Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Przełamując bariery - Kończysta http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14487 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Luiza [ Śr gru 19, 2012 12:59 am ] |
Tytuł: | |
W dupie byłeś, a nie na Kończystej ![]() |
Autor: | marekm [ Śr gru 19, 2012 1:02 am ] |
Tytuł: | |
Luiza napisał(a): W dupie byłeś, a nie na Kończystej
![]() dokładnie ![]() |
Autor: | Carcass [ Śr gru 19, 2012 7:41 am ] |
Tytuł: | |
I siedź tu człowieku po nocach i męcz się ... ![]() |
Autor: | Carcass [ Śr gru 19, 2012 7:43 am ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): Jeszcze parę strzałów i nie będzie dylematów szczytowych.
Ale będą inne. Czy to na na pewno to... |
Autor: | kilerus [ Śr gru 19, 2012 9:10 am ] |
Tytuł: | |
Hehehe, Faktycznie jakiś kawał sznurka tam wisi z tego Kowadła. Jak ja byłem pod koniec sierpnia to nic nie było. |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Śr gru 19, 2012 10:41 am ] |
Tytuł: | |
bariery trzeba przełamywać tak więc gratulacje ![]() lubię ten szczyt jakoś szczególnie |
Autor: | Carcass [ Śr gru 19, 2012 10:59 am ] |
Tytuł: | |
! napisał(a): bariery trzeba przełamywać tak więc gratulacje Exclamation
Dzięki Łukaszu. Szczyt niby nie jakiś szczególnie imponujący, ale jak się na niego patrzy z drogi do Szczyrbskiego to widok robi wrażenie. Dobry na początek pozaszlakowej przygody, bo nie wymaga jakichś szczególnych umiejętności wspinaczkowych. Wystarczy w miarę dobra kondycja, przyzwoita orientacja w terenie i przede wszystkim chęci. |
Autor: | PrT [ Śr gru 19, 2012 12:14 pm ] |
Tytuł: | |
No i mamy kolejną fajną relację spod Twojego pióra... ![]() ![]() |
Autor: | Krabul [ Śr gru 19, 2012 12:23 pm ] |
Tytuł: | |
Carcass, relacja jak zwykle fajna. Kończysta od Stwolskiej mi się za cholerę nie podoba, ale od Batyżowieckiej wygląda fajnie. Jedyna góra, na którą wchodziłem 2 razy i nie wszedłem... |
Autor: | dawid91 [ Śr gru 19, 2012 4:38 pm ] |
Tytuł: | |
Świetna relacja jak zawsze ![]() A wy dalej o tym Kowadle.. ![]() |
Autor: | tatromaniak24 [ Śr gru 19, 2012 9:06 pm ] |
Tytuł: | |
dawid91 napisał(a): A wy dalej o tym Kowadle.. Mr. Green
toc to przecież oczywiste ze trzeba wejść żeby zaliczyć |
Autor: | arturp [ Cz gru 20, 2012 7:06 am ] |
Tytuł: | |
Carcass - rozminęliśmy się o sześć dni, ja "nie wszedłem" (Kowadło odpuściłem już na starcie, bo wiedziałem, że trudno mi będzie z niego zejść) na Kończystą 17 września. Podchodziliśmy grzędą od Batyżowieckiego Stawu. Drogę polecam, jest wygodna i mocno ewidentna, chyba jedynym miejscem wymagającym uwagi jest "Bramka" - trzeba na nią trafić, żeby nie stracić za dużo na wysokości i nie zapchać się za wysoko w skały. Schodziliśmy na Stwolską i ... cóż - nie było najgorzej ! Trzeba po prostu wybierać teren żeby nie był zbyt ruchomy, nam się to udało w 100%. Tyle, że to zejście się dłuży - wyszła godzina do przełęczy. Dalej szliśmy ścieżynką dnem Stwolskiej do Magistrali. Aha - z Kowadła nic nie zwisało ! |
Autor: | Carcass [ Cz gru 20, 2012 12:36 pm ] |
Tytuł: | |
PrT napisał(a): Ale bez kowadła się nie liczy... Mr. Green Miej litość ze względu na stan mojego zdrowia i podeszły wiek ![]() arturp napisał(a): Aha - z Kowadła nic nie zwisało !
Pytanie czy byłeś tam we wrześniu 2011 czy we wrześniu 2012, bo ja moją relację napisałem z ponad rocznym opóźnieniem ? Dziękuję wszystkim za miłe słowa... |
Autor: | Elfka [ Cz gru 20, 2012 7:36 pm ] |
Tytuł: | |
Carcass napisał(a): Wszak nikt i nic nam tego nie odbierze...
I to jest piękne ![]() ![]() |
Autor: | arturp [ Cz gru 20, 2012 7:38 pm ] |
Tytuł: | |
carcass napisał(a): Pytanie czy byłeś tam we wrześniu 2011 czy we wrześniu 2012, bo ja moją relację napisałem z ponad rocznym opóźnieniem ? Dziękuję wszystkim za miłe słowa... Ooops i did it again ![]() Byłem oczywiście w 2012, więc rozminęliśmy się o 372 dni ! |
Autor: | Jakub [ Cz gru 20, 2012 9:19 pm ] |
Tytuł: | |
Kilka bardzo dobrych fot i reszta też ok, szacun za podjęcie wyzwania pomimo przeciwności losu . Latem Kończysta to musi być mozolna góra, podobnie jak Krywań czy Sławkowski. Mniej się czlowiek napoci jesienią przy chłodnym powietrzu i rześkim wiaterku ... Pzdr. ![]() |
Autor: | Carcass [ Cz gru 20, 2012 10:18 pm ] |
Tytuł: | |
Jakub napisał(a): Latem Kończysta to musi być mozolna góra Latem tak, ale w połowie września było przyzwoicie. Dla mnie mozolne jest podejście do Teryho, zwłaszcza jak słoneczko grzeje w potylicę. Nie wspominając już o Kralowej Holi. To jest dopiero mozoł czystej wody. arturp napisał(a): Byłem oczywiście w 2012, więc rozminęliśmy się o 372 dni ! Widocznie zaraza z Gerlacha przeniosła się na Kończystą, choć w wersji mikro ![]() Elfka napisał(a): Jak zawsze ciekawa relacja Smile
Dzięki Elfka. |
Autor: | Jackal [ So gru 22, 2012 5:07 am ] |
Tytuł: | |
Luiza napisał(a): W dupie byłeś, a nie na Kończystej
![]() Madry wycof ujmy nie przynosi, nawet 2 metry od celu (kowadla) ![]() |
Autor: | Carcass [ So gru 22, 2012 10:04 am ] |
Tytuł: | |
Jackal napisał(a): Madry wycof ujmy nie przynosi, nawet 2 metry od celu (kowadla) Smile
Rozsądek ponad wszystko ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |