Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Around Annapurna 2006
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=2940
Strona 2 z 3

Autor:  abrendon [ Pn lis 13, 2006 11:55 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Niedługo wróci z Himalajów Boguś. Jak znam życie (i jego :) ) to za rok jedziemy :D No i pewnie wchodzimy na Ama Dablam :wink:

Zaiste piękny to klejnot :D
A z tą aklimatyzacją to dokładnie jak napisałeś 8) i było ok. po prostu pełen profesjonalizm :wink:

Autor:  abrendon [ Pn lis 13, 2006 11:56 pm ]
Tytuł: 

pisząc "klejnot" miałem na myśli Ama Dablam :wink:

Autor:  tomek.l [ Wt lis 14, 2006 12:03 am ]
Tytuł: 

Jakbyś miał na myśli Dona to byśmy zrozumieli :D
Zwłaszcza żeńska część publiczności :wink:

Autor:  Ataman [ Wt lis 14, 2006 10:06 am ]
Tytuł: 

abrendon napisał(a):
Czułem się dobrze, wytrzymałościowo też byłem przygotowany w miarę, jednak tam na wiele to się nie zdało. Liczyłem, że wbiegnę na "szczyt" jak zwykle, a skończyło się na tym, że nigdy wcześniej nie byłem tak padnięty na szlaku. Następnym razem przygotowany jednak będę lepiej i może nie będę już słaniał się jak pod Thorung La :D

Mam nadzieję, że rozwinąłem kwestię wystarczająco Atamanie :wink:


Spoko jestem usatysfakcjonowany :) Częściowo. Piszesz, ze w zasadzie byłeś dobrze przygotowany kondycyjnie a jednak przytykało. To co chcesz jeszcze zmienic w zapowiadanych przygotowanaich do następnego razu ? :)

Pozdrawiam
Ataman

Autor:  abrendon [ Wt lis 14, 2006 10:23 am ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Piszesz, ze w zasadzie byłeś dobrze przygotowany kondycyjnie a jednak przytykało. To co chcesz jeszcze zmienic w zapowiadanych przygotowanaich do następnego razu ? :)

Wszystkiego więcej po prostu :wink: A poważnie to wcześniej odstawiłbym rower, a skupił się na bieganiu, ewentualnie załadowany plecaczek i "góra-dół". No i przy okazji mógłbym ugotować dwie pieczenie... bo maraton wrześniowy w W-wie stałby się już całkiem realny.
Tylko nie wiem czy na te wyższe wysokości to w ogóle coś da :? A na przygotowania wysokogórskie mnie nie stać (jeszcze :wink: ).

Autor:  cure-czka [ Wt lis 14, 2006 10:42 am ]
Tytuł: 

Abrendon, trzymałam kciuki ;)
super relacja, tak człowiekowi miło się robi jak sobie poczyta,
że niektóre rzeczy, które wydają się nieosiągalne i niemożliwe
mogą być bliżej niż nam się wydaje
i że jest to na miarę możliwości każdego byle z pasją
albo silnym postanowieniem spełnienia marzeń ;)
i za to chcę Ci podziękować
za uświadomienie, że marzenia mogą się spełniać
i nie musi to pociągać za sobą całej masy wyrzeczeń,
które z góry skreślają mi czasem samą „nieśmiałą” myśl...

Autor:  Justka [ Wt lis 14, 2006 3:09 pm ]
Tytuł: 

:D o takiej wyprawie marzy pewnie większość forumowiczów,śliczne fotki,daj jeszcze więcej widoków!!! a nie bałes się lecieć samolotem z moskwy??? kiedyś mo kumpel leciał z Moskwy nad bajkał i ledwo doleciał

Autor:  KWAQ9 [ Wt lis 14, 2006 4:40 pm ]
Tytuł: 

Cudo Panie!!! Pozazdrościć!!! 8)

Autor:  AsiaJ [ Wt lis 14, 2006 4:55 pm ]
Tytuł: 

Abrendon, cudny wyjazd, wielkie moje gratulacje!
i.. więcej fotek! plis.

Autor:  bauhaus [ Wt lis 14, 2006 11:55 pm ]
Tytuł: 

Swietne fotki! Fajnie Wam:) Jeszcze 15 dni i takze ruszamy do Nepalu:) Czy mozesz podac adresy/nazwy jakichs sprawdzonych noclegow w Katmandu i Pokharze? pzdr

Autor:  abrendon [ Wt lis 14, 2006 11:55 pm ]
Tytuł: 

cure'czka napisał(a):
za to chcę Ci podziękować
za uświadomienie, że marzenia mogą się spełniać
i nie musi to pociągać za sobą całej masy wyrzeczeń,
które z góry skreślają mi czasem samą „nieśmiałą” myśl...

:oops: chyba troszkę przesadziłaś :wink:
A jeśli chodzi o te wyrzeczenia to właśnie dzięki nim jeszcze bardziej doceniasz co osiągniesz. Bo jeśli masz mnóstwo czasu na przygotowania, bez problemu stać Cię na najlepszy sprzęt, czy też bilety lotnicze w dowolnie wybranym kierunku to nie wiem po prostu czy później wszystko tak samo "smakuje".
Kiedy jednak wpada do głowy jakiś pomysł, a wykonanie go wydaje się z początku trudne, wręcz niewykonalne to zaczynasz kombinować jak tu zrobić coś z niczego. Jak zdobyć kasę, załatwić miesiąc wolnego itp. Jak już znajdujesz np. dodatkowe płatne zajęcie i masz dogadany urlop to
brakuje czasu, a o jakichkolwiek rozrywkach musisz na pewien czas zapomnieć. Bo oprócz tego co robisz normalnie, dochodzi wcześniej wspomniana praca dodatkowa, no i jakieś przygotowania dotyczące całego przedsięwzięcia (zarówno fizyczne jak i teoretyczne, bo również chcesz wiedzieć jak najwięcej o miejscu do którego się wybierasz).
Za to kiedy już tam jesteś, a dookoła otacza Cię to co kochasz najbardziej i jednocześnie masz świadomość, że chwile te są tylko i wyłącznie twoją zasługą... nie możesz się doczekać następnych wyrzeczeń, które pomogą w zrealizowaniu kolejnego marzenia.

Po krótce opisałem swoją drogę w Himalaje i mój punkt widzenia na te sprawy. Ale jest on taki może tylko dlatego, bo pieniędzy zbyt dużo nie posiadam i muszę w jakiś sposób sobie to wytłumaczyć :D Ci, którzy je mają zapewne widzą to inaczej.

A Tobie Cure'czko życzę, byś następnym razem nie skreślała swych "nieśmiałych" myśli. No i silnego postanowienia spełnienia marzeń :wink:

Dziękuje wszystkim za miłe słowa. Zdjęcia postaram się jakieś wrzucić, ale trochę "później", bo strasznie zalatany ostatnio jestem :? A jeszcze dziś trochę pracy przede mną.

Autor:  stan-61 [ Śr lis 15, 2006 9:20 am ]
Tytuł: 

Oj tak... ciężko wypracowany sukces smakuje podwójnie. :P

Autor:  Ataman [ Śr lis 15, 2006 9:28 am ]
Tytuł: 

abrendon napisał(a):
Dziękuje wszystkim za miłe słowa. Zdjęcia postaram się jakieś wrzucić, ale trochę "później", bo strasznie zalatany ostatnio jestem :? A jeszcze dziś trochę pracy przede mną.


Liczę jednak, że w tym zalataniu wyłonisz sie z mroku w ten weekend ? Na zywo poopowiadasz jeszcze wiecej no i skonfrontujesz swe przeżycia z Donem :wink:

Autor:  dresik [ Śr lis 15, 2006 10:16 am ]
Tytuł: 

abrendon napisał(a):
Dziękuje wszystkim za miłe słowa.

:mrgreen: Hehe to ja ponarzekam :D Żartowałem :wink: Abrendon udało Ci sie więc gratuluje i kawa na ławę, zazdroszczę jak cholera, ale... :twisted: :wink: Wspomnienia na całe życie. Pozdro.

Autor:  cure-czka [ Śr lis 15, 2006 10:36 am ]
Tytuł: 

abrendon napisał(a):
chyba troszkę przesadziłaś
wcale tak nie uważam
masz rację, że lepiej smakuje coś co jest okupione zmaganiem się z przeciwnościami losu
jeśli walczysz z huraganem a pomimo tego dotrzesz do celu jesteś wtedy dumny z podróży; i tak to odbieram
czasem po prostu nie zdajesz sobie z tego sprawy dopóki cię ktoś na to nie naprowadzi
abrendon napisał(a):
byś następnym razem nie skreślała swych "nieśmiałych" myśli. No i silnego postanowienia spełnienia marzeń
nie zamierzam, dzięki!
i przyłączam się do prośby wszystkich o więcej zdjęć ;)

Autor:  Andzia [ Śr lis 15, 2006 1:29 pm ]
Tytuł: 

abrendon!!! gratulacje!!! szacuneczek
Annapurna- moje najskrytsze marzenie to ją ujrzeć, i Olki chyba też ;)

Autor:  Robert18 [ Śr lis 15, 2006 2:00 pm ]
Tytuł: 

Andzia napisał(a):
Annapurna-marzenie to ją ujrzeć, i Olki chyba też ;)


Nie wiem skąd ten brak wiary i ambicji . Przeciez tam można wejść :twisted:

Autor:  Olka [ Śr lis 15, 2006 4:03 pm ]
Tytuł: 

Andzia napisał(a):
abrendon!!! gratulacje!!! szacuneczek
Annapurna- moje najskrytsze marzenie to ją ujrzeć, i Olki chyba też ;)


:P noooo...

Autor:  abrendon [ Śr lis 15, 2006 6:15 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Liczę jednak, że w tym zalataniu wyłonisz sie z mroku w ten weekend ? Na zywo poopowiadasz jeszcze wiecej no i skonfrontujesz swe przeżycia z Donem :wink:

Wiesz Atamanie, poznać Was i porozmawiać chciałbym bardzo. Konfrontować swych przeżyć z Donem raczej bym nie śmiał, bo i co tu porównywać. Trochę za cienki jestem :wink: Jest mały problem jednak. W piątek pracuje do 21 lub 22, w sobotę od 8 do 16. Chyba więc mrok tym razem zwycięży.

Autor:  abrendon [ Śr lis 15, 2006 7:06 pm ]
Tytuł: 

bauhaus napisał(a):
Jeszcze 15 dni i takze ruszamy do Nepalu:) Czy mozesz podac adresy/nazwy jakichs sprawdzonych noclegow w Katmandu i Pokharze? pzdr

Czyżby ten sam trekking :D ?
Ogólnie na Thamelu hoteli jest dosyć dużo, więc z tym nie ma problemu.
W KTM przed wyjazdem zarezerwowaliśmy prze internet pokój w "Kathmandu Guest Hotel".
to jest wejście do tego hotelu
Obrazek
Na miejscu jednak się okazało, że rezerwacja niby jest, ale wolnych pokoi brak :D . Jednak facet wykonał ze dwa telefony, w ciągu kilku minut przyszedł po nas jakiś nepalczyk i poszliśmy 5 minut pieszo do innego. Chyba "Tasi Hotel", ale głowy nie dam. Dzień poźniej przenieśliśmy się do tego pierwszego. Warunki podobne, płaciliśmy 18 dol. za trzyosobowy pokój.
Obrazek
Po powrocie z treku byliśmy w "Excelsior Hotel" albo coś bardzo podobnie. Tu było 20 dol. za "3", ale podobno ceny trochę wzrosły bo i turystów mnóstwo. Naprzeciwko jest resteuracyjka Pumpernickel - świetna na śniadania.

W Pokharze nazwy hotelu nie pamiętam, chociaż tam były najlepsze warunki. Jak nie zapomnę to się zapytam i dam jeszcze znać. Płaciliśmy 400 rupii. Na pewno można znaleźć taniej, bo wybór też spory.
Jakby coś to jestem :wink:

Autor:  Dagee [ Śr lis 15, 2006 7:19 pm ]
Tytuł: 

abrendon napisał(a):
to jest wejście do tego hotelu

To jest to co ogrodniczki lubią najbardziej :wink: (mówię o zdjęciu)

Autor:  bauhaus [ Śr lis 15, 2006 11:05 pm ]
Tytuł: 

Dzieki bardzo:) My wybralismy inna trase Khumbu Himal... zobaczymy dokad dojdziemy;) pzdr

Autor:  abrendon [ Śr lis 15, 2006 11:20 pm ]
Tytuł: 

bauhaus napisał(a):
Dzieki bardzo:) My wybralismy inna trase Khumbu Himal... zobaczymy dokad dojdziemy;) pzdr

Jak to gdzie? Do bazy Everestu 8) No chyba, że kogoś tu nie doceniłem i szczyt będzie atakowany :D
W każdym razie powodzenia.

Autor:  stan-61 [ Cz lis 16, 2006 8:32 am ]
Tytuł: 

abrendon napisał(a):
Obrazek

Ale bajzel! :roll: Jak u szwagra po imieninach. :lol:

Autor:  Hania ratmed [ Cz lis 16, 2006 8:53 pm ]
Tytuł: 

stan-61 -to nie jest taki zwykły bajzel->> to jest nieład artystyczny,a to zupełnie cos innego :wink:

Autor:  stan-61 [ Pt lis 17, 2006 9:42 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
to jest nieład artystyczny

...twórczy... :lol:

Autor:  e [ Pt lis 17, 2006 9:50 am ]
Tytuł: 

świetnie :)

Autor:  ania-kamzik [ Pt lis 17, 2006 10:20 am ]
Tytuł: 

abrendon po prostu SUUUUPER :brawo:
wyrazu uznania i zycze Ci dalszych świetnych wypraw :D

Autor:  stan-61 [ Pt lis 17, 2006 10:51 am ]
Tytuł: 

Gdzie zdjęcia? :evil:

Autor:  jakaja [ Pt lis 17, 2006 11:03 am ]
Tytuł: 

:brawo: :brawo: :brawo:

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/