Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Wołowiec i spotkania z kozicami.
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=18592
Strona 1 z 1

Autor:  tango [ Śr lip 13, 2016 11:23 am ]
Tytuł:  Wołowiec i spotkania z kozicami.

Relacja z głównego dnia niespełna trzydniowego wypadu w Tatry Zachodnie:

Obrazek
Węzeł szlaków na Polanie Chochołowskiej. Godzina 7.55.
Na Grzesia teoretycznie czas podchodzenia ma wynosić 1 godz. 35 min, ale ja nie mam zamiaru być aż tak ambitnym! Daję sobie na tą wycieczkę naprawdę bardzo dużo czasu!

Obrazek
Podejście niezbyt stromą i wygodną drogą.
Droga usłana odłamkami kory drzewnej, co przykro świadczy o pracowitości drwali ze Wspólnoty 8 Wsi z siedzibą w Witowie.

Obrazek
W miarę podchodzenia droga nabrała już bardziej wysokogórskiego charakteru.
Na zdjęciu odcinek drogi już powyżej krótkiego szlaku bocznego na Przełęcz Bobrowiecką.

Obrazek
Kwitnąca kosodrzewina.

Obrazek
Widok na Kominiarski Wierch, Iwaniacką Przełęcz i grzbiet Ornaku.

Obrazek
Na szczycie Grzesia. W tle szczyty Słowackich Tatr Zachodnich. Jest zimno, tylko 10 st. C i wieje zimny wiatr.
Całe podejście od Polany Chochołowskiej zajęło mi dwie godziny.

Obrazek
Widok z Grzesia na Długi Upłaz, Rakoń i Wołowiec, a zarazem na dalszą moją drogę.

Obrazek
Gdzieś na Długim Upłazie rosły sobie takie oto dzwonki alpejskie.

Obrazek
Widok na dalszą drogę przez Rakoń na Wołowiec.

Obrazek
Słowacki węzeł szlaków na szczycie Rakonia.
Na dalszym planie z lewej strony widać Bobrowiec, a z prawej Kominiarski Wierch.

Obrazek
Widok z Rakonia na Wołowiec, Rohacz Ostry i Rohacz Płaczliwy.

Obrazek
Widok z rejonu Rakonia dalej w prawo od w/w.
Widać m.in. Smutną Przełęcz, Trzy Kopy i Hrubą Kopę,
a w dole Rohaczski Staw.

Obrazek
To już widok wstecz z podejścia na Wołowiec.
W centrum zdjęcia na przedostatnim planie widać Osobitą,
a na ostatnim planie z lewej Pilsko, a z prawej Babia Góra.

Obrazek
Znów widok na słowacką stronę grzbietu.
W centrum zdjęcia Tri kopy i Hruba Kopa,
a niżej dwa Rohaczskie Stawy.

Obrazek
Podszedłem już wyżej w kierunku szczytu Wołowca i oto kolejny widok wstecz.

Obrazek
To już szczyt Wołowca i jeden z widoków z tego niezwykłego miejsca:
w dole dwa Jamnicke plesa, a na horyzoncie grzbiet Niżnych Tatr.

Obrazek
Słowacki węzeł szlaków na szczycie Wołowca.
W tle Rohacz Ostry i Rohacz Płaczliwy.

Obrazek
Nieopodal szczytu podeszły trzy kozice.

Obrazek
To już zdjęcie z drogi powrotnej z Wołowca (powrót drogą podejścia).
W centrum zdjęcia widać Rakoń, na który prowadzi bardzo wydeptana ścieżka.
Plan dalej, nieco z lewej, Osobita,
a na ostatnim planie, na horyzoncie, Pilsko i Babia Góra.

Obrazek
Drogowskazy TPN w rejonie przełęczy Zawracie.
Zaczynam tu schodzić w dół do Wyżniej Doliny Chochołowskiej.

Obrazek
Stadko kozic na samym szlaku turystycznym!
Wcale się nie bały ludzi. Raczej sprawiały wrażenie wręcz zaciekawionych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Źródełko tuż przy samym szlaku.

Obrazek
Widok w dół na dalszą drogę przez Wyżnią Dolinę Chochołowską.
Widać też Kominiarski Wierch.

Obrazek
Widok wstecz na stoki Wołowca oraz najwyższą część Wyżniej Doliny Chochołowskiej.

Obrazek
Już w piętrze lasu. Widać już Polanę Chochołowską.
Niby nie bardzo daleko, ale jednak dalej niż się człowiekowi wydawało.
Marsz Wyżnią Doliną Chochołowską po prostu mi się dłużył.

Cała ta wycieczka zajęła mi 11 godzin,
ale moim celem było być jak najdłużej w górach
no i porobić jakieś sensowne zdjęcia,
a nie mierzyć się z normami czasowymi z tablic TPN, map czy przewodnika Nyki...

I to już jest koniec mojej relacji.

Jeśli komuś zbyt długo ładowały się zdjęcia to bardzo przepraszam,
ale trudno mi było wypośrodkować z ich rozdzielczością.

Autor:  Krabul [ Śr lip 13, 2016 11:52 am ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Relacja super, brakuje ich ostatnio z takich zwykłych wycieczek w Tatry.
Piękna zieleń.
Sugeruję zdecydować się czy nazwy obiektów słowackich piszesz po polsku, słowacku, czy...
tango napisał(a):
Rohaczski Staw

No właśnie...

Autor:  Sheala [ Śr lip 13, 2016 6:53 pm ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Po moim rajdzie z Ziarskiej Chaty do Ornaka Tatry Zachodnie są ostatanim miejscem, gdzie chciałabym pójść - no chyba, że zimą - ale na zdjęcia zawsze chętnie popatrzę. Kozice szalone!

Autor:  lxix [ Śr lip 13, 2016 8:01 pm ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Fajna relacja, lubię tą grań
:)

Sheala napisał(a):
Po moim rajdzie z Ziarskiej Chaty do Ornaka Tatry Zachodnie są ostatanim miejscem, gdzie chciałabym pójść - no chyba, że zimą - ale na zdjęcia zawsze chętnie popatrzę. Kozice szalone!


A ja planuję na urlopie kilka wyjść w Zachodnie rejony zrobić. Taki lajtowy przerywnik od Wysokich :)

Autor:  anke [ Śr lip 13, 2016 8:08 pm ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

jakby kogoś to interesowało, to ja wolę podpisy NAD zdjęciami :)

Autor:  e_l [ Śr lip 13, 2016 10:19 pm ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Fajna fotorelacja, dla mnie to taka sentymentalna podróż. Bardzo lubię Zachodnie, jednak częściej jesienią.
tango napisał(a):
Na zdjęciu odcinek drogi już powyżej krótkiego szlaku bocznego na Przełęcz Bobrowiecką.
A na niej zamknięty szlak na Bobrowiec
Obrazek
tango napisał(a):
Cała ta wycieczka zajęła mi 11 godzin,
ale moim celem było być jak najdłużej w górach
Ja też w górach nigdzie się nie spieszę
tango napisał(a):
porobić jakieś ... zdjęcia,

Nawet mamy podobne, tylko moje nie tak ładnie zielone

Obrazek

Obrazek
Kozic w tamtym rejonie nie spotkałam, jedynie dwa ciekawskie kruki na Rakoniu.

Autor:  Łukasz T [ Cz lip 14, 2016 6:30 am ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Krabul napisał(a):
Relacja super, brakuje ich ostatnio z takich zwykłych wycieczek w Tatry.


Tego, tamtego ... No nie wiem czy mogę ... Na Orlej byłem ... :mrgreen:

Autor:  Krabul [ Cz lip 14, 2016 6:48 am ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Łukasz T napisał(a):
Tego, tamtego ... No nie wiem czy mogę ... Na Orlej byłem ... :mrgreen:
Miałeś buty za kostkę i 5l wody?

Autor:  Łukasz T [ Cz lip 14, 2016 7:27 am ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Krabul napisał(a):
Miałeś buty za kostkę i 5l wody?


Miałem cukier w kostkach i Baczewskiego w schronisku.

Autor:  Krabul [ Cz lip 14, 2016 7:35 am ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

A. Jak tak to przepraszam.

Autor:  Łukasz T [ Cz lip 14, 2016 8:01 am ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Proszę bardzo.

Oddalam się z Zachodnich co by napisać jak w dwa dni przeszedłem około połowy Orrrłłłeeejjjj.

Autor:  miler [ Cz lip 14, 2016 10:23 pm ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

anke napisał(a):
jakby kogoś to interesowało, to ja wolę podpisy NAD zdjęciami

To chyba będą ... nadpisy :?

Autor:  Fenomen [ Pt lip 15, 2016 11:47 am ]
Tytuł:  Re: Wołowiec i spotkania z kozicami.

Super :) Ja caly czas sie zbieram, zeby przejsc grania od Wolowca do Siwego Wierchu, zahaczajac jeszcze po drodze o Otargance, ale nie wiem czy w tym roku mi sie to uda :(

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/