Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Śnieżna wycieczka http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12273 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | grubyilysy [ Pn wrz 19, 2011 1:47 am ] |
Tytuł: | |
Tak na serio to byliśmy w Dolinie Jaworzynki, a zdjęcia są chyba ściągnięte z Internetu, bo jakoś drzew nie widać. Mi to najbardziej dało w kość to cholerne zejście Boczaniem. A w ogóle całą wycieczkę chciało mi się spać, bo się nie wyspałem, pewnie dlatego pamiętam tylko połowę... Rohu napisał(a): ...Złotej Strągi...
A to akurat pamiętam, bo w połowie drogi podglądałem Roha jak poszedł za potrzebą, wyglądało to jakoś tak: |
Autor: | PrT [ Pn wrz 19, 2011 9:15 am ] |
Tytuł: | |
Było ładnie Panowie... Znajdujcie ciekawe pomysły i to mi się podoba najbardziej... |
Autor: | Mooliczek [ Pn wrz 19, 2011 10:28 am ] |
Tytuł: | |
Interesująca odmiana, całkiem oryginalnie i zapewne, inspirująco. |
Autor: | Ivona [ Pn wrz 19, 2011 10:32 am ] |
Tytuł: | |
Dzikusy Rohu,mówisz,że ten Śnieżny grzebień do Wyżniej Śnieżnej przełęczy łatwy? Zdawało mi się ,że to dość eksponowana,mocna III ? Lita ta grań? PS jak żeście łoili z Jck Komarnickich,to myśmy się tam właśnie plątały,ale po tym deszczu było za ślisko |
Autor: | rumpel [ Pn wrz 19, 2011 10:36 am ] |
Tytuł: | |
grań niestety nie jest lita, są tam duże bloki, które w jakiś cudowny sposób się tam jeszcze trzymają |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Pn wrz 19, 2011 11:58 am ] |
Tytuł: | |
bardzo ciekawy szczyt -widzę Rohu że masz jakiś dobry patent na swoją Panią -wyjazd za wyjazdem Mnie teraz jeszcze jedna przybyła to stare numery muszę nowymi zastąpić |
Autor: | stan-61 [ Pn wrz 19, 2011 12:14 pm ] |
Tytuł: | |
Główkuj ! !!! Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Bardzo ciekawa wycieczka, Rohu. Zostaw coś na październik. |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Pn wrz 19, 2011 12:16 pm ] |
Tytuł: | |
stan-61 napisał(a): Główkuj ! !!! Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Bardzo ciekawa wycieczka, Rohu. Zostaw coś na październik. nie no to sobie daję radę -bo nie myślałem że mając 2-3 miesięczne dziecko gdziekolwiek się wybiorę -ostatnio wyjazd pokrzyżowało zepsute auto na to już patentów niema |
Autor: | Rohu [ Pn wrz 19, 2011 12:25 pm ] |
Tytuł: | |
Ivona napisał(a): ten Śnieżny grzebień do Wyżniej Śnieżnej przełęczy łatwy?
Nie. Stosunkowo łatwy jest początek grani od Śnieżnego Szczytu do Śnieżnego Zwornika (wycena I). Ten odcinek jest też w miarę lity, mimo iż na pierwszy rzut oka wydaje się iż niektóre skały zaraz spadną. Ze Śnieżnego Zwornika nie szliśmy dalej granią w stronę Śnieżnej Przełęczy, tylko zboczem pomiędzy tą granią, a granią w stronę Siwej Przełęczy. Tam było łatwo (nie więcej niż 0+). Ważne, żeby schodząc w dół starać się kierować nieco w prawo i w dogodnym miejscu przekroczyć żleb spadający ze Śnieżnej Przełęczy Wyżniej. Zarówno ten żleb jak i całe zbocze na lewo od niego kończy się olbrzymim progiem, czy raczej ścianą. |
Autor: | jarek! [ Pn wrz 19, 2011 12:30 pm ] |
Tytuł: | |
Rohu napisał(a): Po mozolnym podejściu szlakiem, przekroczeniu potoku skokami po śliskich kamieniach i podejściu zakosami lasem w końcu docieramy do pięknego stawu.
No tak, Czarny Staw Jaworowy. To faktycznie po za szlakiem i po przekroczeniu potoku. Nie ma to jak dobra reklama totalnej dziczy, niemalże rezerwatu tatrzańskiego. Byłem tam jakieś 7-8 lat temu, ale śladu po tym w necie (niestety?) na próżno szukać. Nie ma parcia Gratulacje za Śnieżny Szczyt. Jest łatwo dostępny granią (tą drugą), ale nie specjalnie popularny. A może to i dobrze. |
Autor: | zephyr [ Pn wrz 19, 2011 12:36 pm ] |
Tytuł: | |
Srebrna Rozpadlina robi wrażenie nie powiem Piękna dolina. Graty za fajny szczyt . Prognozy pogody były na ten dzień bardziej obiecujące ale nie było w sumie najgorzej |
Autor: | rumpel [ Pn wrz 19, 2011 1:51 pm ] |
Tytuł: | |
Autor: | sch [ Pn wrz 19, 2011 2:28 pm ] |
Tytuł: | |
Jedno z najciekawszych miejsc w Tatrach , a już na pewno najbardziej oryginalne.Gratulacje za pomysł no i oczywiscie realizację. |
Autor: | dresik [ Pn wrz 19, 2011 2:57 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem skąd bierzecie pomysły na takie tury, nie mów, że na trzeżwo Dla potomnych jest szansa na foto przebiegu drogi wejściowej i zejściowej? Tak z dalszej perspektywy |
Autor: | Lukasz_ [ Pn wrz 19, 2011 3:54 pm ] |
Tytuł: | |
Jest szansa |
Autor: | 'Krzysiek' [ Pn wrz 19, 2011 4:23 pm ] |
Tytuł: | |
Fajna wycieczka bez ciśnień w naprawde ładnej okolicy. Graty Panowie. |
Autor: | jck [ Pn wrz 19, 2011 5:06 pm ] |
Tytuł: | |
Co tu dużo mówić... pięknie! |
Autor: | Rohu [ Pn wrz 19, 2011 6:07 pm ] |
Tytuł: | |
dresik napisał(a): Nie wiem skąd bierzecie pomysły na takie tury, nie mów, że na trzeżwo
Pomysł na Śnieżną Dolinę tłukł mi się po głowie już od bardzo bardzo dawna. Jest to najtrudniejsza tatrzańska dolina. Dodatkowo opis w WHP był bardzo zachęcający: "Droga częściowo trudna (III), eksponowana i wytężająca, o różnorodnych trudnościach skalno-śniegowych, krajobrazowo wspaniała, interesująca i niezwykle oryginalna; od Czarnego Stawu Jaworowego 5 1/2h" Od Stawu do Wyżniej Lodowej Przełęczy jest 930 metrów różnicy wysokości. Można się było spodziewać, że będzie długo i męcząco. Potrzebna była pewna pogoda i dobre warunki śniegowe. Już na początku roku zaczęliśmy dyskusje w KEGu jak i kiedy tam pójść. Powiem szczerze, że spodziewałem się więcej trudności w przejściu samej doliny, a poszło nam całkiem szybko. Dodam, że nie była to pierwsza próba. Za pierwszym razem po 2 godzinnym ulewnym deszczu było tyle wody, że nie dało się nic zrobić Przemoczeni po jaja wróciliśmy do domu. |
Autor: | Rohu [ Pn wrz 19, 2011 6:15 pm ] |
Tytuł: | |
Nasza droga wejściowa wyglądała mniej więcej tak: Natomiast zejściowej nie pokaże, bo nie mam zdjęcia od drugiej strony. |
Autor: | nutshell [ Pn wrz 19, 2011 6:16 pm ] |
Tytuł: | |
Przy mojej nieznajomości Tatr Słowackich w zasadzie każdy Wasz wypad jest dla mnie oryginalny i ciekawy, ale ta relacja ma jakiś specyficzny klimat i czuć tę, jak to określiłeś, 'bajeczną aurę' Cytuj: Srebrna Strąga to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie kiedykolwiek widziałem w Tatrach.
Srebrny amfiteatr Chciałabym go kiedyś zobaczyć na żywo. Gratulacje! |
Autor: | dresik [ Pn wrz 19, 2011 7:44 pm ] |
Tytuł: | |
Dzięki Witek za opis. |
Autor: | grubyilysy [ Pn wrz 19, 2011 8:16 pm ] |
Tytuł: | |
Odnoszę wrażenie że u góry kreska powinna iść bardziej po lewej, ale z tej odległości trudno jednoznacznie ocenić. Mieliśmy w zasadzie idealne warunki, dość ciepły sierpień i brak długotrwałych opadów sprawił że przejście było czysto skalne. Dwa bardzo niebezpieczne miejsca to na starcie Kozia Drabina (teren w zaasadzie 0+, ale okropny, wąska, trawiasto-ziemna krucha półka podcięta stumerowym progiem), a u góry ostatni skalny próg nad cmentarzykiem, niby trójkowy, ale kruchy jak diabli (Rohu opisał historię z moim przelotem co to o mało się na mnie nie zwalił z blokami) . "Pomiędzy" skała jest mocna, klasyczne wypolerowane dno niegdysiejszego lodowca. Duże partie terenu 0-II przeżywcowaliśy (jeden wyjątek pośrodku), ale to był w zasadzie taki całkiem przyjemny żywczyk, bo po pewnej, suchej skale . Zejście Boczaniem okropnie męczące.... Jak napisał Rohu, Ze Zwornika w dół na wyraźną galeryjkę tam po prawej nad wciętym głęboko wielkim żlebem i jak tylko się da do owego żlebu (może nie za wcześnie, żeby się nie dać ewentualnie ukamienować w razie jakiejś lawiny kamiennej). Ogólnie nie powinno się za bardzo rozciągać grupy, bo teren w wielu miejscach jest taki że ostatni może przypadkiem zostać "ukamienowany". Nie muszę tłumaczyć, kto w tej grupie był ową potencjalną "ofiarą"... |
Autor: | Chariot [ Cz wrz 22, 2011 4:03 pm ] |
Tytuł: | Re: Śnieżna wycieczka |
gratulacje, chlopaki fantastyczny pomysl Sniezna Dolinka przyciaga wzrok kazdego, kto przechodzi zielonym szlakiem w Jaworowej Dolinie przechodzilismy tez Sniezna Dolinke 13 wrzesnia, w ubieglym tygodniu Rohu napisał(a): Tutaj zaczyna się zabawa. Wchodzimy na Kozią Drabinę. Teren I. Możliwości założenia asekuracji niewielkie, nie wyciągamy więc nawet liny. Ekspozycja spora. Każde potknięcie oznaczałoby lot 100-150 metrów w dół. Straszna kruszyzna. Każdy stopień i chwyt (o ile uda się jakiś znaleźć) trzeba dokładnie sprawdzić. mimo niewielkich trudnosci najbardziej nieprzyjemny odcinek w calej dolinie bloki mozna wyciagac rekami ze sciany Rohu napisał(a): Robi się dosyć krucho i nieprzyjemnie. Co chwilę słyszymy z góry łoskot spadających kamieni i ostrzeżenia kolegów.
Okazuje się, że to co wyglądało na bardzo prosty wariant wcale takim nie jest. A co gorsza jest ekstremalnie kruchy. Jestem dokładnie w linii zrzutu wszystkich kamieni. Z 3 założonych przez grubego przelotów wkrótce wypadają 2 górne. Zakłada pętle na jakiś głaz. Idzie dalej stając na nim. Okazuje się, że się ruszył i za chwilę może spaść. Nie mamy więc żadnego normalnego przelotu. Kawałek dalej zakłada kość. Po chwili okazuje się, że skała za którą ją założył nie spadła na mnie tylko dzięki tej kości. dlatego wlasnie nie poszlismy na Lodowa Wyznia, tylko prosto droga Stanislawskiego na Sniezny nie jest to moze bardzo lity teren, ale w porownaniu ze zlebem z przeleczy jest bajka drugi zespol, ktory tez szedl Sniezna Dolinka, szedl tak jak wy prosto na Przelecz slyszelismy czesto spadajace kamienie i czasem wbijali haki w koncu sie wkurzyli i ze zlebu uciekli na boczna gran i nia na gran glowna |
Autor: | Lukasz_ [ Cz wrz 22, 2011 4:17 pm ] |
Tytuł: | |
Aż tak źle w końcówce nie było. Wariantów tam było dużo więc i lity kawałek sie dało wyszukać. |
Autor: | Chariot [ Cz wrz 22, 2011 4:29 pm ] |
Tytuł: | |
Lukasz_ napisał(a): Aż tak źle w końcówce nie było. Wariantów tam było dużo więc i lity kawałek sie dało wyszukać.
tak mi sie wydawalo na podstawie tego, jak szedl drugi zespol na tej trasie a tak generalnie, droga przez Sniezna jest bardzo ladna, ale ta wielka kruszyzna w niektorych partiach zniecheca mnie do ponownego przejscia pozdrawiam, Lukasz |
Autor: | grubyilysy [ Pt wrz 23, 2011 6:12 pm ] |
Tytuł: | |
Lukasz_ napisał(a): Aż tak źle w końcówce nie było. Wariantów tam było dużo więc i lity kawałek sie dało wyszukać.
Czyżbyś przedszedł górny próg litym wariantem? |
Autor: | Lukasz_ [ Pt wrz 23, 2011 6:19 pm ] |
Tytuł: | |
No za mną sie tak nie sypało Mówiłem że szedłem bardziej po lewo. |
Autor: | grubyilysy [ Pt wrz 23, 2011 6:20 pm ] |
Tytuł: | Re: Śnieżna wycieczka |
Chariot napisał(a): Rohu napisał(a): Tutaj zaczyna się zabawa. Wchodzimy na Kozią Drabinę. Teren I. Możliwości założenia asekuracji niewielkie, nie wyciągamy więc nawet liny. Ekspozycja spora. Każde potknięcie oznaczałoby lot 100-150 metrów w dół. Straszna kruszyzna. Każdy stopień i chwyt (o ile uda się jakiś znaleźć) trzeba dokładnie sprawdzić. mimo niewielkich trudnosci najbardziej nieprzyjemny odcinek w calej dolinie bloki mozna wyciagac rekami ze sciany Ano też tak uważam. Można się zastanowić, czy tych trudności nie należy przecenić z I do 0, a przynajmniej do 0+, a jednak jest to najbardziej niebezpieczny punkt trasy. Ja optowałem za sztywną asekuracją i do tej pory uważam, że taka jest najlepsza na tym odcinku (lotna niesie w mojej opinii ogromne ryzyko "katastrofy zespołu"). Na serio jakby się miało czas można by się zastanowić nad jaką alternatywą, w WHP jest zdaje się opisany wariant po prawej od strumienia ( chyba II) nie jestem pewien, czy czegoś sensownego nie znalazło by się na obejściu Koziej Drabiny "górą". Takie jaja, że może mieć sens obchodzić teren 0+ terenem III . |
Autor: | grubyilysy [ Pt wrz 23, 2011 6:21 pm ] |
Tytuł: | |
Lukasz_ napisał(a): No za mną sie tak nie sypało Mówiłem że szedłem bardziej po lewo.
Tak jak Rumpel? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |