Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

W tempie
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=13823
Strona 1 z 2

Autor:  'Krzysiek' [ So sie 04, 2012 9:48 pm ]
Tytuł:  W tempie

Pogody na piątek nie są obiecujące. Do południa pogodnie – popołudniu burze i spore opady deszczu. Mimo wszystko wraz z Tomkiem decydujemy się na wyjazd. Pada na Filar Staszla na Granatach. Startujemy z Bielska dość wcześnie, bo o godzinie 2. Droga przez Słowację mija dość szybko i już o godzinie 3:30 jesteśmy w Kuźnicach. Łyk herbaty, podział sprzętu i w drogę. Na hali meldujemy się o 5:30, a pod ścianą o 6:30, co daje 3 godziny od samochodu w dobrym tempie. W oddali widać nadchodzący front, który nie nastraja nas optymizmem, a podkręca tempo. Krótki popas i w górę.

Wejście na półkę na pałę i pierwszy wyciąg należy do mnie. Podchodzę od razu pod Romboidalną płytę łącząc go z drugim. Płytę za IV pokonuje Tomasz.

Obrazek

Startując z czwartego wyciągu zauważamy frienda wraz z taśmą i 3 ekspresami jakieś 6-8 metrów na prawo od wygodnej półki. Przypominamy sobie info z książki wyjść z prośbą o zgarnięcie szpeju. Zastanawiamy się jednak co on tam robi w tak dziwnym i odległym miejscu od linii drogi? W końcu nikomu z nas nie chciało się trawersować tego mało fajnego terenu i zostawiliśmy go tam. Przewieszony kant filara czesze nieco beret. Po starcie robię potężny przelot z kości. Tomasz wyciągając ją kwiczał na pół hali. Przewinięcie przez kant dość godne, podobnie jak mała V-owa płyta tuż przed piątym stanowiskiem.


Obrazek

Kolejne trzy wyciągi to tragiczne rzęchy. Pokonanie kruchych fragmentów skał poprzetykanych trawskami to ich cała trudność. Oczywiście po raz kolejny próbujemy łączyć wyciągi, co nie zawsze się udaje (brakuje tych 10m liny;).

Ósmy wyciąg to prosta II-owa, choć bardzo ładna droga żeberkiem. Oczywiście łączę ją z kolejnym krótkim wyciągiem i robię stana tuż przed V płytą. Kolejny wyciąg prowadzi Stryku. Trochę mu zazdroszczę, bo wygląda całkiem fajnie. Jak się potem okazuje jest dość krótki. Takim sposobem kończymy 11 wyciągową drogę. Kolejne około 200 metrów na szczyt idziemy na lotnej, choć to tylko I. Jak się potem okazało teren na tyle banalny, że nie założyłem ani jednego przelotu. Całość kończymy w dobrym tempie 3h 50 min.

Obrazek

Schodząc zauważamy kilka zespołów kursowych na naszej drodze, ciemne chmury nad nimi, a w oddali grzmoty. Na pewno im nie zazdrościmy.

Ogólnie rzecz biorąc Staszel ma kilka ciekawych momentów, lecz całość mnie nieco rozczarowała. Na pewno jest to droga na tyle urozmaicona ze względu na swoje różne formacje, a nawet „rzęchacwto”, że warto ją zrobić. No i fajnie było rozpocząć sezon letni w Tatrach... tak w tempie.


więcej fot na: http://kt-livetheadventure.blogspot.com ... empie.html

Autor:  Rohu [ So sie 04, 2012 11:00 pm ]
Tytuł: 

Gratulacje. Też bym się chętnie w Tatry wybrał, a niestety ostatnio czasu zupełnie brak.

Autor:  'Krzysiek' [ N sie 05, 2012 4:42 am ]
Tytuł: 

Dzięki. Tak już jest: jest czas - nie ma pogody, jest czas - nie ma z kim, nie ma czasu - jest pogoda i jest z kim...

Autor:  Lukasz_ [ N sie 05, 2012 10:11 am ]
Tytuł: 

Ewentualnie jest czas i jest z kim ale...
- kochanie myślałam że pójdziemy na spacer...
- yyy
- jedź <foch>
- no dobra pójde z tobą...

:D

Autor:  Rohu [ N sie 05, 2012 2:59 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_
Mówiłem już kiedyś, że powoli kończy się Twoja górska kariera :lol:

Autor:  'Krzysiek' [ N sie 05, 2012 3:56 pm ]
Tytuł: 

Każdego to czeka... ale swoją drogą współczuję...
:wink:

Autor:  Kasia86 [ N sie 05, 2012 4:25 pm ]
Tytuł: 

Bo trzeba sobie znaleźć taką osobę, która będzie jeździć z nami :mrgreen:

Autor:  grubyilysy [ N sie 05, 2012 5:04 pm ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Bo trzeba sobie znaleźć taką osobę, która będzie jeździć z nami :mrgreen:

Sąsiadka?

Autor:  'Krzysiek' [ N sie 05, 2012 6:31 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Bo trzeba sobie znaleźć taką osobę, która będzie jeździć z nami :mrgreen:

Sąsiadka?


Listonoszka?

Autor:  KWAQ9 [ N sie 05, 2012 6:54 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Ewentualnie jest czas i jest z kim ale...
- kochanie myślałam że pójdziemy na spacer...
- yyy
- jedź <foch>
- no dobra pójde z tobą...

:D


Dziwna sprawa. Zazwyczaj są fochy jak mówię o wyjeździe ale trwają 5-10min. i zapominamy o sprawie. Pomijam już zupełnie całkowitą odległość dzielącą "mój przypadek" od Tatr. 8)

BTW, Krzychu, fajna traska. :D

Autor:  kefir [ N sie 05, 2012 7:19 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Ewentualnie jest czas i jest z kim ale...
- kochanie myślałam że pójdziemy na spacer...
- yyy
- jedź <foch>
- no dobra pójde z tobą...

:D

8)
-Kochanie może Mięgusz?
-Dużo ludzi tam będzie, lepiej rezerwat albo coś na Słowacji.

Autor:  Luiza [ N sie 05, 2012 7:31 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
- kochanie myślałam że pójdziemy na spacer...
- yyy
- jedź <foch>
- no dobra pójde z tobą...


'Krzysiek' napisał(a):
Każdego to czeka... ale swoją drogą współczuję...


KWAQ9 napisał(a):
Zazwyczaj są fochy jak mówię o wyjeździe


kefir napisał(a):
-Kochanie może Mięgusz?
-Dużo ludzi tam będzie, lepiej rezerwat albo coś na Słowacji.


MROK!!!

BTW - gratki tempa!

Autor:  'Krzysiek' [ Pn sie 06, 2012 4:41 am ]
Tytuł: 

dzięki

Autor:  kilerus [ Pn sie 06, 2012 7:45 am ]
Tytuł: 

Przyjemna droga. Taka troche Setkowa, czyli odcinek tak i odcinek tak. Fakt, ze Setka nie ma tyle kruszyzny. Graty!

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn sie 06, 2012 8:27 am ]
Tytuł: 

kefir napisał(a):
Lukasz_ napisał(a):
Ewentualnie jest czas i jest z kim ale...
- kochanie myślałam że pójdziemy na spacer...
- yyy
- jedź <foch>
- no dobra pójde z tobą...

:D

8)
-Kochanie może Mięgusz?
-Dużo ludzi tam będzie, lepiej rezerwat albo coś na Słowacji.

a jak przebiega dialog jak koledzy proponują męski wypad? :wink:

Autor:  Burza [ Pn sie 06, 2012 9:58 am ]
Tytuł: 

'Krzysiek' napisał(a):
Zastanawiamy się jednak co on tam robi w tak dziwnym i odległym miejscu od linii drogi? W końcu nikomu z nas nie chciało się trawersować tego mało fajnego terenu i zostawiliśmy go tam. Przewieszony kant filara czesze nieco beret.

Tam sie znajdzie pewnie duzo wiecej sprzetu, w tym mojego repa na haku z karbinkiem po tym jak sie zapchalem....Masz gdzies zakamuflowane zdjecia tego wyjscia kantem?

Autor:  'Krzysiek' [ Pn sie 06, 2012 10:32 am ]
Tytuł: 

Niestety... tylko jedno - kant jest na 2 zdjęciu

Autor:  Kasia86 [ Pn sie 06, 2012 4:39 pm ]
Tytuł: 

kefir napisał(a):
Lukasz_ napisał(a):
Ewentualnie jest czas i jest z kim ale...
- kochanie myślałam że pójdziemy na spacer...
- yyy
- jedź <foch>
- no dobra pójde z tobą...

:D

8)
-Kochanie może Mięgusz?
-Dużo ludzi tam będzie, lepiej rezerwat albo coś na Słowacji.


Apropo Miegusza :D
- O, to z tej strony się można na Mięgusza wspinać? (diretką, czyli tak jak Kasiek lubi najbardziej)
- Nom.
- Fajna ściana. Pójdziemy kiedyś?
- Jasne :)

Autor:  rogerus72 [ Wt sie 07, 2012 9:35 am ]
Tytuł: 

'Krzysiek' napisał(a):
Każdego to czeka...

zaraz, zaraz...
nie każdego.


graty za filar.

Autor:  'Krzysiek' [ Wt sie 07, 2012 4:37 pm ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
'Krzysiek' napisał(a):
Każdego to czeka...

zaraz, zaraz...
nie każdego.


Chcesz nam coś powiedzieć? :mrgreen:

Autor:  Lukasz_ [ Wt sie 07, 2012 4:59 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Mówiłem już kiedyś, że powoli kończy się Twoja górska kariera :lol:


Jeszcze nie odpuściłem ! :D Tylko trzeba wszystko spokojnie załatwiać, uprzedzać o możliwym wyjeździe tydzień wcześniej i odwiedzić jakiś sklep :D

Autor:  kilerus [ Śr sie 08, 2012 7:25 am ]
Tytuł: 

Z kobieta to się seks uprawia, a nie łazi w góry. Jest przynajmniej do kogo wracać z tych gór. Ewentualnie można seks uprawiać w górach, ale jak bym chciał łazić w góry z moja kobietą, to bym się ożenił z niedźwiedziem.


Po za tym wszytko robić z babą? W góry z babą? Do baru z babą? Na kręgle z babą? To zakrawa o jakieś zboczenie. Kto to wytrzyma? Chyba tylko inna baba!?


- A kochanie, opowiedzieć Ci co Gośka sobie ostatnio kupiła?
- Mam auto!
- Wziąłeś kredyt?

Radzę prześledzić:
http://www.youtube.com/watch?v=rgFrl8r_tsQ&feature=plcp

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr sie 08, 2012 6:34 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Z kobieta to się seks uprawia, a nie łazi w góry. Jest przynajmniej do kogo wracać z tych gór. Ewentualnie można seks uprawiać w górach, ale jak bym chciał łazić w góry z moja kobietą, to bym się ożenił z niedźwiedziem.


Po za tym wszytko robić z babą? W góry z babą? Do baru z babą? Na kręgle z babą? To zakrawa o jakieś zboczenie. Kto to wytrzyma? Chyba tylko inna baba!?


ja kiedyś usłyszałem że na szczęście chodzę do pracy bo by ze mną cały dzień nie wytrzymała :lol:

Pozatym w męskim gronie podczas wycieczki fantastycznie się puszcza "bąki szlakowe" czyli tzw. ducha gór :lol:

Autor:  kilerus [ Śr sie 08, 2012 7:52 pm ]
Tytuł: 

Widzę żebyś się dogadał z Luką.

Autor:  Vespa [ Śr sie 08, 2012 7:59 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
Pozatym w męskim gronie podczas wycieczki fantastycznie się puszcza "bąki szlakowe" czyli tzw. ducha gór :lol:


Bo ty jesteś dżentelmenem. Osobnicy, którzy łażą ze mną, zupełnie nie przejmują się obecnością damy :( Ba, zdarzało im się na postojach urządzać konkursy, o tempora o mores...

Autor:  Rohu [ Śr sie 08, 2012 11:57 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Po za tym wszytko robić z babą? W góry z babą? Do baru z babą? Na kręgle z babą? To zakrawa o jakieś zboczenie.

Wspomnij czasy kiedy jeszcze nie miałeś baby. Wszędzie z ręką. W góry z ręką, do baru z ręką, na kręgle z ręką. :lol:
No, ale przynajmniej chwyt był wyćwiczony i szósteczki robiłeś bez problemu.
! napisał(a):
tzw. ducha gór

Czuję w Tobie górskiego mistyka.

Autor:  grubyilysy [ Cz sie 09, 2012 6:24 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
...
Wspomnij czasy kiedy jeszcze nie miałeś baby. Wszędzie z ręką. W góry z ręką, do baru z ręką, na kręgle z ręką. :lol:
No, ale przynajmniej chwyt był wyćwiczony i szósteczki robiłeś bez problemu...

Oj Rohu, widać, że Twoja w ciąży to jeszcze nie była.

Autor:  kilerus [ Cz sie 09, 2012 7:24 am ]
Tytuł: 

Teraz też szósteczki robię bez problemu :roll:

Autor:  Rohu [ Cz sie 09, 2012 8:14 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Twoja w ciąży to jeszcze nie była.


kilerus napisał(a):
Teraz też szósteczki robię bez problemu


Faktycznie od kilku miesięcy widać u Ciebie wyraźny wzrost siły palców. :wink:

Autor:  rogerus72 [ Cz sie 09, 2012 9:31 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Faktycznie od kilku miesięcy widać u Ciebie wyraźny wzrost siły palców. :wink:

to nie wzmacnia paluchów. powoduje tylko odciski :mrgreen:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/