Witam wszystkich.
Pomiędzy pozostałymi relacjami, wynurzanie się z Giewontem jest jak gdyby nie na miejscu

Mając nadzieję że zapowiadane okienko pogodowe okaże się prawdą postanowiłem spontanicznie(jak zwykle

)zobaczyć Tatry.Po ostatnim gów.nie z pogodą nie wiedziałem jak traktować ten wyjazd;koniec sezonu letniego czy początek zimowego, stąd taki a nie inny szczyt

, poza tym czasu miałem niewiele...
Tu zaczyna sie moja króciutka fotorelacja...
poranek jak marzenie
im wyżej tym lepiej
i po wspinaczce

, szczyt zdobyty(z Kuźnic 1,20h), na szlaku pustki, podobnie jak na szczycie
kilka pejzaży
w zasadzie to było by na tyle, w kwestii landszawtów nic się nie zmienia od lat, jeszcze przed odjazdem biegiem do góry i całościowy rzut oka z Gubałówki na Tatry, pogoda już nie taka jak do południa
filmik ze szczytu
http://www.youtube.com/user/malarzNH
PS. Desperaci na szlaku

_________________
FILMIKI ---->
http://www.youtube.com/user/malarzNH#p/a
You'll never know if you don't go