Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Zachodnie są najlepsze!!! http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=14223 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | kilerus [ Pn paź 22, 2012 7:41 pm ] |
Tytuł: | Zachodnie są najlepsze!!! |
Jako, ze moja żona miała spotkanie z koleżankami w sobotę, to ja słomiany wdowiec wybrałem się z Łukaszem w Tatry. Można się spytać, czy te góry mogą się znudzić i po takich wycieczkach odpowiedź jest oczywista: Nigdy! Pogoda jak dzwon! O 6.20 wychodzimy z parkingu i dymamy z plecakami wypchanymi sznurami na bieliznę i złomem. Włazimy w Żleb Terry'ego i nim popylamy do góry. Jakaś starsza para Słowaków dzielnie z nami drepta żeby ferratką dostać się na miejsce gdzie dają piwo. Idziemy wzdłuż rewelacyjnego potoku, który przewala się przez wymyte wodą skały. Ciekawie to wygląda. W końcu dochodzę do wniosku, ze trzeba skręcić w prawo i wyjść ze żlebu. Wszystko się zgadza poza tym, ze za późno padła ta decyzja i musimy pokonać dwójkowe spiętrzenie. Nasi towarzysze patrzą na to z niezbyt ciekawymi minami. Mówimy im, ze trzeba się wrócić i wcześniej wbić w zachód. Szkoda, ze sami z tej propozycji nie skorzystaliśmy. Początek dalszej drogi był ok. Nawet fajne miejsce na kupę znalazłem. Niestety dalej był trawers w urwistych trawkach, które tak jak podejrzewaliśmy, znajdowały się poniżej naszego zachodu. Jak już wróciłem z kupy zobaczyłem, ze Łukasz zasuwa dalej. Zobaczyłem też, że mamy konkurencję. Cóż trzeba było robić? Wyścig! Myślałem, ze płuca wypluję. Nie dość, ze dogonić, to jeszcze przegonić. W sumie to wziąłem wszystkich poza takim jednym zarośniętym. O dziwo wyglądało, że on akurat miał co nosić. Wiele mi nie brakło. Gość stanął gdzieś wcześniej i uff... Wygląda na to, ze nie idzie na naszą drogę. Wbijam się szybko. Na początku upragniony łyk wody z miodem, kanapka i wkładam majtki. Łukasz jako ostatni z podium dochodzi do mnie i zapewnia wszystkich, ze będziemy zapierd... Pierwszy wyciąg nie jest trudny. Fajne zacięcie. Szybko ściągam Łukasza i ładuję dalej. Krótki trawers do płyty, o dziwo jest jakby za trudno, dalej idzie gładko i mam kolejne stanowisko. Łukasz dobiega i daje dalej zacięciem. Dochodzi do przewieszki ale jak widzi odkręconą plakietkę to daje dalej i w rezultacie mamy jeden wyciąg zamiast dwóch. Co prawda trochę się nakombinowaliśmy... Trzeba przyznać, że ten wyciąg jest mordujący. Czuję ten wyścig pod ścianę w moich nogach. Przewieszka z kominkiem daje troszkę w dupę, ale nie jest źle i umordowany wchodzę na stanowisko. Teraz mam też ciekawy wyciąg. Myślałem, ze będzie krótszy. Cała droga jest piękna, lita, w ogromnej ekspozycji. Widok stąd robi niewiarygodne wrażenie. Nawet mnóstwo stałych punktów asekuracyjnych nie może zakłócić tak wspaniałej atmosfery. Zwyczajnie miód wylewa się mi uszami. ![]() Od tego miejsca już tylko trójkowym terenem na grań nieopodal szczytu. Co prawda Łukasz najprostszego wariantu chyba nie wybrał ![]() Teraz tylko jeszcze przekonać Łukasza, ze najlepszym rozwiązaniem będzie zejście przez Cmentarzysko. Jako kolekcjoner z urodzenia świerzbi mnie ręka żeby namalować mazakiem na mapie taką małą kreseczkę... W WHPe pisze, że w wspaniałej scenerii, tylko to wysypisko... Łukasz nie czuje blusa. Toż tam można znaleźć jakąś skórkę z banana, albo worki do odkurzacza. No nic, udaje mi sie go przekonać i schodzimy nową ścieżką. Oczywiście szybko się okazje, ze nie był to może najlepszy pomysł, bo lodu jest od groma, ale jak ten fakt mało przeszkadza w zejściu (bo jako faceci z krwi i kości niezmiernie lubimy lody), to już twardy śnieg w żlebie bez dziaby jest mocno psychiczny. Postanawiam schodzić frontalnie wbijając czubki butów w śnieg i asekurując się wbijanym i przyczepionym do lonży jebadełkiem (tak jakby to miało coś pomóc). A co my tam znaleźli? Chińska porcelana, trochę szkła, do skrzyni biegów też by co znalazł, a i wungla też by nabrał... W sumie jednak dość szybko schodzimy do doliny i meldujemy sie przy samochodzie po niecałych 11 godzinach akcji. Patrząc na prognozy na kolejny weekend mogę nieśmiało napisać, że ten sezon już się zakończył, ale za to jak!!! |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Pn paź 22, 2012 7:53 pm ] |
Tytuł: | |
masz w ogóle jeszcze ten żółty mazak? ![]() fakt jest jeden -taki warun z końcem października to dzień dziecka i my takie dni lubimy ![]() |
Autor: | kilerus [ Pn paź 22, 2012 7:55 pm ] |
Tytuł: | |
Pomarańczowy |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Pn paź 22, 2012 7:57 pm ] |
Tytuł: | |
to przecież to samo ![]() |
Autor: | kilerus [ Pn paź 22, 2012 7:58 pm ] |
Tytuł: | |
Też tak kiedyś mówiłem, ale jak się nażarłem raz pomarańczy, to mnie brzuch przez tydzień bolał. |
Autor: | Ivona [ Pn paź 22, 2012 9:47 pm ] |
Tytuł: | |
Oj pachnie mi to Koroną na ostro ![]() Gratulacje! kilerus napisał(a): A co my tam znaleźli? Chińska porcelana, trochę szkła, do skrzyni biegów też by co znalazł, a i wungla też by nabrał... czyli nazwa Cmentarzysko wydaje się być całkiem sensowna ![]() No właśnie jak ten próg z Lejkowego Kotła na Cmentarzysko? wyślizgany? bardzo czujny? bo tam większość czasu to śnieg zalega kilerus napisał(a): Co prawda Łukasz najprostszego wariantu chyba nie wybrał Wink,
nie wiem dlaczego ale pewnego dnia idąc za nim miałam wrażenie że wcale nie idę IIjką ale czymś więcej ![]() |
Autor: | kilerus [ Wt paź 23, 2012 7:42 am ] |
Tytuł: | |
Ivona napisał(a): Oj pachnie mi to Koroną na ostro ![]() Masz nosa ![]() Ivona napisał(a): No właśnie jak ten próg z Lejkowego Kotła na Cmentarzysko? wyślizgany? bardzo czujny? bo tam większość czasu to śnieg zalega
My trawersowaliśmy ścianę prawie aż do żlebu schodzącego z Kieżmarskiej Przełęczy. Tam juz jest light, a dojście to dość przyjemny zachód. |
Autor: | Krabul [ Wt paź 23, 2012 8:09 am ] |
Tytuł: | |
Bardzo fajna relacja. Która to dokładnie droga na Zachodniej bo nie jestem w temacie? Gratulacje. |
Autor: | kilerus [ Wt paź 23, 2012 8:14 am ] |
Tytuł: | |
Puskas |
Autor: | Rohu [ Wt paź 23, 2012 8:42 am ] |
Tytuł: | |
Masz na myśli to, że spuskaliscie się na linie? |
Autor: | kilerus [ Wt paź 23, 2012 8:45 am ] |
Tytuł: | |
Miałbym dobry link do Twojego posta, ale jak ostatnio go wrzuciłem, to nie było za przyjemnie... ![]() |
Autor: | Krabul [ Wt paź 23, 2012 8:48 am ] |
Tytuł: | |
![]() |
Autor: | 'Krzysiek' [ Wt paź 23, 2012 9:01 am ] |
Tytuł: | |
No no, piknie staruszku... ![]() |
Autor: | PrT [ Wt paź 23, 2012 9:03 am ] |
Tytuł: | |
Brawo... ![]() kilerus napisał(a): jak ostatnio go wrzuciłem, to nie było za przyjemnie...
Oj tam oj tam... zależy komu... ta dwójka z linku sprawiała wrażenie, że jest im przyjemnie... ![]() |
Autor: | rumpel [ Wt paź 23, 2012 9:21 am ] |
Tytuł: | |
pieknie, pięknie! Szkoda, że już miałem plany które cięzko zmienić ![]() pzdr |
Autor: | stan-61 [ Wt paź 23, 2012 12:02 pm ] |
Tytuł: | |
kilerus napisał(a): Jak już wróciłem z kupy kilerus napisał(a): wkładam majtki kilerus napisał(a): miód wylewa się mi uszami Co raz lepiej. ![]() Ładna wycieczka - brawo! |
Autor: | zephyr [ Wt paź 23, 2012 12:12 pm ] |
Tytuł: | |
ładna trasa no i fajnie napisana relacja ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Lukasz_ [ Wt paź 23, 2012 8:22 pm ] |
Tytuł: | |
Za ciepło było... A na piku ludzie w puchówkach ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Madness [ Śr paź 24, 2012 9:55 am ] |
Tytuł: | |
Brawo ![]() Myślałem żeby posmakować tej cesty, ale jakoś się nie składało; W każdym razie tą relacją tylko zaostrzyłeś mój apetyt ![]() Patrząc na prognozy to faktycznie był ostatni dzwonek na letni wspin... Super, że udało się Wam zrobić taką ładną drogę na koniec sezonu. Graty ![]() PS. kilerus co tak skąpisz zdjęć? Zapodaj jeszcze coś ![]() |
Autor: | kilerus [ Śr paź 24, 2012 10:03 am ] |
Tytuł: | |
Nima nic. Robiłem jeszcze dwa, ale nie wyszły ![]() Panorama się nie poskładała i dupa. Reszta to tylko takie typu zdjęcie ściany, tak na przyszłość i takie tam. To nawet nie wywołuję. |
Autor: | golanmac [ Śr paź 24, 2012 11:45 am ] |
Tytuł: | |
Madness napisał(a): kilerus co tak skąpisz zdjęć?
Jak to skąpi ? Przecież jedno jest. |
Autor: | m__s [ Śr paź 24, 2012 12:47 pm ] |
Tytuł: | |
kilerus napisał(a): Nawet fajne miejsce na kupę znalazłem. kilerus napisał(a): Jak już wróciłem z kupy zobaczyłem, ze Łukasz zasuwa dalej. tak siedzę w pracy i aż uśmiecham się do monitora ![]() kilerus napisał(a): Zwyczajnie miód wylewa się mi uszami. kilerus napisał(a): Następnie 43 kroki na szczyt, a tam wiadomo: ostentacyjnie klarujemy liny, pakujemy się, ludzie z nami sobie robią zdjęcia, kobiety mdleją (cholera żona znalazła w mojej torebce damskie majtki)... No i oczywiście kelner przynosi piwko. Świetna relacja! Zdjęcia (ta, zdjęcia!) jak zwykle trzyma(ją) poziom ![]() kilerus napisał(a): Patrząc na prognozy na kolejny weekend mogę nieśmiało napisać, że ten sezon już się zakończył, ale za to jak!!! No i niestety masz rację. Niestety ostatni weekend to chyba ostatni taki fajny weekend sezonu. Nie mniej jednak, sezon zakończył się po prostu rewelacyjnie! Madness napisał(a): PS. kilerus co tak skąpisz zdjęć? Zapodaj jeszcze coś
Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś? ![]() |
Autor: | smolik [ Śr paź 24, 2012 2:19 pm ] |
Tytuł: | |
Gratulacje ! Nie dalej jak w sobotę , będąc w Pięciu Stawach Spiskich spoglądaliśmy na ową ścianę , jedni wspominali inni snuli plany . Zdjęcia nieważne ,liczy się przygoda ![]() Jeszcze raz graty ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |