Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Wielki Chocz
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15130
Strona 1 z 1

Autor:  Remus [ N cze 16, 2013 9:51 pm ]
Tytuł:  Wielki Chocz

Kolejnym naszym celem, po przejściu 3/4 Małej Fatry w długi weekend kwietniowo - majowy, był doskonale widoczny z perspektywy Wielkiego Krywania, Chleba itp. pochylona piramida Wielkiego Chocza, kulminacji Gór Choczańskich. Niestety pora deszczowa, która nastała w kolejne tygodnie, a szczególnie soboty i niedziele, nie pozwoliło na realizacje tego planu, aż do niedzieli 8 czerwca.
W składzie dwójkowym wsiadamy do mojego "Penia" i zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami ruszamy z centrum Krakowa o godz. 4 rano, najpierw w kierunku ul. Zakopiańskiej, po czym drogą nr 7 kierujemy się w kierunku Chyżnego, gdzie po drodze z jednej strony objawia nam się Babia, a po drugiej stronie, tak dawno nie wdziane Tatry. Pogoda piękna, niebo zgodnie z zapowiedziami z mountain - forcast "clear", jednym słowem budzimy się do życia i spokojnie jedziemy w stronę Chyżnego, gdzie jeszcze przed 6 przekraczamy jedną z wewnętrznych granic UE. Po kilku kilometrach konsternacja - widoczność drastycznie spada, nie wiemy czy to mgła, czy jakieś nisko zalegające chmury, jednak niepocieszeni decydujemy się na kontynuowanie wycieczki i już po chwili przejeżdżamy nieopodal Oravskiego Hradu, który jest tam gdzieś po prawej we mgle. Na godzinę 7 dojeżdżamy do Vysnego Kubina, gdzie na stoku ponad kościołem parafialnym parkujemy "Penia", ubieramy buty górskie i rozpoczynamy wędrówkę szlakiem zielonym. Zgodnie z mapą na szczyt Chocza mamy 3 godziny drogi. Najpierw przez pewien czas idziemy zwykłą drogą gruntową, która po chwili przemienia się w jedno wielkie błoto. Widoki żadne, wszędzie mgła czy też chmury. W takich warunkach docieramy do lasu, gdzie przez chwilę ciągle błotnistym szlakiem, aż do znacznego pochylenia terenu, gdzie na szczęście już bez błota i pierwsze formacje skalne, które wyglądają nam na dolomit, choć pewni tego nie jesteśmy. Szlak idzie tu prosto w górę, nie tworzy żadnych zakosów, wobec czego nabieramy szybko wysokości. W tym momencie pojawia się błekitne niebo i pierwsze promyki słońca. Po wyjściu z lasu już w pełnym słońcu osiągamy ok. godz. 8 polanę

Obrazek

Z niej widać nasz dzisiejszy cel. Po małej przekosce ruszamy dalej. Na szlaku na razie pustki i poza dwoma "grzybiarzami" pierwszą osobę spotykamy gdzieś po 30 minutach. W tym miejscu postój na zdjęcia, bo widoki coraz to rozleglejsze. W dolinie malowniczo w tym momencie prezentują się chmury, które tak nas poirytowały na dole.

Obrazek Obrazek

Przed nami Mała Fatra z Rozsutcami, dalej po lewej nad Rużemberokiem Wielka Fatra, a na południu, jeszcze gdzieniegdzie ośnieżone północne stoki Tatr Niżnych.

Obrazek Obrazek

Po drodze jeszcze jeden mały łańcuszek, po czym wreszcie ok. 9:30 dochodzimy do szczytu, gdzie spotykamy tylko jednego czeskiego turystę. Kopuła szczytowa jest bezleśna, obfituje w bogatą florę wapieniolubną i alpejską, ale trudno się temu dziwic, skoro masyw zbudowany jest ze skał tzw. płaszczowiny choczańskiej – grubych warstw siwych dolomitów i ciemnych wapieni triasowych. Widok ze szczytu na 360 stopni. Znajdujemy sie teraz 900 m ponad okolicznymi dolinami. Na wschodzie gniazdo Tatr, dalej zgodnie z ruchem wskazówek zegara Niżne Tatry, przed którymi błyszczy lustro Liptowskiego Jeziora, dalej Wielka Fatra, Mała Fatra, Pilsko, Babia Góra. Zgodnie z informacją umieszczoną na metalowej blaszce na samym szczycie, do Babiej 49 km w linii prostej, do Gerlacha 58 km. Dobrze widać też tatrzańskiego Krywania.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Następnie schodzimy na Sedlo Vraca i towarzyszące mu od zachodu małe gniazdo skalne skad doskonale widać cały zachodni stok Chocza. W tym momencie nas Wielką Fatrą pojazwiły się chmury burzowe, wobec czego ruszamy znów na szczyt Chocza, skad czerwonym szlakiem, od Strednej Polany już w przelotnym deszczu, a następnie w akompaniamencie grzmotów dochodzimy do miejscowści Jasenova, gdzie już pada mocno.

Obrazek Obrazek Obrazek

Z Jasenovej do Vysnego Kubina mamy jakieś 2 km, więc po ok. 30 minutach z zadowoleniem wsiadamy do "Penia" i ruszamy w kierunku Krakowa.

Autor:  Kyjo [ Pn cze 17, 2013 9:34 am ]
Tytuł:  Re: Wielki Chocz

Chocz jest piękny :) Byłem na Choczu w styczniu, ale wtedy nic poza gęsto sypiącym śniegiem nie widziałem :P Było to bez sensu, bo na ten szczyt wchodzi się dla widoków, a nie dla samego wchodzenia ;] Tobie udało się z widokami :)


Do Hotelu Chocz nie zajrzałeś? ;)

Autor:  Mroczny [ Pn cze 17, 2013 10:02 am ]
Tytuł:  Re: Wielki Chocz

Kyjo napisał(a):
Do Hotelu Chocz nie zajrzałeś?
Bez zajścia do Hotelu wycieczkę na Chocza uznaje się za nieodbytą :mrgreen:

Byłem tam dwa lata temu zimą, warto wybrać się w dobrą pogodę, mi parę lat temu udało się ustrzelić takową wysepkę ;-)

Obrazek

Autor:  Krabul [ Pn cze 17, 2013 10:37 am ]
Tytuł:  Re: Wielki Chocz

Bardzo fajna wycieczka, muszę tam wkońcu pojechać.
Remus napisał(a):
z zapowiedziami z mountain - forcast "clear"
czyli "na dwoje babka wróżyła"

Autor:  kefir [ Pn cze 17, 2013 2:13 pm ]
Tytuł:  Re: Wielki Chocz

Chodzi za mną ten Wielki Chocz już chyba drugi rok...

Autor:  Remus [ Pn cze 17, 2013 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: Wielki Chocz

Do Hotelu Chocz nie zajrzałeś? ;)[/quote]

Hotel Chocz zauważyliśmy już po ruszeniu ze Strednej Polany i nie chciało nam się już tam wracać, a wracając skorzystaliśmy ze szlaku czerwonego. Zawsze to kolejny powód do ponownego odwiedzenia tych rejonów:)

Remus napisał(a):
z zapowiedziami z mountain - forcast "clear"
czyli "na dwoje babka wróżyła"[/quote]

Z mojego doświadczenia wynika, że pogoda na mountain - forcast jest z reguły bardziej optymistyczna niż to wynika w rzeczywistości. Pogoda to zawsze loteria, jednak widząc "clear" na tym portalu, lepiej jest się zmobilizować do wyjazdu.

Autor:  Krabul [ Pn cze 17, 2013 4:37 pm ]
Tytuł:  Re: Wielki Chocz

Remus napisał(a):
Z mojego doświadczenia wynika, że pogoda na mountain - forcast jest z reguły bardziej optymistyczna niż to wynika w rzeczywistości.
Dokładnie, i nie ma co planować wyjazdu w oparciu jedynie o nią.

Autor:  Luiza [ Pn cze 17, 2013 5:52 pm ]
Tytuł:  Re: Wielki Chocz

Mroczny napisał(a):
udało się ustrzelić takową wysepkę

Warun/ Zdjęcie marzenie!

Krabul napisał(a):
nie ma co planować wyjazdu w oparciu jedynie o nią

Na pewno nie. Większośc forum składała reklamacje owego czasu :lol:
Ostatnio ładnie sprawdza się http://www.yr.no

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/