Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Północną ścianą Šite drogą "Belač-Zupan" (V+, ok. 520-600 m)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=13777
Strona 1 z 2

Autor:  Zombi [ Pt lip 27, 2012 9:10 am ]
Tytuł:  Północną ścianą Šite drogą "Belač-Zupan" (V+, ok. 520-600 m)

Šite to praktycznie nieznany polskim turystom szczyt Alp Julijskich, który wznosi się 2305 m npm. Leży między Travnikiem a Jalovcem, niedaleko od znanej Planicy. Wraz z Mojstrovkami, Travnikiem tworzy nad doliną Tamar piękny, niebotyczny skalny mur, górujący nad przepiękną doliną Tamar.
W murze wyróżnia się wyraźnie Mojstrovka, Travnik, zaś Šite pozostaje trochę niepozorne, brak mu wyraźnie odróżniającego się od reszty wierzchołka.
Po prawej wyróżnia się oczywiście Jalovec :D
Obrazek
Obrazek
Przez północną ścianę prowadzi kilka dróg. Wszystkie są wymagające: długie, trudne, w lufie.
Autorzy drogi Marjan Keršič – Belač i France Zupan należeli do czołówki słoweńskich alpinistów. Droga Belač-Zupan powstała w 12-godzinnym boju 13 sierpnia 1950 r. A bój był zażarty - Zupan zaliczył 10-metrowy lot, szczęśliwie wyłapany przez partnera. Różnica wysokości między wejściem w drogę a wyjściem na szczytową grań to 520 metrów. Jednak sama droga jest dłuższa, bo idzie nieco po przekątnej ściany, liczy pewnie około 600 metrów, wyciągów ma ponad 20.
Obrazek
(zdjęcie za lucavurich.it)
Ponieważ pogoda jest średnia, jest dość zimno, startujemy spod schroniska Tamar dom nieco przed 6. Po szybkim, godzinnym podejściu pod ścianę, rozglądamy się za prostym wejściem w drogę.
Pierwsze dwa wyciągi są nieprzyjemne. Pierwszy jest kruchy, a drugi nie dość, że kruchy, to mokry i trudniejszy - kolega prowadząc go, azeruje, co w tym miejscu podobno normalne, a i ja idąc na drugiego mam taka pokusę... Później jednak - właściwie do końca - jest bajecznie a lufa ciągle narasta.

Obrazek

Skała jest świetna. Droga ma dość skomplikowany przebieg, ale szczęśliwie można gdzieniegdzie wypatrzeć zostawione przez innych haki, które ułatwiają orientację. Sami również zostawiamy dwa haki.
Pierwsze wyciągi są najtrudniejsze
Obrazek


Obrazek

Droga początkowo prowadzi zacięciami, wspinanie jest więc bardzo przyjemne.
Obrazek
Obrazek

Później, mniej więcej w połowie drogi, przed charakterystycznym kominem, jest przejście przez płytę. Tutaj się nieco spociłem - wyszedł tu kawał czujnego i technicznego wspinania. Najtrudniejsze było jednak samo wejście w płytę. Wygodnie stojąc na trawiastej półeczce - mając iść w lewo i w górę - widziałem fajny, daleki chwyt, taką brzytewkę na lewą dłoń, ale nic na nogi. Szczęśliwie tarcie na julijskim wapieniu jest bajeczne, więc jakoś udało się wyjść z niespodziewanej opresji. Ten wyciąg jednak dał mi i w kość, i w psyche. Na jednym ze schematów droga unika tej płyty, więc być może można było iść jakoś łatwiej.
Nad płytą, w połowie drogi - mała interluda
Obrazek

Można się w końcu wygodnie wysikać, a nawet usiąść na chwilę, coś zjeść. Zawsze to będzie lżej w plecaku.
Po chwili odpoczynku następuje kilka wyciągów łatwego wspinania, wciąż w dobrej skale. Jeden trójkowy wyciąg niemal dosłownie przebiegam :D
Obrazek
Obrazek
Końcówka (ostatnie dwa wyciągi) jest nieco różna od oryginalnego rozwiązania Autorów drogi. Współcześnie wychodzi się na szczytową grań unikając mokrego i kruchego komina, a wariantów wyjścia pewnie jest co najmniej kilka. Myśleliśmy, że uda nam się wytrawersować kruchym zachodzikiem do grani, ale po 15 metrach zachód się urwał, więc znowu trzeba było założyć buty wspinaczkowe i te dwa wyciągi "dowspinać".
Później nastąpiło nieco skomplikowane zejście na druga stronę szczytu, plus 200-metrowe podejście do Skrbiny, przez którą wróciliśmy do doliny Tamar.
Wspinaczka trwała 7h20min.
Obrazek
O, taka to była wycieczka.

Autor:  kilerus [ Pt lip 27, 2012 9:15 am ]
Tytuł: 

Super, super. Kawał ściany. Jakie trudności? Piateczka?

Autor:  Zombi [ Pt lip 27, 2012 9:24 am ]
Tytuł: 

Dzięki!
Różnie dają. Najczęściej V+/V. Ja bym płycie dał nieco więcej, ale nie wykluczam, że narastające zmęczenie i ciężki plecak (m.in. 2 l płynu) spotęgowały subiektywne wrażenie trudności.

Autor:  'Krzysiek' [ Pt lip 27, 2012 9:32 am ]
Tytuł: 

Pięknie Panowie... kawał ściany. Oby więcej takich relacji !!!

Autor:  uysy [ Pt lip 27, 2012 9:40 am ]
Tytuł: 

Ide po kawkę :D.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt lip 27, 2012 9:46 am ]
Tytuł: 

podoba mnie się to :wink:
gratuluję dobrej akcji

Autor:  zephyr [ Pt lip 27, 2012 9:52 am ]
Tytuł: 

Zombi szacun :!: :shock: Ładna ta dolina :wink: Jalovec to chyba z każdej strony pięknie się prezentuje :)

Autor:  Łukasz T [ Pt lip 27, 2012 9:54 am ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Wspinaczka trwała 7h20min.
O, taka to była wycieczka.


Dla emerytów i rencistów.

"Powrót Julijskiego Zombi IV".

Autor:  Madness [ Pt lip 27, 2012 9:54 am ]
Tytuł: 

Kawał drogi. Ładna akcja!
Graty!

Autor:  Zombi [ Pt lip 27, 2012 9:57 am ]
Tytuł: 

Dziękuję!
Co do Jalovca - stanąłem na nim następnego dnia, ale już turystycznie. Gdyby nie napięty plan pobytu w Słowenii, pewnie bym go odpuścił, bo uda po Site bolały. No ale o turystycznej części pobytu w Julijskich napiszę, kiedy odpocznę po podróży. Albo opisze tę cześć Saxifraga. A jest co, bo nachodziliśmy się (również przez pewien czas z Amazonką) setnie.

Autor:  Luiza [ Pt lip 27, 2012 9:58 am ]
Tytuł: 

Zombi, piknie!
Trzeba kiedyś wbić się w Julijskich w jakąś ścianę.

Autor:  saxifraga [ Pt lip 27, 2012 10:17 am ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Dziękuję!
Co do Jalovca - stanąłem na nim następnego dnia, ale już turystycznie. Gdyby nie napięty plan pobytu w Słowenii, pewnie bym go odpuścił, bo uda po Site bolały. No ale o turystycznej części pobytu w Julijskich napiszę, kiedy odpocznę po podróży. Albo opisze tę cześć Saxifraga.

Opisz, opisz :).
Saxifraga odpoczywa po podróży ... w pracy, gimnastykując się pomiędzy natłokiem spraw bardziej, niż na najbardziej wymagającej ferracie, ech.
A, że nachodziliśmy się, to fakt :D .
Świetnie było!

Wspinu gratuluję raz jeszcze. Jest moc, jest siła :D !

Autor:  Jacek [ Pt lip 27, 2012 10:19 am ]
Tytuł: 

Kawał ściany. Pięknie!
Graty za akcje.

Autor:  Zombi [ Pt lip 27, 2012 10:53 am ]
Tytuł: 

Raz jeszcze dzięki!
W noc poprzedzającą spałem w sali zbiorowej w Tamar dom. Około 23 obudziła mnie mysz, próbująca dostać się do plecaka. Myślałem, że jestem sprytny, bo owinąłem plecak w koc, dzięki czemu miałem nadzieję usnąć wolny od dźwięku chrobotania zębów lub pazurów o nylon. Rzeczywiście - zasnąłem. Ale po chwili obudziła mnie myszka próbując mi wejść z poduszki na głowę... :D
W tym roku podobno mają w Słowenii istną plagę myszy. Wiem, że myszka to nie chomik, ale .... ;)

Autor:  Rohu [ Pt lip 27, 2012 11:10 am ]
Tytuł: 

Kawał drogi. Pięknie wygląda.
Wspinaliście się tam z liną pojedynczą? Okolica wygląda na dosyć kruchą.

Autor:  grubyilysy [ Pt lip 27, 2012 11:15 am ]
Tytuł: 

Obrazek

Zombi, Wodzu...
:salut:

Autor:  m__s [ Pt lip 27, 2012 11:21 am ]
Tytuł: 

7h wygląda mi na kawał czasu. Fajna sprawa!

Autor:  Zombi [ Pt lip 27, 2012 11:29 am ]
Tytuł: 

Dziękuję!
Żyła była jedna, 52-metrowa. Jednak tylko trzy wyciągi były pełne. Pozostałe krótsze, bo i tak logika drogi (trawers w lewo i do góry, trawers w lewo i do góry itd.), i zastane haki narzucały. Kruszyzny wiele nie było, najgorsze były trawersy po wąskich i kruchych półeczkach połączone ze schodzeniem. Niemniej - podobno - droga ta uchodzi za jedną z najpiękniejszych, jeśli nie najpiękniejszą piątkę tych Alp.
Przewodnikowy czas przejścia drogi to 6-8 h. Długie jest niestety zejście i na koniec, gdy słońce praży, daje w kość

Autor:  nutshell [ Pt lip 27, 2012 11:42 am ]
Tytuł: 

O, Zombi znowu w akcji, i to w moich prawie ulubionych rejonach :)
Gratuluję drogi, piękna sprawa taki wspin w niewyślizganym wapieniu ;)
:brawo:

Autor:  amazonka [ Pt lip 27, 2012 11:53 am ]
Tytuł: 

fajnie fajnie....
gratulacje!!

Autor:  PrT [ Pt lip 27, 2012 2:01 pm ]
Tytuł: 

No to zajebiaszczo... A ja jakoś nie mogę zebrać w Julijskie... a w Tatrach taka ujnia... No nic... gul skacze... :oops: Kawał drogi. Brawo.

Zombi napisał(a):
kruchym zachodzikiem do grani (...) po 15 metrach zachód się urwał
To faktycznie kruchy... :roll:

Autor:  kefir [ Pt lip 27, 2012 9:37 pm ]
Tytuł: 

Szacun! Ciekawy pomysł który udało się wcielić w życie, oby jak najwęcej takich.

Autor:  Mazio [ Pt lip 27, 2012 10:19 pm ]
Tytuł: 

Ta czerwona linia wygląda jak odwrócony wykres osiągnięć rządów Tuska. Jaja sobie robicie Zombi? :)

Autor:  jck [ So lip 28, 2012 7:36 am ]
Tytuł: 

Oj, widzę, że to zupełnie inna bajka.
Piękna sprawa, solidna droga. Pozazdrościć.

Autor:  Zombi [ So lip 28, 2012 3:45 pm ]
Tytuł: 

Dzięki!
A dla lepszej ilustracji drogi polecam galerię Słoweńców z drogi https://picasaweb.google.com/1123813194 ... lashalbum# np.
Obrazek

Autor:  Rohu [ So lip 28, 2012 5:16 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
A dla lepszej ilustracji drogi polecam galerię Słoweńców z drogi

Kajaki są? :lol:

Autor:  Zombi [ So lip 28, 2012 6:51 pm ]
Tytuł: 

Ba!
Obrazek
:lol:

Autor:  Vespa [ So lip 28, 2012 7:45 pm ]
Tytuł: 

Omatko jaka ściana! :shock: :salut: :D

Autor:  Zombi [ N lip 29, 2012 8:24 pm ]
Tytuł: 

Ściana jest imponująca i warto - choćby po to, aby sobie ją obejrzeć - zapuścić się w dolinę Tamar do schroniska Tamar dom.
Obrazek
Tymczasem - mam wrażenie - większość turystów omija to miejsce, spiesząc się (najczęściej) np. ku Triglavowi.
Ze schroniska Tamar dom można wejść na Jalovec, ale to dość długa i raczej przykra wycieczka, tym bardziej jeśli próbować zrobić pętlę przez Kotove sedlo i Jalovską Skrbinę (w której chyba przez cały rok leży stromy płat śniegu). Można też wybrać się na Mangrt, ale to jeszcze dłuższa wycieczka i nie wiadomo - wracać tą samą trasą, czy może jakoś próbować przejść na drugą stronę Mangrtu. Można wejść na Ponze, ale to albo krótka, albo baardzo wymagająca wycieczka.
Innym miejscem, z którego jest świetny widok na mur skalny Mojstrovek, Travnika i Site, jest ferrata Hanzova pot na Małą Mojstrovkę.
W tym roku tam po raz pierwszy chyba od 18 lat (!) nie byłem, o dziwo nie mogę znaleźć dobrego zdjęcia, ale wygląda to mniej więcej tak
Obrazek

Trzy lata temu ze ściany Jalovca zrobiłem telefonem komórkowym zdjęcie ścianie Site
Obrazek

Autor:  matragona [ Pn lip 30, 2012 7:22 pm ]
Tytuł: 

Wspinania gratuluję Tomku:)
A co do:
Zombi napisał(a):
zapuścić się w dolinę Tamar do schroniska Tamar dom.

To schronisko funkcjonuje w zimie,tak mi się coś kojarzy z tego co mowileś? hmm,tam byłoby się fajnie na nartach zimą zapuścić,fajna trasa i fajny klimat w tym schronisku;-)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/