Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
The Kelly Fillary http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15296 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | nutshell [ Wt lip 30, 2013 11:21 am ] |
Tytuł: | The Kelly Fillary |
W niedzielę wyruszamy na Słowację z zamiarem dotarcia do Zbójnickiej Chaty i powspinania się przez kilka dni w Dolinie Staroleśnej. Droga do schroniska dłuży się niemiłosiernie, bo jesteśmy objuczeni jak nepalskie jaki. Za to widokowo szlak ten to pierwsza klasa, zwłaszcza obraz Pośredniej Grani: ![]() ![]() ![]() Lubię chodzić nowymi szlakami. Człowiek nigdy nie wie co czai się za zakrętem (słowaccy łojanci częstujący wódką), nie odlicza w myślach znajomych miejsc wiodących do celu (trzeci skrót do Morskiego Oka), może cieszyć się odkrywaniem nowego, mnogością wrażeń... choć przytępionych nieco przez 20 kg niesione na plecach ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Co by nie mówić o Zbójnickiej, ma ona jedną podstawową zaletę - bardzo szybko można dostać się stąd pod ścianę, co może być jeszcze ważniejsze w przypadku powrotu. Filar Kellego od dawna chodził nam po głowie, więc w poniedziałek skoro świt ruszamy pod ścianę. Lipcowy poranek nie rozpieszcza, termometr wskazuje całe 12 C i jest dość wietrznie. Pod ścianą, która o tej porze dnia jest w cieniu, jesteśmy ubrani już we wszystko co zabraliśmy ze sobą z domu. Przypomina mi się śpiąca obok parka, zaopatrzona w puchówki... Zaczynam pierwszy wyciąg (III), licząc że wysiłek skutecznie przyspieszy krwiobieg. Droga od samego początku jest bardzo dobrze obita, nie sposób się zgubić. Niekiedy widać po 2 ringi "naprzód", jednak zimno spowalnia ruchy. Sebastian z radością wspina się do mnie, gdy tylko daję mu sygnał. Teraz zmiana. ![]() Na drugim wyciągu znajduje się pierwsza trudność tej drogi, wyceniona na V, ale już po wspinie za Chiny Ludowe nie mogliśmy sobie przypomnieć co to było za miejsce. Kompletna dziura w mózgu. Pamiętam jedynie myśl, że "jeśli drugie piątkowe miejsce wygląda podobnie, to pójdzie sprawnie". Wszelkie podpowiedzi w tej sprawie mile widziane ![]() ![]() Generalnie nasze wspinanie tego dnia wygląda tak: Drugi czekając na swoją kolej dygocze z zimna i po cichu zadaje sobie fundamentalne pytanie: co ja tu k. robię? Prowadzący, choć niechętnie, rusza do góry, ściąga Drugiego i już nieco rozgrzany przekonuje, że uda się dokończyć drogę i żeby nie rezygnować. I tak na zmianę. Przyjemności w tym niewiele, ale człowiek to durne stworzenie, któremu zwyczajnie żal odpuścić, gdy cel jest już tak blisko. Trzeci wyciąg z cruxem (V) prowadzi Sebastian, któremu jak na złość, między skały "wcina się" się lina i musi walczyć o każdy kolejny metr. Usiłuję pomagać mu z dołu, ale idzie to jak krew z nosa. Wspina się przez krótką płytkę, którą osobiście również wyceniłabym na około V-/V, a według mojego partnera jest to prawdziwa trudność tej drogi. Niestety lina robi się już tak przesztywniona, że zakłada stan przed kluczowym miejscem i ściąga mnie do siebie. Gdy tylko ruszam do góry wyjmuję linę spomiędzy skał i zastanawiam się, po ilu takich przygodach sznurek pójdzie do wymiany. ![]() Sam crux przypada mi. Jest to wywinięcie ponad delikatnie przewieszoną skałę, skąd już dwa kroki do kolejnego stanowiska. Dla wyższych osób nie powinno stanowić ono żadnego problemu. Ja musiałam chwilę pokombinować, dobrze się ustawić i wymacać pewny chwyt na prawą rękę (Sebastian sięgnął tam bez problemu) by się wygiełgać, ale jakoś poszło ![]() ![]() ![]() Przed nami ostatni wyciąg, kończący się na wierzchołku widocznej poniżej trójkątnej płyty. ![]() ![]() Wspinam się mniej więcej 35 metrów i dochodzę do mini przełączki, trochę powyżej podstawy trójkątnej ściany. Jest tu stary hak i nowy ring lśniący na jej płycie. Ten odcinek wyceniony jest na IV, ale gdyby chcieć pokonać go widoczną płytą, podążając za nowym ringiem, wycena zdecydowanie by wzrosła. Zaglądam na lewo i ku mojemu zaskoczeniu odkrywam kolejny stary hak. Więc może to jest właściwa droga? Zgadzałoby się to nawet ze schematem, tylko czemu w takim razie służyć ma nowy ring na płytce? Po krótkich rozważaniach decyduję się założyć stanowisko i ściągnąć do siebie partnera, gdyż liny i tak nie wystarczy mi do końca wyciągu, a nie chcę utknąć w kluczowym miejscu, wybierając ostatnie jej metry. Sebastian przejmuje prowadzenie, pokonuje płytę lewym jej ramieniem i dochodzi do kolejnej, trójkowej. Tuż nad nią znajduje się ostatnie stanowisko i koniec naszej drogi. Kiedy przychodzi moja kolej, widzę, że decyzja o założeniu stanowiska była słuszna. ![]() Ostatnia płytka to bardzo przyjemny kawałek wspinania (III) i miły akcent na zakończenie drogi: ![]() ![]() Decydujemy się od razu zacząć zjazdy, bo nie mamy już ochoty ani czasu, by poczłapać na szczyt. Jestem tak przemarznięta, że jeszcze nie potrafię się cieszyć z naszego filara, marzę tylko by znaleźć się w schronisku. Ostatni zjazd wykonujemy w świetle czołówek, pakujemy graty i jazda do Zbójnickiej na gorącą herbatę i porcję kuchni chińskiej ![]() Być może to przez zimno i spowolnione ruchy, ale wydaje mi się, że niektóre odcinki tej drogi mają ciut zaniżoną wycenę. A może po prostu nasza "cyfra" trochę różni się od słowackiej? W każdym razie droga podobała nam się i jedyne czego żałujemy, to że nie mogliśmy wspinać się przy lepszej pogodzie, by móc w pełni się nią cieszyć. Więcej zdjęć na stronie http://footsteps.cba.pl/index.php/jawor ... ar-kellego |
Autor: | semow [ Wt lip 30, 2013 11:48 am ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
No cóż, słowackie wyceny tak mają ![]() PS. Wspinasz się w rp summit? ![]() |
Autor: | nutshell [ Wt lip 30, 2013 11:55 am ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
W cholernych Miurach, które miały rozbić się o 3 numery, a do dziś masakrują mi palce ![]() ![]() |
Autor: | semow [ Wt lip 30, 2013 12:01 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
aaa, to dlatego że nowe, jaskrawy żółty mnie zmylił ![]() zostaje tylko łazić po domu w takim razie, do skutku... |
Autor: | Krabul [ Wt lip 30, 2013 12:13 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Fajne foty, Staroleśna jest spoko, zawsze mnie powala jej ogrom. W Zbójnickiej spałem tylko raz i to zimą i było bardzo ok. Nie spodziewałem się, że tak wywindowali ceny. Kibelek jest uroczy nieprawdaż? PS. Musiałem sobie w necie sprawdzić, na co wy do cholery leźliście ![]() |
Autor: | semow [ Wt lip 30, 2013 12:19 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
ba, nawet na tatry.nfo ciężko to znaleźć po nazwisku autora ![]() |
Autor: | nutshell [ Wt lip 30, 2013 12:31 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
semow napisał(a): zostaje tylko łazić po domu w takim razie, do skutku... Wiem, wiem, tylko jakoś kurcze nie mogę się przemóc ![]() Krabul napisał(a): Kibelek jest uroczy nieprawdaż? Prawdaż. Gdyby opary amoniaku były halucynogenne, to chyba chodziłabym cały czas na haju ![]() Krabul napisał(a): PS. Musiałem sobie w necie sprawdzić, na co wy do cholery leźliście ![]() semow napisał(a): ba, nawet na tatry.nfo ciężko to znaleźć po nazwisku autora ![]() ![]() Filar Kellego na Jaworowym Szczycie, gdyby jeszcze dla kogoś tytuł relacji nie był oczywisty ![]() |
Autor: | saxifraga [ Wt lip 30, 2013 12:34 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Fajne zdjęcia i fajny wspin ![]() Gratuluję ![]() |
Autor: | Krabul [ Wt lip 30, 2013 12:37 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
nutshell napisał(a): Filar Kellego To było dla mnie oczywiste, ale Kelly kojarzył mi się bardziej z Kelly Family niż z Jaworowym Szczytem ![]() |
Autor: | PrT [ Wt lip 30, 2013 12:44 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Krabul napisał(a): Kelly kojarzył mi się bardziej z Kelly Family Taka była idea... ![]() |
Autor: | nutshell [ Wt lip 30, 2013 12:48 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Gwoli ścisłości to jeszcze niejaki pan J.Šuna maczał w tej drodze palce, żeby nie było ![]() saxifraga napisał(a): Fajne zdjęcia i fajny wspin ![]() Gratuluję ![]() Dzięki! |
Autor: | Zombi [ Wt lip 30, 2013 12:51 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Baaardzo fajna wycieczka i relacja! ![]() |
Autor: | Madness [ Wt lip 30, 2013 12:54 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Dobra robota! Droga wygląda na bardzo ładną. Zdjęcia ![]() |
Autor: | Krabul [ Wt lip 30, 2013 12:59 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
no wiem ![]() |
Autor: | PrT [ Wt lip 30, 2013 1:05 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Krabul napisał(a): no wiem ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Krabul [ Wt lip 30, 2013 1:32 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Miałem w akademiku kolegę, który puszczał w pokoju na dobranoc, jak był w wiadomym stanie. |
Autor: | rumpel [ Wt lip 30, 2013 1:55 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
nutshell napisał(a): Być może to przez zimno i spowolnione ruchy, ale wydaje mi się, że niektóre odcinki tej drogi mają ciut zaniżoną wycenę. A może po prostu nasza "cyfra" trochę różni się od słowackiej? Słowacy tak już wyceniają, raz z Kilerem i Łukaszem robiliśmy drogę na Wołowej, cenioną na V/V- a wydawała się duż prostsza.. Z drugiej strony czasami jest odcinek ceniony na IV, a trzeba lekko się sprężyć. Taki urok ![]() pzdr |
Autor: | farix [ Wt lip 30, 2013 2:22 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Krabul napisał(a): ... Nie spodziewałem się, że tak wywindowali ceny... W lutym gleba była po 16E - ze śniadaniem. Co ciekawe, bez śniadania tez po 16.... Taka promocja:) |
Autor: | Krabul [ Wt lip 30, 2013 2:33 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
farix napisał(a): Co ciekawe, bez śniadania tez po 16 Taaaa, jak sobie przypomnę w Zbójnickiej paprykowe parówki na śniadanie to mnie telepie do dziś... Za to w Terince jak byliśmy z PrT, to Miro nam podał śniadanie na kolację (bo rano wychodziliśmy wcześniej niż by kuchnię otworzyli) - i było bardzo dobre.
|
Autor: | zephyr [ Wt lip 30, 2013 3:00 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
bardzo fajna droga no i świetne zdjęcia ![]() |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Wt lip 30, 2013 3:48 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Kilka lat temu spaliśmy tam i za 350 koron był jeszcze wypasiony obiad .. się pozmieniało Graty drogi i jak zwykle fajnych zdjęć |
Autor: | Lukasz_ [ Wt lip 30, 2013 4:13 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
nutshell napisał(a): nocleg kosztuje ponad 20 euro (w tym już zniżka AV) Na KW całe 10e ![]() |
Autor: | semow [ Wt lip 30, 2013 5:02 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Pod Lodowym i Ostrym są też całkiem wygodne hotele ![]() |
Autor: | PrT [ Wt lip 30, 2013 5:05 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
farix napisał(a): W lutym gleba była po 16E - ze śniadaniem. Co ciekawe, bez śniadania tez po 16.... Taka promocja:) Teraz cena była równie ciekawa bo nocleg po uwzględnieniu zniżki na OeAV ze śniadaniem 20,40e a bez śniadania 20,80e... taka polityka... bez zniżek wychodziło tam chyba 26e ze śniadaniem i 24e bez śniadania. Lukasz_ napisał(a): Na KW całe 10e Już nie! Możesz o tym zapomnieć... teraz nawet na słowackie legitki (zniżka 50%) ceny około 12e/13e z tego co pamiętam... zagraniczne kluby wg. cennik mają mniejszą zniżkę tj. 20%. Wiem, że te procenty się trochę nie zgadzają matematycznie no ale taki cennik... |
Autor: | zolffik [ Wt lip 30, 2013 5:13 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
rumpel napisał(a): Z drugiej strony czasami jest odcinek ceniony na IV, a trzeba lekko się sprężyć. Taki urok ![]() Delikatnie powiedziane. Ja ostatnio na IV+ walczyłem o życie |
Autor: | nutshell [ Wt lip 30, 2013 5:21 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Zombi napisał(a): Baaardzo fajna wycieczka i relacja! ![]() Madness napisał(a): Dobra robota! zephyr napisał(a): bardzo fajna droga no i świetne zdjęcia ![]() prof.Kiełbasa napisał(a): Graty drogi i jak zwykle fajnych zdjęć Dzięki! ![]() rumpel napisał(a): Z drugiej strony czasami jest odcinek ceniony na IV, a trzeba lekko się sprężyć. Taki urok ![]() No dokładnie, takie i my odnieśliśmy wrażenie, dlatego póki co boję się trochę podchodzić do słowackich V. Choć z drugiej strony... jaką to drogę na Wołowej robiliście? ![]() semow napisał(a): Pod Lodowym i Ostrym są też całkiem wygodne hotele ![]() Ogólnie ok, na nockę, dwie jak najbardziej ![]() ![]() zolffik napisał(a): Ja ostatnio na IV+ walczyłem o życie To gdzie takie mroki?? |
Autor: | Lukasz_ [ Wt lip 30, 2013 5:32 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
PrT napisał(a): Lukasz_ napisał(a): Na KW całe 10e Już nie! Możesz o tym zapomnieć... teraz nawet na słowackie legitki (zniżka 50%) ceny około 12e/13e z tego co pamiętam... zagraniczne kluby wg. cennik mają mniejszą zniżkę tj. 20%. Wiem, że te procenty się trochę nie zgadzają matematycznie no ale taki cennik... Pytałem jak byliśmy na Małym Lodowym i było 10e na KW. Szybko zmieniają ceny ![]() U Mira bez śniadań jest 20/10 a ze śniadaniami 18/13 |
Autor: | nutshell [ Wt lip 30, 2013 6:55 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Lukasz_ napisał(a): Szybko zmieniają ceny ![]() O ile mnie pamięć nie myli, obecny cennik aktualizowany był w lipcu tego roku. Może z okazji sezonu... Ivona napisał(a): to ja przypomne. To jest owo miejsce,które biegnie obok kruchego pastwiska,którym można przejść ![]() Dzięki Iwona ![]() Ivona napisał(a): też tam kombinowałyśmy,dla mnie to było najtrudniejsze miejsce ,mimo że szłam na drugiego,ale Natala ma 155,więc sobie wyobraź jak tam się gimnastykowała ![]() Wyobrażam sobie... Umiejętności umiejętnościami, ale i tak nikt mi nie wmówi, że wzrost we wspinaczce nie ma znaczenia ![]() Ivona napisał(a): Lina Wam przy zjazdach u góry nie pętliła się o skały ? Właśnie o dziwo nie, i całe szczęście, bo już nami telepało z zimna. Jak pomyślę, że mielibyśmy się jeszcze użerać z odblokowywaniem liny...brr. Ivona napisał(a): Ponieważ u nas też było bez szczytowania ,mamy tam zamiar kiedyś to powtórzyć Chciałabym wejść na Jaworowy tylko już inną drogą, najlepiej kończącą się na wierzchołku - wtedy nie będzie dylematów iść czy nie iść ![]() |
Autor: | PrT [ Wt lip 30, 2013 6:59 pm ] |
Tytuł: | Re: The Kelly Fillary |
Lukasz_ napisał(a): Pytałem jak byliśmy na Małym Lodowym i było 10e na KW. Może poza sezonem to było... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |