Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Weekend dość... zróżnicowany http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=15026 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | LigeiRO [ Pn maja 20, 2013 2:09 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Te potrafią sporo wytrzymać: http://www.granberg.no/POL/products/glo ... at=9&sub=4 Zwróć uwagę na ostatni podpunkt opisu technicznego. |
Autor: | Vespa [ Pn maja 20, 2013 2:17 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Świetna propozycja, ale kolor mi nie pasuje ![]() |
Autor: | Zombi [ Pn maja 20, 2013 4:49 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Fajne, mroczne, wilgotne klimaty. Chyba wejdę pod koc z herbatą ![]() A co rękawic - może wodoodporne łapawice na inne, dowolne rękawice? http://avalanchesklep.pl/index.php?page ... 1&Itemid=1 |
Autor: | Mazio [ Pn maja 20, 2013 5:00 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
I ja myślałem o takich. Niby mamy oboje na membranie, ale wytrzymują w takiej pogodzie góra dwie godziny. Jeśli jeszcze musisz się podpierać rękami to czasem piętnaście minut. A łapawice łatwiej też zdjąć i włożyć. Tylko teraz które wybrać? Nie to, żebym nie miał zaufania, ale powinny być prawie tak odporne jak te, których używa LigeiRO. |
Autor: | raffi79. [ Pn maja 20, 2013 5:29 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Piękne widoki ![]() |
Autor: | Madness [ Pn maja 20, 2013 6:00 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Świetny wypadzik ![]() Vespa napisał(a): Jestem z siebie zajebiście dumna - dałam radę, nie zrezygnowałam ![]() |
Autor: | batmik [ Wt maja 21, 2013 9:38 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
No bajka. Ale mleko się niezłe zrobiło - musiało być przyjemnie... |
Autor: | zephyr [ Wt maja 21, 2013 9:44 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
widoki jak zwykle super ![]() ![]() |
Autor: | Mroczny [ Śr maja 22, 2013 12:39 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Zaczynam śledzić z zainteresowaniem to Wasze munrosowanie ![]() Piękna sprawa, kiedyś tam zawitam i o wskazówki zapytam ![]() |
Autor: | Bańdzioch [ Śr maja 22, 2013 2:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Fajnie, fajnie, ale zdecydowanie wolałem opisy tras z bloga np. tatry 2010. Jakoś tak więcej serca było włożonego w ten opis, a może to tylko specyfika i trudności trasy. W każdym razie opisy lęków to coś co mnie przyciągnęło na Wasz blog, a już dawno tego w Twoich opisach nie widziałem. Ale rozumiem, że nie ma tu fragmentów, w których mogliście się bać, więc mogę sobie tylko pogadać ![]() |
Autor: | Mazio [ Śr maja 22, 2013 4:14 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Niestety w Tatry mamy daleko. Może w tym roku zrobimy trochę scramblingów i będzie co opisać, ale szczerze mówiąc doszliśmy do wniosków, że w górach szukamy relaksu, a nie horroru i nie musimy sobie nic udowadniać. Tatry wymuszają swoim charakterem specyficzną górską aktywność, góry Szkocji pozwalają jedynie na wybór. Mimo to coraz mocniej kusi mnie szkocka zima i sądzę, że zaczniemy jakieś lżejsze wyjścia wraz z przyszłym sezonem. Tak do Grade 2. Poza tym nie umniejszałbym wartości szkockich gór w perspektywie ryzyka - jest co prawda nieco inne: tereny są mniej zamieszkane, trasy nieoznaczone, pogoda nieobliczalna i naprawdę można wpędzić się w kłopoty, jeśli człowiek potraktuje je lekko. Z drugiej strony luz jest niebywały - chodzisz gdzie i jak chcesz, spotykasz przez cały dzień parę osób, nie ma żadnych ograniczeń i nakazów. Prawo pozwala Ci przejść przez każdy prywatny teren, bylebyś zamknął za sobą furtki i nic nie niszczył (z wyłączeniem przydomowych ogródków), szkocka filozofia wspinaczkowa ogranicza też używania sztucznych zabezpieczeń - nie używa się tu haków, nie ma łańcuchów (poza jednym wyjątkiem), pozostawione na stałe taśmy w trudniejszych miejscach raz na jakiś czas odcina się, aby góry pozostały dziewicze - ale to jedyne ograniczenia górskiej przygody w Szkocji i to drugie jest raczej niepisane. A tak poza tym to pięćdziesiąt tysięcy kilometrów kwadratowych gór i bezdroży, gdzie człowiek walczy od tysiącleci z naturą, a dziś dzięki technologii korzysta z jej uroków tak jak my, dla relaksu. Mam też nadzieję, że zdjęcia oddają surowe piękno tej krainy, ja zakochałem się w niej po uszy i przykro to może wyznać - w Tatry ciągnie mnie teraz rzadziej. Przynajmniej do czasu, gdy poznam dobrze to co mam tuż za furtką. Mroczny - może nawet pójdziemy gdzieś wspólnie? Wiesz gdzie nas szukać. |
Autor: | baschovia [ Śr maja 22, 2013 6:06 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Gratuluje kolejnego szczytu Mazio napisał(a): pięćdziesiąt tysięcy kilometrów kwadratowych gór i bezdroży To jest gdzie sie relaksowac ![]() Nie przypuszczalam, ze maja tam takie polacia gór. Mroczny napisał(a): kiedyś tam zawitam Tez mi to przeszlo kiedys przez mysl, tymbardziej, ze materialy informacyjne mamy tutaj ![]() |
Autor: | Mazio [ Śr maja 22, 2013 6:40 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Samych gór jest pewnie nieco mniej, ale spora część terenów niższych jest równie odludna i wymagająca, jak ta górzysta. Terenów takich jak Sutherland, czy Rannoch Moor nie da się w ogóle porównać do jakiegokolwiek typu krajobrazu w Polsce. Wystarczy powiedzieć, że jeden z odcinków o survivalu z Bearem Gryllsem był właśnie kręcony w Sutherlandzie, konkretnie w okolicach Cape Wrath - teren to bowiem wymagający, bezludny, dziki i niebezpieczny dla każdego, kto potraktuje go lekceważąco, bez przygotowania lub wystarczających umiejętności. Swoją drogą okolice Lochinver to miejsce gdzie kupiłbym dom, gdybym nie musiał pracować. |
Autor: | matragona [ Śr maja 22, 2013 8:59 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Niesamowite te rododendrony,ja dalej nimi zauroczona..tym bardziej,że wróciłam własnie od rodziców,cały dzień przebimbałam w ogrodzie,mama z pasją dba o swoje rośliny,i ma drony różnych kolorów,ale co na dziko to na dziko..marzy mi się pojechać tam gdzie one tak kwitną:) Jak zawsze świetna wyprawa i zdjęcia:) |
Autor: | Bańdzioch [ Cz maja 23, 2013 2:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Mazio napisał(a): tereny są mniej zamieszkane, trasy nieoznaczone No nie powiem, tego w Tatrach brakuje... A nie brakuje wam tej adrenaliny, która emanowała z waszych opisów? ![]() |
Autor: | Mazio [ Cz maja 23, 2013 4:34 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Zobacz notki z tagiem scrambling, trochę ich było. I pewnie jeszcze będzie. Pzdr |
Autor: | Kaytek [ Pt maja 24, 2013 7:19 am ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
[quote="Mazio"]I ja myślałem o takich. Niby mamy oboje na membranie, ale wytrzymują w takiej pogodzie góra dwie godziny. Jeśli jeszcze musisz się podpierać rękami to czasem piętnaście minut. A łapawice łatwiej też zdjąć i włożyć. Tylko teraz które wybrać? Nie to, żebym nie miał zaufania, ale powinny być prawie tak odporne jak te, których używa LigeiRO. Mam takie łapawice Marmota - ogólnie dają radę - zazwyczaj odśnieżam w nich samochód. |
Autor: | Basia Z. [ Pt maja 24, 2013 5:28 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Mazio napisał(a): [ ...] Poza tym nie umniejszałbym wartości szkockich gór w perspektywie ryzyka - jest co prawda nieco inne: tereny są mniej zamieszkane, trasy nieoznaczone, pogoda nieobliczalna i naprawdę można wpędzić się w kłopoty, jeśli człowiek potraktuje je lekko. Z drugiej strony luz jest niebywały - chodzisz gdzie i jak chcesz, spotykasz przez cały dzień parę osób, nie ma żadnych ograniczeń i nakazów. Prawo pozwala Ci przejść przez każdy prywatny teren, bylebyś zamknął za sobą furtki i nic nie niszczył (z wyłączeniem przydomowych ogródków), szkocka filozofia wspinaczkowa ogranicza też używania sztucznych zabezpieczeń - nie używa się tu haków, nie ma łańcuchów (poza jednym wyjątkiem), pozostawione na stałe taśmy w trudniejszych miejscach raz na jakiś czas odcina się, aby góry pozostały dziewicze - ale to jedyne ograniczenia górskiej przygody w Szkocji i to drugie jest raczej niepisane. Ech, i o to chodzi. Szkoda, że mam tak mało czasu ale szkockie góry też mam na swojej liście "na później". Tylko kiedy ? |
Autor: | Bańdzioch [ So maja 25, 2013 2:21 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Mazio napisał(a): Zobacz notki z tagiem scrambling, trochę ich było. I pewnie jeszcze będzie. Pzdr Jako trasy bardzo fajne, ale tych emocji po prostu nie czuję... Zaczynam podejrzewać, że Vespa wyrosła z górskiego strachu ![]() ![]() |
Autor: | Vespa [ N maja 26, 2013 10:06 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Vespa przestała mierzyć siły na zamiary ponieważ stwierdziła że w kwestii gór nie chce przejść od miłości do nienawiści. Może teraz jest mniej spektakularnie i nie ma się czym chwalić, ale jest autentyczny fun a nie strzelanie sobie w stopę w imię jakiegoś "rozwoju". (znaczy swoje ograniczenia i tak będę musiała pokonywać gdzieniegdzie w Cuillinach, więc nie jest tak że tej adrenaliny już w ogóle nie będzie) ![]() |
Autor: | Bańdzioch [ Pn maja 27, 2013 2:37 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Vespa napisał(a): Może teraz jest mniej spektakularnie i nie ma się czym chwalić Tego nie powiedziałem ![]() ![]() |
Autor: | Mazio [ Pn maja 27, 2013 8:08 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Bańdzioch, co tu dużo mówić - Vespa z pewnością się troszkę ogarnęła w kwestiach lęków, więc i opisy są inne. Pisała, że zna swoje ograniczenia, ale też i ja wiem, że robiła już później rzeczy dużo trudniejsze niż Zawrat i Świnica. Tak więc opisy są odzwierciedleniem psychiki. Zapewniam Cię, że jak tylko pójdzie ze mną gdzieś gdzie będzie obustronna ekspozycja to przeczytasz jeszcze coś podobnego. Tak naprawdę jednak to mi przestało nieco zależeć - coraz lepiej ogarniam się w turystyce, chodzi mi się już całkiem ok i nie jest problemem zrobić trzy szczyty i trzydzieści kilometrów w dzień. Sprawia mi przyjemność szwendactwo i na zejściach możliwość pogadania w nieco odmiennych warunkach z kimś kogo lubię. Tak na co dzień trudno czasem znaleźć chwilę, choć jest się obok. Robimy więc ostatnio to co lubimy. Ale ogólnie miło mi, że podniosłeś temat. |
Autor: | Deepdelver [ Pn wrz 02, 2013 8:20 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Wasze relacje i moja natura górskiego kolekcjonera budzą we mnie narastający apetyt na szkockie pagóry. Mazio - jeśli dobrze kojarzę po nicku, to chyba kiedyś mieliśmy przyjemność się znać w zupełnie innym zakątku netu. Tak czy inaczej serdecznie pozdrawiam ![]() |
Autor: | rafi86 [ Pn wrz 02, 2013 8:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
jak Wy tam pęknie w tej Szkocji macie, szkoda że ja takich widoków w Londynie nie mam ![]() ![]() |
Autor: | kefir [ Śr wrz 04, 2013 4:30 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Z tym śniegiem to takie mini alpy na pierwszy rzut oka:) |
Autor: | Mazio [ Pt wrz 06, 2013 9:51 am ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Deepdelver napisał(a): Wasze relacje i moja natura górskiego kolekcjonera budzą we mnie narastający apetyt na szkockie pagóry. Mazio - jeśli dobrze kojarzę po nicku, to chyba kiedyś mieliśmy przyjemność się znać w zupełnie innym zakątku netu. Tak czy inaczej serdecznie pozdrawiam ![]() Hej Deep, kopę lat! Czy mi się wydaje czy przestałeś pisać na GOLu? Jakby co to daj znać i może zrobimy coś razem. Pzdr ![]() |
Autor: | Gustaw [ Pt wrz 06, 2013 2:34 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Mazio napisał(a): Terenów takich jak Sutherland, czy Rannoch Moor nie da się w ogóle porównać do jakiegokolwiek typu krajobrazu w Polsce. Wystarczy powiedzieć, że jeden z odcinków o survivalu z Bearem Gryllsem był właśnie kręcony w Sutherlandzie, konkretnie w okolicach Cape Wrath - teren to bowiem wymagający, bezludny, dziki i niebezpieczny dla każdego, kto potraktuje go lekceważąco, bez przygotowania lub wystarczających umiejętności. Wieki temu jechaliśmy z Durness na południe A838 i mijaliśmy rozdroże z drogowskazem na Cape Wrath i jakieś "centrum przetrwania". ![]() Zadupie zadupi ... przynajmniej w UK ... Np droga (z mijankami) A836 z Lairg do Tongue ... ok 35 mil ... jakieś c. 56 km ... po drodze jedna jedyna "miejscowość" Altnaharra ... tzn. kilka domów na krzyż ... ![]() Weżcie te tzw Pustacie między Czarnym Dunajcem a Jabłonką (po drodze z Piekielnikiem), ok. 11km, i tak rozciągnijcie z 5x lub więcej ... ![]() |
Autor: | Deepdelver [ Pn wrz 09, 2013 9:49 pm ] |
Tytuł: | Re: Weekend dość... zróżnicowany |
Mazio napisał(a): Hej Deep, kopę lat! Czy mi się wydaje czy przestałeś pisać na GOLu? Jakby co to daj znać i może zrobimy coś razem. Pzdr ![]() Ano minęło kilka mgnień wiosny, ale tym milej widzieć przyjaznego nicka. ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |