Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt kwi 19, 2024 1:59 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt wrz 25, 2012 6:42 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 6:58 pm
Posty: 690
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Gdy dzwoni Mariusz to jasny sygnał, że coś się szykuje. Nie inaczej było tym razem. Zapowiadał się spontaniczny, weekendowy wypad na ferraty w okolice Dachsteinu. Tym razem jednak, pomni zeszłorocznej porażki, zdecydowaliśmy się na zrobienie innych ferrat, usytuowanych niżej, gdzie nie będziemy musieli walczyć ze śniegiem.

Padło na okolice Totesgebirge – okolice Tauplitz, Hallstatt i Gosau.
Ponieważ miał to być wypad weekendowy, trzeba było wstać o 2.30. O 4.30 zgrupowaliśmy się w Kłodzku i ruszyliśmy w trasę. Oczywiście nie bez przygód – trzeba było się spod Nachodu wrócić do Kłodzka, przez co straciliśmy dwie godziny. Ostatecznie około godziny 14.30 meldujemy się w Tauplitz – miejscowości słynącej z „posiadania” mamuciej skoczni, na której rozgrywane są zawody Pucharu Świata w lotach narciarskich.

Obrazek
Widok na Tauplitz i mamucią skocznię narciarską.

Ponieważ nocleg mieliśmy zaplanowany właśnie w Tauplitz, a czas nie pozwalal na zrobienie tego dnia dwóch ferrat, jak pierwotnie było w planie, udaliśmy się w okolice Bad Aussee, gdzie rozpoczyna się ferrata Sisi, prowadząca na szczyt Loser (1854m n.p.m). Krótkie podejście pod ferratę i niestety pierwsze wrażenia nie są pozytywne – niebo zaciągnęło się „amen” i, co gorsza, zaczeło kropić.

Ale ponieważ i tak straciliśmy już jedną ferratę tego dnia, nie zamierzaliśmy odpuścić drugiej. Sama ferrata zaś „wita” trudnym startem (C/D), po czym przechodzi w łatwiejszy odcinek, by wreszcie w kluczowym momencie przejść w trudny i mocno eksponowany trawers (D). Idzie się spokojnie, chociaż padający deszcz sprawia, że skała staje się coraz bardziej śliska. Do tego po wyjściu zza trawersu zaczyna mocno wiać. Co gorsza, w ostatnim trudnym fragmencie – stromym, pionowym podejściu, wiatr i deszcz się wzmagają. Przez moment miałem wrażenie, że to nie pada już deszcz, ale śnieg. Jest mokro, piździ i do tego trzeba się wspinać pionowo do góry. To taki najmniej przyjemny i jednocześnie najbardziej wymagający fragment ferraty. Wreszcie meldujemy się na szczycie, szybka fotka pod krzyżem i biegusiem schodzimy na dół, bo pogoda fatalna – pada cały czas, a plecaki i kurtki już zdążyły namoknąć. A do tego wszystkiego robi się ciemno, bo to już po 18. Wreszcie około 19 meldujemy się w aucie, a godzinę później w naszym pensjonacie (którego znalezienie też nie było najłatwiejsze).

Obrazek
Ferrata Sisi prowadząca na Loser (1854m).

Obrazek
Podejście w końcowym etapie ferraty Sisi.

Niedziela zaś przywitała nas obiecująco świecącym słońcem od samego rana. Aczkolwiek sporo jeszcze było chmur, które jednak, przy tak świecącym słońcu, powinny były się rozwiać i zapewnić nam znakomitą pogodę. Po śniadanku i pożegnaniu się z gospodarzami, udajemy się do Hallstattu, gdzie zamierzaliśmy przejść ferratą Echernwand, prowadzącą ścianą przy kolejce do kopalni soli.

Ferrata została opisana poziomem trudności C. Po krótkim podejściu i ubraniu majt, ferrata rozpoczyna się od drabinki, po czym spokojnym podejściem pnie się w górę. Ciekawiej robi się w momencie, gdy należy przejść odwróconą drabinką (przejść po niej tyłem), a następnie wspiąć się przy bardzo dużej ekspozycji. Następnie dochodzimy do miejsca, gdzie ferrata rozwidla się na dwie alternatywne drogi – jedna z poziomem trudności D, a druga – B/C. Oczywiście decydujemy się na wariant ciekawszy, który zakłada wspinaczkę po pionowej skale, przy bardzo dużej ekspozycji i brak miejsca, gdzie ręce mogłyby odpocząć. Niewątpliwie ten fragment dał mi się mocno we znaki i sprawił, że się trochę „zagotowałem”. Po chwili skalna ściana ustępuje jeszcze jednemu podejściu w skalnej rynnie, po czym łagodnym podejście przechodzi w zwykły, trekkingowy szlak. Pod koniec ferraty jeszcze na moment trzeba się wpiąć w stalówkę, ale generalnie więcej atrakcji ta ferrata nie przynosi. Ciekawiej robi się przy zejściu. Ścieżka prowadząca do miasta jest zamknięta, ale mimo to decydujemy się by nią iść. Po chwili już wiemy, czemu tam stała barierka odgradzająca przejście. Ścieżka, mianowicie, została zniszczona przez osunięcie zbocza, co spowodowało wyrwanie i połamanie kilku drzew. Powolutku, ale jednak udaje nam się przecisnąć przez to pobojowisko i docieramy do parkingu, skąd udajemy się na następną, ostatnią już ferratę.

Obrazek
Pierwszy ciekawszy fragment na Echerwand Klettersteig w Hallstatt.

Obrazek
Odwrócona drabinka na tej samej ferracie.

Obrazek
Widok na Hallstattsee i Hallstatt z miejsca zaraz za drabinką.

Obrazek
Widoczne rozgałęzienie ferrat i widok na wariant trudniejszy (D) - niestety aparat zakrzywił trochę przestrzeń i głębię, dlatego nie robi takiego wrażenia.

A ta znajduje się w kolejnym, znanym nam z poprzedniego wyjazdu, miejscu – Gosau. A konkretnie to nad jeziorkiem Stausee. Początkowo nie możemy znaleźć wejścia, ale miłe panie pomagają i kierują we właściwe miejsce. Do ferraty dochodzimy po kwadransie podejścia. Ferrata rozpoczyna się od łatwych odcinków (B, B/C), ale ze wzgłędu na duże zawilgocenie – ferrata prowadzi w lesie – skały są mokre i bardzo śliskie. Dlatego nie jest wcale tak lajtowo. Sama ferrata generalnie nie dostarcza wielu ekscytujących wrażeń – prowadzi cały czas ścieżką z klamerek wbitych w skałę, od czasu do czasu, poprzecinanych krótkimi podejściami w górę po mokrej skale. Ciekawszym fragmentem jest tyrolka, zawieszona między dwoma wypustami skalnymi (można ją obejść trasą alternatywną), z której rozciąga się fantastyczny widok na Gosau. Krótki odcinek za tyrolką kończy ferratę, chociaż trasa prowadzi jeszcze przez moment w górę po mokrej ziemi i mokrych korzeniach (których nie znoszę). Po chwili wychodzimy na leśną ścieżkę, która prowadzi z powrotem nad jeziorko Stausee.

Obrazek
Początkowy odcinek ostatniej zaplanowanej ferraty.

Obrazek
Widoczne dwa warianty ferraty - niższy i wyższy.

Obrazek
Odrobinę bardziej wymagający fragment - ostro pod górę i śliska (mokra) skała.

Obrazek
Tyrolka na Schmiedsteig.

Obrazek
Widok na Gosau ze stanowiska zaraz za tyrolką.

Nad jeziorkiem decydujemy się na króciutki popas, podczas którego korzystamy z dobrodziejstwa w miarę czystej wody, do przepłukania dłoni, twarzy i stóp – prysznic to może nie jest, ale musi wystarczyć, bowiem od razu wsiadamy w auto i udajemy się do Polski. O godzinie 0.30 meldujemy się w Kłodzku.


--

Więcej fotek na https://picasaweb.google.com/1098767909 ... esgebirge#


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 25, 2012 8:48 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 29, 2012 4:47 pm
Posty: 149
Lokalizacja: Śląsk :)
Fenomen napisał(a):
Odwrócona drabinka na tej samej ferracie.

Robi wrażenie (a przynajmniej na mnie)! Gratulacje (prze)udanego weekendu :)

_________________
"Wzajemność wkrada się we wszystkie aspekty życia. Życie zwraca Ci wszystko, co w nie włożyłeś. Twoje życie to nie zbieg okoliczności. To odbicie Ciebie samego."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 25, 2012 10:29 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 8:15 am
Posty: 386
Lokalizacja: Włocławek
Fenomen napisał(a):
Niewątpliwie ten fragment dał mi się mocno we znaki i sprawił, że się trochę „zagotowałem”.


To i tak, że tylko ten jeden ;)
Ciekawe, dość wymagające, ferratki i jak na weekendową wycieczkę to dżast bjutiful :!:

_________________
"Głos wciąż mnie pogania: Ustaw - unieś - oprzyj - hop... Ruszaj się. Spójrz, ile przeszedłeś! Byle tak dalej. Idź, nie medytuj."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 25, 2012 10:50 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
no piknie-choć poza Sisi to te ferratki wcale nie w Totes Gebirge :wink:

a Hallstatt piękne miasteczko, wizytówka Austrii że tak powiem:)
byłam tam kilka razy , mam tam fajną miejswcówkę nad jeziorem-cicha plaża ze stoliczkami , ubikacjami i prysznicem oraz parkingiem-dwie noce już mi się udało spędzić na tym parkingu bo rozbijanie namiotów niestety zabronione :wink:

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 25, 2012 10:53 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 6:58 pm
Posty: 690
Lokalizacja: Dolny Śląsk
amazonka, wiem, ze tylko Sisi podchodzi pod Totesgebirge, ale trzymalem sie nazwy przydzielonej albumowi, zeby odroznic od Dachsteingebirge, gdzie bylem rok temu ;)

edit: wrzucam filmiki z tych ferrat (nie mojego autorstwa), coby mozna bylo sobie lepiej wyobrazic, z czym ma sie do czynienia:

Sisi - https://www.youtube.com/watch?v=LqZeG_0XwmQ
Echernwand: https://www.youtube.com/watch?v=gvju-qDcsDo
Schmiedsteig: https://www.youtube.com/watch?v=hW9wT1u7oUg


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2012 9:41 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
fajnie podziałaliście :wink: Bardzo ładny rejon :). Muszę się w końcu tam wybrać :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2012 10:06 am 
Nowy

Dołączył(a): Cz wrz 13, 2012 9:55 am
Posty: 21
Lokalizacja: Katowice, Rajcza
Bardzo fajna wycieczka ;)

_________________
Są tylko dwa sposoby przejścia przez życie. Jeden, jakby nic nie było cudem, i drugi, jakby wszystko było cudem.

https://plus.google.com/photos/11464398 ... 876/albums


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2012 11:08 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 6:58 pm
Posty: 690
Lokalizacja: Dolny Śląsk
zephyr, faktycznie polecam! bylem tam juz drugi raz (Hallstatt i Gosau) i pewnie wybiore sie kolejny, bo ferrat jest tam w okolicy bardzo duzo, a okolica i widoczki sa fantastyczne
do tego mozna znalezc tani nocleg - placilismy 15e za noc mimo wynajecia pokoju tylko na jedna noc


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2012 4:12 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr wrz 26, 2012 4:05 pm
Posty: 3
hohoho super wyprawa no i świetne zdjęcia:)

_________________
oczyszczanie organizmu


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2012 6:35 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Fenomenalny wypad i foty :) jak długo tam jechaliście od Wiednia bo rozumiem, że jechaliście przez Wiedeń?

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 27, 2012 9:55 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 6:58 pm
Posty: 690
Lokalizacja: Dolny Śląsk
nie, jechalismy trasa Klodzko -> Praga -> Ceske Budejovice -> Linz

cala trasa zajmuje okolo 6,5-7h


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 04, 2012 2:41 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn lip 02, 2012 5:48 pm
Posty: 27
Fajna wycieczka :)
Znajome rejony. W Hallstatt byłam w tamtym roku, spaliśmy na fajnym campingu nad jeziorem z wredną babą na recepcji. Szkoda, że miejscówki Amazonki z plażą nad jeziorkiem jakoś nie wyczaiłam :wink:
A Sisi to moja pierwsza ferratka w tym sezonie :) Fajna i trudna


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 04, 2012 3:20 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
Justyna269 napisał(a):
Fajna wycieczka :)
Znajome rejony. W Hallstatt byłam w tamtym roku, spaliśmy na fajnym campingu nad jeziorem z wredną babą na recepcji. Szkoda, że miejscówki Amazonki z plażą nad jeziorkiem jakoś nie wyczaiłam :wink:
A Sisi to moja pierwsza ferratka w tym sezonie :) Fajna i trudna


miejscówka: już podaję
trzeba jechać z Halstatt na Obertraum i zatrzymać się na drugim parkingu za Halstatt po lewej stronie drogi Obrazek

Obrazek

fenomen chyba wiem kto z Wami był.....chyba mało brakowało żebyśmy się poznali :wink:

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL