Troszke się boję trzech rzeczy.........

1. dużej ilości śniegu w lesie
2. braków sprzętowych (choć teraz się szarpnęliśmy troszke...)
3. dziury w budżecie



ale taki marzec to już myślę byłby bardzo realny na jakiś wspólny wypad np na jakieś pasmo polic lub cosik takiego

terenu Worka Raczańskiego to i ja sie nie boję, znam go jak własne obejście

ale przyznam, ze w okresie maj - październik tylko

Hogu , Racza to końcówka stycznia lub początek lutego - jeszcze więc jest troche czasu na przemyslenia. Dodać mogę , że w planie szlakiem jest tylko marsz wzdłuz granicy. Wejscie i byc może takze zejscie ma być robione na kreche - tam gdzie teren pusci. Może być za%$#@@&^-ście
Niedaleko jest topic o nocnym łażeniu po Beskidzie , więc nie wykliczone , że zaplanujemy tak podejscie na Raczę , coby nocką wejść , nocleg za dnia , następna nocka zejść. To by było nawet fajne i oszczędne czasowo : początek w piatkową noc , sobota rano sen + małe walki , sobotnia noc na zejście a w niedziele jeszcze można by było jakąś "boazeryjke " wykroic. tak , to niezła mysl. Ciekawe co na to inni potencjalni chętni [ a w szczególnosci Gofer ]

[ Gofer na 99,99 % , Staszek będzie chyba w tym czasie na kursie kopania śnieżnych jamek w Betlejemce ]

obiecanki cacanki...Goferek się nie zjawił

ale nic tam, wybaczone Mu zostało za tą śliczną relacyjkę z wyprawy ze Staszkiem i Zbyszkiem
Natomiast w Międzybrodziu pojawić się musi bezapelacyjnie!!!