Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Przybyli ułani pod okienko... (update: zdjęcia)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=5924
Strona 2 z 5

Autor:  Luka3350 [ Pn sie 11, 2008 8:53 pm ]
Tytuł: 

Coraz bliżej spotkania z KEGiem.
Już za chwileczkę ,już za momencik ...........

Autor:  Aszot [ Wt sie 12, 2008 7:12 am ]
Tytuł: 

Ale mieliście pogodę! Lepszej się nie dało? :wink:
Cos więcej jak szliście? Zwłaszcza po Lodowym :wink:
Bo Koń jaki jest, każdy widzi :wink:

Autor:  Łukasz T [ Wt sie 12, 2008 7:15 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Bo Koń jaki jest, każdy widzi


Śpiewaliście na nim pieśni ? :lol:

Autor:  Rohu [ Wt sie 12, 2008 7:20 am ]
Tytuł: 

No więc jak widać, na szczyt przez Konia. Ze szczytu Sobkową Granią kilkadziesiąt metrów w dół, potem w lewo przecinając Sobkowy Żleb na grań schodzącą z Kopy i tą granią na wierzchołek.
Z Kopy żlebem na Lodową Przełęcz.

Autor:  Aszot [ Wt sie 12, 2008 7:33 am ]
Tytuł: 

Czyli Michałkową granią.
Sobkowy trawersowaliście prawdopodobnie taką widoczna scieżką. (uczepiłam sie jej :wink: ) wyprowadziła ona na grań. A widzieliście jej dalszy przebieg w stronę Doliny Zadniej Jaworowej? Gdzie wpada na szlak?

Przy zejściu z kopy lekko na prawo w zlebik wchodziliście?

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 12, 2008 8:55 am ]
Tytuł: 

Aszot tak. Przy zejściu z Kopy szliśmy żlebem lekko na prawo
praktycznie wyszliśmy prosto na Lodową Przelęcz.

Jeśli chodzi o scieżkę to my szliśmy najpierw Sobkową Granią i po trawersie Sobkowego Zlebu weszliśmy Michalkową Granią na Kope Lodową. Wg mnie ( choć tego nie widzialem na 100% ) wynika ,że ta trawersująca ścieżka powinna wpadać na szlak kilkaset metrów pod Przelęczą Lodową ( chyba dość wysoko )

Autor:  Mag_Way [ Wt sie 12, 2008 9:18 am ]
Tytuł: 

Pięknie. szatan górski widac był po waszej stronie 8)

Autor:  Bombalinda [ Wt sie 12, 2008 10:30 am ]
Tytuł: 

Jejku :shock: jak pięknie........

Autor:  marekm [ Wt sie 12, 2008 10:43 am ]
Tytuł: 

Skład osobowy wycieczki:
Kiełbasa (vel !)
Maniuś do potęgi (vel Maniek)
Poganiacz bydła :) (vel Stan61)
no i ja :)

Początek klasyczny. Dobre prognozy, wyjazd o świcie, o 8.00 szynówką na Hrebienok, tuptanie do Terinki. Kiełbasa oczywiście kiełbasę, uzupełniamy browarkiem witaminy. Trochę mglisto i chmurzasto, troszkę problemów z trafieniem w obejście stawu, ale dalej - im wyżej tym lepiej :)
Obrazek

śnurek tym razem targał Kiełbasa, lekko nie było :)
Obrazek

Maniuś od czasu do czasu kontemplował :)
Obrazek

Pobłogosławił również miejscowy Lucyfer
Obrazek

Dolina 5 Stawów Spiskich otulona
Obrazek

Pięknie, kura, pięknie
Obrazek

Łomnica
Obrazek

Człowiek Pocisk przygotowuje się do startu :)
Obrazek

Baranie, Dumny
Obrazek

Popasik
Obrazek

Na północnym wschodzie chmury
Obrazek

Po wyjściu na grań otworzył się nowy widok :)
Obrazek

Łomnica i Durny
Obrazek

Nastąpił Koń
Obrazek

Na pierwszym planie Baranie Rogi
Obrazek

Enty (swoją drogą to chyba coś z Tolkiena) ujeżdża, z tyłu Poganiacz asekuruje wzrokiem :)
Obrazek

Wierzchołek Pośredniej Grani
Obrazek

Stan61 kończy jazdy
Obrazek

Na szczycie spotkaliśmy jakichś Człekokształtnych Zboków, była okazja do zdjęcia.
Obrazek

Okazja z trójnogiem.
Obrazek

Zawiązały się przyjaźnie, tylko Tofik jak zwykle sam na sam z aparatem :)
Obrazek

Okazja z trójnogiem 2 Decydujące Starcie.
Obrazek

Lodowy
Obrazek

KEGi na Kopie.
Obrazek

"Zróbże mi zdjęcie" :D
Obrazek

Pośrednia Grań
Obrazek

I na pożegnanie rzut oka na dolinę:
Obrazek

Później już było tylko uzupełnianie witamin w Terince, poganiane tuptanie w dół i powrót. Skończyliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi :)

Autor:  Mag_Way [ Wt sie 12, 2008 10:49 am ]
Tytuł: 

Zaprawdę powiadam wam, mieliście powody do radości, udał się wam ten wypad :twisted: :twisted: :twisted: Bosko.

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 12, 2008 10:55 am ]
Tytuł: 

Maly EDIT do opisu zejścia tak dla porządku i topo:

przeszliśmy z Mackiem kilkaset metrów granią Lodowego w kierunku Lodowej Kopy ( w zasadzie Wyżniej Lodowej Szczerbiny ) i uznaliśmy ,że zejdziemy Sobkową Granią do widocznej wyraźnie scieżki trawersującej. Z moich obserwacji wynika ,że doszliśmy tylko do Sobkowego Karbiku ( jak podaje WHP okolo 8 min i to się zgadza) potem dość stromymi żlebikami i plytami trochę trawersami przedostaliśmy się na wyraźną scieżkę trawersującą zbocza Lodowego .
Szliśmy ją dość dlugo ,aż do żlebiku opadającego z Lodowej Szczerbiny i dalej tym żlebikiem pod Lodową Szczerbinę. Potem strawersowaliśmy na Michalkową Grań gdzie bylo wygodnie usiąść i wypić plyny .
Z tego miejsca najpierw bardzo fajnym trawersikiem przewinęliśmy się na stronę jak gdyby Lodowej Przeleczy i dalej ostro w lewo na grań i dalej bezpośrednio granią na wiercholek Lodowej Kopy.

Autor:  marekm [ Wt sie 12, 2008 11:06 am ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
przeszliśmy z Mackiem kilkaset metrów granią Lodowego w kierunku Lodowej Kopy


kilkaset? :D toście zaszli za Kopę, wg mapy granią miedzy Lodowym a Kopą jest jakieś 300 metrów :D

Autor:  Łukasz T [ Wt sie 12, 2008 11:07 am ]
Tytuł: 

Szli w dwie strony na raz 8)

Autor:  Aszot [ Wt sie 12, 2008 11:17 am ]
Tytuł: 

Deptali ścieżkę dla Kolegów z tej samej bandy :wink:

Autor:  Łukasz T [ Wt sie 12, 2008 11:18 am ]
Tytuł: 

A może wpadli w "spokoszał" ? :wink:

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 12, 2008 12:09 pm ]
Tytuł: 

marekm no tak ,może 100 może 150 może 200.
Pewnie bylo to okolo 150 metrów od Lodowego. Tak ,ze szkicu WHP wynika ,że bylo to chyba przed Wyżnią Lodową Szczerbiną.

Autor:  Aszot [ Wt sie 12, 2008 12:25 pm ]
Tytuł: 

No to przeszliście prawie cała grań dwa razy tego samego dnia :) 8)

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 12, 2008 12:38 pm ]
Tytuł: 

Tak licząc tam i zpowrotem to pewnie bylaby cala. Ale niestety te pozostale 200 ( czy 150 metrów ) trochę nam to utrudnilo :lol:
Ale trawers Lodowego i zejście z Sobkowego Karbiku bylo też bardzo fajne i miejscami wymagalo uwagi :lol:

Autor:  Aszot [ Wt sie 12, 2008 12:43 pm ]
Tytuł: 

Lukasz, jak długo szliście Od Lodowego w stronę Kopy?

Schodząc z Karbika były kopczyki?

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 12, 2008 12:58 pm ]
Tytuł: 

Teoretycznie nie jest to daleko. Przyznam ,że nie sprawdzielm czasu -choć zwykle to robię. Sporo czasu zajęlo samo schodzenie z Sobkowego Karbika w kierunku ścieżki ,ponieważ bylo tam trochę eksponowanej miejscami kruszyzny. Potem już samym trawersem to moment i jesteś na Kopie .
Co do kopczyków to są czasem dobrze widoczne i ewidentne ,ale czasem zwlaszcza w górnej części tej bliższej Sobkowej Grani teren jest bardzo kruchy i pelny skalnego rumoszu tak ,że trudno jest wyczaić kopczyki.
Niekiedy kupka kamieni wygląda na kopczyk i odwrotnie.
Jeśli tyko jest widoczność sprawa jest jasna topograficznie bo wyraźnie widać trawers. Przy mgle może być klopot.
Dla ilustracji tak wygląda ten fragment:

Obrazek

Autor:  Aszot [ Wt sie 12, 2008 1:05 pm ]
Tytuł: 

Chodziło mi ile szliście granią od Lodowego do Kopy, te 150-200 metrów bo to juz prawie cała grań :wink:

Zastanawia mnie Wasze zejście z Karbiku. Gdy schodziliśmy tamtędy (właśnie we mgle i padało) to były dobrze widoczne kopczyki, co mnie zdziwiło bo Paryski podaje żeby tamtędy nie schodzić. Fakt, że my później odbiliśmy w orograficzne prawo i kopczyków już nie było ale kruszyzny też nie było. Skała, rysy, zacięcia, płyty, bloki skalne.

Autor:  marekm [ Wt sie 12, 2008 1:05 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Tak licząc tam i zpowrotem to pewnie bylaby cala.


mi się wydawało :) , że najtrudniejsze miejsce wg Chmielewskiego czyli "...pionowy niemal, 7 metrowy, uskok (chropowata a jednak bez wyraźniejszych punktów oparcia, jednolita ścianka)..." to był tak 50-60 metrów od szczytu Lodowego, a do Kopy to stamtąd było jeszcze hen daleko :D ale to może subiektywne odczucie :)

Aszot napisał(a):
Schodząc z Karbika były kopczyki?


jeden, ale jeszcze na grani :) potem było kilka na trawersie

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 12, 2008 1:09 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
jeden, ale jeszcze na grani potem było kilka na trawersie
tak bylo . kopczyki dopiero na trawersie.

Co do odleglości grani się nie klócę bo może faktycznie bylo to mniej ,szliśmy chyba do tego kominka i nad nim zawróciliśmy.

Autor:  Aszot [ Wt sie 12, 2008 1:14 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
marekm napisał(a):
jeden, ale jeszcze na grani potem było kilka na trawersie
tak bylo . kopczyki dopiero na trawersie.

...


dziwnie :?

Autor:  maniek [ Wt sie 12, 2008 2:58 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
tak 50-60 metrów od szczytu Lodowego, a do Kopy to stamtąd było jeszcze hen daleko ale to może subiektywne odczucie

Zgadza się

Luka3350 napisał(a):
Co do odleglości grani się nie klócę bo może faktycznie bylo to mniej ,szliśmy chyba do tego kominka i nad nim zawróciliśmy

Póżniej wkleję fotke jak Marek wraca z tego miejsca

Autor:  kilerus [ Wt sie 12, 2008 4:23 pm ]
Tytuł: 

Ej no nie wiecie jeszcze, że Luka ma tendencje do lekkiego upiększania? :wink:

Autor:  maniek [ Wt sie 12, 2008 4:34 pm ]
Tytuł: 

Marek wraca z końca grani,póżniej jest uskok
Obrazek

Podejście na Michałkową Grań
Obrazek

Grań od Lodowego do Kopy
Obrazek

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt sie 12, 2008 6:14 pm ]
Tytuł: 

foty kozak -wyprawa na wielki plus -Kiler nie wklei fot bu pewnie sama lipa wyszła :lol:

Autor:  kilerus [ Wt sie 12, 2008 6:36 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
Kiler nie wklei fot bu pewnie sama lipa wyszła :lol:


Cos sie moze znajdzie ale na razie wywoluje.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt sie 12, 2008 6:37 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
! napisał(a):
Kiler nie wklei fot bu pewnie sama lipa wyszła :lol:


Cos sie moze znajdzie ale na razie wywoluje.

eeee na pewno ni chu chu :lol:

Strona 2 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/