Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Kilerowy rok 2011!!!
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12748
Strona 1 z 2

Autor:  kilerus [ N gru 18, 2011 9:17 pm ]
Tytuł:  Kilerowy rok 2011!!!

Ten rok na pewno był znacznie lepszy niż poprzedni i nie tylko górsko.


Jednak początek nie należał do udanych. Kontuzja pogrążyła moją zimę.


Obrazek Obrazek


Pojawiła się też w moim przybytku niezła suka.


Obrazek Obrazek


Nie mogąc z nią wytrzymać w domu, trzeba było ją przeciorać po pagórkach i nóżka się zagoiła.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Przez to wszystko miałem mega parcie i tylko chciałem nadrobić stracony czas.


Obrazek Obrazek Obrazek


A jak z fotografią? Ano tak sobie. Nie ma szału, ale też jest lepiej niż w tamtym roku, więc nie ma co płakać.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


W tym roku pierwszy raz byłem w Alpach. Dzięki nim jeszcze bardziej odkryłem moją filozofię górską. Moje marzenie żeby wejść na Matternhorn już nie jest marzeniem. Boję się tam jechać, bo jestem przekonany, że się rozczaruję, tak jak to miało miejsce na Grossie. Poszedłem na schemat i to był błąd. Koniec z tym. Dla mnie nie jest ważne czy góra ma 1000 czy 4000 m. Wali mnie to. Często okazuje się, ze te mniejsze są dużo ciekawsze. Tak też było w Alpach. Góra miała 1600 m.n.p.m., a pewnie nie zapomnę jej do końca życia. W dupie mam trekkingi powyżej jakiejś tam wysokości. Nie interesuje mnie łażenie po śniegu, czy tłumy pędzące na najwyższy szczyt, bo jest najwyższy. Chcę żeby był pion, przygoda, przyjaźń, braterstwo, zabawa i ascetyzm krajobrazu. Dlatego tak bardzo lubię moje góry, bo w nich mogę znaleźć takie niepopularne smaczki, które wszyscy mamy pod nosem, a nikt o nich nie wie. Pojechałem gdzieś daleko żeby odkryć to co jest blisko.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


A może ferraty? Oczywiście w dobrym towarzystwie w ramach zabawy, ale te trudniejsze to po prostu oszustwo. Kto dał prawo ludziom do tego żeby odarli ścianę z jej niedostępności? Ktoś ją pojmał i zrobił z niej ..., która oddaje się tysiącu.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Tatry to jednak jest to. Uwielbiam te góry.


Obrazek Obrazek Obrazek


W tym roku wiele się wydarzyło. Zmieniają się priorytety, ale jedno wiem, że żebym mógł być sobą, to do tego wszystkiego potrzebne mi jest to Coś.

Jak zwykle chciałbym podziękować wszystkim za wspólne akcje i czekam na kolejny piękny rok.

Autor:  PrT [ N gru 18, 2011 9:29 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Pojawiła się też w moim przybytku niezła suka.

Dobrze się zaczęło... :mrgreen:
kilerus napisał(a):
A jak z fotografią? Ano tak sobie.

Z fotografią jak zawsze świetnie i coraz lepiej tylko jakoś ubogo (ilościowo) w tym roku. Acha... i niech się ten Twój model bardziej wylaszczy... :wink:
kilerus napisał(a):
jestem przekonany, że się rozczaruję, tak jak to miało miejsce na Grossie

No cóż... mój wujek mieszkający we Wiedniu od kilkudziesięciu lat stwierdził, że Gross jest łatwą wysoką górką na którą chodzą nawet staruszkowie, a nie jest żadnym łojantem... Nawet po górach jakoś szczególnie nie chadza... więc faktycznie Gross mógł Cię rozczarować...

Podsumowanie krótkie i treściwe, ale oczywiście nie zabrakło dobrych zdjęć...:) Chociaż i tak wszyscy wiedzą, że to co najważniejsze działo się poza górami...;) Więc jeszcze raz wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, małych kilerątek no i dobrego przyszłego roku w Tatrach... :wink:

Autor:  Gnidek [ N gru 18, 2011 9:30 pm ]
Tytuł: 

Inspirujące :thumleft:

Autor:  rafi86 [ N gru 18, 2011 9:38 pm ]
Tytuł: 

Szczęścia i zdrowia przede wszystkim w Nowym Roku, oby kontuzje przytrafiały się tak często jak polskim drużynom piłkarskim awans do finału Ligi Mistrzów...

Autor:  Skalolazka [ N gru 18, 2011 9:50 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dla mnie nie jest ważne czy góra ma 1000 czy 4000 m. Wali mnie to. Często okazuje się, ze te mniejsze są dużo ciekawsze. [...]W dupie mam trekkingi powyżej jakiejś tam wysokości. Nie interesuje mnie łażenie po śniegu, czy tłumy pędzące na najwyższy szczyt, bo jest najwyższy. Chcę żeby był pion, przygoda, przyjaźń, braterstwo, zabawa i ascetyzm krajobrazu.

Uwielbiam takie podejście!!
Jeśli ktoś widział na KFG ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=FXfrF-0b7YQ
to może zwrócił uwagę na słowa w podobnym tonie, że nie liczy się wysokość, a coś całkiem innego :)

Autor:  drHouse [ N gru 18, 2011 10:15 pm ]
Tytuł: 

no i się zaczęły wspominki :shock:

Autor:  Rohu [ N gru 18, 2011 11:46 pm ]
Tytuł: 

Nie pora na podsumowania. Rok się jeszcze nie skończył!

Ale kilerowi oczywiście dziękuję za wspólne wspinanie i za słit focie do których nie raz mu pozowałem :lol:

Autor:  zephyr [ Pn gru 19, 2011 10:28 am ]
Tytuł:  Re: Kilerowy rok 2011!!!

kilerus napisał(a):
Dla mnie nie jest ważne czy góra ma 1000 czy 4000 m.


jestem tego samego zdania. Co do zdjęć to świetne :wink: oby Nowy Rok był jeszcze lepszy :wink:

Autor:  Fenek [ Pn gru 19, 2011 11:24 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Chcę żeby był pion, przygoda, przyjaźń, braterstwo, zabawa i ascetyzm krajobrazu


Cytuj:
Tatry to jednak jest to. Uwielbiam te góry.


i o to chodzi, myślałem, że tylko ja tak mam :)

Kiedyś chyba W.Nowicki pisał, że dzieli wspinaczy na pragmatyków i romantyków .

Autor:  Krabul [ Pn gru 19, 2011 11:43 am ]
Tytuł: 

kilerus, zawsze chętnie oglądam Twoje zdjęcia. Wrzucaj ich jak najwięcej. Często pokazuję je rodzinie lub znajomym, żeby uświadomić im co widzę w Tatrach - sam swoimi zdjęciami przeważnie nie jestem w stanie tego zrobić. Życzę Ci wszystkiego najlepszego w 2012 - powodzenia w realizowaniu planów górskich i prywatnych.

Autor:  Ania_ [ Pn gru 19, 2011 11:48 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Pojechałem gdzieś daleko żeby odkryć to co jest blisko.

:thumleft:

Autor:  LigeiRO [ Pn gru 19, 2011 12:30 pm ]
Tytuł: 

Kiler piękny rok mimo wszystko że rehabilitacyjny i że w kadr tatrzański zawsze właził Ci jakiś uj topograficzny zapewne.
8)

Autor:  gouter [ Pn gru 19, 2011 1:20 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Obrazek

Bardzo ładna grupa Schobera

Autor:  kilerus [ Pn gru 19, 2011 2:42 pm ]
Tytuł: 

Dzięki wielkie ludziska.

Następnym razem Florę uczeszę. ;)
Łamać się postaram rzadko.

Autor:  grubyilysy [ Pn gru 19, 2011 5:04 pm ]
Tytuł: 

No, gratulacje.... :wink:
Najbardziej pozytywnie, że sam jesteś z tego roku zadowolony. :D

Autor:  kilerus [ Pn gru 19, 2011 5:28 pm ]
Tytuł: 

Brzmi to co najmniej dziwnie. ;)

No spoko, spoko, ch... zrobiłeś, ale grunt, że jesteś zadowolony. ;)

Autor:  raffi79. [ Pn gru 19, 2011 6:35 pm ]
Tytuł: 

Pięknie. Gratuluje. Ale jeszcze masz 2 tygodnie grudnia i zero wypadów w góry ??? :mrgreen:

Autor:  kilerus [ Pn gru 19, 2011 6:40 pm ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
Ale jeszcze masz 2 tygodnie grudnia i zero wypadów w góry ??? :mrgreen:


W Wigilię nie pojadę, a później sylwester... Nic, trza czekać na następny rok.

Autor:  Krzysiek1980 [ Pn gru 19, 2011 6:45 pm ]
Tytuł: 

Krótko, treściwie i na temat. Pięknie napisane, a zdjęcia wiadomo - rewelacja jak zawsze. Życzę Ci abyś w przyszłym roku wlazł tam, gdzie wleźć chcesz, cało stamtąd zlazł i uraczył nas kolejnymi relacjami! Chcemy więcej!

Autor:  gouter [ Pn gru 19, 2011 8:15 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Obrazek

Kurcze, rozpoznaję to jezioro, to Lago Toblino, spałem tam na dziko lata temu, na tym trawniku obok drogi.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt gru 20, 2011 6:15 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
raffi79. napisał(a):
Ale jeszcze masz 2 tygodnie grudnia i zero wypadów w góry ??? :mrgreen:


W Wigilię nie pojadę, a później sylwester... Nic, trza czekać na następny rok.

jeszcze jest przerwa między świtami a NR- trzeba się wstrzelić z pogodę i heja banana :lol:

Autor:  amazonka [ Wt gru 20, 2011 10:31 am ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
Cytuj:
Obrazek

Kurcze, rozpoznaję to jezioro, to Lago Toblino, spałem tam na dziko lata temu, na tym trawniku obok drogi.

a gęsi ci dały spać? :wink:
ja rozpoznaję za to to zdjęcie.Jakby moje.Skąd go masz?

Autor:  amazonka [ Wt gru 20, 2011 10:32 am ]
Tytuł: 

już wiem skąd 8)

Autor:  Lukasz_ [ Wt gru 20, 2011 4:35 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
jeszcze jest przerwa między świtami a NR- trzeba się wstrzelić z pogodę i heja banana :lol:


Jak chodzisz do szkoły to może tak :D Dla napędzających gospodarke krajową już niekoniecznie :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt gru 20, 2011 6:53 pm ]
Tytuł: 

dziś napędzałem gospodarkę u stóp wielkiego lubonia -a na szczęście mam w zanadrzu 1 wolny dzień który trzeba wykorzystać 8)

Autor:  Zombi [ Wt gru 20, 2011 8:42 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Wali mnie to
He, też tak mam :-D
A zdjęcia robisz świetne!

Autor:  'Krzysiek' [ Wt gru 20, 2011 11:40 pm ]
Tytuł: 

Graty Pawle...

Mam nadzieje, że w przyszłym roku będzie więcej przygód ;) ale mniej ciar na plecach :wink:

Pozdro

Autor:  grubyilysy [ Pt gru 30, 2011 12:37 am ]
Tytuł:  Re: Kilerowy rok 2011!!!

kilerus napisał(a):
...Góra miała 1600 m.n.p.m., ...

Właśnie sprawdziłem - Stadelwand, dokładnie 1407 m.

Autor:  karlos [ Pt gru 30, 2011 6:41 pm ]
Tytuł: 

widząt temat od razu wskoczyłem, myślę będą dobre foty ... no i nie pomyliłem się ...

no i znalazł się filozoficzno-życiowy mottyw z Alpami w tle :)

Autor:  kilerus [ Pt gru 30, 2011 11:14 pm ]
Tytuł:  Re: Kilerowy rok 2011!!!

grubyilysy napisał(a):
kilerus napisał(a):
...Góra miała 1600 m.n.p.m., ...

Właśnie sprawdziłem - Stadelwand, dokładnie 1407 m.


Kurcze dałbym głowę, ze tyle było, ale faktycznie masz rację.
W sumie to jeszcze lepiej.

Dzięki wszystkim, ale jak się okazało za szybko napisałem podsumowanie.
Dzisiaj było zakończenie! :D

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/