Postanowiłem sobie pojechać w jakieś górki. Pierwszym terminem miał być 30 kwiecień, ale wtedy aura nie pozwoliła. Ten tydzień od początku wydawał się pogodny więc wyczekałem na czwartkowy lajcik w pracy i padło na Turbacz. Pobudka… hmmm w sumie to się nie kładłem spać. 0.30 wyjeżdżam ze „Stalówki” by o siódmej rano wysiąść w Nowym Targu. Jest słonecznie choć jeszcze chłodno, ale zapowiada się ładny dzień. Idę w stronę Kowańca by tam zacząć od zielonego szlaku na Stare Wierchy. Szlak wiedzie większość czasu lasem poprzez dziesiątki skrzyżowań leśnych dróg bez oznakowania. Trzeba było iść na czuja – niestety parę razy nie udało się i trzeba było zawracać. Na polanie Bernadowa pojawiają się pierwsze widoki.
Następnie pojawia się Polana Mrożkowa i czarny szlak. Teraz przez 20 min w dół do cywilizacji by za chwilę
wleźć do schroniska na Starych Wierchach. Tam robie sobie dłuższą przerwę, gdzie łykam widoki i letniego żywca.
Ruszam dalej teraz za czerwonym szlakiem w stronę Turbacza. Na Obidowcu znalazłem pierwszą tabliczkę kierunkową
i takie coś.
Szeroką drogą przemierzam kolejne kilometry, polany dają nowe spojrzenia na okolicę
i dostrzegam gadzinę.
Przed 13 w końcu stanąłem na najwyższym szczycie Gorc(ów) – Turbaczu. Trochę zawiedziony bo myślałem że widoki będą rozleglejsze, więc pamiątkowa fota i idę dalej przez kilka minut do schroniska.
Tam znowu zatrzymuję się na dłużej. Bardzo ładnie tu jest.
Kiedy miałem już schodzić spotkałem użyszkodnika LoveBeer’a, który coby zwalczyć kaca wjechał sobie rowerkiem pod schronisko. Z pozdrowieniami dla TG.
Czas złazić. Wybieram żółty wariant. Na polanie Świderowej ostatnie spojrzenie na Tatry
i powoli w stronę Kowańca. Wypad uważam za jakże udany. Przy pięknej pogodzie zdobyłem już kolejny szczyt do KGP. Żałuję tylko, że zapomniałem o kremie z filtrem, moja „facjata” wygląda okropnie – bardziej niż zawsze hehe. W domu jestem parę minut po północy.
był to pierwszy wyjazd ( choć jednoosobowy) pod szyldem KET "Kovik Expedition Team"
WIECEJ ZDJĘĆ:
https://picasaweb.google.com/robson245/ ... CZMAJ2011#