Następny rok jak z bicza strzelił, był to czas zaskakujących zwrotów wydarzeń. Również ciąg zdobywania kolejnych stopni wtajemniczenia na obranej drodze i sukcesywne podnoszenie sobie poprzeczki. Ponadto to pierwszy sezon uaktywnienia się na forum TG
Do rzeczy zatem - podsumujmy miniony 2013.
Styczeń2012.12.28-2013.01.03. – Grań Tatr Niżnych (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=14689)
Przełom roku 2012/2013 to udana akcja na Grani Niżnych Tatr. Wraz z Roncem dokonujemy zimowego przejścia całej grani – liczącej blisko 100km – ze wschodu na zachód (Telgart – Donovaly).
© RoncLuty2013.02.12-03. – KarkonoszePierwszy weekend lutego pod znakiem “Dziabkowego” spotkania integracyjnego w Chacie pod Śmielcem. Sobotnie plany wspinaczkowe w Kotłach Śnieżnych wzięły w łeb z powodu fatalnych warunków, ale piękny – choć krótki – niedzielny spacer od Śmielca przez Szyszak i Śnieżne Kotły odrobinę wynagrodził nam wcześniejsze rozczarowanie.
© NucteaMarzec2013.03.02-03. – Mała Fatra (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=14725)
Początek lutego to samotna “niemała” pętelka w Małej Fatrze Krywiańskiej. Mimo wahań, nie żałuję obranego kierunku, warunki na grani fantastyczne.
2013.03.23-24. – Beskid ŚląskiSpotkanie ze znajomymi w Schronisku na Błatniej i krótka pętelka z Doliny Wapienicy.
2013.03.29-30. – Pogranicze Kremnicko-WielkofatrzańskieWielkanocna próba przejścia fragmentu grani Wielkiej Fatry wraz z Mig i Tomkiem. Ogromne ilości śniegu zmuszają nas do odwrotu już na przełęczy Malý Šturec. Mimo niepowodzenia bardzo fajny wypad.
© TomKwiecień2013.04.15. Bielsko-Biała Podczas zajęć bulderowych na sekcji w Totemie doznaję kontuzji, odpadam od ściany z wykręconym kolanem i jednoznacznym okrzykiem na ustach…
Na pogotowiu w Szpitalu Wojewódzkim słyszę – “zalecamy gips od kostki po udo” – nie zgadzam się. Po prywatnych konsultacjach ortopedycznych włącznie z rezonansem magnetycznym diagnoza brzmi:
Niewielkie uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej kolana lewego.
Decyzją ortopedy zaczynam leczenie zachowawcze. Minimum dwa miesiące mam z głowy, po pierwszym zaczynam sprawniej kuśtykać i zaczynam rehabilitację w Centrum Rehabilitacji Ortopedyczno-Sportowej Reha-Forma.
Maj2013.05.18. – Bielsko-BiałaWciąż uziemiony biorę udział w wiosennych warsztatach “Fotografia od podstaw” Łukasza Masłowskiego i jego Bielskiego Studia Fotografii – celem lepsze poznanie trybu manual.
Czerwiec2013.06.08-09. – Tatry PLPowoli wracam do życia – spragniony i stęskniony – jadę po półrocznej (sic!) przerwie w Tatry. Jeszcze nie w tym charakterze, który kształtuje się w mnie, ale tatrzańskie powietrze niezwykle dobrze mi robi.
2013.06.15-16. – Jura PółnocnaPierwszy wyjazd w skały po kontuzji i zarazem pierwszy tegoroczny. Nawiedzamy z przyjaciółmi Mirów, wyjazd bardziej integracyjny niż sportowy, ale kilka prostych dróg bez jednej nogi jestem w stanie zrobić
.
© Mig2013.06.22-23. – Jura PołudniowaPrzy akompaniamencie W.O.K.T. (Wielkiej Orkiestry Komarów Tnących) kolejny weekend w skałach, tym razem na południu: Januszkowa Baszta oraz Pytajnik w Dolinie Będkowskiej. Kolano mniej boli co przekłada się na radość + progres. Ku mojemu zaskoczeniu pada nawet od strzału ładna “sześćjedynka”:
Pytajnik - Prostowanie Pytajnika VI.1 OS.
2013.06.30. – Jura PołudniowaMimo niezbyt sprzyjającej pogody udaje się uderzyć w Słoneczne Skały – dużo ludzi, mokro. Ja zamykam zeszłoroczną nieudaną próbę na klasyku na Ostatniej:
Ostatnia - Spitostrada VI+ RP, i w zasadzie tyle.
Lipiec2013.07.03. – Jura PółnocnaLampi okrutnie, dodajemy do tego dzień urlopu w środku tygodnia i wychodzą Rzędkowice
Napieramy na klasyki, z ciekawszych:
Okiennik Rzędkowicki - Nikodemówka VI+ RP oraz
Turnia Lechfora - Komin Lechfora VI FL.
2013.07.06-07. – SúľovPierwsza tegoroczna wizyta u południowych sąsiadów, pod znakiem jednej z piękniejszych linii po których dane mi się było do tej pory wspinać. Niski styl spowodowany sporym obrywem, w efekcie odpadnięciem na drugim wyciągu. Pozytyw tego taki, że można powtórzyć tę piękną drogę
Zrkadlo - Rapsódia v modrom 5-, 5+, 6- AF© Dymion2013.07.19-21. – Tatry PL (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15269)
W końcu! Pierwsze samodzielne wspinaczki tatrzańskie, pierwsze po kontuzji i pierwsze z Nucteą
. Hala Gąsienicowa – najpierw kombinacja Załupa H/Gnojek (III), na Kościelcach. Dwa dni później Lewi Wrześniacy (V) na Zamarłej Turni. W międzyczasie przerywnik w postaci spaceru - w towarzystwie Moniki i Tomka - fragmentem Orlej Perci od Krzyżnego do Skrajnego Granatu.
© Nuctea© Nuctea2013.07.19-21. – Góry Sokole (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15303)
Tydzień później, ponownie w towarzystwie Nuctei, po raz pierwszy ląduję w Sokolikach. Stawiamy na urodę dróg, efektem czego zakochuję się w rejonie
. Z najbardziej urodziwych urobionych linii:
Jastrzębia Turnia - Płyta Kurczaba VI FL,
Krzyżna Strażnica - Kto Się Boi Ten Nie Stoi VI+ OS,
Krzywa Turnia - Risk of dramatic falls VI+, VI+ OS.
© NucteaSierpień2013.08.03-04. – SúľovNieznośnie upalny weekend w Súľovskich Skałach. W tych skrajnie trudnych warunkach – nadających się bardziej do plażingu – udaje się jednak coś podziałać, m.in.:
Skolska Veza - WC hit 6 FL,
Trojzubec - New Age 6 RP,
Obelisk - Niagara 6- RP.
2013.08.11-12. – Tatry SK (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15403&p=638188#p638188)
Początek długiego weekendu sierpniowego to zarazem prolog przygody pod kryptonim “Wyrypa Tatrzańska w starym stylu”. Wraz z Dymionem zaczynamy od Doliny Cięzkiej, magicznego urwiska Galerii Gankowej i
Drogi Klasycznej (IV), po której wchodzimy na Mały Ganek.
©Dymion©Dymion2013.08.13-14. – Tatry SK (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15403&p=638729#p638729)
Po przygodach opisanych dokładniej w relacji powyżej kontynuujemy wyrypę w Dolinie Żabiej Mięguszowieckiej, na
wschodniej grani Żabiego Konia (II/III+).
©Dymion2013.08.15. – Tatry SK (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15403&p=638864#p638864)
Ciągniemy temat i osiągamy Wołową Turnię piękną
Drogą Stanisławskiego (V). Po zejściu transportujemy się przez Rysy na Tabor w Moku.
©Dymion2013.08.17. – Tatry PL (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15403&p=639046#p639046)
Na zakończenie “Wyrypy Tatrzańskiej w starym stylu” akcja po polskiej stronie. Średnio udana, z powodu niefortunnie dobranych celi. Z dwóch “klasycznych” dróg udaje się zrobić tylko tę łatwiejszą –
Klasyczną (IV).
©Dymion2013.08.25. – Przełom BiałkiTydzień później lądujemy z chłopakami z Młóckarni pierwszy raz na Kramnicy. Piękne wspinanie po rewelacyjnych liniach! Łupem padają:
Popierdółka VI- FL,
(Error) VI FL,
Kao San Road VII- FL,
Pylookowpad VII- FL.
©ZenekWrzesień2013.09.1-2. – SúľovKolejna wizyta w Súľovie, tym razem niezbyt udana z powodu deszczu który przegania nas już pierwszego dnia, koło południa ze skał. Na osłodę tylko “pluspiątka samobójka”:
Školská Veža - Jumbo 5+ FL.
2013.09.7-8. – Góry SokoleDrugi raz w Sokolikach, tym razem gorzej zarówno z formą jak i przejściami. Coś tam jednak udziubaliśmy, m.in.:
Jastrzębia Turnia - Muppet Show V+ OS,
Sukiennice - Rój Hektora VI RP &
Przełyk VI RP.
2013.09.13-16. – Hochschwab-Gruppe, Gesäuse (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15568)
Długo oczekiwany wyjazd w alpejski wapień z Nucteą. Niestety trafiamy z urlopem w długi okres niepogody, co zmusza nas nie tylko do zmiany celów, ale również mocno ogranicza możliwości. Podczas krótkiego pobytu pokonujemy dwie ferraty: Pfaffenstein (Eisenerzer Steig – Klettersteig) & Hochblaser (Kaiser Franz Joseph Klettersteig – Seemauer) oraz ładną graniówkę:
Gesäuse, Kalbling (2109 m)- Südgrat (6-, 4+ A0). Zwiedzamy także Admont oraz na pożegnanie z Austrią - Wiedeń.
©Nuctea©Nuctea©NucteaPaździernik2013.10.05-06. – Tatry SK (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15646)
Początek października to powrót w Tatry wraz z chłopakami z Młóckarni.
Droga Kutty (V-) na Batyżowieckim Szczycie, jedno z mocniejszych doświadczeń tego roku, sporo nauki, również lekcja pokory.
2013.10.11-13. – Tatry PL (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15672)
Kolejny raz w Tatrach i ponownie wiążemy się liną z Nucteą
W ciągu 3 dni pobytu udaje się przespacerować wokół D5SP w blasku zachodzącego słońca oraz powtórnie zmierzyć z urwiskiem Zamarłej Turni, tym razem na
Festiwalu Granitu (V). Jak się okazuję to ostatnia wspinaczka tatrzańska tego roku.
©Nuctea2013.10.19-20. – Jura PołudniowaZakończenie sezonu na Jurze wraz z grupką przyjaciół. Pada na Olsztyn oraz Słoneczne Dolne i Górne, które udaje mi się wyczyścić z dróg (przekrój V-VI.1).
2013.10.25-27. – Rudawy Janowickie (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=11&t=15742)
Ostatni wyjazd w skały w 2013 roku, ale za to jaki! Najpierw Krucze Skały w Karpaczu, następnie 2 dni rudawskich eksploracji. Niekwestionowane hity wyjazdu:
Krucze Skały Ściana Główna - Misja Martyna VI OS &
Diretissima VI OS,
Staroscinska Skała - Granit The Best, Tarcie and Rest VI FL &
Granit W Krainie Oblaków Nici Bracie z Przypaku VI OS,
Druga Ścianka - Kant dobity V+ OS,
Skalny Most - Bumerang VI+ OS. Rudawy, na które namówiła mnie Nuctea, to miejsce, w które - z całą pewnością - wrócę
.
©Nuctea©NucteaGrudzień2013.12.14-15. – Rajcza (relacja na forum ->
viewtopic.php?f=14&t=15700&p=650837#p650837)
Finał jednej z inicjatyw grupy Młóckarnia – długo oczekiwane otwarcie ściany wspinaczkowej w Rajczy w ramach projektu “Climbing for All – bezpieczeństwo i aktywność w górach – budowa ścianki wspinaczkowej w Rajczy”.
©Baradways2013.12.29-31. – TrójmiastoKoniec roku tym razem “horyzontalnie”
– pełne przyjemności “Dwumiasto” z Nucteą.
Podliczając wyszło mi 30 dni spędzonych w górach oraz 22 w skałach, co przy dwumiesięcznej absencji spowodowanej urazem myślę, że nie jest złym wynikiem.
Dziękuję wszystkim moim towarzyszom oraz partnerom wspinaczkowym i górskim. Niestety jak zawsze, nie ze wszystkimi udało się spotkać, połazić czy załoić.
Co w 2014? Oczywiście progres!
Planów wiele, najważniejsze jednak zdrowie i tego, jak również braku kontuzji wszystkim i sobie życzę.
Oryginał jak zawsze na stronie ->
Resume - 2013Mrotschny