[b:...]Dzień 4 – Johannishütte (2121) – Zopetscharte – Tulpspitze (3054) – Tulpscharte – Kreutzspitze (3155) – Tulpscharte – Johannishütte (2121)[/b:...]
Kulminacyjnym punktem dzisiejszego dnia - na co mogą wskazywać wysokości – miał być szczyt Kreutzspitze, a Tulpspitze, tak tylko „po drodze”. Jak to w życiu bywa, okazało się akurat na odwrót...
Większość ludzi ze schroniska idzie wprost na położoną miedzy tymi szczytami przełęcz Tulpscharte i z niej w prawo na wyższy ze szczytów. Potem wracają na przełęcz i duża część z nich idzie jeszcze w lewo na ten niższy, znów wraca na przełęcz i do schroniska.
Ja nie chciałem się tak kręcić „w kółko”. A poza tym jutro miałem iść z wielkim plecakiem przez przełęcz Zopetscharte (jeszcze bardziej na lewo od Tulpspitze) do następnego schroniska, więc dziś na lekko chciałem wybadać tę trasę.
Szczyt Tulpspitze robiony w ten typowy dla wszystkich sposób to - jak przeczytałem – najprostszy trzytysięcznik w okolicy, jeśli nie jeden z najprostszych w ogóle…
Na szczęście poczytałem również więcej i dowiedziałem się że robiony z drugiej strony to szczyt [b:...]„nur für wirklich geübte”. [/b:...]
I to też okazała się prawda.
Podchodzenie na przełęcz Zopetscharte całkiem przyjemne. Totalnie bez trudności. Choć to 800 metrów różnicy. Zdobywa się je tak stopniowo i systematycznie, że prawie tego nie widać.
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/230335d3c3b4ded2.html:...][img:...]http://images39.fotosik.pl/330/230335d3c3b4ded2m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dbac36b19810fc44.html:...][img:...]http://images47.fotosik.pl/334/dbac36b19810fc44m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/35e178ba517eb8f0.html:...][img:...]http://images49.fotosik.pl/334/35e178ba517eb8f0m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/99cbd418320b8d13.html:...][img:...]http://images50.fotosik.pl/335/99cbd418320b8d13m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/11668f00243567b5.html:...][img:...]http://images45.fotosik.pl/335/11668f00243567b5m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf81071ed09ccb76.html:...][img:...]http://images47.fotosik.pl/334/bf81071ed09ccb76m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c0a30080a0d9a3f.html:...][img:...]http://images47.fotosik.pl/334/5c0a30080a0d9a3fm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f8cf3eafabc28fdf.html:...][img:...]http://images45.fotosik.pl/335/f8cf3eafabc28fdfm.jpg[/img:...][/url:...]
W miarę zbliżania się do przełęczy widać, że Kreutzspitze jest trochę przyprószony śniegiem.
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9626434e74eeb81d.html:...][img:...]http://images40.fotosik.pl/330/9626434e74eeb81dm.jpg[/img:...][/url:...]
Pokazał sie szczyt Tulpspitze. Przypominał mi on trochę Kościelca widzianego od Czarnego Stawu Gąsienicowego. Tylko, że ja miałem zrobić go „od tyłu”, tzn. z tej lewej strony
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f5d33f85feb5727e.html:...][img:...]http://images39.fotosik.pl/330/f5d33f85feb5727em.jpg[/img:...][/url:...]
Widoczki z przełęczy, w tym jutrzejszy cel – Eisseehütte.
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/895faa0cb169fd53.html:...][img:...]http://images41.fotosik.pl/330/895faa0cb169fd53m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/59324e8dc9c350db.html:...][img:...]http://images50.fotosik.pl/335/59324e8dc9c350dbm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e659d942cee43e30.html:...][img:...]http://images39.fotosik.pl/330/e659d942cee43e30m.jpg[/img:...][/url:...]
No i teraz zasadnicza cześć wycieczki. Chwileczka płaskiego i nagle pionowa ściana! Wyżej widać już łańcuchy (a właściwie te metalowe liny). Ale najpierw kawałek naprawdę ładnej wspinaczki po skale. A potem ten "łańcuch”. Naprawdę bardzo trudna trasa. [b:...]Chyba jedyna trudniejsza od jakiegokolwiek szlaku tatrzańskiego.[/b:...] Co chwile wielkie „lufy”, to na prawo, to na lewo. Sprawę bardzo jednak ułatwiał ten „łańcuch”. Tatrzańskie łańcuchy czasami ułożone są dość dziwnie. Ten jednak ułożony był WZORCOWO. Każdy kto będzie układał nowe łańcuchy w Tatrach (lub poprawiał stare) powinien obowiązkowo zaliczyć ten szlak !
Nie mam żadnych zdjęć z drogi bo przed tą wspinaczką skalną profilaktycznie schowałem aparat w plecaku , a w trakcie drogi jakoś nie miałem czasu myśleć, żeby go wyciągnąć...
Na szczycie zasłużona radość i widoczki.
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/68f9c8233b5e889d.html:...][img:...]http://images39.fotosik.pl/330/68f9c8233b5e889dm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b0260f6b53544e3f.html:...][img:...]http://images38.fotosik.pl/330/b0260f6b53544e3fm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a6ede9bb305f7dd.html:...][img:...]http://images39.fotosik.pl/330/7a6ede9bb305f7ddm.jpg[/img:...][/url:...]
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f16660a2402734b0.html:...][img:...]http://images40.fotosik.pl/330/f16660a2402734b0m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c49424bcc514e4b8.html:...][img:...]http://images50.fotosik.pl/335/c49424bcc514e4b8m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed2728a709e1fcc6.html:...][img:...]http://images41.fotosik.pl/330/ed2728a709e1fcc6m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d6c9e9602c7cd8b.html:...][img:...]http://images41.fotosik.pl/330/4d6c9e9602c7cd8bm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/448c43844b991b6d.html:...][img:...]http://images49.fotosik.pl/334/448c43844b991b6dm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1cd84e9dcd10207f.html:...][img:...]http://images47.fotosik.pl/334/1cd84e9dcd10207fm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2217f654440582e5.html:...][img:...]http://images40.fotosik.pl/330/2217f654440582e5m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d282fec21a300298.html:...][img:...]http://images45.fotosik.pl/335/d282fec21a300298m.jpg[/img:...][/url:...]
Zejście na przełęcz rzeczywiście prościutkie. Szlak dużo prostszy od Kościelca, bo bez tych jego dwóch „kluczowych” trudności. Po prostu kupa dużych kamieni. Szlak „czasami mi sie zgubił” ale to nic nie szkodzi. Było tam wydeptanych dużo innych ścieżek, bo przełęcz była widoczna na dole i właściwie można było iść „na pałę”. Najwyżej czasami trzeba by było ominąć jakiś większy „kamulec” ale żadnego niebezpieczeństwa.
Z tej strony to jest rzeczywiście najprostszy trzytysięcznik. Ale taki to już mój urok, żeby z najprostszego szczytu zrobić najtrudniejszy
Co dziwne. na mapie firmy KOMPASS nr 38 na tym najtrudniejszym odcinku nie ma jednak żadnych znaczków o łańcuchach, choć na dużo prostszym szlaku na Lasörling takowe znaczki - na tej samej mapie - były.
Dobrze jest czasami poszukać w wielu źródłach…
Wejście na Kreutzspitze już dużo prostsze. Pod samym szczytem jednak bardzo krucho, w dodatku marsz utrudniał śnieg. Kijki bardzo przydatne (na marginesie, to tu właściwie mało kto chodzi bez kijków). Na szczęście jak ja robiłem ten pierwszy szczyt, to kilku ludzi już tu weszło od schroniska i miałem w tym śniegu wydeptane ślady.
Krzyż na szczycie początkowo wyglądał tak:
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/728bf77e892489ee.html:...][img:...]http://images50.fotosik.pl/335/728bf77e892489eem.jpg[/img:...][/url:...]
Po chwili z innej strony, ze schroniska Neue Sajathütte weszli na ten szczyt miejscowi i rozwiesili takie chorągiewki. Istny Tybet. A może to też jakiś Komitet Obrony Krzyża, odmiana austriacka? Nie zdążyłem zapytać…
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/32f0a340b75cd11a.html:...][img:...]http://images50.fotosik.pl/335/32f0a340b75cd11am.jpg[/img:...][/url:...]
Za niedługo zeszli, a te chorągiewki zostały. Były na nich jakieś napisy chińskimi literami. Więc to chyba jednak Tybet...
To zdjęcie ze szczytu z tymi ludźmi pod tym krzyżem z chorągiewkami bardzo mi się podoba.
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/94f898af07f4010e.html:...][img:...]http://images40.fotosik.pl/330/94f898af07f4010em.jpg[/img:...][/url:...]
Muszę je sobie powiększyć i oprawić w ramki.
Niewtajemniczonym mogę mówić, ze byłem w Tybecie
Tylko czy tam też są krzyże na szczytach
Widoczki ze szczytu, w tym schronisko Neue Sajathütte.
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb6f16eed9853834.html:...][img:...]http://images40.fotosik.pl/330/cb6f16eed9853834m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58091560ee979cc1.html:...][img:...]http://images45.fotosik.pl/335/58091560ee979cc1m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5bebae79587b8eac.html:...][img:...]http://images45.fotosik.pl/335/5bebae79587b8eacm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/16ff10bebddc0240.html:...][img:...]http://images38.fotosik.pl/330/16ff10bebddc0240m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/00101ab3fef8a1dd.html:...][img:...]http://images49.fotosik.pl/334/00101ab3fef8a1ddm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d3312f86b1b8af6.html:...][img:...]http://images41.fotosik.pl/330/2d3312f86b1b8af6m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/188f6350990d386c.html:...][img:...]http://images47.fotosik.pl/334/188f6350990d386cm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3287386e3d053058.html:...][img:...]http://images39.fotosik.pl/330/3287386e3d053058m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ac5d2619386bfb5.html:...][img:...]http://images38.fotosik.pl/330/7ac5d2619386bfb5m.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/def4d06602a7fa0b.html:...][img:...]http://images45.fotosik.pl/335/def4d06602a7fa0bm.jpg[/img:...][/url:...] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/370380463fb71135.html:...][img:...]http://images39.fotosik.pl/330/370380463fb71135m.jpg[/img:...][/url:...]
Powrót do schroniska bez historii. Na przełęcz i na dół.
[quote="agii26":...]....ale po takim urlopie człowiek bardziej zmęczony niż przed

[/quote:...]
Przy moim siedzącym trybie pracy, taki wyjazd to sama przyjemność.
A zmęczenie fizyczne, nawet jeśli jest, to jest skutecznie "zagłuszane" przez relaks psychiczny
