa z konikami. Jak Julek je zobaczył to aż skakał z uciechy w nosidle. Co jak co ale konia to on potrafi naśladować.
Na Koziej Przełęczy, po pokonaniu jakichś 80m przewyższenia, pierwszy postój. I niespodzianka. Myślałem że będziemy musieli trawersować do Przełęczy pod Borową a tu się okazało że wyznaczono nowy szlak na Borową - na wprost. No to poszliśmy. Hmmmm.... Mam trochę mieszane uczucia. Szlak to trochę za dużo powiedziane. W naprawdę stromym lesie wymalowano znaki na drzewach i ludzie teraz zaczynają to przedeptywać. Franek całe 200m przewyższenia właściwie na czterech, umorusane jak cygańskie dziecko.

No ale doszliśmy. Na Borowej cyrk. Ludzie pieką kiełbasy, pali się ognisko. Ojacieżjebe. Wchodzimy na wieżę, robimy parę fotek i spadamy. Widoczki całkiem ładne na Góry Wałbrzyskie, Kamienne, Sowie, trochę we mgle Masyw Śnieżnika i Karkonosze. Muszę tam zawitać kiedyś zimą przy nieskazitelnej widoczności. Z Borowej schodzimy na Rozdroże Ptasie. Następnie wkraczamy na szlak niebieski prowadzący na grań Jałowca. I to był zdecydowanie najładniejszy fragment trasy. Wąska grań poprzetykana skałkami, widoki z obu stron, ładny las, przestrzeń, zero ludzi. Julek zasnął w nosidle a Franek bardzo dzielnie maszerował. Po dłuższej chwili niebieskie znaki uciekają na prawo, w stronę schroniska Andrzejówka, my natomiast idziemy prosto i dochodzimy do platformy widokowej na Małym Jałowcu. Naprawdę nam się tu podoba.

Po odpoczynku schodzimy spokojnie do Jedliny Zdroju ale w innym miejscu niż zostawiliśmy auto. Na szczęście - tam też był elegancki plac zabaw i sklep. Coś pięknego. Zostawiam rodzinę i biegnę w górę 2km po auto. Po kilkunastu minutach jestem z powrotem i pakujemy się do domu.

Całość to jakieś 8km i może z 500m podejść. Czas jakieś 4h

Było fajnie. Był to nasz debiut jeśli chodzi o jednodniówki z Wrocławia w składzie czteroosobowym. Dziękuję za uwagę

Fotopaszcze:

Na Borowej:
Obrazek

W stronę Sowich
Obrazek

Na Rozdrożu Ptasim
Obrazek

Borowa i Wołowiec z Jałowca
Obrazek

Autor:  TataFilipa [ Wt kwi 24, 2018 9:35 pm ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Ale rosną !!!

Autor:  Krabul [ Wt kwi 24, 2018 9:42 pm ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Dobrze że już większego grzyba nie muszę na plecach nosić. Pod koniec jego nosidłowej kariery to było chyba z 16kg +3kg samo nosidło.

Autor:  sprocket73 [ Wt kwi 24, 2018 9:51 pm ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Krabul napisał(a):
to było chyba z 16kg

dokładnie tyle co Tobi ;)

Autor:  e_l [ Wt kwi 24, 2018 10:06 pm ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Krabul napisał(a):
Franek całe 200m przewyższenia właściwie na czterech, umorusane jak cygańskie dziecko.
Umorusany, znaczy szczęśliwy. Chyba mu się podobało. Fajna rodzinna wyprawa. A i pogoda Wam się trafiła.

Autor:  Sheala [ Śr kwi 25, 2018 7:09 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Ile to gór i przełęczy ma nazwy, których już samo brzmienie pozwala poczuć się lepiej..... Kozia Przełęcz, Jalovec.... sorry, Jałowiec.
Zdjęcia rodzinne piękne.

Autor:  Krabul [ Śr kwi 25, 2018 7:22 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Sheala napisał(a):
Ile to gór i przełęczy ma nazwy, których już samo brzmienie pozwala poczuć się lepiej..... Kozia Przełęcz, Jalovec.... sorry, Jałowiec.
Zdjęcia rodzinne piękne.
Dokładnie! A koło Borowej jest jeszcze Wołowiec, wystarczy skręcić na Koziej w prawo a nie w lewo, 20 min do góry i voila :D

Autor:  Redemption MM [ Śr kwi 25, 2018 7:46 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Wołoszański Ci rośnie!! Super. K.va nie była tam jeszcze :D Ale chyba nic nie straciłam. Może na borówki latem....

Autor:  zephyr [ Śr kwi 25, 2018 8:00 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

tytuł mnie trochę zmylił :P już myślałem, że jakaś Orla padła czy coś ;)
Fajna wycieczka :) też mnie za niedługo takie czekają ;)
Górki w okolicach Wałbrzycha są bardzo ciekawe ;)

Autor:  Krabul [ Śr kwi 25, 2018 10:38 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Redemption MM napisał(a):
Ale chyba nic nie straciłam
Tak zupełnie szczerze to ja jestem na etapie takim, że cieszy mnie każdy moment spędzony poza miastem. Może być pole ziemniaków, może być jezioro, morze, a mogą być nawet Góry Wałbrzyskie.
A, jeszcze jedno. Wejście na Borową powoduje że mogę sobie zaliczyć z czystym sumieniem najwyższy szczyt tych gór do KGP. Zupełnie nie wiem dlaczego do KGP jest zaliczany 2m niższy Chełmiec, mimo że na obie góry prowadzą szlaki turystyczne.
zephyr napisał(a):
Górki w okolicach Wałbrzycha są bardzo ciekawe ;)
Tak, okolica jest mocno niedoceniana, podobno masyw Trójgarbu jest też spoko, a tam jeszcze nie byłem, będzie to pewnie jeden z następnych celów. A bardziej na południe - Góry Suche, okolice Andrzejówki, albo dalej na południowy -zachód - Góry Krucze, to świetne tereny.
zephyr napisał(a):
też mnie za niedługo takie czekają
Kiedy planowo zostajesz ojcem?

Autor:  Redemption MM [ Śr kwi 25, 2018 10:48 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Krabul napisał(a):
okolica jest mocno niedoceniana, podobno masyw Trójgarbu jest też spoko

Kliknęłam na mapy, hmm.. prawie 200km i tak mam. Chyba wolę jednak do Międzygórza czy Kletna.. Grille na Ślęży i Wielkiej Sowie już oglądałam, wystarczy :D
Ale kto wie. Mamy do zaliczenia Boguszów w czerwcu, jakby to rzec... rodzinnie.. :P , więc może i Borowa by padła w ramach po obiadku.. albo i zamiast lepiej :D

Autor:  Krabul [ Śr kwi 25, 2018 11:11 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Redemption MM napisał(a):
Kliknęłam na mapy, hmm.. prawie 200km i tak mam. Chyba wolę jednak do Międzygórza czy Kletna..
Nie, no wszystko się zgadza. Akurat dla nas to jest 1h15 jazdy samochodem więc nie stanowi problemu wyjazd na pół dnia. A młodszy ma czasem problem z dłuższymi podróżami. Nawet teraz jak wracaliśmy to się zrzygał z 5 razy. Także takie bliższe Wrocławia okolice trochę z konieczności.
Redemption MM napisał(a):
Grille na Ślęży i Wielkiej Sowie już oglądałam, wystarczy :D
No to na Borową lepiej nie idź, bo klimat jest podobny. Nie wiem co ludzie mają z tymi kiełbasami, że akurat nawet w górach trzeba robić w środku dnia ognisko albo grilla.
Z Boguszowa Gorców jest rzut beretem na Chełmiec - jest tam wieża i fajny widok, w drugą stronę jest masyw Dzikowca, ale tam nie byłem.
Polecam w okolicy Góry Suche - okolice Andrzejówkina Ruprechticky Spicak... Trochę dalej na południe.

Autor:  Redemption MM [ Śr kwi 25, 2018 11:19 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Dzięki. Jak mnie tam wywiozą to chętnie skorzystam :wink:
Próbowałeś Lokomotiv? Na mnie nie działa, ale jak starszy był kurduplem, też rzygał i działało. Dziś nie może patrzeć na tę butelkę i ma cofki na zapach :D :D Tak koło 6 lat mu przeszło ;)

Autor:  Łukasz T [ Śr kwi 25, 2018 11:27 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Szacun !!!

Autor:  Sheala [ Śr kwi 25, 2018 10:24 pm ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Masyw Trójgarbu też brzmi jakoś znajomo...

Autor:  zephyr [ Cz kwi 26, 2018 8:23 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Krabul napisał(a):
Kiedy planowo zostajesz ojcem?


8 maja ;) więc w tym roku nici z majówki. Pozostają mi jedynie trasy rowerowe ale blisko domu.

Autor:  Krabul [ Cz kwi 26, 2018 8:58 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Hehe, no to jak to mówią - torba do szpitala już spakowana :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Powodzenia

Autor:  zephyr [ Cz kwi 26, 2018 10:04 am ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

Krabul napisał(a):
Hehe, no to jak to mówią - torba do szpitala już spakowana :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Powodzenia


dzięki ;)
już dawno spakowana :P Jak na razie młodej jest dobrze u mamy i nigdzie się nie wybiera ;)

Autor:  Fenomen [ Cz kwi 26, 2018 1:09 pm ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

A w browarze byl?

Autor:  Sheala [ Cz kwi 26, 2018 3:11 pm ]
Tytuł:  Re: Kozia Przełęcz to był dopiero początek

zephyr napisał(a):
8 maja


Dobra data. Dzień zwycięstwa.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/