Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

mój rok 2014
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17129
Strona 1 z 2

Autor:  m__s [ N gru 28, 2014 12:02 pm ]
Tytuł:  mój rok 2014

Rok 2014 rozpoczął się stosunkowo dobrze w porównaniu z 2013. Mimo, że śniegu nie było za wiele to jednak udało się co nieco urobić.

I tak.

Luty.

Obrazek

Končistá. Mimo zapowiadanego Halnego pogoda siadła idealnie. Kowadła może nie było, ale i tak było zajebiście. Niestety w pamięci pozostało również długie zejście do auta, gdzie po zejściu ze szczytu zapadaliśmy się najpierw w śniegu a później w kosówce...

Obrazek

Baranie Rohy. Urlop w pracy połączony ze świetną pogodą zagwarantował nam świetne warunki. Było ciepło niczym w lecie. Idealna pogoda do podziwiania tatrzańskich widoków.

Marzec.

Obrazek

Obrazek

Lomnický Štít. Ta trasa dała nam nieźle popalić. Pamiętam jaki wiatr dopadł nas na grani. Dodatkowo po wejściu na szczyt długo dochodziłem do siebie. Nie zmienia to jednak faktu, że pogoda na zdobycie królowej dopisała na w 100%!


Po marcu długo długo nic się nie działo. Pogoda nie rozpieszczała a i brakowało czasu na jakąś większa działalność.

Maj.

Obrazek

Za namową Semowa ruszyliśmy do Paklenicy, gdzie pod płachtą spędziliśmy miły weekend majowy ;-)
Nie padało na szczęście cały czas, dlatego mimo wszystko trochę udało nam się powspinać. Szkoda natomiast, że w momencie gdy czułem się już na prawdę dobrze, trzeba było wracać do Polski.

Jako, że na forum nic nie wrzucałem z tego wyjazdu, to trochę zdjęć oraz kilka opisanych dni, znajduje się tutaj:
http://blog.mszymkowski.pl/2014/04/star ... 014-2.html
http://blog.mszymkowski.pl/2014/04/star ... 014-1.html

lub tu na yt: https://www.youtube.com/watch?v=I5z55KDRfJQ

Początek maja to również V MAS, gdzie razem z K_ zrobiliśmy całkiem przyzwoity wynik a przy okazji poznać chłopaków, oraz dziewczyny z forum ;-) Mam nadzieję, że w 2015 będzie równie fajnie!

Czerwiec.

Obrazek

Obrazek
fot. Paweł

Vysoká. Mocne podejście twardo zmrożonym żlebem i razem z Pawłem oraz Krzyśkiem zdobywamy dwa wierzchołki Wysokiej. W planach było jeszcze zaliczenie Rysów, jednak nadciągające chmury skutecznie nam to wybiły z głowy.

Lipiec.

Obrazek

Kežmarský oraz Malý Kežmarský. Oprócz tego, że pogoda była żyleta to nie za wiele można powiedzieć o samej drodze. Natomiast jak zwykle szczęście dopisało nam w zejściu. Po raz kolejny szukając skrótów wpakowaliśmy się w trudny teren z którego później musieliśmy uciekać.

Sierpień.

Obrazek
fot. Krzysiek

Grań Kościelców przez Płytę Lerskiego. To pierwsza "poważniejsza" droga w Tatrach, którą udało się zrobić. Minus jednak był taki, że musieliśmy cały czas gonić za zespołem przed nami i uciekać przed zespołami idącymi za nami.

Tak czy inaczej drogą bardzo fajna, łatwa i przyjemna. Dodatkowo obfitująca w fajne widoki!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mnich - drogą orłowskiego (V-). Ostatni weekend sierpnia, od razu przed urlopem i przyszła pora realizacji jednego z tatrzańskich marzeń. Tego dnia długo nie zapomnę - ze względu na pogodę. Wyjechaliśmy w czwartek. Pogoda miała być lepsza w piątek, jednak w piątek my nie mogliśmy jechać.
Po dotarciu do początku drogi było tak zimno, że założyliśmy na siebie wszystkie ciuchy jakie mieliśmy przy sobie. Ja po wejściu na pierwsze stanowisko ściągałem baletki z prędkością światłą, bo myślałem, że stopy mi odpadną. Na szczęście jednak z biegiem dnia pogoda się wyklarowała a my szczyt zdobyliśmy już w słońcu. Nie zapomnę jednak jak trzymałem się chwytów i zastanawiałem się, czy utrzymam się chwytu czy też nie...

http://blog.mszymkowski.pl/2014/08/mnic ... ego-v.html

Październik.

Obrazek

Obrazek

Belasá veža. W planie było przejście granią od Jagnięcego Szczytu. Niestety plan nie wypalił. Po pierwsze trochę się pogubiliśmy. Po drugie nie wzięliśmy topo :roll: a po trzecie po tym jak spod nóg Krzyśka wyjechała masa kamieni a teren całkowicie uniemożliwiał asekurację postanowiliśmy zawrócić. Udało się jedynie urobić kawałek fajnej grani.

Obrazek

Obrazek

Prostredný Hrot. I kto by pomyślał, że koniec października będzie taki ciepły? Wspólne wyjście z Olgą, Pawłem oraz Krzyśkiem i tym samym skończenie WKT przez Olgę.

Pogoda żyleta. Widoki świetne. Chyba jedna z najlepszych wycieczek w 2014.

Listopad.

Obrazek
fot. Krzysiek / edit. ja

Obrazek

Obrazek

Svišťový Štít. Prognozy pogody zapowiadały się dobrze, dlatego mimo, sezonu ogórkowego chcieliśmy się wybrać na stosunkowo łaty i bogaty widokowo szczyt. Tutaj pomysł podsunął Kiler.
Wyjątkowo fajnie wspominam powrót granią!
Niestety podczas drogi zejściowej udało mi się skręcić nogę dzięki czemu przez ponad tydzień byłem unieruchomiony...

Mimo, że do końca roku jeszcze kilka dni to wydaje się, że Świstowy zakończy sezon 2014.

Generalnie jestem zadowolony, chociaż planów górskich było zdecydowanie więcej. Niestety pogoda w tym roku nas nie rozpieszczała, w związku z czym mam nadzieję, że część z tych planów uda się zrealizować w 2015.

Trochę jestem jednak niezadowolony z sezonu w skałach. O ile z początku szło całkiem dobrze, to jednak mogło być lepiej. Niestety po powrocie z urlopu, we wrześniu, spisałem już sezon na straty... Jak widać nie słusznie, ponieważ śmiało można się było jeszcze wspinać do listopada. W następnym roku na pewno już takiego błędu nie popełnię. Plus jednak jest taki, że udało mi się zrealizować założony cel i zrobić VI.2+ OS. Wydaje mi się, że mogło być lepiej, jednak co robić... niesmak pozostał.

Autor:  Major [ N gru 28, 2014 12:41 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Jest moc 8) Oby 2015 był jeszcze bardziej udany! I gratuluje VI.2+ OS!

Autor:  Zombi (gavagai) [ N gru 28, 2014 12:55 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

No, faktycznie vi.2+ sajtem robi wrażenie! Gratuluję, nie tylko tego wyniku, ale za cały udany rok!

Autor:  Natalka [ N gru 28, 2014 4:36 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Zajebisty rok!

Autor:  m__s [ N gru 28, 2014 5:09 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Dziękuje, ale ja, zapewne przez to, że miałem dużo planów i duże wymagania (co do siebie), nie jestem do końca zadowolony.

Samo VI.2+ nie było jakieś mega trudne. W takim wydaniu to pewnie i bym coś trudniejszego zrobił.
Natomiast z tego roku najbardziej zapadło mi w pamięć "Świadectwo minionych wieków" VI.1+/2, które mocno mnie sponiewierało. Rdzawa ryska też mi się mocno podobała, zwłaszcza ruchy do ostatniej wpinki.

Autor:  Madness [ N gru 28, 2014 5:21 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Graty za ciekawy rok.
Życzę by następny był dla Ciebie jeszcze lepszy i żebyś w 100% zrealizował plany.

m__s napisał(a):
[...]zapewne przez to, że miałem dużo planów i duże wymagania (co do siebie), nie jestem do końca zadowolony.

Szacun za ambicje, ale czasem trzeba wrzucić na luz i po prostu cieszyć michę, bo zawsze z tych planów mogło wyjść mniej ;)

Autor:  kilerus [ N gru 28, 2014 7:15 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Jak ja bym 6+ OS zrobił kiedykolwiek, to bym portki musiał zmienić ze szczęścia.

Fajne akcje. Trzeba iść do przodu!

Autor:  TataFilipa [ N gru 28, 2014 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Dokładnie przefajnie. Chodzisz i focisz doskonale, ku uciesze ogółu. Tak trzymaj !!!

Autor:  krank1 [ N gru 28, 2014 8:55 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Gratuluję udanego roku i fajnych akcji. Faktycznie, fotki zacne.

Autor:  Burza [ N gru 28, 2014 8:59 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Gratulacje cisną się na usta!

Autor:  _Sokrates_ [ N gru 28, 2014 10:04 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Zajebiście. Mogę tylko pozazdrościć.
Gratulacje i oby 2015 był jeszcze lepszy!

Za to na Gęsiej Szyji nie byłeś! :mrgreen:

Autor:  Fenomen [ Pn gru 29, 2014 8:41 am ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Kosmosik!

KUTGW!

Autor:  Tomto [ Pn gru 29, 2014 9:03 am ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Wyniki w skałach, wyniki w górach, czego chcieć więcej. Dbasz o dobrą dokumentację foto. Gratuluje, a w szczególności Mnicha i VI.2+ OS.

Autor:  m__s [ Śr gru 31, 2014 8:54 am ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Madness napisał(a):
Szacun za ambicje, ale czasem trzeba wrzucić na luz i po prostu cieszyć michę, bo zawsze z tych planów mogło wyjść mniej

Dzięki i potwierdzam :) Skoro i tak już nic nie mogę zmienić to powinienem się cieszyć przynajmniej ze zrealizowane planu. Nie jest to jednak takie łatwe!

kilerus napisał(a):
Fajne akcje. Trzeba iść do przodu!
:thumright:

TataFilipa napisał(a):
Dokładnie przefajnie. Chodzisz i focisz doskonale, ku uciesze ogółu. Tak trzymaj !!!
:thumright:

krank1 napisał(a):
Gratuluję udanego roku i fajnych akcji. Faktycznie, fotki zacne.
:thumright:

Burza napisał(a):
Gratulacje cisną się na usta!
Dzięki!

_Sokrates_ napisał(a):
Zajebiście. Mogę tylko pozazdrościć.
Gratulacje i oby 2015 był jeszcze lepszy!

Za to na Gęsiej Szyji nie byłeś! :mrgreen:

Przecież też byłeś na Mnichu ;-)

No na Gęsiej nie byłem. To mój główny cel na 2015. Mogę zapłacić Ci za przewodnictwo!

Fenomen napisał(a):
Kosmosik!
KUTGW!
:thumright:

Tomto napisał(a):
Wyniki w skałach, wyniki w górach, czego chcieć więcej. Dbasz o dobrą dokumentację foto. Gratuluje, a w szczególności Mnicha i VI.2+ OS.
Dzięki, ale jestem tak skonstruowany, że ciągle mi mało. Niby jest ok, ale zawsze może być lepiej :mrgreen: Bez VI.3/3+ w 2015 na forum się nie pokazuję :mrgreen:

Autor:  Explorer [ Śr gru 31, 2014 9:03 am ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Gratulacje za fajny sezon!
Dobrze że są tutaj jeszcze inni ludzie którzy mają takie ciśnienie na wspinanie :)

Cytuj:
Bez VI.3/3+ w 2015 na forum się nie pokazuję


OeSem ? :)

Autor:  m__s [ Śr gru 31, 2014 9:42 am ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Explorer napisał(a):
Dobrze że są tutaj jeszcze inni ludzie którzy mają takie ciśnienie na wspinanie
:mrgreen:

Kiedyś słyszałem od kumpla jak to był kiedyś w skałach i słyszał rozmowę dwóch kolesi... "do VI.4 w zasadzie nie trzeba trenować... VI.5 to takie już bardziej wymagające, ale pewnie też bym sobie coś znalazł..." :mrgreen: Chciałbym kiedyś tak powiedzieć :roll:
Zwłaszcza, że mnie bardziej ciągnie wspinanie sportowe niż górskie.

Explorer napisał(a):
OeSem ?
Nie, nie koniecznie :) Przynajmniej się na to nie nastawiam. Chodzi ogólnie o zrobienie jakiejś drogi o takim poziomie. Na szczęście widzę po sobie, że palce już lepiej trzymają małych chwytów niż w poprzednich sezonach, jednak dużo jeszcze roboty mnie czeka przez zimę :)

Autor:  _Sokrates_ [ Śr gru 31, 2014 1:36 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

m__s napisał(a):
No na Gęsiej nie byłem. To mój główny cel na 2015. Mogę zapłacić Ci za przewodnictwo!


Najpierw poproszę o podanie na piśmie z załączonym wykazem przejść :mrgreen:

Autor:  Explorer [ Śr gru 31, 2014 2:50 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

m__s napisał(a):
Chodzi ogólnie o zrobienie jakiejś drogi o takim poziomie


3/3+ ?
Polecam Estetów na Krzemionkach.
Okolica nie przypomina może dolinek, ale w tygodniu można odwiedzać :)

Autor:  Ivona [ Śr gru 31, 2014 3:14 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

fajny rok i ładne zdjęcia z Tatr,zwłaszcza to z południowej grani Świstowego :)

Autor:  miler [ Śr gru 31, 2014 5:54 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

gobo_ napisał(a):
!!!


no szyi, ... szyi, nawet gęsiej

Całkiem piękny rok i foty zacne...
...gratulacje.

Autor:  m__s [ Śr gru 31, 2014 5:56 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Explorer napisał(a):
Polecam Estetów na Krzemionkach.
Dzięki obadam jak już będzie co robić :)

Ivona napisał(a):
fajny rok i ładne zdjęcia z Tatr,zwłaszcza to z południowej grani Świstowego
dzięki! :)

miler, dzięki.

Autor:  Zombi (gavagai) [ Śr gru 31, 2014 6:49 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

m__s napisał(a):
Kiedyś słyszałem od kumpla jak to był kiedyś w skałach i słyszał rozmowę dwóch kolesi... "do VI.4 w zasadzie nie trzeba trenować... VI.5 to takie już bardziej wymagające, ale pewnie też bym sobie coś znalazł..." :mrgreen: Chciałbym kiedyś tak powiedzieć :roll:
Ostatnio kolega przy piwie powiedział, że "E, jak już zrobiłem Tyrrana to właściwie po co kolejne VI.7?! Straciłem motywację. Wszystkie na Jurze podobne!" Po czymś takim - straciłem motywację i ja! ;)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz sty 01, 2015 3:01 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Madness napisał(a):
Szacun za ambicje, ale czasem trzeba wrzucić na luz i po prostu cieszyć michę, bo zawsze z tych planów mogło wyjść mniej ;)

dokładnie :)
dużo fajny rzeczy zrobiłeś -poszedłeś do przodu i o to chodzi.
Ten Świstowy drażni mnie już chyba zbyt długo...

Autor:  K_ [ Pt sty 02, 2015 5:12 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Marcin, dałbym sobie głowę uciąć, że w styczniu jeszcze byłeś na Świnicy ;-)

Autor:  Mroczny [ Pt sty 02, 2015 5:37 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Jest rozwój, jest i progres, jest pieknie! I tego życzę również w kolejnym sezonie :wink:

ps. Marcin jaka była Twoja życiówka w 2013?

Autor:  zephyr [ Pt sty 02, 2015 7:00 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

dobrze pamiętam te Twoje wycieczki :wink: Bardzo fajne akcje więc jest czego gratulować :) Dotyczy się to również zdjęć które są bardzo dobre :) Robisz duże postępy więc jestem ciekaw co uda Ci się zdziałać w 2015 :wink: Powodzenia :)

Autor:  m__s [ So sty 03, 2015 6:59 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Zombi (gavagai) napisał(a):
m__s napisał(a):
Kiedyś słyszałem od kumpla jak to był kiedyś w skałach i słyszał rozmowę dwóch kolesi... "do VI.4 w zasadzie nie trzeba trenować... VI.5 to takie już bardziej wymagające, ale pewnie też bym sobie coś znalazł..." :mrgreen: Chciałbym kiedyś tak powiedzieć :roll:
Ostatnio kolega przy piwie powiedział, że "E, jak już zrobiłem Tyrrana to właściwie po co kolejne VI.7?! Straciłem motywację. Wszystkie na Jurze podobne!" Po czymś takim - straciłem motywację i ja! ;)
no właśnie o czymś takim mówiłem :mrgreen:

prof.Kiełbasa napisał(a):
dużo fajny rzeczy zrobiłeś -poszedłeś do przodu i o to chodzi.
Ten Świstowy drażni mnie już chyba zbyt długo...

sugeruje tylko iść tam prawdziwą zimą bo na tych dziurach można się nieźle wkur... i gdybyś się tam wybierał na wschód to daj cynk ;)

K_ napisał(a):
Marcin, dałbym sobie głowę uciąć, że w styczniu jeszcze byłeś na Świnicy
Tak było. Jeszcze w styczniu na rozpoczęcie roku była Świnica.

Obrazek :wink:

Mroczny napisał(a):
Jest rozwój, jest i progres, jest pieknie! I tego życzę również w kolejnym sezonie
Dzięki :thumright:
Mroczny napisał(a):
ps. Marcin jaka była Twoja życiówka w 2013?
Zrobiłem chyba VI.I+ jakieś jedno czy ze dwa, ale bez szału.

zephyr napisał(a):
dobrze pamiętam te Twoje wycieczki Bardzo fajne akcje więc jest czego gratulować Dotyczy się to również zdjęć które są bardzo dobre Robisz duże postępy więc jestem ciekaw co uda Ci się zdziałać w 2015 Powodzenia
Dzięki zephyr. Mam nadzieję, że będzie co oglądać i czytać w 2015. O ile tylko pogda i czas dopisze!

Autor:  Zombi (gavagai) [ So sty 03, 2015 10:49 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

m__s napisał(a):
Zrobiłem chyba VI.I+ jakieś jedno czy ze dwa, ale bez szału.
Bez szału bez szału, ale znam takich, którzy do tego VI.1+ dochodzili z 10 lat... Inna zaś sprawa, że widziałem kiedyś dziewczynkę nastoletnią - co prawda na ściance - która będąc pierwszy raz na ściance - w zwykłym obuwiu sportowym i na wędkę - robiła sobie bez bloków VI.1.
Oj, a przypomniało mi się, że moja pierwsza w pełni samodzielna droga skalna - tj. nie na kursie, i z dołem a nie na wędkę - to była chyba Nitówka onsajtem na Małym Sokoliku za sześć :D Ależ to były piękne czasy! :D

Autor:  semow [ N sty 04, 2015 12:45 am ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

Ja myślę, że jak Marcin zacznie w górach łoić, to się dopiero zacznie :mrgreen: Czego życzę na przyszły sezon!

Autor:  m__s [ N sty 04, 2015 12:33 pm ]
Tytuł:  Re: mój rok 2014

semow napisał(a):
Ja myślę, że jak Marcin zacznie w górach łoić, to się dopiero zacznie Czego życzę na przyszły sezon!

Zobaczymy Michał. Możliwe, że tak będzie.
Ja to bym się nawet cieszył z większej ilości naszych wyjazdów pod plandekę. Człowiek się powspina, nauczy technik linowych na drzewie :mrgreen:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/