Dlugi napisał(a):
Nie zgadzam się - przy łażeniu używam IMHO bardzo dobrej mapy Compassu ale one i tak nie mają tak bogatej treści jaką oferują dobre wektorówki - dobre nie oznacza komercyjne
To zależy, jakiej mapy rastrowej używałeś i w jakiej skali. Przy 1:50000 cudów nie należy sie spodziewać, jednak 1:25000 to już o wiele lepiej.
Nie wiem, której wektorówki używasz, jak ze dwa lata temu testowałem, tej darmowej GPSManiaka (chyba GP Mapa TOPO). Były w niej szlaki znakowane i bardzo niewielka ilość ścieżek nieznakowanych. W porównaniu do szczegółowości mapy Sygnatury 1:25000 (np. Tatry), to ta wektorówka sie umywała.
Dlugi napisał(a):
GPS w telefonie to pomyłka Telefony produkują z coraz większymi wyświetlaczami a uruchomienie dodatkowo modułu GPS jeszcze szybciej wyczerpie baterie
O tym była mowa, że przy module wewnętrznym, może być problem z długością działania. Przy odbiorniku zewnętrznym GPS przy ciągłym włączeniu, byłem w stanie łazic nawet 10-12 godzin (E51). Najpierw nie padał telefon, lecz odbiornik. Przy wykorzystywaniu sporadycznym (kontrola pozycji), możemy używać nawet przez kilka dni.
Zaleta telefonu z modułem GPS jest to, że mamy go zawsze przy sobie i mogą sie zdarzyć sytuacje "awaryjne", gdzie nawigacja nam bedzie potrzebna, ale nie zabraliśmy GPS-a Garmina, czy zewnętrznego odbiornika.
Kolejna sprawa, w wielu rejonach (np. na grzyby) chodzę z mapą rastrową w skali 1:10000, czyli największą szczegółowość z map topograficznych (poza 1:5000)...posiadasz takie wektorówki?
Dlugi napisał(a):
Poza tym mało z tych telefonów jest odpornych na warunki atmosferyczne. Telefon zawsze mam przy sobie by ewentualnie (odpukać) wezwać pomoc, po to mam też zapasową baterię.
Chadzałem z nawigacja w telefonie zarówno w warunkach letnich, jak i zimowych...nie było problemu. Poza tym, Trekbuddy ma wgrane w trzech telefonach (E52, E51 i Sony), więc zapas przy kilkudniowych wypadach mam dostateczny. Do doładowania odbiornika, tez mam takie tiko, co ładuje go przez USB z baterii.
Dlugi napisał(a):
a podświetlenia nie trzeba załączać bo tak czytelny jest wyświetlacz
Nie bardzo wiem, o co Ci chodzi z podświetlaniem. Zaleta telefony i wygaszacza, jest to, że dzięki temu oszczędza sie energię. Ciągły podświetlacz mam włączony tylko przy trasach rowerowych. Zresztą jest możliwość wyboru jasności podświetlania (E52).
Dlugi napisał(a):
ale jeśli mapa ma routing to trasę od punktu początkowego do końcowego urządzenie wyznaczy nam podobnie jak w nawigacjach samochodowych
Sorki, ale takie cos jest dla mnie zaprzeczeniem turystyki pieszej, aby GPS mi "gadał", kiedy mam skręcić w prawo/lewo...tutaj Basia ma wiele racji.
Ma to sens, wyłącznie na trasach rowerowych.
Dlugi napisał(a):
Akurat nieprawda
Trzeba tylko wykazywać zainteresowanie tematem i od siebie też coś dać
Sztuka dania komuś (bez podtekstów seksualnych
), polega na tym, ze daje się, bez oczekiwania wzajemności...
PS.
W dalszym ciągu uważam, ze bardziej praktyczny w turystyce pieszej (i nie tylko) jest GPS-telefon, niż GPS-Garmin.