Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=19274
Strona 1 z 1

Autor:  e_l [ N cze 18, 2017 8:13 pm ]
Tytuł:  Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Wczoraj w Zakopanem lało, w Smokowcu trochę mniej, a rano pogoda nie zachęciła mnie do wyjęcia w góry. Postanowiłam zobaczyć miejsca, gdzie mnie jeszcze nie było. Pierwszym punktem był Vażec i Jaskinia Vażecka. W jaskini zimno, mokro i ładnie, zdjęć nie ma bo zażyczyli sobie za tę przyjemność 7 euro. Zwiedzanie z przewodnikiem niecałe pół godziny. A na zewnątrz ciepło i też ciekawie. Temperatury wody nie sprawdzałam
Obrazek

Obrazek

A nad Tatrami kłębiły się chmury
Obrazek

Obrazek

Następnym przystankiem miał być Liptovsky Hradok, ale zatrzymałam się w miejscowości Hybe
Obrazek

z dwoma kościołami, ewangelickim
Obrazek

rocznica dopiero będzie ale tablica upamiętniająca już jest
Obrazek

i katolickim
Obrazek

No i jest zamek Liptovsky Hradok
Obrazek

tyle, że zamknęli mi prawie przed nosem
Obrazek

No to poszłam zobaczyć Biały Wag
Obrazek

i wracając do auta za tą kapliczką
Obrazek

zobaczyłam tę górę :eye:
Obrazek
z niej popatrzyłam na zamek
Obrazek

Droga wiodła wzdłuż Białego Wagu
Obrazek
do miejscowości Dovalovo, z dwoma kościołami (wszystkie pozamykane),

katolickim
Obrazek

i ewangelickim
Obrazek

Na koniec jeszcze jeden ewangelicki w Liptovskiej Kokavie
Obrazek

Malowniczą drogą z widokiem na zachmurzone Tatry wróciłam do domu
Obrazek

Obrazek

Z drogi dojrzałam ładny widok, to chyba Baraniec
Obrazek
Mimo, że nie na górskiej ścieżce dzień uważam za udany :)
edit:
ta rzeczka to Belá a nie Biały Wag

Autor:  TataFilipa [ N cze 18, 2017 9:30 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Bardzo udany :)

Autor:  Krabul [ Pn cze 19, 2017 7:12 am ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Ten kraj sąsiadów to fajny jest.

Autor:  e_l [ Cz cze 29, 2017 6:04 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Wycieczka 25.06.2017
W Spiskim Podgrodziu byłam w ub. roku i zobaczyłam zamek, ale z daleka. Nie miałam wówczas czasu na jego zwiedzanie. A więc w niedzielne przedpołudnie postanowiłam przyjrzeć się jemu z bliska.
Obrazek

Auto można zostawić na parkingu przy wejściu na drogę doprowadzającą do zamku za 3 euro, albo tak jak ja, zostawić 200 m dalej za darmo na placyku za budynkiem stacji kolejowej.
Nieświadomie wybrałam najdłuższe podejście do zamku i najpierw szeroką a potem taką ścieżką, w upale
Obrazek
podziwiając ruiny
Obrazek
dotarłam do głównego wejścia
Obrazek
Jak w wielu takich obiektach, bez komercji się nie obejdzie ale tutaj chociaż nie ma chińszczyzny, są wyroby lokalnych rzemieślników/artystów
Obrazek

Obrazek

Wraz z biletem dostałam w języku polskim plan zwiedzania.
Obrazek

Obrazek

W zamku mieści się małe muzeum, gdzie można obejrzeć kopie ubiorów rycerzy
Obrazek
armat
Obrazek
oraz narzędzi tortur
Obrazek

Jest też kaplica w miejscu dawnej
Obrazek

Najładniejszy widok jest z wieży
Obrazek

na którą prowadzą wąskie i wyślizgane schody
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Można też pospacerować po murach obronnych dolnej części zamku
Obrazek

Obrazek

Zwiedzanie dobiegło końca i boczną bramą opuściłam zamek
Obrazek

Godzina wczesna a więc jeszcze krótki spacer po miasteczku
Obrazek

i dojrzałam tę niepozorną restaurację
Obrazek
a w środku całkiem przyjemnie, zjadłam wyśmienite pierogi nadziewane bryndzą, pychota :D
Obrazek

I to miał być koniec wycieczki, ale w drodze do auta idąc taką senną ulicą,
Obrazek

przy której stoi synagoga do której nie ma wejścia (pewnie jest od tyłu)
Obrazek

dojrzałam na jednym z budynków baner reklamujący jazdę zabytkowym wagonem. Nie przeczytałam dokładnie (bo za długo by to trwało) co tam napisano ale dostrzegłam ten wagon "warczący", gotowy do odjazdu. No i wsiadłam. Wagon ruszył a ja pytam panią konduktor dokąd jedziemy. Całe moje szczęście, że nie była to podróż w jedną stronę.
Okazało się, że jedziemy do miejscowości
Obrazek
i za półtorej godziny wracamy. Kolejne moje pytanie, a co tam można zobaczyć?
I odpowiedź, tam można tylko iść na piwo :mrgreen:
W ciągu 15-minutowej jazdy przemiła pani konduktorka stała się moim przewodnikiem górskim. Przeprowadziła mnie przez tory kolejowe po których pędzą "rychliki" na trasie Poprad-Koszyce i między chaszczami weszłam na żółty szlak. Miałam nim iść do jakiegoś jeziorka i wrócić. Tylko, że ja po drodze zgubiłam żółty szlak (on wychodził z lasu na szeroką drogę i po kilkunastu metrach wchodził znowu w las, czego nie zauważyłam) i szerszą drogą (dwa razy skręciłam w lewo) a potem leśną ścieżką wyszłam na piękną polanę, ścieżką z pokrzywami po pas (a ja w sandałach, dobrze że w długich spodniach)

Obrazek

Na środku polany stała nieco zaniedbana kapliczka
Obrazek
I kiedy tak stałam przy niej rozglądając się dookoła, zauważyłam że z lasu wychodzą jacyś ludzie. Poszłam tam i okazało się, że to mój żółty szlak :mrgreen:

Obrazek
Ale po kilkunastu metrach dość gliniasta ścieżka zaczęła się znacznie obniżać i zapadła decyzja o odwrocie. Znowu przez pokrzywy, ale tym razem nie zgubiłam się. Wagon czekał
Obrazek
przemiła pani też. Od niej dowiedziałam się, że te góry co widziałam z polany i te, to Branisko.
Obrazek
Jak wróciłam do Smokowca, to dopiero na mapie zobaczyłam gdzie byłam.
W drodze powrotnej zatrzymałam się jeszcze przy Katedrze w Spiskiej Kapitule, w której byłam na uroczystościach w ub. roku. Teraz w remoncie i pozamykane
Obrazek

Obrazek

I ostatni postój na chwilę aby popatrzeć na zachmurzone Tatry
Obrazek

To był pekný deň :D

Autor:  Pan Maciek [ Cz cze 29, 2017 7:15 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Kaplica i sala tortur obowiązkowo w każdym szanującym się zamku
:king: :queen:

Autor:  Krabul [ Cz cze 29, 2017 8:17 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Uwielbiam się włóczyć po takich zapadłych dziurach. Rewelacja.

Autor:  zephyr [ Pt cze 30, 2017 12:00 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

ten zamek muszę w końcu kiedyś odwiedzić ale nigdy on nie jest po drodze.

Autor:  e_l [ Pt cze 30, 2017 4:19 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

zephyr napisał(a):
...ale nigdy on nie jest po drodze.
Bo do niego trzeba jechać specjalnie albo przy okazji, dla wspinaczy.
Ok. 2 km na południe od Spiskiego Zamku znajduje się wzgórze Drevenik, gdzie są najwyższe na Słowacji skały trawertynowe. Ponoć raj dla wspinaczy
Obrazek
O tym wiedziałam ale tam nie poszłam, bo upał był niemiłosierny.
Nie wiedziałam natomiast o gorących gejzerkach w Sivá Brada. Wprawdzie widziałam kościółek na wzgórzu i dużo aut na okolicznym parkingu. Bo tam chętnie bym sobie nogi wymoczyła. Tak więc mam po co tam wrócić :mrgreen:

Autor:  e_l [ Pt cze 30, 2017 5:24 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Kolejne piękne i ciekawe miejsce i to całkiem blisko. Wydawało mi się, że znam Poprad jak własne miasto rodzinne, a dziś po raz pierwszy poszłam do najładniejszej moim zdaniem dzielnicy, do Spiskiej Soboty. Kiedyś było to miasto samodzielne a teraz jest dzielnicą Popradu i miejskim rezerwatem zabytków. Do Popradu pojechałam elektriczką i przez starówkę
Obrazek

doszłam do tunelu rodem z PRL-u w Spiskiej Sobocie
Obrazek

Po niedługim czasie doszłam do starówki charakterystycznej dla miast tego regionu. Wszystkie mają kształt wrzeciona, ale ta mnie urzekła. Zupełnie jakby czas stanął w miejscu, domki z charakterystycznie wysuniętymi dachami.
A na ulicach pusto mimo, iż to piątek. Poczułam się jak w innym świecie, bez tłumów i zgiełku.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I zewsząd widać Tatry
Obrazek

Na samym początku tego rynku stoi XIII-wieczny kościół św. Jerzego
Obrazek

Obrazek

Obok charakterystyczna dla Spisza dzwonnica
Obrazek

w której należy zakupić za 1,5 euro "wstupinkę" aby wejść do kościoła. "Focić" jak powiedziała pani ubrana w strój ludowy, nie wolno. W drodze wyjątku pozwoliła mi zrobić 1 foto, zrobiłam 2 :mrgreen: i jeszcze dwa przez kraty jak zamknęła za mną i sobie poszła. W kościele byłam może ze 2 minuty.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idąc wzdłuż rynku
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

doszłam do kościoła ewangelickiego, zamkniętego oczywiście.
Obrazek

Obrazek

W drodze powrotnej natknęłam się na cmentarz, nie jest to co prawda Pęksowy Brzyzek, ale niektóre grobowce z zamazanymi napisami, inne datowane koniec XIX w i na początek ub. stulecia.
Obrazek

Z drogi dojrzałam jeziorko i zeszłam do niego taką górską ścieżką :mrgreen:
Obrazek

A znad jeziorka widać Tatry
Obrazek

I przez popradzką starówkę wróciłam do elektriczki
Obrazek
Te dzwonnice na Spiszu też mają coś wspólnego.

Autor:  e_l [ Wt wrz 05, 2017 7:38 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Nie tak miała wyglądać moja pierwsza wizyta w Niżnych Tatrach. Ale plany moje a pogoda swoje. W Smokowcu od rana niby nie najgorzej ale prognozy nie wróżyły nic dobrego a więc czas na zwiedzanie. Nie przepadam za jaskiniami ale ta spodobała mi bardzo
Obrazek
Temperatura w jaskini 6-7 stopni a więc niewiele różniła się od tej na zewnątrz. Trasa do pokonania około 1 km, trochę schodów góra-dół.
Obrazek
Zebrała się spora grupa Polaków a więc zwiedzaliśmy jaskinię ze Słowacką przewodniczką, która za pomocą automatycznego pilota uruchomiała polskiego lektora. Ale ten lektor jakiś niedouczony, bo przywitał nas: "Witamy w Demianowskiej Jaskini Wolności w Tatrach Niskich" :mrgreen:
Zdjęcia nie oddają całego piękna jaskini, w której płynie rzeczka Demianowka wypływająca spod Krupowej Hali i po 6 km wpływa pod ziemię. Płynie 4 km przez jaskinię i ponownie wypływa na powierzchnię. Jest też szmaragdowe jeziorko ze stałą temperatura wody od 4 do 6 stopni w zależności od pory roku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
No i jakże by inaczej, po wyjściu z jaskini padał deszcz. Podjechałam jeszcze do Jasnej aby zobaczyć Vrbické pleso. Nawet go nie obeszłam dookoła. Przypomina trochę Smreczyński Staw albo Jamskie pleso.

Obrazek

Obrazek
Mam nadzieję, że wrócę w Niżne Tatry w lepszej aurze.

Autor:  Redemption MM [ Śr wrz 06, 2017 6:53 am ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Jechać przez Słowację, a jechać przez np. Bukowinę. Jaka różnica? REKLAMY. Magdą Gessler rzygać można.
Bo o architekturze to wspominać raczej nie będę - u nas dramat.
Piękna dzielnica Popradu.

A w lodowej jaskini byłaś też? Ze zdjęć zachęcająca

Autor:  e_l [ Śr wrz 06, 2017 5:33 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Redemption MM napisał(a):
Jechać przez Słowację, a jechać przez np. Bukowinę. Jaka różnica? REKLAMY. Magdą Gessler rzygać można.
Różnicę widać, reklam zdecydowanie mniej. Te duże banery mi nie przeszkadzają, bo stoją dalej od jezdni i nie zwracam na nie uwagi. Chyba że coś się na nich porusza, jakieś napisy i dają np. czerwonym światłem po oczach. Gorzej z tymi bliżej jezdni (nie wiem czy to nie na dziko), które stoją razem ze znakami drogowymi, których też jest u nas zatrzęsienie. Na słowackich drogach znaków drogowych jest zdecydowanie mniej.
Gesslerowej na szczęście na Słowacji nie ma :mrgreen: .
Redemption MM napisał(a):
A w lodowej jaskini byłaś też?
Dwie jaskinie w jednym dniu? to stanowczo za dużo :wink: :mrgreen: , no chyba gdyby był 30-sto stopniowy upał :mrgreen: A na poważnie, to nie byłam w Jaskini Lodowej. Jak wchodziłam do Jaskini to nawet świeciło słońce ale było zimno. Myślałam, że porozglądam się trochę po Jasnej. Ale padał deszcz i odechciało mi się rozglądania.

Autor:  Elfka [ Śr wrz 06, 2017 10:25 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Widzę, że łączysz górskie wycieczki ze zwiedzaniem :) Ciekawie to opisujesz :)

Autor:  e_l [ So wrz 09, 2017 6:54 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Zawsze mam za co dziękować, a w górach szczególnie. Parafia rzymsko-katolicka w Smokowcu kilka razy w roku zaprasza na msze św. odprawiane zazwyczaj na przełęczach. Pierwszy raz blisko dwa lata temu na Wadze pod Rysami

Obrazek

a dziś na Osterwie miałam taka sposobność. Na przełęczy wiało niemiłosiernie a więc przenieśliśmy się w nieco zaciszniejsze miejsce.
Obrazek

Widok z tego miejsca na Staw
Obrazek

i na zejście z przełęczy
Obrazek

Po mszy jest miłe spotkanie na którym wszyscy częstują wszystkich. Nie powiem ale niektóre wiktuały są przepyszne a transport zawsze ten sam mam zapewniony :D
Obrazek

Autor:  TataFilipa [ So wrz 09, 2017 8:45 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Fajne :shock:

Autor:  Krabul [ Śr wrz 13, 2017 12:55 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Fajne.
Nie wiem dlaczego, ale ja na Słowacji czuję się rewelacyjnie. Super widoki, fajne miasteczka, fajni ludzie, fajne żarcie, fajne piwo. Jakoś tak swojsko jest. A ja lubię zadupia.
Byłem tydzień temu w Dolnym Kubinie i właśnie tak było - swojsko i miło.

Autor:  anninred [ Śr wrz 13, 2017 6:52 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Demianowska Jaskinia Wolności super. Zachwyceni byliśmy!
A Msze św. w górach - :D

Na Słowacji najbardziej lubimy - hm.. jakby się tu elegancko wyrazić - mniejsze zorientowanie na kasę..

Autor:  magis [ Cz wrz 14, 2017 4:43 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

anninred napisał(a):
mniejsze zorientowanie na kasę..

..oraz bardzo przyjaźnie nastawieni ludzie do przyjezdnych, wyższa kultura jazdy na drodze, tempo życia spowolnione x2 w porównaniu do tego w Polsce i tak jak Krabul napisał - wszędzie, gdzie nie wszedłem do knajpy na Słowacji zjadłem dobrze, a w robieniu pizzy są według mnie lepsi niż włosi (chociaż najlepszą robi akurat włoch z Rużomberoka w "U Taliana").
Krabul napisał(a):
Byłem tydzień temu w Dolnym Kubinie i właśnie tak było - swojsko i miło.

W Dolnym Kubinie swojsko? Przecież to blokowisko.

Autor:  oran77 [ Cz wrz 14, 2017 7:48 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Bardzo lubię góry po słowackiej stronie. Szczególnie upodobałem sobie tam Tatry Zachodnie, w których można spokojnie powędrować z dala od tłumów.

Autor:  anke [ Cz wrz 14, 2017 9:45 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Krabul napisał(a):
na Słowacji czuję się rewelacyjnie
anninred napisał(a):
Na Słowacji najbardziej lubimy

- na Słowacji podobało mi się, gdy Słowacy, ze 20 osób, śpiewali kiedyś przez dwie godziny piosenki, chyba nie powtarzając żadnej, bawiąc się tym, przy czym śpiewali czysto i wszyscy znali słowa
- lubię słowackich kelnerów za to, że nie są służalczy, tylko naturalni

Autor:  Redemption MM [ Pt wrz 15, 2017 7:41 am ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Na Słowacji podoba mi się, że ... tam jest więcej Słowaków niż Polaków :mrgreen: W górach to plus- jest czyściej 8)

Autor:  e_l [ Pt wrz 15, 2017 7:19 pm ]
Tytuł:  Re: Z cyklu "Poznaj kraj sąsiadów"

Krabul napisał(a):
Nie wiem dlaczego, ale ja na Słowacji czuję się rewelacyjnie. Super widoki, fajne miasteczka, ...., fajne żarcie, fajne piwo. Jakoś tak swojsko jest. A ja lubię zadupia.
magis napisał(a):
wyższa kultura jazdy na drodze, tempo życia spowolnione x2 w porównaniu do tego w Polsce i tak jak Krabul napisał - wszędzie, gdzie nie wszedłem do knajpy na Słowacji zjadłem dobrze,
Zgadzam się z Wami w 100 procentach
Krabul napisał(a):
fajni ludzie
magis napisał(a):
bardzo przyjaźnie nastawieni ludzie do przyjezdnych
I tu w zasadzie też się zgadzam, ale...No właśnie, to ale to niejaki p. Miroslav Dvornický penzion U Jurka Zuberec. Otóż w lipcu tego roku zarezerwowałam dwutygodniowy pobyt we wrześniu w tymże pensjonacie i na żądanie właściciela wpłaciłam 50 euro zaliczki na poczet noclegów. I jakie było moje zdziwienie kiedy zadzwonił do mnie 4 dni przed uzgodnionym terminem słowacki nr telefonu i usłyszałam informację, którą wysłano mi mailem kilka godzin wcześnie, a której nie zdążyłam odczytać. A ta informacja to:

"pre p. L.....ská Ewa - dôležité



...... rezervované ubytovanie n e m ô ž e m e poskytnúť........

dostali sme pobyt v Chorvatsku s priateľom a musíme nastúpiť.

Je nám to veľmi ľúto.

P r o s í m e,

napíšte o b r a t o m či vám máme z a r e z e r v o v a ť ubytovanie v Zuberci v podobnom penzionku.

Samozrejme Vašu zálohu 50,- euro vám pošleme na váš účet.

Ďakujeme a sorry - prepáčte"

Pani wprawdzie zaproponowała inny pensjonek ale o połowę droższy i nie mówiąc co to za miejsce wyłączyła się. A że nie zwykłam kupować kota w worku i to o połowę drożej niż uzgodniłam, poczekałam na rozwój wypadków. Po 2 dniach miałam pieniądze na koncie. Parę złotych straciłam (bo kurs kupno/sprzedaż no i opłata za tani przelew w mbanku). Ale nie to najważniejsze. Ten pan pokrzyżował mi plany i to na kilka dni przed wyjazdem. A że zwrócił pieniądze to nic nadzwyczajnego, tego wymaga zwykła uczciwość. Tak więc p. Dwornicky ani nie jest fajny ani przyjazny, ale jest negatywnym wyjątkiem który potwierdza regułę, że Słowacy to fajni ludzie i bardzo ich lubię.
A treść tego maila ujawniłam ku przestrodze, bo nie jest to wiadomość prywatna.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/