Na kolejny dzień prognozy podobne jak na wczoraj: zachmurzenie i po południu możliwe burze a mimo to jeden członek naszej ekipy miał problemy ze wstaniem o umówionej 6 rano. Ostatecznie pomogło przewrócenie łóżka
Za oknem póki co nie jest źle. Wybieramy wariant ze Szpiglasową Przełęczą, bo jest możliwość schowania się w schronisku jakby co. Po porannych czynnościach łapiemy busa i mkniemy nim o dziwo sami a nie jak się nazbiera komplet...
http://gorolotni.blogspot.com/2017/07/s ... z-tuz.htmlC.d.n.
Dzień 3
Trzeci dzień zapowiadał się fajnie. Zbieramy się na Czerwone Wierchy. Prognozy nawet gorsze niż dzień wcześniej, bo nawet przed południem zapowiadają burze. Wczoraj nie było to może i dziś ominie. "Marzenie ściętej głowy" Już od rana słońce praży. Wsiadamy do busa i kierujemy się do Kir. W trakcie przemarszu przez Wyżnią Miętusią Kirę dochodzi do nas, że dzisiejsza wędrówka nie może dojść do skutku. Ciężkie chmury przewalające się ponad szczytami nie wróża nic dobrego. Postanawiamy, że odkładamy Wierchy na dogodniejszy moment a my się przejdziemy Drogą nad Reglami....
http://gorolotni.blogspot.com/2017/07/m ... mokro.html