Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17906 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Stonka sudecka [ Cz wrz 24, 2015 12:13 am ] |
Tytuł: | Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Przeglądając dotychczasowe tegoroczne wyjazdy w góry doszłam do wniosku, że podzielę się wrażeniami z wyrypy karkonoskiej z czerwcowego długiego weekendu, bo było mi tak fajnie, i pogoda taka fajna i wszystko takie fajne;)Jedyne co było niefajne, to to, że nabawiłam się oparzeń niemal drugiego stopnia a ręce spuchły jak balony, bo niczym rasowa stonka a nie wytrawny turysta z kilkuletnim doświadczeniem nie wzięłam kremu z filtrem na trzydziestostopniowy upał i lampę przez bite trzy dni;)Ale to mało istotny szczegół, który nie zatarł przyjemnych wrażeń;) A zatem, pierwszego dnia przyjeżdżam przed dziewiątą do Szklarskiej Poręby i tradycyjnie trasę rozpoczynam od Wodospadu Kamieńczyka, a dalej na Halę Szrenicką, cel na dziś, przejść do schroniska Odrodzenie, tam nocleg. Z Hali Szrenickiej idę już grzbietem Karkonoszy, albo jak kto woli "autostradą" w stronę Śnieżnych Kotłów, mijając Trzy Świnki i Twarożnik. Przy Śnieżnych Kotłach robię sesję zdjęciową. W zagłębieniach zalega jeszcze śnieg. Trawersuję Wielki Szyszak. Mijam Czeskie i Ślaskie Kamienie. Ostatnie spojrzenie na kociołki z daleka. I już niedługo z oddali majaczy Przełęcz Karkonoska. Na Przełęczy drogą przelatuje młoda żmijka. Cel osiągnięty, dotarłam na Przełęcz Karkonoską, zlegam w schronisku wypompowana, pod wieczór siedzę na tarasie schroniska i podziwiam widoki, następnego dnia czeka mnie dalsza wędrówka grzbietem Karkonoszy, tym razem trzeba dojść do Strzechy Akademickiej, tam dwa noclegi. A zatem, ostatnie spojrzenie na Przełęcz Karkonoską... ...I ruszam w stronę Słonecznika. Za Słonecznikiem wyłania się moja ulubiona wielka góra, czyli Śnieżka;) Mijam Kotły Wielkiego i Małego Stawu. I wreszcie docieram do Strzechy Akademickiej.Zostawiam graty w przechowalni i gnam na Śnieżkę. Jest środek dnia, długi weekend, na Śnieżce tłumy jak w hipermarkecie przed świętami, trudno o chwilę spokoju, ale przynajmniej idealna pogoda, można trochę zdjęć zrobić. Po południu złażę do Samotni, tam też w spokoju na ławie się nie poleży, bo supermarket, wkurzona nieco postanawiam iść następnego dnia na Czechy, bo zwariuję z tymi tłumami. A zatem; następnego dnia idę w czeskie Karkonosze, mam dwie możliwości gdzie by tu pójść, pod Luczni Boudą decyduję, że jednak będą to Kozie Grzbiety, pogoda jest idealna a jest to bardzo widokowa trasa. Od Luczni Boudy kieruję się najpierw na Karkonosa, z którego rozciąga się widok na polską część gór. Teraz trawersem przez Kozie Grzbiety. Karkonosze to czy Tatry, można się pogubić momentami;) Po jakimś czasie wyłaniają się zabudowania miejscowości Svaty Petr. Przechodzę miejscowość wzdłuż kierując się na Dlouhy Dul, skąd muszę spowrotem wdrapać się na grzbiet Karkonoszy, cóż, żeby wejść, trzeba zejść, żeby zejść, trzeba wejść;) Trasa przez Dlouhy Dul prezentuje się bardzo urokliwie. Kozie Grzbiety widziane z trasy przez Dlouhy Dul. Docieram do schroniska(w sumie to bardziej hotel) Vyrovka, zjadam kanapkę, zagryzam rozpaćkanym od upału Grześkiem, kupuję dwie wody mineralne i asfalciskiem roztopionym jak masło idę spowrotem w stronę Lucni Boudy, robiąc tym samym pętelkę przewidzianą tego dnia. Po drodze jest jeszcze trochę widoczków. Czworonożni czescy turyści chłodzą się w zalegających czapach śniegowych;) Pod kapliczką niedaleko Lucni Boudy jest taki fajny widok, że zlegam na trawie gdzieś z godzinę robiąc zdjęcia i rozglądając się wokół, pogoda idealna, po co się śpieszyć jak można się polenić trochę;) Wkońcu się kiedyś trzeba ruszyć, wstaję zatem i ruszam do Lucni Boudy, tam już się robi nieco supermarketowo, choć to nic w porównaniu z tym, co wczoraj było pod Śnieżką.Jest dopiero piąta, więc żeby nie iść od razu do Strzechy Akademickiej i pewnie do większych tłumów niż tutaj decyduję się przejść wkońcu szlakiem pod Śnieżkę przez torfowiska. Teraz są niemal zupełnie wyschnięte. I ponownie docieram pod Śnieżkę, tym razem już nie wchodzę na szczyt, kładę się na trawie i dopiekam do reszty na słońcu;) Odpoczywam nieco, zjadam obiad w Samotni, wreszcie tłumy się przewaliły i jest trochę spokojniej, resztę wieczoru można spędzić przed Strzechą obserwując maruderów idących to z góry, to z dołu i nacieszyć się jeszcze górskimi widokami.Następnego dnia rano jest totalne mleko, ale to już dzień powrotu do domu, więc nic straconego, zbieram manele i schodzę Białym Jarem do Karpacza, tam już popaduje deszcz, łapię autobus do Jeleniej Góry, potem do Wrocławia i po południu jestem w domu.Było super, tylko cholera spiekłam się jak na rożnie, od tej pory biorę obowiązkowo krem z filtrem. |
Autor: | anninred [ Cz wrz 24, 2015 7:53 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
super wyrypka! Dziękuję za pokazanie czeskiej części Karkonozy - wstyd, ale jeszcze tam nas nie było:) Fajne rejony przy zdjęciu z opisem "Karkonosze to czy Tatry" - musowo musimy tam iść! ![]() |
Autor: | booolooo [ Cz wrz 24, 2015 8:33 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Też zwróciłem uwagę na to zdjęcie ![]() To była ta trasa? http://mapa-turystyczna.pl/route/1ond Miałem się nią też w czerwcu właśnie wybrać, teraz żałuje ![]() |
Autor: | lxix [ Cz wrz 24, 2015 8:44 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Super wycieczka. Trochę znanych już mi miejsc, a nowe zachęcają do zawitania ponownego w ten rejon. |
Autor: | Krabul [ Cz wrz 24, 2015 9:07 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Po czeskiej stronie nie byłem nigdy. 'Autostradę' przechodziłem wielokrotnie, zimą chyba ma większy urok. Karkonoszę są bardzo specyficzne, mają swój urok. |
Autor: | Stonka sudecka [ Cz wrz 24, 2015 10:06 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Tak booolooo, to jest ta trasa, od Luczni Boudy idzie się czerwono- niebieskim szlakiem, który potem się rozwidla i czerwony prowadzi na Kozie Grzbiety. |
Autor: | Mario431 [ Cz wrz 24, 2015 1:58 pm ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
No super wyprawa!!! Pogoda dopasiła. Mnie, że tak delikatnie powiem nie dane było jak dotąd stanąć na tamtejszych szlakach, choć plany np. przejścia od Świeradowa do Karpacza siedzą w głowie od dobrych kliku lat. Może wynika to poniekąd stąd, że w Tatry mam na tyle blisko, że da się robić 1-dniowe wypady i w zasadzie skupiam się na nich. Ale trzeba to będzie skorygować. Mam do Ciebie, że tak powiem pytanie natury technicznej. Czy rezerwowałaś wcześniej noclegi, czy był to wypad w ciemno. Bo tak się zastanawiam (mając na uwadze wypad Ś---K), czy jest to konieczne, czy raczej zawsze znajdzie się wolne miejsce (w pokoju rzecz jasna). |
Autor: | Stonka sudecka [ Cz wrz 24, 2015 8:19 pm ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Ja nigdy nie robię wypadów w Karkonosze w ciemno, zawsze są to z góry zaplanowane trasy, które trzeba przejść niezależnie od pogody ![]() |
Autor: | Natalka [ Cz wrz 24, 2015 10:05 pm ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Czeską stronę odkryłam w tym roku. Mniej ludzi ![]() ![]() ![]() |
Autor: | booolooo [ Pt wrz 25, 2015 7:20 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Po czeskiej stronie szlaki i piwo z Knedlami (w schronisku) jak najbardziej na tak. Jednak noclegu w "mieście" (Szpindlerowy młyn) nie polecam. Za cenę podrzędnego hostelu rodem z lat 60tych po naszej stronie idzie wyrwać całkiem przyjemną kwaterę blisko szlaku. Do tego parkingi w całej strefie płatne. A mi od długiego czasu chodzi taka wyprawa po głowie jak tu opisana. Szrenica-Śnieżka z noclegiem w schronie. Sam nie wiem dlaczego nie zrealizowana ![]() |
Autor: | Elfka [ So wrz 26, 2015 8:44 pm ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Widać, że wyprawa udana ![]() ![]() Dawno, dawno temu, jak jeszcze dzieckiem w podstawówce byłam, razem z mamą byłam w schronisku na Hali Szrenickiej (chyba). Parę dni, znajomi mamy też tam byli. Po górach wtedy nie chodziłam. Ale podchodziłyśmy na Szrenicę? Tam był wyciąg, takie krzesełka jednoosobowe. I jeszcze jak przez mgłę pamiętam dojście ze Szklarskiej na Halę. Tam ze Szrenicy widziałam jakiś inny szczyt, co to mogło być? Wrosłam mocno w Tatry, choć parę razy chodził mi po głowie powrót tam... . |
Autor: | Jakub [ So wrz 26, 2015 9:34 pm ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Piekna wyprawa i zdjecia. Wspaniale kolory czerwcowej zieleni daja nadzieje ze jeszcze nadejda piekne dlugie wiosenne dni w ta ponura jesien. Ja bylem akurat w dlugi weeekend czerwcowy w Wwie ale w miescie bylo za goraco na zwiedzanie no moze poza pieknym Zamkiem krolewskim i Muzeum Powstania. Nie ma to jednak jak oddech gor i wiatr we wlosach ![]() |
Autor: | roman.d [ N wrz 27, 2015 10:22 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Witam Znam na pamięć Polskie i Czeskie Karkonosze. Po naszej stronie najpiękniej w Kotle Małego Stawu w Samotni. Po czeskiej stronie najpiękniej U Bileho Labe. |
Autor: | kefir [ N wrz 27, 2015 5:53 pm ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Ładny kawał drogi, tak samo ładny jak zdjęcia ![]() |
Autor: | Stonka sudecka [ N wrz 27, 2015 6:42 pm ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Elfka, ze Szrenicy to może widziałaś Śnieżne Kotły ze stacją przekaźnikową, a ze Szklarskiej jak się idzie na Halę to przy wodospadzie na wprost jest widok na Wysoki Kamień.No racja, przy Samotni jest pięknie, ale jest wiele pięknych miejsc w Karkonoszach po polskiej i po czeskiej stronie i to nie jest jedyne.Po czeskiej jak dla mnie najpiękniej jest na Kozich Grzbietach i przy Pancawskym Vodopadzie, szlak Obri Dul jest też piękny i z takim tatrzańskim charakterem, mam nadzieję, że tę trasę w przyszłym roku przerobię, bo w tym padło na Kozie Grzbiety i innych rzeczy już się nie zdążyło.. |
Autor: | Mario431 [ Pn wrz 28, 2015 9:50 am ] |
Tytuł: | Re: Letnia wyrypa w Karkonosze 04-07.06.2015 |
Stonka sudecka napisał(a): W Karkonoszach jest o tyle łatwiej, że miejsc nie trzeba sobie rezerwować pół roku wcześniej jak w Tatrach, tydzień, dwa wystarczą. Taa, żeby pół roku ... W Murowańcu i w 5-tce to i rok może okazać się za krótki - jeśli chce się oczywiście mieć jakiś mały pokoik tylko dla siebie. Dziękuję Ci bardzo za info i porady. Pozdrawiam!!! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |