Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Solone żeberko
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17470
Strona 1 z 1

Autor:  kilerus [ Wt maja 26, 2015 9:07 pm ]
Tytuł:  Solone żeberko

Wycieczka z założenie miała być spokojnym przywitaniem lata w Tatrach. Miało być łatwo i przyjemnie, bez dźwigania, olejek do opalania spływający po karku, krokusy, wdychanie zapachu taterków i inne górskoświatowe gówno. Wzięliśmy 30m liny połówkowej i troszkę sprzętu, a buty wspinaczkowe pozostały w domu. Muszę oszczędzać moje schorowane plecy. Jeszcze kilka lat życia na Zielonej Wyspie i będę musiał się zaciągnąć do taboru cygańskiego. Do tego żona, dziecko, pies nie dają spokoju. Z tej całej trójcy to jedynie pies 150 zł na miesiąc kosztuje, reszta to już inwestycja, która ma się zwrócić po latach płacenia składek na ZUS. Słowem nie ma co sie szczypać ze sztywną asekuracją, bo i tak lepiej umrzeć młodym, niż czekać na spłynięcie Ducha Swiętego na miłościwie nam Panujących.

Droga miała być lightowa III żebrem na Szczyrbskie Solisko od zachodu.

Już na samym wstępie coś się mi pokickało, bo wziąłem zły opis z WHPa żebra z Doliny Młynnickiej. W sumie to dolina obok, można zrobić transpozycję.
Ostatnio jak miałem opis, to łaziliśmy w kółko doliny przez cztery godziny, aż zadzwonili do nas toprowcy z pytaniem, czy nie użądzamy jakiegoś happeningu, o którym nie widzą. Podobno z helikoptera wyglądało to jak wstęga Mobiusa. Dzisiaj nie mam opisu, to z pewnością ta historia się nie powtórzy.

Obrazek

Gdy wchodzimy do doliny próbujemy zlokalizować to żebro. Patrząc na zdjęcie próbuję przeprowadzić bijekcję zdjęcia na masyw. Bijekcja wydawała się całkiem udana. Bynajmniej nie miałem uczucia jakby mnie dopadła Concita Wurst (moja zona mówi "ten facet z brodą", kvrwa muszę się ogolić). Przed nami widać kawał ciekawego skalnego spiętrzenia. Kto by się spodziewał, ze to będzie kawał z brodą?

Początkowo wchodzimy na łatwy zachód pod skalne spiętrzenie. Tutaj się wiążemy i Łukasz naparza. Niestety mając do dyspozycji 15m liny (30 na pół) trochę najadamy się strachu. Jakoś tak pechowo trudniejsze miejsce pojawia się w momencie kiedy kończy się lina. Jak człowiek spadnie, to tylko się połamie, a i jeszcze reszta forumowej gawiedzi będzie przez rok boki zrywać jaka ze mnie pisda. Już to widzę: "Trójkę to Rozenek przeciera z rękawiczką w dupie". Radzimy sobie jakoś ale muszę przyznać, że jest ciut emocjonująco. Czuję podniecenie prawie jak przy niedzielnym Tańcu z Gwiazdami (tylko ręce mam zajęte... chociaż tam też mam). Zaczynam mieć wątpliwości, czy to jest III, a poza tym nie widzę absolutnie żadnych śladów eksploracji. Ten odcinek był zupełnie lity, a i urodą dorównywał prezydentowi Słupska.

Obrazek

Dalej Łukasz idzie poniżej ostrza filara po załomach gdzie zdarzają się luźniejsze kamienie, ale już za chwilę wchodzimy na ładne lite ostrze.

Dalej ja cisnę, niczym pełny pęcherz, starając trzymać się ostrza, jak smród spoconego kanara.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Początkowo jest ciekawa lita grańka, później teren robi się gejowaty i już zupełnie z na miękko włazimy na szczyt.

Coś mi nie halo z tą drogą. Dalej okazuje się, ze całkiem sporo mamy jeszcze grani przed sobą. Poznaje miejsce, które już kiedyś przechodziłem z Rohem i wiem, ze jest to II, a przecież ze Szczyrbskiego Soliska schodzi się już bez takich trudności. Następnym razem już nic nie planuję. Wsiadam zamykam oczy, jak otworzę, to wysiadam i lezę na azymut. Będzie co będzie.

Obrazek

W końcu dochodzimy do Przedniego Soliska i dalej już na dół, bo żona dzwoni żeby wracać kolację jej robić. Baba głodna to baba zła. Lepiej bez kija nie podchodź. Przez te sterydy w kurczakach włosy im rosną pod pachami.

A teraz już podsumowanie:

Nowa droga na zachodniej ścianie Małego Soliska. Prowadzi ona żebrem na lewo od drogi Lewy Filar (tatry.nfo nr 15) i pokonuje skalne spiętrzenie żebra. Opis: Początkowo łatwym zachodem pod spiętrzenie żebra. Dalej zacięciem popod przewieszką w prawo do kolejnego zacięcia i nim w lewo ponad uskok. Dalej na lewo tuz poniżej ostrza po złomach na ostrze żebra i nim aż do małego siodełka (tuż poniżej przechodzi droga nr 15). Następnie trzymając się ściśle ostrza żebra poprzez bloki skalne coraz prostszym terenem pod koniec opuszczając żebro na szczyt Małego Soliska. Droga w dolnej części (spiętrzenie żebra) ciekawa i całkiem lita (III dwa miejsca IV-), w środkowej części bardzo prosta wspinaczka (II), w końcowej bez większych trudności (0+). My przeszliśmy całość na lotnej asekuracji w butach podejściowych. Asekuracja w dolnej części głównie z małych i średnich friendów, dalej może się przydać parę taśm.

Obrazek

Hm... Znowu żeśmy popierniczyli. Chyba muszę sobie kupić psa przewodnika.

Autor:  krank1 [ Wt maja 26, 2015 9:49 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Foty i tekst jak zwykle pierwsza klasa :thumright: Przy czytaniu gęba sama się śmieje :!:

Autor:  kilerus [ Wt maja 26, 2015 9:56 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Trochę topornie mi dzisiaj poszło, a foty :? przynajmniej moje to lipa... Eh, starzeję się. Czas może zacząć znaczki zbierać...

Autor:  TataFilipa [ Wt maja 26, 2015 10:03 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

A jaki skromny :)

Autor:  Krabul [ Śr maja 27, 2015 8:10 am ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

kilerus napisał(a):
Trochę topornie mi dzisiaj poszło
Nie pierdul, tęskniłem za Twoimi relacjami. Jak zwykle klasa.

Autor:  Mroczny [ Śr maja 27, 2015 8:41 am ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Bez lizania, ani sobie ani Wam jaj, mogę śmiało sam siebie zacytować:
Mroczny napisał(a):
2.Nagroda Tatrzańska Forum TG 2014
Madness&Kilerus - zajebisty tatrzański team, gwarant zarówno interesującej akcji jak i późniejszej z niej relacji, niezależnie od tego, który z nich się za to weźmie.
Dobra robota!

Autor:  leppy [ Śr maja 27, 2015 11:11 am ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Relacja jak zwykle świetna.

Gratulacje! "Nowa droga" to brzmi dumnie. Zazdraszczam!

Autor:  Sofia [ Śr maja 27, 2015 11:16 am ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Splendor i chwała :lol:

Autor:  comb [ Śr maja 27, 2015 1:35 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Szacun Panowie, nowa droga w Tatrach to nie byle co!
To co, ktoś chętny, żeby pojechać i zrobić pierwsze powtórzenie? ;)

Autor:  kilerus [ Śr maja 27, 2015 1:44 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

comb napisał(a):
Szacun Panowie, nowa droga w Tatrach to nie byle co!


Nie no nie ma co przesadzać. Taka tam "dróżka", bo trudności to były na odcinku o długości pół palca na samym starcie. Póxniej to już jest na prawdę prosto. Mimo to, nowa linia. To spiętrzenie nawet ciekawe. Reszta mniej.

Autor:  Jacek [ Śr maja 27, 2015 8:10 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

kilerus napisał(a):
później teren robi się gejowaty i już zupełnie na miękko włazimy na szczyt.


kilerus napisał(a):
W końcu dochodzimy


Brakowało mi tego słodkiego pierdzenia.

Piękna robota. Graty!

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr maja 27, 2015 8:20 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

mało ostatnio czasu na neta ,ale musiałem zobaczyć relacje :mrgreen:
nie znalazłem takiego zdjęcia o jakiE Tobie Paweł chodziło ,ale widzę że Grzesiek poratował 8)

graty panowie -tu nie chodzi o wycenę nawet ale myślę że o satysfakcję .
Jest jedna sprawa w której daliście dupy... :roll:
chodzi o nazwę drogi... jak to tak bez "WALENIA" ?? :mrgreen:

Autor:  piomic [ Śr maja 27, 2015 8:29 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Topograficzne błądzące we mgle to o Was było? :mrgreen:

Autor:  Madness [ Śr maja 27, 2015 9:10 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

piomic napisał(a):
Topograficzne błądzące we mgle to o Was było?


Tutaj szczegóły: http://mountainadventure.weebly.com/koscielec.html
:mrgreen:

Autor:  piomic [ Śr maja 27, 2015 9:15 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

A to to widziałem.
Żeby nie było: też zawsze muszę coś popiedrolić — jak chyba każdy.

Autor:  kilerus [ Śr maja 27, 2015 9:45 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

prof.Kiełbasa napisał(a):
Jest jedna sprawa w której daliście dupy... :roll:
chodzi o nazwę drogi... jak to tak bez "WALENIA" ?? :mrgreen:


Miało zabrzmiec profesjonalnie, ze wiesz nie wiadomo jaki mega wyczyn :mrgreen:

Autor:  Endrju BB [ Śr maja 27, 2015 10:03 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Fajna akcja Wam wyszła, no i nowa droga - szacun :P
Ale trochę szydery być musi - nie wiem jak można na to prawe żebro SS nie trafić - robiliśmy je "na zimowo" w marcu i miejsce jest ewidentne :mrgreen:

Autor:  Madness [ Śr maja 27, 2015 10:04 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Endrju BB napisał(a):
Ale trochę szydery być musi


Nawet był tekst w stylu "to na pewno to, pamiętam ze zdjęcia Endrju BB" :lol:

Autor:  kilerus [ Śr maja 27, 2015 10:11 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Endrju BB napisał(a):
Fajna akcja Wam wyszła, no i nowa droga - szacun :P
Ale trochę szydery być musi - nie wiem jak można na to prawe żebro SS nie trafić - robiliśmy je "na zimowo" w marcu i miejsce jest ewidentne :mrgreen:


Chłopie nie pytaj nawet ;)

Autor:  kefir [ Pn cze 01, 2015 7:43 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Relacja lepsza niż "Paranienormalni Tonight" :lol:

Autor:  Mroczny [ Pn cze 01, 2015 8:05 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

prof.Kiełbasa napisał(a):
Jest jedna sprawa w której daliście dupy...
chodzi o nazwę drogi... jak to tak bez "WALENIA" ??
kilerus napisał(a):
Miało zabrzmiec profesjonalnie, ze wiesz nie wiadomo jaki mega wyczyn

A nie dało się np. tak: Walenie Filara? :mrgreen:

Autor:  Madness [ Pn cze 01, 2015 8:50 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Jacek napisał(a):
kilerus napisał(a):
później teren robi się gejowaty i już zupełnie na miękko włazimy na szczyt.


kilerus napisał(a):
W końcu dochodzimy



Mroczny napisał(a):
A nie dało się np. tak: Walenie Filara?


No w sumie "walenie" pasowałoby tu jak nic, zwłaszcza, że daliśmy d. już na samym początku ;)

Autor:  zephyr [ Śr cze 03, 2015 8:28 pm ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

jak zwykle szacun :) graty za nową linie ;)

Autor:  jck [ So cze 06, 2015 7:42 am ]
Tytuł:  Re: Solone żeberko

Gratulacje za drogę.
Paweł, jeszcze większe gratulacje za iście homerycke porównania.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/