Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=16821 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Jaro86 [ Pt wrz 12, 2014 8:40 pm ] |
Tytuł: | Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Tegoroczny wypad górski wakacyjny padł na południe naszego Starego Kontynentu. Zabrałem się z Żoną na 3 tys. kilometrową wyprawę samochodową w dziewicze góry Czarnogórskie i troszkę Albańskie. Naszym założeniem było wyjście na najwyższy szczyt MNE - Zła Kolata (2534 mnpm). Chcieliśmy również zaliczyć najwyższy szczyt całych Gór Przeklętych - Maja Jezerces - ale nie doszło nawet do próby ataku ze względu na brak czasu, okoliczności itp, ale o tym troszkę później. Cała wyprawa miała zostać zwieńczona odpoczynkiem nad Adriatykiem, na linii Budva - Kotor - Dubrownik i tak też się stało, ale że jesteśmy na forum górskim to na ten temat rozpisywał się nie będę, choć tam też "górek" nie brakowało. A teraz od początku. Wyjazd z Polski w Sobotę skoro świt, przejeżdżaliśmy przez Słowację, Węgry, Rumunię, Serbię, Czarnogórę i w drogę powrotną Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Węgry i Słowację... Co do samej jazdy autem, trochę daleko jak dla tylko jednego kierowcy, ale tego akurat ominąć się nie dało. Cała trasa zajęła nam około 4 dni jazdy, co w sumie pochłonęło 3000km. Kilka prostych rad dla kogoś kto też chcę się tam wybrać? Pasuje mieć sprawne hamulce w aucie, pół SRB, całe MNE i BiH to jedna wielka góra, dziesiątki zakrętów, tuneli, podjazdy, zjazdy i tak bez końca i bez końca...masakra. Ale zaskoczył mnie stan dróg na Bałkanach - duuużo lepsze niż u nas. Jedynie co to drogę przez Węgry określę jako "dziura i koleina". Nie korzystaliśmy z autostrad. W samej BiH było chyba najgorzej. Mało zabudowań, same lasy i góry...trochę strach jak zepsuje się auto, a do najbliższej miejscowości 50-80km, ale obyło się bez tego. Uwaga - nie płaćcie kartą na stacjach benzynowych (mowa o BiH), w ogóle patrzcie ile wam zalewają litrów, a za ile zapłacicie. Nas orżnęli i teraz wiem, że kradną jak tylko mają okazję. A teraz o najważniejszym, o samych Górach. Po dojechaniu na miejsce zakwaterowanie znaleźliśmy we wsi Gusinje (Hotel Kula - 10 E za dobę ze śniadaniem), startowaliśmyw w góry ze wsi Vusanje, w której raczej ciężko o nocleg, ale z własnym namiotem można się rozbić nawet przy samej drodze, nikt nie ma nic przeciwko, pewno nawet na pastwisku krowy omijały by namiot, a pasterz tylko by nas przywitał. Ludzie byli mili, jak widzieli turystów (a tam to rzadkość) to trąbili, albo nam machali i mówili "heloł". W rejonie górskim są sami muzułmanie, te meczety wszędzie, śpiewają allah w dzień i w nocy...mi to osobiście przeszkadzało, to moje zdanie. Z Vusanje prowadzą dobrze oznakowane szlaki w góry. Tabliczki plastikowe na stalowych rurach robiły dobre wrażenie. Same szlaki w górach oceniam na jakieś 3, dlaczego tylko tyle, skoro napisałem w poprzednim zdaniu co innego? Otóż sam szlak poprowadzony jest wyraźnie, co kawałek na kamieniu, drzewie kółko czerwone, albo kreska - tamtejsze oznaczenia szlaku. Ale pojawia się poważny mankament na rozwidleniach szlaków, które przecinają się ze ścieżkami pasterskimi. Właśnie w tych miejscach, nie wiem czemu, ale nie ma żadnych informacji, która ścieżka to szlak, a która to tylko ślepy zaułek. Właśnie na tym błądzeniu przez cały pierwszy dzień straciliśmy szanse na większe podboje gór. Gdy zniesmaczeni zeszliśmy ze szlaku w pierwszy dzień, wiedząc już którędy trzeba iść podjęliśmy decyzję, że drugiego dnia pójdziemy dokładnie na ten sam szlak i może w końcu trafimy na Złą Kolatę, tak też się stało. Drugiego dnia stanęliśmy na najwyższym szczycie MNE. Ale nie obyło się bez niespodzianek. Na przełęczy Quafa e Kolates szlak, który od wsi Vusanje prowadził na Złą Kolate nagle skręca i idzie na Dobrą Kolatę, nie wiem czemu, to jakiś idiotyzm, ale na szczęście wiedzieliśmy o tym i po zboczeniu ze szlaku po kilku chwilach stanęliśmy na wierzchołku. Sama góra? Podejście na przełęcz lawirowało między półkami skalnymi, chwilami było wąziutko, spore ekspozycje, ale do przejścia. Od przełęcz na szczyt - trawka. Na górze i przez większość szlaku byliśmy sami, przy schodzeniu spotkaliśmy grupkę Czechów. mają nawet swojego Giewonta We wsi Vusanje, początek Doliny Ropojana. po drodze było sporo dziczyzny. W drodze na Kolatę, przeł. Quafa e Borit. Jaskinia Lodowa - mroźnie Na drugim planie ogromne pole śnieżne zalegające cały rok w kotle pod przełęczą między Kolatami - stąd zawróciliśmy pierwszego dnia. Drugi dzień, Zła Kolata a reszta, najlepsze jutro, idę spać. |
Autor: | Carcass [ Śr wrz 17, 2014 2:52 pm ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
O widzę, że oznaczenia szlaków jak w Alpach Julijskich. A nie rozważaliście wyjazdu z PTTK Rzeszów ? Też mają Przeklęte w ofercie zresztą prawdopodobne mój plan na przyszły rok). |
Autor: | Krabul [ Cz wrz 18, 2014 9:22 am ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Piwo w plastiku. Bleeeee |
Autor: | Fenomen [ Cz wrz 18, 2014 6:31 pm ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
nie szkodzi - Zloty Jelen jest zajebisty! pamietam, jak zrobilismy nalot na jakas stacje benzynowa w Czarnogorze, to chyba ze 20 takich 1L butelek nabralismy - niemal caly zapas wynieslismy ze stacji my, zdaje sie, tez nocowalismy w Gusinje ale nie dane nam bylo zmierzyc sie z Kolatami, bo czekano juz na nas w Kosowie ale Zla Kolata w koncu kiedys znajdzie sie pod mymi stopami nie mysleliscie, zeby np bedac w Bosni wejsc na Maglic? Tez bardzo ciekawa gorka do zrobienia. |
Autor: | Jaro86 [ Pt wrz 19, 2014 9:27 pm ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Carcass ---> nie, widziałem, że maja to w ofercie, ale chcieliśmy jechać sami, na własną rękę. Krabul ---> w tamtych rejonach to normalne, jakbyś kiedyś się tam wybrał to zresztą się przekonasz, a Jelen to jedno z lepszych piw. Fenomen ---> Przez BiH przejechaliśmy tylko, mieliśmy drobne problemy z samochodem w MNE i nie chcieliśmy kusić losu, choć i tak z czasem mieliśmy krucho. Trochę z poślizgiem, ale skończę dziś Zdjęcia już ze szczytu, męczące było przy podchodzeniu ciągłe wyjmowanie i chowanie aparatu. W tle najwyższa góra Przeklętych - Maja Jezerce Sąsiednia - Dobra Kolata Już jesteśmy po, zdjęcie z Jaskini Lodowej: Dolina Ropojana: Kolejny dzień naszych przygód, dotarliśmy do Buni Jezerces, w całości leżącej już po stronie Albańskiej. Miejsce wypadowe na Maje Jezerce, na którą zabrakło nam czasu. W sumie jak byśmy na nią weszli to nie byłoby po co tam więcej wracać, a tak to kto wie... Nasz nocleg Jedno z typowych oznaczeń szlaku Z powrotem w Dolinie Ropojana Mylące oznaczenie szlaku do Zastanu Ropojańskiego, wg. strzałki trzeba skręcić z drogi w lewo, na szlak na Maję Rosit, co okazałoby się sporym błędem, choć da się dojść przez Maję Rosit na Zastan to jest to delikatnie mówiąc spory naddatek drogi. Zaraz za wioską Vusanje - Oko Skakavice, mega malownicze jeziorko - źródło pobliskiej rzeki, wody wypływają spod skał, mieniąc się pięknym błękitem Chyba jutro będę musiał coś zrobić z tymi fotkami, bo jakieś takie za duże. |
Autor: | Fenomen [ Pt wrz 19, 2014 9:31 pm ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Super! Wiedzialem, ze bede chcial wrocic do MNE, ale po tej relacji i zdjeciach chce jeszcze bardziej! |
Autor: | Natalka [ N wrz 21, 2014 9:40 am ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Zachęcająca do wyjazdu relacja, warto az tyle km przejechać a i zajebiście, ze macie wspolna pasję |
Autor: | gouter [ N wrz 21, 2014 9:58 am ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Jaro86 napisał(a): Pasuje mieć sprawne hamulce w aucie, pół SRB, całe MNE i BiH to jedna wielka góra Mój kolega uznał, że wcale nie. Klocki hamulcowe skończyły mu się w Serbii, i Czarnogóre robilismy hamując ręcznym Prokletije - jeden z najpiekniejszych rejonów górskich Europy i jedno z ostatnich miejsc, gdzie można pobyć w "dzikich górach", chociaż i tam coraz większy ruch. |
Autor: | Jaro86 [ N wrz 21, 2014 11:18 am ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Gouter, można i tak. Dobrze, że nie hamowaliście jak Flinstonowie Ludzi było nieco więcej niż w Fogaraszach, choć i tak było na prawdę dziko. A jak mowa o samochodach to dzielny Tygrys odpoczywający w cieniu : |
Autor: | Kaytek [ Pn wrz 22, 2014 9:37 am ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Bardzo fajna wyrypa. Cudne góry, jeśli jeszcze faktycznie są takie puste - to to jest to co tygrysy lubią najbardziej |
Autor: | Carcass [ Pn wrz 22, 2014 12:21 pm ] |
Tytuł: | Re: Przeklęte Góry Przeklęte - Czarnogóra - Zła Kolata |
Świetne fotki.Ostatecznie mnie przekonaliście do wpisania Gór Przeklętych do terminarza na przyszły sezon. Z tym, że chyba będę rozważał opcje z rzeszowskim PTTK. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |