Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Nie ważne gdzie... ważne z kim :) http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17068 |
Strona 26 z 28 |
Autor: | sprocket73 [ Wt lis 17, 2020 10:22 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Redemption MM napisał(a): Juniora już nie ma? Junior od 2 lat jest na górskiej emeryturze. Już nie dawał rady ![]() Obecnie ma 15 lat. Już niedowidzi i niedosłyszy. Jego czas dobiega końca. e_l napisał(a): Ja z tej relacji o przygarnięciu Strzępka zapamiętałam dobre serce Twojej Ukochanej Tak, to jej zasługa, że przygarnęliśmy Strzępka. Ja byłem przeciwny. Uważałem wtedy, że trzymanie psa w mieszkaniu w blokach to złe rozwiązanie - myliłem się. |
Autor: | sprocket73 [ So lis 21, 2020 11:24 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Dzisiaj była w zasadzie pierwsza zimowa wycieczka. Temperatura cały czas na minusie, odrobina śniegu. Odwiedziłem Gorce. Samochód zostawiłem na Przełęczy Snozka i ruszyłem na Wdźar na wschód słońca. Słońce wzeszło idealnie za Trzema Koronami. Sam wschód był mocno mglisty i rozproszony. W dole przez cały dzień utrzymywała się rzadka mgiełka. Ponad nią wystawały Tatry. Wdżar to malownicze miejsce. Następnie ruszyliśmy na Lubań. Było kolorowo. Modrzewie jeszcze mają część igieł. A w lesie miejscami zielono. Jesteśmy na Lubaniu. Widoki bez pomocy wieży. A takie z wieży. Ładnie było. Tatry świetnie wystawały ponad mgiełki. Na wieży spotkałem Nesskę. Pogadaliśmy długo, głównie o wpływie Cepra na nasze życie. A potem odwiedziłem jeszcze drugi wierzchołek Lubania. Pamiętam jak był całkowicie porośnięty gęstym lasem. Teraz się zmienił. Schodzę zielonym. Z zamiarem bezszlakowego odbicia w kierunku Wdżaru. Słońce już nisko. Fajne miejsce z widokami. Tatry, kolejny raz. Pieniny. Już zachód, ale szybko. Warstwy. Na Wąwóz Papieski nie starczyło już dnia. Ale jednak stwierdziłem, że czasy teraz dla Papieża niepewne i kto wie, może mu wąwóz odbiorą, trzeba zwiedzać póki jest okazja. Solidny wąwóz, z ciekawie poprowadzoną trasą. Zaczyna się od ołtarza, potem są metalowe schodki, altanki, miejsca wypoczynku. Już myślałem, że koniec, a do dopiero początek największych atrakcji. Normalnie, jak na Orlej. Tatry po raz kolejny... ostatni. Super dzień! ![]() |
Autor: | kefir [ N lis 22, 2020 9:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Widzę, że też trafiłeś z pogodą na Lubaniu ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Cz lis 26, 2020 9:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Znowu ładna pogoda. Wczoraj wyszedłem z Tobim przed blok i stwierdziłem, że ciągnie mnie w góry, choć dzień krótki, jesieni już nie ma a zima jeszcze nie przyszła. Niby taki martwy okres wycieczkowy, ale szkoda życia na pracę i to jeszcze zdalną ![]() Pojechałem w Beskid Makowski do Żarnówki. Mrozik konkretny -8 stopni. Rozpocząłem o brzasku. Zacząłem od bezszlakowego podejścia na grzbiet z żółtym szlakiem na Koskową Górę. Jak nabrałem wysokości, zobaczyłem Tatry. A potem wzeszło słońce. Najpierw myślałem, że to las się pali, a to tylko wschód ![]() Ze słonkiem było już bardzo przyjemnnie. Powietrze stopniowo traciło przejrzystość, ale widoki z rana były bardzo ciekawe. Babia Góra. Koskowa Góra cała w złotych trawach. Nie, nie wskoczył sam. Ale i tak niezły jest, że potrafi się na takim cienkim słupku utrzymać dowolnie długo. Idziemy na Parszywkę. Jest kolorowo. Czasem zielono. Kuźwa a to co? Pod samym szczytem Parszywki. Nie było tu tego ostatnio. Koniec widoków. Beskid Wyspowy ledwie się da zobaczyć. Wracam na Koskową Górę. Tym razem idę dołem, bez szlaku. Ruda małpa (chwyta się łapami jak małpa) ![]() Znowu jestem pod Koskową Górą, wędruję polami do niebieskiego szlaku. A potem szlakiem na południe. Przez dłuższą chwilę niewiele się dzieje, po idzie się lasem. A potem wyłania się Groń. Północne stoki zmrożone. Słońce tu nie zajrzało przez cały dzień. Widokowa część Gronia - trochę zarośnięta. Robię w tył zwrot, idę kawałek zielonym w stronę Osielca. Na Trylawskiej Górze porzucam szlak i schodzę do Wieprzca. Waśnie zachodzi słońce. Jest pięknie. Przede mną góra Adamówka. Problem w tym, że auto jest za Adamówką, trzeba jeszcze przejść kawałek grzbietem i zejść w dół. No cóż, znowu brakło dnia ![]() Wędruje sobie bezszlakowym grzbietem w kierunku Żarnówki. O dziwo jeszcze po jasnemu dochodzę do auta. Fajna wycieczka po częściowo nieznanych terenach ![]() |
Autor: | Damian78 [ Cz lis 26, 2020 10:16 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): ciągnie mnie w góry, Ale dlaczego nie dojechałeś do tych gór, tylko je z daleka oglądałeś ? ![]() Dla mnie listopad i grudzień też był raczej okresem bezgórskim, ale jak tylko pogoda będzie to cisnę w jakieś kapusty ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Wt gru 01, 2020 9:57 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Dzisiaj pierwsza prawdziwie zimowa wycieczka! Choć słabo byłem do niej przygotowany. W aucie letnie opony i letni płyn. Na nogach letnie buty. Mogłem temat założyć o zimowym sprzęcie, ale nie było kiedy ![]() Trasa znana i szlakowa. Podjechałem do Sopotni koło wodospadu i ruszyłem na Kotarnicę. Kolejne miejsce, gdzie las zniknął. Niby szkoda lasu... ale te widoki! ![]() W lesie też fajnie. Im wyżej tym sceneria bardziej zimowa. Zarastająca Romanka. A to było jedno z pierwszych miejsc, gdzie drzewa pousychały. Babia i Pilsko. Na Rysiance pusto. Miejscowy piesek się nudzi. Idziemy w kierunku Pilska szlakiem granicznym. A potem wiadomo - na Pilsko. Im wyżej, tym robi się coraz ciekawiej. Rozległa kopuła szczytowa. Niespodzianka - na Słowacji wszystko w chmurach. Tatry wystają ![]() Chmury są dynamiczne. Tam gdzieś jest szczyt Mechy, na który miałem iść, ale po pierwsze go nie widać, po drugie nie ma już czasu. Słońce chyli się ku zachodowi. Chmury opadają. Mała Fatra. Zaczynam marznąć. Poza tym już późno. Ewakuuję się. A na niebie dzieją się ciekawe rzeczy. Droga powrotna przez Uszczawne i Malorkę. Cudna zima! Śniegu jeszcze mało, ale dzięki temu można się sprawnie wszędzie poruszać. |
Autor: | kefir [ Śr gru 02, 2020 11:04 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Jak zwykle super ujęcia ![]() |
Autor: | sprocket73 [ N gru 06, 2020 8:07 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
W ten weekend postanowiliśmy wesprzeć znajomych, którzy ucierpieli w wyniku pandemii i lockdownu. W piątek pojechaliśmy do ich domku w Jodłówce Tuchowskiej na Pogórzu Ciężkowickim i tam wspólnymi siłami próbowaliśmy im pomóc w trudnej sytuacji. Odrobina turystyki też była. Tak prezentują się okolice Brzanki. Tu nieźle się ktoś urządza. Pogadaliśmy trochę z robotnikami. To będzie dom prywatny. Na pierwszy rzut oka kicz, ale po dokładniejszym obejrzeniu, przeanalizowaniu całej koncepcji, stwierdziliśmy zgodnie, że jednak fajna sprawa. Zima w mocnym odwrocie. Ale to chyba jeszcze nie koniec... ![]() Ostry kamień. Kawał skały, na który można wejść wykutymi schodkami. Albo takim kominkiem. Z tym, że kominkiem tylko Tobiemu się udało ![]() Wieża widokowa na Brzance. A z niej w oddali widzieliśmy kawałek krwistego zachodu. Podobno w okolicach Krakowa prezentował się naprawdę nieźle. W niedzielę sił mieliśmy już naprawdę mało, ale że pogoda była dobra, to podjechaliśmy do Skalnego miasta w Ciężkowicach. Ludzi było sporo. Tobi został solidnie wymęczony. Najfajniejszy jest wąwóz przy wodospadzie. Widok na Ciężkowice ze Skały z Krzyżem. Jak wspominałem niewiele było turystyki, ale coś tam udało się wygospodarować czasu. Najważniejsze, że udało się zrobić wszystko co było zaplanowane w ramach wsparcia dla znajomych. Oni mają knajpę w Krakowie, jak zrobili marcowy lockdown to została im cała chłodnia owoców. Narobili więc nalewek w 7 smakach... no i teraz pomagaliśmy im to wypić. Ludzie powinni się trzymać razem w tych trudnych czasach. |
Autor: | kefir [ Pn gru 07, 2020 1:11 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Wlazłeś na Skałę z Krzyżem? |
Autor: | sprocket73 [ Pn gru 07, 2020 1:17 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
kefir napisał(a): Wlazłeś na Skałę z Krzyżem? Oczywiście, Tobi również wlazł ![]() |
Autor: | Rambubu [ Pn gru 07, 2020 2:09 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Ta Skała z Krzyżem to coś trudnego jest? Ma jakąś oficjalną wycenę? |
Autor: | kefir [ Pn gru 07, 2020 2:10 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Ja tylko z dołu patrzyłem ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Pn gru 07, 2020 3:31 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Nic trudnego przecież. Całe rodziny z dzieciakami wyłażą. Dzieciom jest nawet łatwiej niż dorosłym, bo ja to się ledwie mieściłem w ten kominek ![]() |
Autor: | kefir [ Pn gru 07, 2020 8:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
No cóż trudno ![]() ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Pn gru 07, 2020 9:01 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Wchodzisz tu gdzie zielona strzałka i wewnątrz skały wspinasz się do okienka na które wskazuje żółta. Jak można było tego dziecku nie pokazać - zły rodzic! |
Autor: | kefir [ Wt gru 08, 2020 11:24 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Kurde, nie przyglądnąłem się, że tam jest okno ![]() ![]() No nic, może kiedyś jeszcze tam zabłądzę. |
Autor: | Damian78 [ Śr gru 09, 2020 12:49 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Fajna pętelka przez Pilsko, może przez Święta nie nawali śniegu to ogarnę taki temat ![]() |
Autor: | sprocket73 [ Śr gru 09, 2020 9:18 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Czyli Pilsko to już góry? ![]() |
Autor: | Damian78 [ Śr gru 09, 2020 8:52 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Czyli Pilsko to już góry? Przedgórze ![]() |
Autor: | sprocket73 [ So gru 19, 2020 11:08 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Babia jaka jest każdy wie. Z psem na Babią problem chodzić, bo obrońcy przyrody nie wpuszczają i słusznie. Dlatego najczęściej kombinujemy z Zawoi Czatoży. Też oczywiście nie wolno, ale nie ma budki ![]() Można iść żółtym, albo czarnym, ale ja lubię urozmaicenie, więc poszliśmy takim grzbietem bezszlakowym, który wyprowadza idealnie w miejsce, gdzie czerwony z Markowych Szczawin dochodzi do granicy. Grzbiet ten oceniam jako zjawiskowy dla koneserów. Jeszcze nigdzie nie widziałem tylu wielkich starych jodeł, powalonych dawno temu, rozkładających się w sposób naturalny. Piękne to było obcowanie z przyrodą. A potem do końca dnia było już normalnie i standardowo. Najpierw nielubiane długie podejście na Małą Babią szlakiem granicznym. Widoki w kierunku Małej Fatry bardzo ciekawe. Potem klasyka Małej Babiej. Stok przygotowany na zimowe szaleństwa. Powinien długo wytrzymać, bo narciarze nie zniszczą. Klasyki ciąg dalszy, zejście na Bronę. Morza chmur na Słowacji były cały czas. Klasyczne wyjście na Babią. Widoki ze szczytu. Poszliśmy jeszcze na Sokolicę, bo ładnie było na grzbiecie. Powrót płajem na Markowe Szczawiny, potem zielonym do Markowej i Niebieskim do Czatoży. Na Babiej zawsze jest fajnie ![]() |
Autor: | Damian78 [ Wt gru 22, 2020 9:57 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Trzy razy w tym roku byłem i nie wiem czy jeszcze raz nie pocisnę ![]() Piękny warun ![]() |
Autor: | anke [ Śr gru 23, 2020 9:56 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Babia jaka jest każdy wie. Czasem bywa mało gościnna. Byłam raz. Na szczycie wiało. Jak tylko podnosiłam się z pozycji na czworaka, wiatr dawał mi kolejnego kopniaka i przelatywałam parę metrów, tam gdzie zarządził. |
Autor: | sprocket73 [ N gru 27, 2020 6:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
anke napisał(a): Czasem bywa mało gościnna. Byłam raz. Na szczycie wiało. Ja byłem dość dużo razy i zgadza się, czasem bywało mało przyjemnie. Na Babiej miałem aż 3 sytuacje, nazwijmy to, zagrożenia życia. Dwa razy udało się wyjść bez szwanku, a raz miałem swój najpoważniejszy wypadek górski. Tak że z Babią nie ma żartów. |
Autor: | sprocket73 [ Pt sty 01, 2021 12:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
To był dziwny rok. Zaczął się normalnie, na kilku wycieczkach udało się spotkać zimę. Nic nie zapowiadało tego co miało nadejść wkrótce. W marcu zaczęła się pandemia. Pierwsze dni i tygodnie były jakby wyjęte z filmu katastroficznego. Autentycznie się bałem. Pozamykali ludzi w domach, kazali pracować zdalnie, nie można było się przemieszczać samochodem. Nawet wprowadzono "zakaz wstępu do lasów", co było dla mnie oznaką, że decyzje podejmują wariaci. Przez kilka tygodni teoretycznie wycieczki były całkowicie nielegalne. U nas to wyglądało tak, że wychodziliśmy wyprowadzić psa na siku. Wychodziliśmy rano, wracaliśmy wieczorem, robiąc 30-kilometrowe kółka po Jaworznie, w różne strony świata. Odkryliśmy miejsca, o których nie mieliśmy wcześniej pojęcia. Nie było tak źle ![]() Wiosną wszystko zaczęło wracać do normalności. Forumowa 50-tka była pierwszym grupowym spotkaniem z ludźmi od kilku miesięcy. Piękna pogoda, solidna trasa. Udało się zrealizować kilka ciekawych wiosennych wyjść. Witów i Potaczkowa z Mszany. Góry Opawskie. Magura w Żywieckim. Grojec! Pamiętam optymizm przed latem i ciekawość, cóż też uda się w tym roku zdziałać. Zaczęły się wakacje, otworzyła się zagranica. Grupowy forumowy wyjazd do Małej Fatry był bardzo udany. Teraz z perspektywy czasu, myślę, że popełniliśmy wakacyjny błąd. Trzeba było w lipcu jechać w ciepłe kraje, a nie czekać, aż pandemia zniknie zupełnie. Jednak wtedy przeczekiwanie wydawało się dobrym pomysłem. Wypoczynek nad wodą realizowaliśmy lokalnie, odkrywając zespół zbiorników Pogoria. Największym osiągnięciem roku 2020 okazały się bardzo udane wyjazdy w Tatry: Kończysta, Bielskie, Świstowy, wyrypa w Zachodnich oraz dzika grań Tomanowa - Kamienista. Pod względem tatrzańskim świetny rok, powiedziałbym najlepszy w życiu. Każda wycieczka zupełnie inna, o każdej mógłbym godzinę opowiadać. Krótki sierpniowy urlop w Karkonoszach był najbardziej pechowym wydarzeniem roku. Górsko i pogodowo było fajnie, okolica super ciekawa. Niestety Ukochana złamała rękę i to położyło się cieniem na wszystkim. Trzeba było zrezygnować z wrześniowego głównego urlopu, potem w październiku nadeszła druga fala pandemii i w końcowym efekcie główny urlop całkiem przepadł. Jesień w tym roku była mniej kolorowa niż dawniej, choć poniższe zdjęcie temu przeczy. W górach wiatry szybko pozrywały liście. Parę interesujących wycieczek było, ale pandemia znowu pokrzyżowała plany. Zagranica się pozamykała. Natomiast ciekawa sprawa z zimą. Niby jej w ogóle nie ma, a mimo to w grudniu udało się zrealizować 3 bardzo piękne zimowe wycieczki: Pilsko, Babia i Barania. Pełna lista wycieczek, 56 sztuk, ilościowo nieźle. Cytuj: 2020-01-12 Trzebinia - Bożniowa Góra - Bartoska 2020-01-24 Beskid Wyspowy, Półrzeczki - Jasień - Mogielica 2020-01-25 Regulice - Grzmiączka 2020-02-08 Beskid Ślaski, Brenna - Grabowa - Kotarz 2020-02-09 Beskid Mały, Międzybrodzie - Gaiki - Hrobacza 2020-02-16 Dolinki, Racławki - Babia Góra 2020-03-15 Beskid Mały, Targoszów - Leskowiec 2020-03-28 Ciężkowice - Diabla Góra - Cisowe Skały 2020-04-05 Jaworzno, spacer wzdłuż Białej Przemszy 2020-04-11 Jaworzno, spacer na Grodzisko 2020-04-12 Jaworzno, spacer na Długoszyn 2020-04-18 Jaworzno, Góra Wielkanoc - Góra Przygoń 2020-04-21 Beskid Żywiecki, Lipnica Wielka - Wajdów Groń 2020-04-26 Pogórze Cieszyńskie, Cisownica - Jasieniowa - Tuł 2020-05-09 Beskid Śląski, Górki Wielkie - Klimczok - Równica 2020-05-17 Dolinki, wokół Doliny Racławki 2020-05-18 Gorce, Mszana Dolna - Witów - Potaczkowa 2020-06-06 Beskid Żywiecki, Bystra - Magura - Romanka 2020-06-13 Dolinki, Bolechowicka - Kluczwody 2020-06-27 Góry Opawskie, Pokrzywna - Biskupia Kopa 2020-06-28 Beskid Żywiecki, Żywiec - Grojec 2020-07-04 Dąbrowa Górnicza, Pogoria IV 2020-07-05 Mała Fatra, Starý dvor - Sokolie - Veľký Kriváň 2020-07-10 Beskid Makowski, Trzebunia - Sularzowa - Kotoń 2020-07-12 Jura, Rezerwat Pazurek - Rabsztyn 2020-07-26 Dąbrowa Górnicza, Pogoria III - II - I 2020-07-28 Tatry Wysokie, Vyšné Hágy - Končistá - Tupá 2020-07-30 Tatry Bielskie i Wysokie, Ždiar - Jahňací štít 2020-08-01 Beskid Śląski, Ostre - Matyska - M.Radziechowska 2020-08-02 Jezioro Przeczyckie 2020-08-07 Sulowskie Wierchy, Hričovské Podhradie - Brada 2020-08-11_16 Karkonosze, okolice Przesieki 2020-08-22 Tatry Wysokie, Tatranská Lesná - Svišťový štít 2020-08-30 Dolinki, Dolina Kobylańska 2020-09-05 Tatry Zachodnie, Zverovka - Osobitá - Roháče - Brestová 2020-09-12 Beskid Mały, grzybobranie nad Kozińcem 2020-09-13 Jura, Słoneczne Skały 2020-09-14 Tatry Zachodnie, Podbanské - Tomanowa - Kamienista 2020-09-15 Beskid Mały, Jezioro Mucharskie 2020-09-19 Dolinki, Kleszczów - Zabierzów - Skała Kmity 2020-09-21 Beskid Żywiecki, Zawoja - Beskidek - Łosek 2020-10-04 Dolinki, Radwanowice - Będkowska 2020-10-22 Beskid Sądecki, Zabrzeż - Koziarz - Błyszcz 2020-10-25 Ciężkowice - Bór Biskupi 2020-10-31 Siersza - Diabla Góra 2020-11-08 Beskid Mały, Międzybrodzie - Czupel - Nowy Świat 2020-11-09 Beskid Żywiecki, Rycerki - Praszywki - Rycerzowe 2020-11-11 Beskid Wyspowy, Kasinka Mała - Lubogoszcz 2020-11-12 Beskid Żywiecki, Sucha Góra - Okrąglica - Sidzina 2020-11-15 Beskid Wyspowy, Czasław - Księża Góra - Grodzisko 2020-11-21 Gorce, Przełęcz Snozka - Lubań 2020-11-26 Beskid Makowski, Żarnówka - Koskowa Góra - Groń 2020-12-01 Beskid Żywiecki, Sopotnia - Romanka - Pilsko 2020-12-04_06 Pogórze Ciężkowickie, Jodłówka Tuchowska - Ciężkowice 2020-12-19 Beskid Żywiecki, Zawoja Czatoża - Babia Góra 2020-12-27 Beskid Śląski, Kamesznica - Barania Góra, Ochodzita Podsumowanie fotograficzne: 11247 zdjęć (40 GB). Tutaj wpływ pandemii niewidoczny. W biegach natomiast dość dobrze: 253 treningi, 1747 km, średnie tempo 5:07 Brak urlopu sprawił, że było więcej czasu na bieganie. Praca zdalna pod koniec roku spowodowała, że biegam po jasnemu, a to jakoś ciut szybciej średnio wychodzi niż w nocy z czołówką. Warto jeszcze wspomnieć występy telewizyjne Tobiego. Jakimś cudem media się nami zainteresowały. Mieliśmy swoje 5 minut. W roku 2021 chciałbym mieć fajny główny urlop no i trzymać formę ogólnie, pod każdym względem ![]() |
Autor: | saxifraga [ Pt sty 01, 2021 7:29 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Pełna lista wycieczek, 56 sztuk, ilościowo nieźle. O, sprocket73, nieźle! ![]() ![]() Ja za to z tysiąc razy byłam w kabackim lesie, w rezerwacie Skarpa Ursynowska i w rejonach nadwiślańskich na południe od W-wy, które mam w zasięgu spacerowym, biegowym i rowerowym ![]() ![]() Cytuj: Podsumowanie fotograficzne: 11247 zdjęć (40 GB). Tutaj wpływ pandemii niewidoczny. No u mnie też efekt na plus, z braku czasem innych zajęć brałam aparat i szłam przed siebie, a robię trochę różnych zdjęć, więc trochę się tego nazbierało. Nie wiem, ile łącznie, bo na bieżąco przebieram i segreguję, ale trochę foto-godzin w tym roku wyrobiłam ![]() Cytuj: W biegach natomiast dość dobrze: 253 treningi, 1747 km, średnie tempo 5:07 Też nieźle! ![]() Gratulacje zatem za całokształt i całej Waszej trójce zdrowego i wycieczkowo owocnego 2021! ![]() |
Autor: | Damian78 [ Pt sty 01, 2021 9:56 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): W biegach natomiast dość dobrze: 253 treningi, 1747 km, średnie tempo 5:07 Boże z czego Wy stawy macie, taki dystans ![]() Lista wycieczek imponująca, tak jak i zdjęć, też lubię robić, ale potem jest problem ze znalezieniem czasu by to obrobić i sklecić jakiś album. Powodzenia w 2021 ![]() |
Autor: | saxifraga [ So sty 02, 2021 8:47 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Damian78 napisał(a): Boże z czego Wy stawy macie, taki dystans ![]() Raczej: co mamy w głowach ![]() ![]() |
Autor: | Krabul [ So sty 02, 2021 9:17 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Gratuluję, mimo wszystko świetny rok. Brak głównego urlopu i mnie bardzo dolega. Czuję to fizycznie cały czas. Nabiegałeś znów więcej niż ja, pierwszy raz od trzech lat. Ja nie mogę wyjść z kryzysu i pozbierać się po kontuzji. Dodatkowo sprawy prywatne nie pomagają. Dobrego roku! |
Autor: | anke [ N sty 03, 2021 12:18 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Największym osiągnięciem roku 2020 okazały się bardzo udane wyjazdy w Tatry: Kończysta, Bielskie, Świstowy, wyrypa w Zachodnich oraz dzika grań Tomanowa - Kamienista. Pod względem tatrzańskim świetny rok, powiedziałbym najlepszy w życiu. Każda wycieczka zupełnie inna, o każdej mógłbym godzinę opowiadać. Mamy na miejscu skarby w Tatrach. Ja znam wyłącznie trasy turystyczne, a przecież np. na Kończystą chyba bym siebie jakoś wtarabaniła. Masz 56 wycieczek. To całkiem dużo. Dla mnie liczba - w sensie wycieczek ma być dużo - jest ważna. W tym roku starałam się myśleć właśnie w ten sposób: jak najwięcej dni w górach. |
Autor: | magis [ Pn sty 04, 2021 5:32 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Zdjęcie maków rządzi. sprocket73 napisał(a): Trzeba było zrezygnować z wrześniowego głównego urlopu, potem w październiku nadeszła druga fala pandemii i w końcowym efekcie główny urlop całkiem przepadł. To faktycznie mieliście pecha. A co było w planach? sprocket73 napisał(a): Największym osiągnięciem roku 2020 okazały się bardzo udane wyjazdy w Tatry Pewnie byłoby ich więcej gdyby nie komplikacje związane z psem. sprocket73 napisał(a): Zagranica się pozamykała. I to jest największa lipa ![]() |
Strona 26 z 28 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |