Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 1:53 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn kwi 16, 2018 3:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Trochę wspomnień.

Dzień dobry.

Jak wiadomo Tatry składają się z kilku podtatr ;). Trzech albo czterech ( Siwy wystąp !!! ). Warto wszystkie dobrze poznać. A w dobrym poznawaniu zawsze pomagają schroniska. Występujące masowo w Wysokich, i rzadko w pozostałych Tatrach. Wg pierwszego planu mieliśmy wylądować w czerwcu w Murowańcu. Trochę :D zmieniliśmy lokalizację - Żarska Chata powitała nas chlebem, solą i parkingiem 23 czerwca 2017 roku. Przetrzymywali nas tam do 25 czerwca 2017 roku. Na szczęście dwa razy udało nam się wyrwać w góry. W lekko pochmurny piątek i w mocno słoneczną sobotę.

Pokój posiadaliśmy czteroosobowy, po 15 i pół euro od twarzy za nocleg. W tej cenie był też żeton pod prysznic - ponad trzy minuty gorącej wody. Pierwszy raz widziałem takie ustrojstwo w Tatrach ( wcześniej spotkałem się z takim w austriackich Alpach ). Warunki ok, bufet też w miarę dobrze zaopatrzony. Ale nie polecamy śniadania. Mogliśmy wjechać autem pod schronisko - 10 euro za cały pobyt. To tyle z tematów przyziemnych; czas na poezję śpiewaną - ruszamy w góry.

Wyruszamy bardzo wcześnie, w okolicach godziny 12.54. Plan był taki jak pogoda piątkowa - lekko mroczny, niejasny, zależny od warunków fizycznych, pogodowych i duchowych. Pisząc w skrócie - jeden osobnik zbaraniał, a trzem zrobiło się smutno. Należałem do tej trójki. Idziemy, za długo ... :D , pojawia się rozstaj szlaków. Ruszamy w prawo, przez Małe Zawraty na Żarską Przełęcz. Po prawicy wynosi się masyw Barańca, po lewicy płacze Płaczliwy. Wcześniej było też widać np. Trzy Kopy i inne na lewo od Smutnej Przełęczy. Mijamy też niewielki Stawek pod Żarską Przełęczą.


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tak oto wkraczamy na Żarską Przełęcz. Dodam, że wiało lekko straszliwie. Tak wiało, że kolegę pognało na Barańca. Sam sobie wybrał taki los. Pozostała trójka postanowiła nie latać tak za bardzo.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po walce z wiatrem postanowiliśmy zejść posiedzieć nad Stawkiem pod Żarską Przełęczą.


Obrazek

Mały, fajny, z kamieniami do siedzenia. Oczywiście dopingowaliśmy kolegę, który w tym czasie podążał na Barańca. Dzięki naszemu wstawiennictwu udało mu się to.

I jak tak posiedzieliśmy to natchnęło nas !!!

"Smutno mi Boże*! Dla mnie na zachodzie ..."

* - jakikolwiek

W okolicy bytuje Smutna Przełęcz. Trzeba było tam pójść. W końcu to Tatry Zachodnie. I poszliśmy. Wróciliśmy na rozstaj szlaków, wniknęliśmy na Pośredni Groń. Przed nami pojawiły się Wielkie Zawraty. Kurczę, dużo tych Zawratów w Tatrach. Nic to - nie nasza wina, że istniało lobby promujące nazwę Zawrat. Mogło być gorzej.

Na Smutnej Przełęczy rzeczywiście było smutno. Był też złamany szlakowskaz i kilka osób. Żywych i chodzących.

W trakcie pobytu na przełęczy doszło do interesującej dysputy. Są w Tatrach szczyty: Bobrowiec, Baraniec, Wołowiec, itd. A czy jest Owiec albo Krokodylowiec ? :D


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schronisko powitało nas chlebem i solą.

Dzień drugi ...

Kolega z Barańca stwierdził, że przejdzie się tego dnia na Bystrą. Pisząc w skrócie - przeżył.

Nasza trójka postanowiła ponownie odwiedzić Żarską Przełęcz.

Pogoda była zdecydowanie lepsza niż w piątek. Mniej wiało, więcej świeciło, dużo więcej ludzi krążyło w okolicy.


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Żarskiej ruszamy w bój. Poczuliśmy trzecią i czwartą młodość. Ali poczuł zbliżającą się rentę. Na początek zasiekaliśmy Rohacza Płaczliwego. Po drodze objawiły nam się widoki. Np. na Otargańce, Wołowiec, Ostrego Rohacza, Giewonta, Krywań, Rakoń, Stawy Rohackie i inne ustrojstwa w okolicy.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szlaku leżał kolejny wyrwany szlakowskaz ...

Na Płaczliwym chwila przerwy, a potem granią do Smutnej Przełęczy. Było pięknie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jesteśmy na Smutnej Przełęczy. Znowu !!! :o-o Ale tym razem było weselej, więcej luda i nie zeszliśmy do Żarskiej tylko ruszyliśmy zdobywać Kopy. Na początek Trzy ( Smutne Turniczki na powitanie, a potem Wielka, Drobna i Szeroka Kopa ), potem Hrubą zwaną też Basztą ( między Trzema Kopami a Hrubą mieszka Hruba Przehyba ). Było fajnie, ładne skały, suche i miłe. Krów nie było ale za to były łańcuchy. Niekoniecznie trzeba było ich tego dnia używać.

Docieramy na Przełęcz nad Zawratami - przed nami Banówka - najwyższy szczyt w głównej grani Tatra Zachodnich - 2178 m pod poziomem morza.


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po kolejnej, jeszcze bardziej zasłużonej przerwie ruszamy z kopyta - a to dlatego , że trzeba się trochę na przełęcz obniżyć :D . Potem kończy się rumakowanie. Ja osobiście jestem pod wrażeniem ściany Banówki - tej od strony Pachoła. Jeszcze bardziej mi się podoba w wersji z Igłą w Banówce. Przy pomocy rąk dolnych i górnych idziemy ściankami, graniami, ścieżkami i płytami. Gramofonowymi. Szczyt powitał nas tłumem.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na szczycie zasiadamy na stronie z widokiem na Pachoła, Banikowską Przełęcz. Pod nami Doliny Spalona i Parzychwost. W tle Babki, Ostra i Siwy Wierch. Nas nasze nogi kierują przez Przysłop, Pośredni Przysłop na Jałowiecką Przełęcz. Fajne widoki na Barańca z lewej, Parzychwosta z prawej, i na grań którą przeszliśmy z tyłu. Fajny jest widok na Giewonta, który zrobił z siebie "nakładkę" na inny, znany szczyt. Na Jałowieckiej też zalegliśmy.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec czekało nas zejście zakosami i skosami, przez łany kosówki, potoczki i pod wodospadami ( Szafirowymi ) oraz obok Symbolicznego Cmentarza do Żarskiego Schroniska. Fajnie było widać Płaczliwego i Barańca za brozą.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schronisko było pełne. I wesołe.

Kolega "bystry" dotarł po 12 godzinach ( a ta trasa jest wg znaków na 16 i pół godziny ). Myśmy maszerowali 8 godzin i 20 minut. I bardzo ucieszył mnie ten szlak. Odcinek od Smutnej, przez grań do Jałowieckiej i do schroniska nogi moje przeszły pierwszy raz. Zresztą w piątek też miałem debiut - od rozstaju szlaków do Żarskiej Przełęczy.

W niedzielę wstaliśmy i odjechaliśmy.

Dziękuję za uwagę.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn kwi 16, 2018 10:12 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lut 09, 2013 10:52 pm
Posty: 1144
Lokalizacja: Łódź
Masz zooma niczym Jakub :mrgreen:

_________________
Gdzie wola - tam droga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 17, 2018 6:30 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
Te płyty na drodze na Banówkę i na mnie zrobiły wrażenie. Piękny szlak.

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 17, 2018 7:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
A bystry kolega to którędy dokładnie poszedł?

Te tereny są rewelacyjne. Mam fajne wspomnienia z Żarskiej.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 17, 2018 8:29 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Ale zarąbiście. Mam za mało odnóży i sku.rwi.ały błędnik, ale robi wrażenie...

Łukasz T napisał(a):
Z Żarskiej ruszamy w bój. Poczuliśmy trzecią i czwartą młodość. Ali poczuł zbliżającą się rentę.


:mrgreen:

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 17, 2018 9:36 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Sheala napisał(a):
Te płyty na drodze na Banówkę i na mnie zrobiły wrażenie. Piękny szlak.

Te płyty na drodze na Banówkę i na mnie zrobiły wrażenie. Piękny szlak.



Piękny szlak. W tym roku mamy zamiar zalec w "Cielakovej Chacie".

Krabul napisał(a):
A bystry kolega to którędy dokładnie poszedł?


Jako, że on jeszcze żyje to go dopadnę i poproszę o przypomnienie szczegółów trasy. Do dwóch dni napiszę.

Redemption MM napisał(a):
Ale zarąbiście. Mam za mało odnóży i sku.rwi.ały błędnik, ale robi wrażenie...


Nie narzekaj. Użyj młode stopy i młode odnóża górne i rusz na szlak.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 17, 2018 9:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Łukasz T napisał(a):
Użyj młode stopy i młode odnóża górne

Tylko skąd je wziąć... :scratch: :scratch:
:lol:

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt kwi 17, 2018 3:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Łukasz T napisał(a):
Jako, że on jeszcze żyje to go dopadnę i poproszę o przypomnienie szczegółów trasy. Do dwóch dni napiszę.
Bardzo zachęcająco wygląda ta grań Rosochy. Tylko pewnie od dołu to tam trzeba się nieźle nagimnastykować w kosówce (magis niedawno wrzucił stamta wczesnowiosenną relację).
Ja mam taki plan żeby wejść sobie na Bystrą przez Niżną Bystrą, pociągnąc do Rohacza Płaczliwego i zejść przez Baraniec. Jeśli dobrze liczę to przez taką wycieczkę załatwiam wszystkie dwutysięczniki Tatr Zachodnich należące do Korony Tatr, na których jeszcze nie byłem. Czyli wyczyn podobnej skali jak np beknąć i pierdnąć jednocześnie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr kwi 18, 2018 9:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Krabul napisał(a):
Czyli wyczyn


A oto to co wyczynił Marcin:

"Żarska Chata, Żarska Przełęcz, Rohacz Płaczliwy, Jamnicka Przełęcz, Jamnicki Staw, Jarząbczy, Kończysty, Starorobociański, Bystra, Dolina Bystrej, Magistralą do kempingu Raczkowa, Żarska Chata. 40 kilometrów i 600 metrów oraz 2940 metrów podejść"

Po powrocie nadawał się do klasycznego moczenia ryja w pokoju schroniskowym. Tatra Tea 52 i 62 %.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr kwi 18, 2018 12:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Łukasz T napisał(a):
Nasza trójka postanowiła ponownie odwiedzić Żarską Przełęcz.
Z całej Twojej trasy byłam tylko tutaj (jak schodziłam z Barańca). Piękna trasa, ale ja podzieliłabym sobie ja na kilka części :mrgreen:
Dobrze, że szlak nie prowadzi przez Igłę w Banówce :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL