Troszkę przypadkowy wyjazd. Żona z dzieciakami wylądowała u teściów a ja w ostatniej chwili zahaczymy się ze znajomymi na Jurę. Trochę nie moje klimaty bo nie wspinam się. Chciałem spróbować ale było stanowczo za późno aby załapać się na jakiś choćby 2-3 dniowy kurs. Pomimo tego nie mogłem się tam nudzić. Poniżej krótki filmik, którym chciałem po części oddać klimat tego miejsca. Spacery, wspinaczka, rowery, zamki w połączeniu z dobrą pogodą sprawiają iż jest to miejsce atrakcyjne dla wszystkich. PS. Na zamku udało się zarejestrować dziwny głos z zaświatów ostatnie sekundy po napisach, nie jest to żaden montaż i nikt nie szeptał do kamerki. Jeśli to przypadkowy odgłos to wyszło to co najmniej dziwnie.
Gimbal. Od czasu do czasu sprawię sobie jakiś gadżet filmowy, jak ostatnio zerknąłem na te wszystkie klamoty i postawiłem pod tym kreskę to zacząłem się zastanawiać czy był sens