Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz kwi 18, 2024 5:32 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn kwi 23, 2018 6:52 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Na stronie hzs w czwartek pojawiła się informacja, że nowe ferraty wybudowane w Górach Kremnickich są już po zimie otwarte. Na tę wiadomość czekałem. Zaplanowałem dwudniowy ferratowy weekend, który miała zacząć pętla przez ferratę na Martińskich Holach w sobotę. Trzy razy dobieraliśmy się do wariantu C na kaskadach Piwowarskiego Potoku. Za pierwszym razem nie mieliśmy sprzętu ferratowego i daliśmy sobie spokój i przeszliśmy wariant B. Za drugim razem przekopywaliśmy szlak po gigantycznym zimowym opadzie i ta próba się nie powiodła. Za trzecim razem trafiliśmy na oblodzenia i znowu wylądowaliśmy na wariancie B. Tym razem jednak zapowiadano piękną pogodę, śnieg już stopniał - ta próba była skazana na powodzenie. W drodze do Martina, w żartach, wymyślaliśmy możliwe scenariusze, które mogły pokrzyżować nasze plany.
Już parking okazał się dziwnie pusty, a ostatecznie rozwiała nasze wątpliwości tablica na początku szlaku, na której było napisane, że ferrata jest czasowo zamykana od 15 kwietnia do końca maja (gnidy z hzs-u zamieściły tą informację na stronie dopiero dzisiaj). Tak też spóźniliśmy się o tydzień. Czwarta próba przejścia wariantu C zakończyła się dla nas kolejnym fiaskiem.
Na szczęście Martińskie Hole to nie osamotniony masyw górski wśród rozległych nizin i szybko znalazła się alternatywa. Z małofatrzańskim Klakiem mieliśmy, jak dotąd, także niewyrównane porachunki. Byliśmy na nim wcześniej dwa razy, ale za każdym razem pogoda nas nie rozpieszczała. Tym razem miało być inaczej.
Po niedługiej podróży z Martina do Vricka zaparkowaliśmy samochód przy kościele, skąd bezszlakowo ruszyliśmy na przełęcz Huba, gdzie znaleźliśmy stromą ścieżkę prowadzącą na Skalky. Po drodze towarzyszył nam świetny widok na stożkowaty szczyt Duta Skala. Na tym podejściu można mieć pionowe myśli, jak u Mrotchnego.

Obrazek

Obrazek

Widoki ze Skałek są genialne - uwielbiam to miejsce, zresztą widoczność tego dnia była bardzo dobra, jak na kwiecień. W ogóle mam wrażenie, że lepszego kwietnia, pod względem pogody, jeszcze w moim życiu nie widziałem.

Obrazek

Obrazek

Czerwony szlak doprowadził nas na Vricanske sedlo, gdzie następuje kolejne podejście, prowadzące na Ostrą Skałę. Cztery cholernie strome ścianki i jesteśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Okolica Vricka jawi się jako oaza zieleni.

Obrazek

Przed nami niecała godzinka na Klak - na szczycie wypatrzyliśmy spory tłum ludzi. Przy samym krzyżu stoi nieruchomo gościu z ciupagą, ubrany w tradycyjny strój, z którym to wszyscy robią sobie zdjęcia i prowadzą ożywione rozmowy. Z dyskusji turystów dowiedziałem się o tym, że wystaje on tak na tym Klaku, co tydzień. Nudne zajęcie, mógłby chociaż zmieniać te góry - tak to podsumowała moja żona. Wynajęty, pasjonat, albo po prostu wariat - każdy to oceni inaczej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki z Klaka na Niżne Tatry i Wielką Fatrę:

Obrazek

no i zbliżenie na Tatry.

Obrazek

Sprocket kiedyś bardzo zachwalał Partizana, to poszliśmy na niego z Klaka. Grzbietem tym nie prowadzi żadna ścieżka, co jest w Karpatach bardzo rzadkim zjawiskiem. Pomiędzy jego dwoma wierzchołkami jest jakiś zarys ścieżki, ale niżej znowu ona zanika. Pierwszy wierzchołek oferuje panoramę 360 stopni, drugi stanowi skalny podest, z widokiem głównie w kierunku północnym. Zejście z drugiego nie jest takie oczywiste, ale nie stanowi większego problemu. Za to na zejściu do Vricka kolejne pionowe myśli docierają do głowy. I tylko kolan żal.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wieczorem podjechaliśmy w rejony kolejnej ferraty, pod Krahule, w Górach Kremnickich. Pasmo pełne pozytywnych niespodzianek, które z daleka wygląda na nudne. Wtajemniczeni znają takie miejsca, jak Trnovnik, położony niedaleko szosy, z piękną panoramą rejonu. Nadszedł czas na chmiel.
Według Słowaków jest to geograficzny środek Europy.

Obrazek

Otoczenie Kremnicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zachód był w wydaniu "kuli ognia".

Obrazek

Obrazek

Wschód był nawet fajny - niestety nam po części przysłoniły go chmury. I góry.

Obrazek

Niedługo po wschodzie dotarliśmy na Skałkę. Samochód zaparkowaliśmy praktycznie na szczycie, a jest to dość wysoko położony parking (jakieś 1200 m npm). Widok ze Skałki bardzo nas zaskoczył; aż pożałowaliśmy, że nie podjechaliśmy tam rano na wschód. Z parkingu do nowego ferratowego areału jest bardzo blisko (jakieś 10 minut), co pewnie ma swoje plusy i minusy. My byliśmy wczoraj pierwsi, co miało ten minus, że nie dało się zrobić sensownych zdjęć, bo było jeszcze zbyt ciemno.

Obrazek

Dojście, a zarazem zejście do ferrat prowadzi przez punkt widokowy na Trubacova Vezę, gdzie później zebrał się tłum gapiów. Trzeba pokonać linowy mostek i można wybierać z dwóch wariantów: E vyzva, bądź B/C komin. Na początek atakujemy komin. W połowie drogi następuje kolejny wybór: albo idziemy łatwiej przez wąską szczelinę (z plecakiem miałem problem się przecisnąć), albo trudniej (C) klamrową drabinką. Następnie oba warianty się łączą. A tam kolejne rozwidlenie: albo dalej kominem, albo na Trubacova Veze. Oba warianty są za B.

Obrazek

Obrazek

Po przejściu komina uznałem, że jestem dostatecznie rozgrzany żeby zaatakować wariant E, czyli wyzwanie. Nigdy się wcześniej z taką trudnością nie mierzyłem, ale miałem nadzieję, że Słowacy trochę przesadzili w wycenie. Po za tym ferraty do D/E nie stanowiły dla mnie większego problemu.
E jednak było dla mnie sporym wyzwaniem i uczciwie musze przyznać, że osoby bez doświadczenia wspinaczkowego, lepiej niech nie próbują przejść tego wariantu. Przebieg ferraty biegnie głównie w niewielkim przewieszeniu i pod koniec brakowało mi już sił w przedramionach. Do tego trasa prowadzi w lewo i trzeba się często podciągać lewą ręką, co w moim przypadku było dość męczące. O ekspozycji nawet nie myślałem, bo nie miałem na to czasu. Na koniec tabliczka z miłą informacją: gratulację, sprostałeś wyzwaniu. Słowacy chyba podchodzą do tej ferraty z należytym respektem, bo podczas naszego pobytu na miejscu, nikt się do niej nie przystawiał.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec weszliśmy na Trubacova Veze i ta opcja jest chyba najfajniejsza: piękny widok, spora ekspozycja po drodze, ale bez trudności.
Turniczka z niczym się wcześniej nie łączyła, dopóki nie zainstalowano do niej mostu linowego, pod którym widać cały komin w dole i ludzi, którzy nim podchodzą do góry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać Słowacy nie próżnują w budowaniu nowych żelaznych dróg, a te w Kremnickich, na pewno są godne polecenia. Ja natomiast zabieram się do szlifowania formy przed kolejnymi ekstremalnymi ferratami. Na razie wytarłem z kurzu drążek do podciągania, zainstalowany między kuchnią i przedpokojem, a to już coś.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn kwi 23, 2018 8:03 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2174
magis napisał(a):
skąd bezszlakowo ruszyliśmy na przełęcz Huba, gdzie znaleźliśmy stromą ścieżkę prowadzącą na Skalky. Po drodze towarzyszył nam świetny widok na stożkowaty szczyt Duta Skala

Buchaha... szedłem tam kiedyś z ekipą, tyle że w odwrotnym kierunku.
Byłeś kiedyś na Dutej Skale? Fajna jest, stroma, skalista i z jaskinią. Trzeba znaleźć ścieżkę od przełęczy Huba i można eksplorować. Warto :)

magis napisał(a):
W ogóle mam wrażenie, że lepszego kwietnia, pod względem pogody, jeszcze w moim życiu nie widziałem.

Potwierdzam. W moim życiu również ;)

magis napisał(a):
Sprocket kiedyś bardzo zachwalał Partizana

Heh... komentuję na bieżąco i widzę, że czytałeś moją relację z tamtych stron ;)
Ja lubię takie klimaty. Partizan jest naprawdę dla koneserów. Stromy, dziki, ale nie trudny.

magis napisał(a):
Jak widać Słowacy nie próżnują w budowaniu nowych żelaznych dróg, a te w Kremnickich, na pewno są godne polecenia.

Nigdy nie byłem na ferracie. Poszedłbym chętnie. Niestety jest jeszcze problem z Ukochaną i psem ;) No nic, może kiedyś, jakąś łatwą, bez sprzętu... spontanicznie ;)

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 24, 2018 6:16 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 6:58 pm
Posty: 690
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Psa do plecaka, ukochanej obiecaj nagrode na szczycie i w droge :)
Tylko kolejnosci nie zamien, bo stracisz i psa i ukochana...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 24, 2018 1:05 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Po prostu piękne widoki.

Na Klaku raz byłem, niewiele widziałem.

Dziękuję za kolejną inspirację szlakową.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 24, 2018 1:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Moim zdaniem Klak najlepiej się prezentuje z drogi przez Kosiarki. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył :)

Co do ferrat to bardzo mnie zaciekawiłeś :D Fajnie, że Słowacy robią nowe drogi :) masz do tego jakieś topo?
Muszę się tam koniecznie wybrać :)
W tamtym rejonie mam zaplanowaną trasę na rower przez Flochovą oraz Skałkę.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 24, 2018 3:47 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
Łukasz T napisał(a):
Na Klaku raz byłem, niewiele widziałem.

No, myśmy widzieli tym razem wszystko co było do zobaczenia - umiejscowienie tej góry jest wspaniałe - widać z niej naprawdę kawał Słowacji.
sprocket73 napisał(a):
Byłeś kiedyś na Dutej Skale? Fajna jest, stroma, skalista i z jaskinią.

Jeszcze nie byłem. Jak będę we Vricku to na pewno o nią zahaczę.
sprocket73 napisał(a):
Heh... komentuję na bieżąco i widzę, że czytałeś moją relację z tamtych stron

Tak, tak, już kilka razy do niej wracałem :wink:.
sprocket73 napisał(a):
No nic, może kiedyś, jakąś łatwą, bez sprzętu...

Opcja przez Komin jest właśnie idealna na początek. Przy twoich umiejętnościach sprzęt ci nie potrzebny (ewentualnie kask). Albo ferrata Kysel - też jest bardzo prosta, a pozwala przejść najładniejszy wąwóz w Słowackim Raju.
zephyr napisał(a):
masz do tego jakieś topo?

Chyba jeszcze nie powstało - przynajmniej ja nic takiego nie znalazłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr kwi 25, 2018 12:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Czad jednym słowem

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 27, 2018 12:30 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 12, 2008 9:57 pm
Posty: 45
Robi wrażenie ta relacja, piękne zdjęcia. Długa jest ta ferrata na Skałce?

Pozdrawiam,
Jarek Kardasz
---
Dolomity - via ferraty - informacje praktyczne
http://dolomity.j.pl/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt kwi 27, 2018 7:00 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 22, 2012 7:38 pm
Posty: 843
Lokalizacja: siem-ce; m-ce
jarekkardasz napisał(a):
Długa jest ta ferrata na Skałce?

Przejście każdego z trzech wariantów zajmuje około dwadzieścia minut (wariant E ma 60 metrów przewyższenia). Jak chcesz przejść wszystkie trzy po kolei, to z zejściami jakieś dwie godzinki zlecą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL