Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Bell i'r de am y tro cyntaf
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15475
Strona 1 z 1

Autor:  Vespa [ Cz wrz 05, 2013 4:20 pm ]
Tytuł:  Bell i'r de am y tro cyntaf

Czyli nasza pierwsza relacja z Walii.
Pierwsze wrażenie mieliśmy takie, że tu w górach są drzewa. Dużo drzew. Dużo mniej midgesów. I jest cieplej! Dla przybyszy z Północy, którzy w dodatku wymarzli się tydzień wcześniej na Hebrydach, wrażenie było mocne.
Gorzej z językiem. Jest pełen takich dźwięcznych nazw jak Bwlch, Cwm czy cwrw (to ostatnie oznacza piwo). Mazio przekonał się że scottish gaelic nie jest wcale taki zły.

Obrazek

Obrazek

Pierwszego dnia poszliśmy na Tryfana przez North Ridge: bardzo ładna mała góra, krótka trasa. I prawie 30 stopni w słońcu. Klimat jak w Tatrach Zachodnich:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Było sporo fajnego scrablingu o stopniu trudności opcjonalnym. Tak jak ja szłam nie było trudniej niż na Kościelec.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dwa głazy na wierzchołku nazywają sie Adam i Ewa i Mazio musiał skakać pięć razy, zanim udało mi się uchwycić go w locie :D

Obrazek

Kiedy zeszlismy upał był taki, że nie pozostało nam nic innego jak zakupić duzo zimnego cwrw.

Na drugi dzień miało już być forsowniej, no i tegoż dnia trzeba było wracać więc wstaliśmy znacznie wcześniej. Mielismy w planach przejście Snowdon Horseshoe. Po cwrw trochę nie miałam energii ale full british breakfast pomogło.

Obrazek

Najpirw trzeba było się wspiąć na grań Crib Goch - to to po prawej. Przed tą granią wisiało ostrzeżenie w kiblu. Podobno dużo ludzi, w tym rodzin z małymi dziećmi, bierze grań za Snowdona i wbija się tam, nie spodziewając się tego co zastaną. Też miałam trochę pietra.

Obrazek

Scrambling na grań przypominał początkowe partie szlaku na Zawrat:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co do samej grani, okazało się że nie było się czego bać. Lufa jest tylko z jednej strony, z drugiej jedynie stromizna. Bardzo malowniczy kawałek drogi.
Mazio zabronił mi czytać o przyszłych trasach, żebym nie nastawiała się negatywnie :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To duże w głębi to Snowdon:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem jest druga fajna grańka o pięknej nazwie Crib y Dgysgl, pomniejszy wierzchołek Garnedd Ugain (i to się nawet da wymówić! :D) i można zacząć podchodzenie na Snowdon.
Ludzi tyle co na Benku. Szkoda gadać. Na Snowdona można wejść na bardzo wiele sposobów bo to rozgałęziony masyw, najwięcej osób wchodzi Pyg Trackiem, czyli ceprostradą, sporo też wjeżdża kolejką. Szczyt oblepiony ludźmi. Na Benku przynajmniej jest wielkie plateau, więc te tłumy jakoś się tam rozpraszają.

Obrazek

Kolejka tak zafascynowała Mazia że czekaliśmy ponad kwadrans aż w końcu się pokaże:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stacja kolejki mieści bar i sklep ze śmieciami dla turystów. Dzięki Bogu nie mamy czegoś takiego na Ben Nevisie (i jakby co to nie kupiłam tych dwóch magnesów na lodówkę :mrgreen:).

Obrazek

Na szczycie spędziliśmy może ze dwie minuty, nie miało sensu dłużej w tym tłumie.

Obrazek

Crib Goch:

Obrazek

Oraz masyw Y Lliwedd, przez który mieliśmy jeszcze zejść:

Obrazek

Na zejściu ludzi było już znacznie mniej.

Obrazek

Obrazek

Y Lliwedd i Snowdon:

Obrazek

Obrazek

Potem jeszcze pięć godzin w samochodzie, ale nawet się nam nie dłużyło bo pogoda pozostawała piękna i ładnie było wszystko widać jak mijaliśmy Yorkshire Dales i Lake District. Zaczęła się pieprzyć dopiero nad Szkocją :D

Czyli mamy kolejną miejscówkę gdzie będziemy wracać :)

Autor:  kefir [ Cz wrz 05, 2013 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Nie było oczojebnej opaski - nie liczy się.
Malownicza jest ta Walia... tylko te kozo-rowy takie dziwne troche :?

Autor:  Madness [ Cz wrz 05, 2013 6:39 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Klimat bardzo ładnie oddany na zdjęciach. Podoba mi się.

PS. Skok przez Adama i Ewę wygląda bardziej spektakularnie niż przejście osławionej szczeliny na Granatach ;)

Autor:  Krzysiek1980 [ Cz wrz 05, 2013 7:36 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Jak zwykle piękne foty pięknych miejsc. A na trzecim zdjęciu, tam pod Maziem, to dużo przestrzeni było? Macie jakiś inny kadr? :mrgreen:
I poprosiłbym o fonetyczną wersję cwrw ;)

Autor:  Vespa [ Cz wrz 05, 2013 9:16 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Krzysiek1980 napisał(a):
A na trzecim zdjęciu, tam pod Maziem, to dużo przestrzeni było? Macie jakiś inny kadr? :mrgreen:
I poprosiłbym o fonetyczną wersję cwrw ;)


Tylko taki:

Obrazek

Cwrw, proszsz:

http://pl.forvo.com/word/cwrw/

:D

Madness napisał(a):
Skok przez Adama i Ewę wygląda bardziej spektakularnie niż przejście osławionej szczeliny na Granatach


Powinnam znacznie szerzej skadrować, ale cały Adam jest też na ósmym zdjęciu.

Autor:  Natalka [ Cz wrz 05, 2013 10:07 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Lubię czytać Twoje relacje i nie dziwię się, że chcecie tam wrócić :)

P.S. Zdjęcie zółtej kolejki jest piękne, szczególnie ten dymek z ciuchci z chmurami fajnie się komponuje ;)

Autor:  Krabul [ Cz wrz 05, 2013 10:10 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Jak zwykle super. Jakiej wysokości są to góry? Jakie podejścia się tam robi?

Autor:  m__s [ Pt wrz 06, 2013 6:49 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Obrazek
A więc to tutaj jest ten słynny "znak". Widziałem go kiedyś na zdjęciach, ale nie wiedziałem gdzie to jest.

Obrazek
To zdjęcie super. Super kolory. Pogoda trafiła wam się rewelacyjna.

Bardzo fajne góry jak i sama wycieczka - czad!

Autor:  Vespa [ Pt wrz 06, 2013 7:00 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Krabul ----> Snowdon to zaledwie 1085m n.p.m., ale to kawał góry jest - do morza blisko.

m_s jaki znak? to okrągłe z zaznaczonymi odległościami do okolicznych gór? Takie coś jest na niektórych szczytach, w całym UK. Czasem nawet widoczność pozwala zweryfikować ;)

Autor:  m__s [ Pt wrz 06, 2013 7:06 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Vespa napisał(a):
to okrągłe z zaznaczonymi odległościami do okolicznych gór?

tak to :)

Autor:  Krabul [ Pt wrz 06, 2013 7:12 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Vespa napisał(a):
to okrągłe z zaznaczonymi odległościami do okolicznych gór?
Na najwyższyej górze chorwackiej Istrii - Vojaku - też coś takiego było. Ponadto widziałem chyba na czeskim Smrku w Izerach.

Autor:  kilerus [ Pt wrz 06, 2013 8:02 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Ale macie tam klimaty...

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt wrz 06, 2013 9:49 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Kolorystyka zawsze oryginalna

Autor:  keff79 [ Pt wrz 06, 2013 10:03 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Obrazek

Ze względu na górską, parową, kolej zębatą musiałbym tam kiedyś zabrać dzieciaka...

Cytuj:
Stacja kolejki mieści bar i sklep ze śmieciami dla turystów. Dzięki Bogu nie mamy czegoś takiego na Ben Nevisie (i jakby co to nie kupiłam tych dwóch magnesów na lodówkę :mrgreen:).


a ze względu na magnesy żonę :mrgreen:


ps. ale z drugiej strony trochę strach...

wpisałem w google "walijski zwroty", wynik z pierwszej strony:

Cytuj:
Lekcja 7
Beth ydy hyn? - Co to jest?

Zaimki wskazujące

W tej lekcji dowiesz się, jak opisywać przedmioty i osoby bliższe i dalsze.

Lladŵr oedd y gŵr 'ma. - Ten mężczyzna był mordercą.
Lladŵr oedd y gŵr hwn. - Ten mężczyzna był mordercą.
Pwy oedd hwn? - Kim był ten mężczyzna? Kto to był?
Lladŵr oedd hwn. - Ten był mordercą. To był morderca.
Lleidr ydy'r bachgen 'na. - Tamten chłopiec jest złodziejem.
Lleidr ydy'r bachgen hwnnw. - Tamten chłopiec jest złodziejem.
Pwy ydy hwnnw? - Kim jest tamten (chłopiec)? Kto to jest?
Lleidr ydy hwnnw. - Tamten jest złodziejem. To jest złodziej
Putain yw'r eneth 'ma. - Ta dziewczyna jest prostytutką.
Putain yw'r eneth hon. - Ta dziewczyna jest prostytutką.
Pwy yw hon? - Kim jest ta (dziewczyna)? Kto to jest?
Putain yw hon. - Ta jest prostytutką. To jest prostytutka.
Twyllwraig oedd y ferch 'na. - Tamta dziewczyna była oszustką.
Twyllwraig oedd y ferch honno. - Tamta dziewczyna była oszustką.
Pwy oedd honno? - Kim była tamta (dziewczyna)? Kto to był?
Twyllwraig oedd honno. - Tamta była oszustką. To była oszustka.


:shock:

Autor:  Rohu [ Pt wrz 06, 2013 1:13 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Cud, miód, malina. Jak zwykle niesamowity klimat tych waszych gór.
Chociaż tym razem to one nie do końca takie wasze ;)

Autor:  Gustaw [ Pt wrz 06, 2013 1:46 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

A to cwrw to konsumowaliście w Pen-Y-Gwryd Hotel ???
Tam jest taki specyficzny klimacik jak zapewne wiecie ...
:D

Autor:  Vespa [ Pt wrz 06, 2013 8:25 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

O w morde keff też to wyguglałam :D Myslałam że ktoś robi sobie jaja ale reszta wygląda poważnie :alien:

Gustaw napisał(a):
A to cwrw to konsumowaliście w Pen-Y-Gwryd Hotel ???
Tam jest taki specyficzny klimacik jak zapewne wiecie ...
:D


No właśnie nie wiemy - wyjazd budżetowy, namiotowy, konsumpcja w aucie. Napiszesz coś więcej?

Autor:  sonia [ So wrz 07, 2013 2:23 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Aż mi się zachciało wycieczki do UK.

Autor:  cyndi [ So wrz 07, 2013 7:25 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Niezwykle wciągająca relacja! Czyta się z wielką przyjemnością!

Autor:  werka [ N wrz 08, 2013 7:28 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Nie było mnie tam jeszcze. Ale zdjęcia i opisy po prostu rewelacja! Dziękujemy za podzielenie się tym na forum:) Pięknie!

Autor:  Gustaw [ Pn wrz 09, 2013 6:21 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Vespa napisał(a):
wyjazd budżetowy, namiotowy, konsumpcja w aucie

A to wiele wyjaśnia.
:D
Vespa napisał(a):
Napiszesz coś więcej?

O
Gustaw napisał(a):
Pen-Y-Gwryd Hotel
:?:

Nic niby nadzwyczajnego ...
Hilary z ekipą trenowali w tamtym rejonie, czy też testowali instalacje tlenowe.
Po wyprawach podpisywali się na takiej tablicy.
Teraz ta tablica wisi tam w hoteliku / pub'ie, zdaje się, że pod sufitem
http://i157.photobucket.com/albums/t64/ ... Gwryd6.jpg.
Podpisy wielu znanych wspinaczy starszych generacji, m.in Bonningtona ...
Mają też trochę pamiątek z tamtych czasów.
Całe info w necie :
http://en.wikipedia.org/wiki/Pen-y-Gwryd
http://www.pyg.co.uk/

Autor:  PrT [ So wrz 14, 2013 6:13 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

V&M fajnie tam macie... ;) Tak sielankowo... ale ten język... myślałem, że tytuł relacji jest po Klingońsku albo w jakimś innym języku orków... ;)

Autor:  Ala [ So wrz 14, 2013 6:51 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Sporo chodzicie po górach, podziwiam i oczywiście trochę zazdroszczę.Miła relacja. Fajnie, że chcesz podzielić się wrażeniami. Ostatnie zdjęcie w relacji to jak ..wisienka na torcie :)
a fota ciuchci z obłoczkiem wymiata
dziękuję i pozdrawiam

Autor:  zephyr [ N wrz 15, 2013 7:25 am ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

jak zwykle świetna relacja :wink:. Piękne są te góry w UK :). Widoki cudu :!: Język zdeczka karkołomny :P

Autor:  rafi86 [ N wrz 15, 2013 2:59 pm ]
Tytuł:  Re: Bell i'r de am y tro cyntaf

Pięknie tam, może kiedyś uda mi sie zawitać w te strony... Język rozwala system :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/