Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Alpy austriackie dla koneserów ;-)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=20229
Strona 2 z 2

Autor:  Redemption MM [ Pt lis 30, 2018 11:29 am ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

Już poruszaliśmy sprawę psa na szlakach, czy w mieście luzem. Ja tego nie lubię. Czuję się niekomfortowo. Od razu przywołuję chłopaków do siebie. To,że Ty znasz i ufasz swojemu psu, nie oznacza, że ja też tak mam myśleć/robić. Dla mnie to obce zwierzę. Nieobliczalne. No sorry :)

Autor:  Krabul [ Pt lis 30, 2018 11:39 am ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

grubyilysy napisał(a):
Krabul napisał(a):
Na temat relacji to nawet nie piszę.

Znaczy, czy napisze relację, jak z Olimpu? :).
Akurta wtedy jeszcze miałem do relacji zapał....

viewtopic.php?t=8198
Chyba jej nigdy nie widziałem. Chętnie przeczytam. Będzie to ciekawe z tego względu, że miałeś wtedy dzieci w takim wieku jak ja teraz.
PS. Moja żona ma podobnie do Ciebie - mąż, 2 synów i kot-samior.

A to, że co do relacji to nawet nie piszę - to do nutshell. Bo co tu pisać. Świetna relacja z kapitalnego rejonu, 100% zazdrości.

Autor:  Redemption MM [ Pt lis 30, 2018 12:04 pm ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

Krabul napisał(a):
Świetna relacja z kapitalnego rejonu, 100% zazdrości.


Może ona tylko zdjęcia ładnie obrabia. Pocieszajmy się :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Krabul napisał(a):
PS. Moja żona ma podobnie do Ciebie - mąż, 2 synów i kot-samior.


Ja dla równowagi wzięłam 2 kotki 8) 3:3

Autor:  grubyilysy [ Pt lis 30, 2018 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

Krabul napisał(a):
Moja żona ma podobnie do Ciebie - mąż, 2 synów i kot-samior.

Przebijam, od tamtego czasu doszed mi kot. Znaczy, kotka... :evil: :evil: :2guns: :2guns: :badpc: :badpc: :bron9mm: :bron9mm:

Autor:  Krabul [ Pt lis 30, 2018 4:59 pm ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

grubyilysy napisał(a):
Krabul napisał(a):
Moja żona ma podobnie do Ciebie - mąż, 2 synów i kot-samior.

Przebijam, od tamtego czasu doszed mi kot. Znaczy, kotka... :evil: :evil: :2guns: :2guns: :badpc: :badpc: :bron9mm: :bron9mm:
Pas. U mnie stanowcze weto. Nawet na rybki.

Autor:  nutshell [ Pn gru 03, 2018 1:35 pm ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

Kyjo napisał(a):
jak bardzo mogą różnić się pasma górskie, które są obok siebie.

To mi się najbardziej podobało :) Dokładając włoskie Dolomity, robi się jeszcze ciekawiej.
Kyjo napisał(a):
Kolory na tym Boesringu są niesamowite, aż by się chciało na tym trawniku rozbić namiot i posiedzieć tam kilka dni :)

Naprawdę piękne miejsce. Żal było schodzić, ścieżka prowadziła w stronę coraz to wyższych szczytów. Można by stamtąd zrobić niezłą pętle wokół doliny zahaczając o przełęcz Tilliacher Joch i schodząc przez szczyt z pierwszego dnia, Spitzkofele.
Kyjo napisał(a):
Mam nadzieję, że z kolanem już lepiej i w przyszłym roku uda się również ciut wyżej wejść :)

Jest coraz lepiej. A czy się uda zobaczymy, mam taką nadzieję :)
grubyilysy napisał(a):
Akurta wtedy jeszcze miałem do relacji zapał....
viewtopic.php?t=8198

Przeczytałam, najbardziej podobały mi się rozmowy z dziewczynkami :mrgreen:
sprocke73 napisał(a):
Kurcze, wyszło mi, że ja to jestem bardzo niezdyscyplinowana jednostka ;)

Fakt :mrgreen:
Tobi to już dorosły, ułożony pies, zaprawiony w boju turystycznym ;-) Tak jak napisałeś, wyrobił już sobie wachlarz zachowań w różnych sytuacjach. Fibi to jeszcze dzieciak, jeszcze trochę nauki przed nam. Natomiast na tyle na ile poznaliśmy jej charakter i zachowanie, wiem że smycz w wielu sytuacjach jest potrzebna. Ona jest bardzo żywiołowa i emocjonalna, co objawia się od ekstremalnej radości po szczekanie gdy coś ją zaniepokoi (np.pojawiający się nagle turysta na szlaku). Ćwiczenie kontroli emocji to u nas podstawa. Poza tym mamy z nią kilka tematów do przepracowania i dopóki nie będziemy jej pewni to smycz będzie musiała być w zanadrzu.
sprocket73 napisał(a):
Dzikie słoweńskie krowy również go nie pożarły.

Dzikość austriackich krów również wydawała mi się przesadzona dopóki nie dowiedziałam się, że doszło do kilku śmiertelnych wypadków na górskich halach (krowy staranowały turystów).
sprocket73 napisał(a):
w Twoim poradniku na tabliczce ostrzegającej o krowach jest napisane, że psa trzymać na smyczy, a w sytuacji niebezpieczeństwa należy go spuścić. I to jest dobre podejście, bo też uważam, że w takich sytuacjach lepiej wszystko się kończy jak pies jest luzem.

Widziałam ten dopisek i dokładnie tak zrobiliśmy kiedy podeszły do nas konie.
Znacie najlepiej swojego psa i podejmujecie decyzje zgodnie z tą wiedzą. Dla mnie jest to jak najbardziej zrozumiałe, bo staramy się postępować tak samo :)
Redemption MM napisał(a):
Może ona tylko zdjęcia ładnie obrabia. Pocieszajmy się :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Tak naprawdę jest tam brzydko, szaro i ponuro, a góry dokleiłam w fotoszopie :mrgreen:
sprocket73 napisał(a):
Koniec?

Na koniec końców ;) jeszcze kilka zdjęć ze spaceru wokół włoskiego Lago di Braies. Bardzo ładne miejsce, warto zajrzeć będąc w pobliżu. Poprzednim razem byłam tam w 2009 r. i wydaje mi się, że wybudowano obok nowy hotel(?)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  zephyr [ Pt sie 30, 2019 10:39 am ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

dopiero teraz przeczytałem tą relację :) miałem ją już jakiś czas w zakładce ale jakoś nigdy nie miałem czasu.
Super relacja i przepiękne zdjęcia :shock:

Dla mnie znana okolica bo byłem w Lienz dwa razy. Lienz jest przepięknie położone. Możliwości górskich tras tam jest masa.
Pierwszym razem naszą bazą wypadową był Camping Seewiese.
Jeziorka Neualplseen oglądałem z tych szczytów Sattelkopfe. Szliśmy tą całą granią w stronę Schleinitz ale po osiągnięciu 3 wierzchołka stwierdziliśmy, że na szczyt jeszcze kawał drogi. Było już późno i musieliśmy zrezygnować. Szkoda bo ze Schleinitz ponoć są super widoki. Fajnie pooglądać znane rejony :). Drugim razem byłem tam na noclegu podczas mojej wycieczki na Hochalmspitze i Grossvenediger.

Przepiękne kolory na tym Hoher Bosring :!:

Aż się chce znów tam jechać. Ja bardzo lubię Austrię. Byłem tam już kilka razy i zwiedziłem kilka masywów. Mają gór od groma i każde oferują coś innego. Różnorodność pomiędzy nimi jest czasami, aż szokująca. Gdyby ktoś mi zaproponował tam pracę to bez wahania bym się przeprowadził ;)
Serce aż mnie boli, że przez ostatnie dwa lata nie byłem w Alpach. Może w przyszłym roku uda się zorganizować jakiś krótki wypad.

Autor:  nutshell [ Pn wrz 16, 2019 10:33 am ]
Tytuł:  Re: Alpy austriackie dla koneserów ;-)

Hej zephyr, dzięki za miłe słowa :)
Cytuj:
Jeziorka Neualplseen oglądałem z tych szczytów Sattelkopfe

Te nasze wycieczki to takie trochę wersje demo ;) Będąc tam aż się prosi, żeby wejść gdzieś wyżej i poznać te rejony w pełni, także fajnie że miałeś okazję.
Cytuj:
Dla mnie znana okolica bo byłem w Lienz dwa razy. Lienz jest przepięknie położone. Możliwości górskich tras tam jest masa.

Na mnie też zrobiło bardzo dobre wrażenie, nie sposób się tam nudzić. Pomimo, że przecież całkiem blisko są dolomitowe kolosy, to uważam, że warto zatrzymać się tu na chwilę, góry są i piękne i różnorodne.

Nas też zachwyciła Austria, ostatnie lata są u nas raczej biedne pod względem górskim, ale wrócimy tam na pewno.
Bardzo ciekawą długodystansową trasą jest Szlak Orła/Adlerweg, 320km po alpach austriackich, pewnie kojarzysz :) Kuszą takie przedsięwzięcia, tylko skąd wziąć na to wszystko czas (z moim tempem to bardzo dużo czasu;) ). Jedyna szansa to pokonanie wybranych odcinków. Dobrze, że ta Austria chociaż w miarę blisko.
https://www.tyrol.pl/atrakcje-turystycz ... szlak-orla

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/