Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt kwi 26, 2024 3:31 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N wrz 03, 2017 3:34 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Urlopy mają to do siebie, że długo się na nie czeka. Tym razem w moim przypadku było to prawie 15 miesięcy. Na tegoroczny wybraliśmy piękne góry, w których się zakochaliśmy za pierwszym razem - Dolomity. Bo z Dolomitami to jest tak, że jak już raz się pojedzie, to jest to miłość na zawsze.
Gdy czas pobytu zbliża się nieubłagalnie z niepokojem obserwuję prognozy pogody. Nie wygląda to zbyt obiecująco.
Ale będzie co ma być. W ostatniej chwili dołącza do nas jeszcze Paulina (Zanzara), która miała za zadanie „wyczarować” piękną pogodę. Ale żeby nie było tak prosto w połowie urlopu musimy zajrzeć do Berlina na wesele. Ale o tym później. A więc: „ahoj, przygodo!”.
Odcinek pierwszy: Trekking wokół Tre Cime i Monte Paterno

Obrazek
16 sierpnia po osiemnastej ruszamy naszym wehikułem w stronę gór. Na miejscu jesteśmy parę minut po 4 rano. Układamy się do snu, a ja już po godzinie się przebudziłem i wychodzę z auta porobić parę zdjęć ze wschodu słońca. Jesteśmy na parkingu przy Rif. Auronzo - tym samym od którego zaczynaliśmy swoją przygodę z Dolomitami dwa lata temu. Oczywiście samego wschodu nie widziałem, gdyż słońce wstaje za górami. Pierwsze promienie malują piękne kolory na okolicznych skalistych szczytach i pojawiają się te wszystkie skały, które widzieliśmy ostatnio (nadal tu stoją).

Dalsza część >>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/t ... terno.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Ostatnio edytowano Cz wrz 07, 2017 11:50 am przez tatromaniak24, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 04, 2017 2:59 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek drugi " Granią ponad chmurami"

Obrazek

Drugi dzień przeznaczamy na wspinaczkę. Tzn taką wspinaczkę dla ubogich, czyli ferratę. Szybkim tempem za pomocą trzech kolejek zdobywamy 2000 metrów wysokości. Jesteśmy prawie na szczycie Tofany di Mezzo. Koszt 30 euro w obie strony. Standardowa poranna kawa, seria zdjęć, ochy i achy nie mają końca. Parę kroków do góry i jesteśmy na szczycie, a tam znowu to samo. Grań między Tofanami jest jakby granicą dla chmur. Od strony miasta nie widać zbyt wiele, za to z drugiej strony - bajkowe widoki. Grupa Fanis i jej szczyty, Tofana Di Rozes, Tofana di Dentro, głębokie doliny Travenanzes pięknie się komponują. ...

Dalasza część >>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/g ... anami.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Ostatnio edytowano Cz wrz 07, 2017 11:49 am przez tatromaniak24, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn wrz 04, 2017 6:13 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek trzeci "Sentiero dei laghi"

Obrazek

Tak nazwaliśmy nasz trzeci dzień. Z tego względu, że prognozy były niekorzystne, nie chcieliśmy się pchać nigdzie wysoko. Ostatnimi dniami przed wyjazdem, wpadło mi w oko Lago di Braies w masywie Braies. Basia widziała pocztówkę z tego miejsca i tak o tym gadała, że postanowiłem spełnić jej marzenie. Miejsce to cieszy się dużą popularnością, głównie wśród turystów zainteresowanych łatwymi i długimi trasami. Pokazałem dziewczynom zdjęcia, oczy im się zaokrągliły. Decyzja: jedziemy nad jezioro...

Dalsza część >>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/s ... laghi.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Ostatnio edytowano Cz wrz 07, 2017 11:49 am przez tatromaniak24, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 05, 2017 4:10 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek czwarty "Pieszo wokół di Rozes"

Obrazek

Dzień czwarty. Budzimy się wcześniej niż zwykle, gdyż musimy spakować cały nasz majdan, mokre od całonocnego deszczu namioty i przetransportować wszystko na inny camping. Zanim to nastąpi robimy sobie świetny i całodzienny trekking wokół Tofany de Rozes. Jedziemy na Passo Falzarego i korzystamy z dobrobytu Dolomitów, czyli kolejki. Za ok. 12 euro wjeżdżamy do Rif. Lagazuoi, gdzie tradycyjnie pijemy pyszną włoską kawkę, focimy i zaczynamy nasz marsz ku przygodzie...

Dalsza część >>>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/n ... rozes.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Ostatnio edytowano Cz wrz 07, 2017 11:48 am przez tatromaniak24, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 06, 2017 12:30 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek piąty: " Ferrata Brigata Tridentina"

Obrazek

Zaczynamy od grupy Sella, „która jest chyba najbardziej oryginalną grupą Dolomitów i daleko odbiega od wyobrażeń o górach. Wnętrze stanowi szeroki płaskowyż zawieszony nad dolinami, ku którym obrywa się gigantycznymi urwiskami”. Tak ten masyw wspomina Dariusz Tkaczyk. My wybieramy się na jedną z najbardziej popularnych ferrat Dolomitów. Przemyślana, logicznie poprowadzona dająca możliwość przejścia mniej doświadczonym turystom...

Dalsza część >>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/f ... ina_6.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Ostatnio edytowano Cz wrz 07, 2017 11:47 am przez tatromaniak24, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 06, 2017 10:23 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Widoki cudne, świetne foty :) Dawno temu byłam w Dolomitach, nawet dobrze nie pamiętam regionu, była to wycieczka zorganizowana, trekking był bajeczny.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 07, 2017 11:46 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek szósty "Piz Boe - znów się widzimy"

Obrazek

Szósty dzień górskich zmagań, to zarazem ostatni w Dolomitach. Przeznaczamy go po raz kolejny na Piz Boe. Poprzednim razem Paulina i Sonia nie dotarły na szczyt. Więc postanowiliśmy zrobić taki ukłon od nas dla Pauliny. Ale tym razem inną trasą. Tym razem wjeżdżamy z Passo Pordoi na szczyt Sass de Pordoi (18 Euro w obie strony). Idziemy szlakiem nr 627 do schroniska Boe. Jest to pierwszy odcinek trawersu płaskowyżu. Trawers prowadzi ponad górnymi tarasami dolinki Vallon de Foss, która jest odgałęzieniem potężnej doliny Val Lasties....

Dalsza część >>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/p ... dzimy.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 08, 2017 10:02 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek siódmy "Wenecja i kolorowe Burano"

Obrazek

Jak już pisałem wcześniej, w środku urlopu musimy się stawić w Berlinie na weselu przyjaciółki. Ale żeby nie „tłuc” się samochodem te 900 km jedziemy całą trójką do Wenecji, żeby z tamtejszego lotniska tanimi liniami dotrzeć do Berlina. Paulina wybiera wariant przez Pragę. Tym samym każdy ma swój wariant powrotu. W Wenecji meldujemy się na Campingu Rialto. Jest to doskonały punkt wypadowy zarówno do miasta, jak i na lotnisko Marco Polo. Pierwszego dnia popołudniem jeszcze udajemy się nad morze, chcemy złapać trochę słońca i wymoczyć tyłki w Adriatyku. Drugiego dnia udajemy się do miasta na wodzie...

Dalsza część >>>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/w ... urano.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Ostatnio edytowano So wrz 09, 2017 5:22 pm przez tatromaniak24, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 08, 2017 2:37 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek ósmy "Śladami historii Berlina"

Obrazek

Piątkowego poranka z lotniska Schönefield odbiera nas tato Panny Młodej, który serwuje nam obfite śniadanie i wielką kawę, a potem zabiera nas na wycieczkę po centrum Berlina. Zaczynamy od Potsdamer Platz i słynnego Sony Center. Na placu nadal działa pierwsza sygnalizacja świetlna w Europie.
A Sony Center charakteryzuje się dachem przypominający kształtem wulkan Fuji, który zaprojektowali Japończycy. Dach ów z oddali wygląda jakby zbocza tego wulkanu.

Dalsza część >>>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/s ... rlina.html

C.D.N.

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N wrz 10, 2017 5:01 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Odcinek dziewiąty "Nie tym razem!!!"

Obrazek

...Na parking przy Lucknerhaus dotarliśmy około 3 w nocy. Nie pozostaje nam nic innego, jak wykorzystać te parę godzin na sen przed naszą ambitną wędrówką w górę. Budzimy się przed 8 rano, śniadanie, szybkie pakowanie i ruszamy do góry, bo czeka nas długi dzień. Pogoda na razie sprzyja i nie zapowiada tego, co będzie się działo za kilka dobrych godzin. Do pierwszego schroniska na wysokości około 2240 m n.p.m. - Lucknerhütte docieramy już po niecałej godzinie. W międzyczasie wracałem się do samochodu ze 2 razy – jednak jak człowiek niewyspany, to koncentracja nie ta.

Dalsza część >>>>>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2017/09/g ... em_10.html

KONIEC

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 12, 2017 10:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Pięknie :shock:

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 12, 2017 5:40 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
wooow
i to wszystko na jednym urlopie

Oglądam i wzdycham :)

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 26, 2017 5:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1227
Lokalizacja: Warszwa
Po niespełna miesiącu pracy przedstawiam efekty video tejże ciężkiej roboty:
Najpierw pojedyncze dni
https://youtu.be/yUipUtn44zA

https://youtu.be/WS6HabV_wAs

https://youtu.be/g6CmmqBqIpE

https://youtu.be/l36cBDbuUEo

https://youtu.be/7GHPTIqYakc

https://youtu.be/UaxO9PtqnGE

Oraz wszystko w całości łączone:

https://youtu.be/t_gGH7mkjiw

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL