Forum portalu turystyka-gorska.pl

Podzielam Twoją nadzieję.

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...

Trzymam kciuki, na pewno uda Ci się.

Czekam i myślę, że nie tylko ja na zdjęcia.
Monoklina pełni tu funkcję szpili.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Ale tylko wobec tych, co poza monokliny nosa nie wystawiają...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

litosci,

mono, poli, wieloklin, klin klinem - nie rozumiem

Nika, szczelinkę ja też dołem obeszłam jak w ubiegłym roku tam szłam

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

sie dotrzesz...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

zapytaj klina86


ps. http://www.google.com/search?client=ope ... 8&oe=utf-8

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Dziękuję Świnko

Zatem:
Monoklina - 1 klin* na kaca
Poliklina - >1 klin* na kaca
Wieloklin - stan w którym po spożyciu odpowiedniej ilości alkoholu widzisz mnie podwójnie lub potrójnie, a ja widzę ... nie widzę, że widzisz
klin klinem - patrz: Poliklina

*- klin (gr. σφήν) to jednostka objętości w układzie SI. 1 klin jest równy 1,25 ml na 1 kg masy osobnika przy założeniu min 40% zawartości alkoholu w cieczy. W przypadku spadku zawartości alkoholu w cieczy, ilość ml przypadających na jednego klina wzrasta (w dużym uproszczeniu) zgodnie z wykresem funkcji wielomianowej jednej zmiennej w prostokątnym układzie współrzędnych.
Uproszczony wzór pozwalający obliczyć funkcję ma postać



Przy przeciętnej masie osobnika wynoszącej 80kg, 1 klin równy jest 100 ml napoju zawierającego 2/5 alkoholu

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

No i wszystko jasne.
A tak wogóle to my tu tak bez zaproszenia - czy Szanowna Autorka Relacji nie ma nic naprzeciw takiej działalności? Chciałbym nadmienić, że relacja się mnie podobiła pomimo azali że ja w tym kierunku tego odcinka nie przebywałem a jedynie w przeciwnem i w dodatku przy operacji słonecznej stopnia znacznego, co niepozostało bez wpływu na kolor karczycha...

Znaczy krótko: wypatatać jak Lucy sugeruje, czy jest dobrze?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Świnio czy uzyskałaś pozwolenie od MagWay, dawida w, Justki i WiolkiS na wykorzystanie tych złotych myśli ?

P.s. Nika - nie przejmuj się wtrętami. Nie ma nic gorszego niż temat bez offu . To by znaczyło, że nikt tego nie czyta Okrutną przepaść kolejnym razem pokonasz skokiem. Albo szpagatem.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jaskółkę też można zrobić

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Albo zawisnąć na łańcuchu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Mam wrażenie, że w pierwszym ułamku w liczniku zgubiłeś jeden nawias. Nie powinno być przypadkiem - n ^ -(n+1) zamiast - n ^ - n+1?

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...

zawsze wydawało mi się że są na licencji creative commons



dawco złotych myśli!

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Pozwalam Ci ją użyć.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Wiele dobroci ostatnio w Tobie.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Liczysz na coś ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Nie.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Słusznie.

Nika gdzie fotopstryki ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

kristepane. sam mod oftopóje

złota myśl wędruje na pierwszą stronę Fuc.ktu

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

gratuluję Granatów. Piękna trasa.

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

2 razy zdobywałem Skrajny i dwukroć gubiłem szlak w owym żlebie.

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

niedobry pozaszlakowiec

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

A kto powiedział że dobry?
ZŁY!!!

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Tam wszyscy gubią szlak. A szczelinkę przeskoczę jak mi ktoś rękę poda, bo tak szybciej niż obchodzic dołem po kamyczklach. Ale wyprawa świetna. Identyczną trasę robiłam w tamtym roku przy najlepszej pogodzie podczas całego wyjazdu. Miło tak powspominać

...ja zgubiłam szlak mimo ze o gubieniu czytalam , w trasie wszystkie madre rady szlag trafił i dopełniłam tradycji

fotki w przyszlym tyg wrzuce, bo obecnie nie mam do nich dostepu, a swoja droga ładuja mi sie potwornie długo..


dzieki za wyczerpujacy i uwzgledniajacy wszystkie zmienne i stale (i czego tam dusza zapragnie) wzór
czuje sie spełniona....matematycznie

Okrutną przepaść kolejnym razem pokonasz skokiem. Albo szpagatem.[/quote]

...albo paralotnią albo pegazem albo....ach jest tyle mozliwosci...

Naga na białym koniu z granatem w zębach, włosem rozwianym i szaleńczą odwagą będę biegła skokami muskając turnie podeszwą do szaleństwa czerwoną z rozkoszy, gdy wiatr pomiędzy palcami zawyje w melodii rytmicznej jak grzechot kości szalonego Kościeja w listopadową noc, podczas ktorej Dziki Gon z czerwonymi oczami przetoczy się po nieboskłonie granatowym jak toń Morskiego Oka błyszcząca pośrod wszystkich czterdziestu Mięguszowieckich Szczytow Wyżnich.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Ja tam zawsze obchodzę Cuś jest z tymi szczelinami, że bardziej czeszą niż lufa z boku

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Mazio nie za dużo absyntu?

_________________
siciarz.net