Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

SYLESTER 2009-2010 KARKONOSZE ;-)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10207
Strona 1 z 1

Autor:  svirvir [ Pt sie 20, 2010 6:25 pm ]
Tytuł:  SYLESTER 2009-2010 KARKONOSZE ;-)


:) Witam moje robaczki, długo mnie nie było na forum.
To wszystko było spowodowane tym ze nie posiadałem kompa oraz nie miałem dostępu do neta. Tak naprawdę wcale za wami nie tęskniłem no może troszkę hehe. Dopiero teraz mogę podzielić się z wami zdjęciami, a tak na marginesie powiem wam że razem z moją ukochaną zgubiliśmy się podczas strasznej burzy śnieżnej wracając do naszego pensjonatu w Karpaczu.


Był wieczór razem z misią postanowiliśmy udać się na spacer i kolację do Schroniska Samotnia była godzina ok. 18.00.
Obrazek
Spokojnym marszem szliśmy pod górę co chwilę się zatrzymując, delektowaliśmy się zimą powietrzem oraz przyrodą której nie było widać bo było już ciemno :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W Schronisku misia zamówiła sobie żurek a ja pierogi ruskie, po kolacji ciepła herbatka z rumem.
Obrazek
Kiedy dotarliśmy do Świątyni Wang była godzina lekko po 23. Nikogo nie było uliczki były opustoszałe, cisza oraz delikatnie padający śnieg.
Obrazek

DZIEŃ 2 WYPRAWA NA ŚNIEŻKĘ 1602 m.n.p.m

Dziś postanowiliśmy się oszczędzać i wjechaliśmy sobie wyciągiem pod Kopę.


Obrazek
Kiedy dojechaliśmy na górę pogoda już pokazała że jest silniejsza od człowieka. Mimo złej pogody kierowaliśmy się ku Śnieżce.
Jak zwykle zdjęcia na szlaku.

Obrazek Obrazek

Dotarliśmy pod Schronisko Dom Śląski pogoda coraz bardziej się psuła mimo tego ludzie szli w kierunku Śnieżki, chwilowy odpoczynek i ruszyliśmy.
Już na samym podejściu wiedzieliśmy że nie jesteśmy dobrze przygotowani brakowało na gogli raków, widoczność zerowa tylko ułamkami sekund było widać turystów którzy uciekali w dół. Tych którzy szli na Śnieżkę można było policzyć na palcach jednej ręki, a pogoda jeszcze gorzej.

Obrazek

Weszliśmy na Śnieżce zamówiliśmy sobie ciepły posiłek,jedząc czekaliśmy na poprawę pogody której nie było.

Obrazek
Obrazek

Ciepła herbata w Schronisku Dom Śląski
Obrazek

Godzina była już późna burza śnieżna jaka była za oknami schroniska wcale nie przestawała sypać śniegiem i wiać wiatrem a my musieliśmy wracać do naszego pensjonatu. Ruszyliśmy w stronę Strzechy Akademickiej.
W pewnym momencie z braku widoczności zorientowałem się że jesteśmy na niewłaściwym szlaku, pogoda była fatalna widoczność zerowa. Patrząc na mapę i kompas wiedziałem że wcale nie szliśmy do Strzechy Akademickiej, pytanie brzmiało gdzie idziemy. Idąc po palach wybitych w ziemię wiedziałem że gdzieś dojdziemy, w tych ciemnościach nawet nie widziałem jakiego koloru jest szlak na którym się aktualnie znajdujemy. Sytuacja w której się znaleźliśmy razem z misią dała nam kolejną nauczkę oboje się baliśmy ale nie poddawaliśmy się trzymając się mocno za ręce szliśmy dalej po wbitych palach.
Ok. 2 godzin marszu w śnieżycy i widoczności zerowej gdzie miejscami śnieg mieliśmy po pas, moim oczom ukazało się w oddali blade światełko.
Wiedziałem że zbliżamy się do schroniska tylko pytanie jakiego ?
Podchodząc coraz bliżej zauważyłem człowieka który właśnie podjechał na skuterze śnieżnym, podszedłem wyciągając mapę zapytałem gdzie jesteśmy ? Okazało się że wylądowaliśmy po stronie Czeskiej :shock:
a dokładnie Lucni Bouda. Później okazało się jeszcze że pan który podjechał skuterem jest ratownikiem Czeskim i właśnie wrócił z akcji ratowniczej w której brali udział polscy narciarze, do schroniska przywieźli ich prawie z hipotermią, 2 godziny czekali na pomoc
:shock:

Cały koszt pobytu wyniósł na 200 zł ze śniadankiem rano, pokój mieliśmy tylko dla siebie z klimatyzacją. Po prostu lepiej nie mogliśmy trafić.
Śniadanie rano było takie wypasione że na jedliśmy się za wszystkie czasy. Po śniadanku wyruszyliśmy do Karpacza, na pewno zadajecie sobie pytanie jaką pogodę mieliśmy rano hmmmm popatrzcie sami.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Vespa [ Pt sie 20, 2010 8:29 pm ]
Tytuł: 

Zdjęcie misiaczka z oszronionymi rzęsami 10/10 :thumright:

Autor:  svirvir [ Pt sie 20, 2010 8:52 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Zdjęcie misiaczka z oszronionymi rzęsami 10/10 thumright


Dziękuje mi też się podoba to zdjęcie.

Autor:  Fenomen [ Pt sie 20, 2010 9:14 pm ]
Tytuł: 

swietna sprawa, musze sie w koncu wybrac zima na Sniezke
a korci, zeby chociaz teraz wyjechac - codziennie jak na nia patrze przez okno :/

Autor:  'Krzysiek' [ So sie 21, 2010 5:46 am ]
Tytuł: 

Byłem rok temu na wakacjach w Karkonoszach. Spaliśmy w Samotni. Trzeba przyznać, że to schronisko ma swój klimat oraz fajną obsługę, którą pozdrawiam.

Fajny wypad. Na Karkonosze poluje zimą, ale wyłącznie na tury. Fantastyczne tereny!!!

Autor:  Rohu [ N sie 22, 2010 10:48 am ]
Tytuł: 

svirvir napisał(a):
delektowaliśmy się zimą powietrzem oraz przyrodą której nie było widać bo było już ciemno

Mistrz wraca do formy ;)

Fajna relacja Svirvir. Chociaż czas jaki musieliśmy na nią czekać był naprawdę bardzo długi.
Szkoda, że bez Valisa (lat 37), bo on też ma na forum swoich zagorzałych fanów.

Zdjęcie z zamarzniętymi rzęsami tak jak pisze Vespa jest gites.

Autor:  matragona [ N sie 22, 2010 7:33 pm ]
Tytuł: 

Śnieżka zimą-fajna sprawa :)
Tylko po co ten fragment na czerwono wypisany??żeby lepiej widzieć?? :oops:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/