Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 2:07 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lis 10, 2017 8:03 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
Podczas tegorocznego urlopu udało mi się przejść Mały Szlak Beskidzki, do którego przymierzałem się już od bardzo dawna. W ciągu pięciu dni przedreptałem wraz z kolegą Rafałem 137 km beskidzkimi ścieżkami, które z leżącej u podnóża Beskidu Małego Straconki doprowadziły nas na Luboń Wielki w Beskidzie Wyspowym.

Nasz podział szlaku:
Dzień 1: Bielsko-Biała (Straconka) >>> Potrójna
Dzień 2: Potrójna >>> Zembrzyce
Dzień 3: Zembrzyce >>> Myślenice
Dzień 4: Myślenice >>> Kasina Wielka
Dzień 5: Kasina Wielka >>> Luboń Wielki

DZIEŃ PIERWSZY: BIELSKO-BIAŁA, STRACONKA - CHATKA NA POTRÓJNEJ

Zmagania z liczącym 137 km Małym Szlakiem Beskidzkim rozpoczynamy o godz. 8.30 spod kościoła Matki Bożej Pocieszenia w Straconce (dzielnica Bielska-Białej), pod który podrzuca nas Renata.
Po kilku słowach wsparcia od niej, ruszamy za czerwonymi znakami, które będą nam towarzyszyć przez najbliższe pięć dni.
Obrazek

Obrazek


Początkowo idziemy asfaltową drogą, która wkrótce wprowadza nas na leśny szlak. Przed nami teraz krótkie, ale męczące podejście na grzbiet Czupla.

Na dzień dobry mamy w lesie styczność z upierdliwymi mucho-pająkami, fachowo zwanymi strzyżakami sarnimi. Kiedy taki dziad przyklei się do skóry, to wcale nie jest tak łatwo go zrzucić. Z tymi narzępikowatymi owadami będziemy mieli do czynienia dość często podczas tej wędrówki.

Maszerujemy głównie w zalesionym terenie, który ogranicza nasze możliwości widokowe, ale za to skutecznie chroni nas przed mocno grzejącym już słońcem. Dopiero po wyjściu na grzbiet pojawiają się pierwsze przecinki, z których możemy zobaczyć m.in. Beskid Śląski z najwyższym w jego paśmie Skrzycznem  (1257 m n.p.m.) oraz panoramę Bielska-Białej.
Obrazek

Obrazek


Od Czupla wędrujemy przyjemnym szlakiem grzbietowym, który przeprowadza nas przez zalesione Gaiki(808 m n.p.m.), Kopce (817 i 824 m n.p.m.) i Groniczki (839 m n.p.m.).
Obrazek


Z Groniczek schodzimy na Przełęcz u Panienki (705 m n.p.m.), gdzie znajduje się kapliczka z przedstawieniem Najświętszej Maryi Panny ("Panienki").
Obrazek

Obrazek


Z przełęczy idziemy łagodnym szlakiem, który doprowadza nas szybko na szczyt Hrobaczej Łąki (828 m n.p.m.), gdzie znajduje się podświetlany nocą stalowy krzyż. Poniżej szczytu ulokowane jest schronisko oraz niewielka polana.
W schronisku obowiązkowa przerwa na zimnego "Żywca" :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Hrobaczej idziemy w kierunku Porąbki. Początkowo jest w miarę łagodnie, ale wkrótce zaczynamy schodzić ostro opadającą w dół ścieżką.
Docieramy do asfaltowej drogi, która prowadzi nas w kierunku zapory "Porąbka".
Obrazek

Obrazek


Przechodzimy przez zaporę i dreptamy  trochę asfaltem, trochę betonowymi płytami.
Wchodzimy do lasu i rozpoczynamy zmagania z mozolnym, męczącym podejściem na Żar (761 m n.p.m.) . Po dotarciu na jego szczyt dopada nas gwałtowna burza z ulewnym deszczem i silnym wiatrem.
Przez blisko trzy godziny naszym schronieniem staje się kopuła wielkopolskiego browaru, co nawet nam pasuje :D
Obrazek

Po burzowych scenach Żar oferuje nam świetne widoki na góry Beskidu Małego, Beskidu Śląskiego i Beskidu Żywieckiego. W dolinie możemy zobaczyć także tafle dwóch jezior - J. Międzybrodzkiego oraz J. Żywieckiego.
Obrazek

Obrazek


Kolejnym punktem na naszej trasie jest pobliska Kiczera (831 m n.p.m.).
Mijamy znajdujący się na Żarze sztuczny zbiornik wodny elektrowni szczytowo-pompowej i rozpoczynamy krótkie, niezbyt wymagające podejście na jej szczyt.
Obrazek


Na Kiczerze znajduje się niewielka wiata oraz palenisko, co sprawia, że jest to fajne miejsce na ewentualny biwak przy innym wariancie pokonywania MSB.
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Kiczery schodzimy na Przełęcz Isepnicką (699 m n.p.m.), z której mamy całkiem przyzwoity widok na pobliskie górki.
Obrazek

Obrazek


Pokonując kolejne "metry" czerwonego szlaku docieramy do znajdującego się na zboczach Cisowej Grapy ruin kamiennego szałasu.
Obrazek


Szałas zostawiamy za plecami i szybko docieramy na Przełęcz Przysłop Cisowy (807 m n.p.m.), z której czeka nas krótkie podejście na Upłaz (872 m n.p.m.), a następnie przyjemny spacerek na Kocierz (884 m n.p.m.).
Przez jakiś czas idziemy w mleku, ale momentami udaje się złapać w obiektyw górski krajobraz.
Obrazek

Obrazek


Z Kocierza maszerujemy leśną ścieżką, która doprowadza nas pod Hotel&Spa Kocierz. Nocleg w hotelu może być również dobrym rozwiązaniem przy planowaniu MSB, ale na pewno trzeba się liczyć ze sporym wydatkiem przy takiej opcji.
Obrazek

Obrazek


My z luksusów nie zamierzamy korzystać i po krótkiej przerwie ruszamy w kierunku Potrójnej (883 m n.p.m.). Szybko dochodzimy do Przełęczy Kocierskiej (718 m n.p.m.), z której czeka nas jeszcze około godzinne podejście na jej szczyt.
Potrójna wita nas świetnymi widokami. Przy powoli zachodzącym słońcu możemy podziwiać pobliski Beskid Mały, a także część Beskidu Żywieckiego z charakterystyczną sylwetką Królowej Beskidów - Babiej Góry (1725 m n.p.m).
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po krótkiej sesji foto udajemy się na nocleg do Chatki na Potrójnej. Jej progi przekraczamy o godz. 20.15.
W niewielkiej chatce oprócz nas i właścicieli nie ma nikogo, co jest gwarancją spokojnego wypoczynku przed kolejnym dniem beskidzkiej wyrypy.
Oczywiście zakończenie odcinka trzeba było przybić jeszcze zimnym piwkiem, które zalegało w chatkowej lodówce :)
Obrazek

Obrazek

Przejście pierwszego odcinka zajęło nam prawie 12 godzin, ale w tym czasie jest wliczony także blisko trzygodzinny postój na Żarze.

CDN.

DATA WĘDRÓWKI: 23-07-17

TRASA NA MAPIE:
https://mapa-turystyczna.pl/route/mmg2? ... ute_widget

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 10, 2017 10:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4463
Lokalizacja: GEKONY
Ja w dalszym ciągu odkładam w czasie, a z długodystansowych szlaków przed MSB mam jeszcze dwie pozycje które czekają na swoją kolej. Przy przejściach takich szlaków super jest to jeżeli uda się je przejść w jednym ciągu. Gratulacje.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lis 11, 2017 9:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
kefir napisał(a):
z długodystansowych szlaków przed MSB mam jeszcze dwie pozycje które czekają na swoją kolej.


Zdradź co tam kombinujesz. Może to coś co będzie warto wpisać i w mój grafik 8)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 13, 2017 11:26 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Myśmy w zeszłym roku tam zaliczyli Kiczerę, Czupel i schron na Magurce.
Wino wieczorową porą z poziomu Międzybrodzkiego smakuje równie dobrze, jak piwo na Żarze :D
I lotnisko szybowcowe - super atrakcja dla chłopaków.
Trafiliśmy na świetną pogodę.
Ach mam słabość do Beskidów, zawsze to powtarzam :mrgreen:
Obrazek

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 13, 2017 11:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Super sprawa, z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.
oran77 napisał(a):
Przed nami teraz krótkie, ale męczące podejście na grzbiet Czupla
To jest jakiś inny Czupel od tego najwyżego, przez którego MSB nie przechodzi?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 13, 2017 11:50 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Krabul napisał(a):
To jest jakiś inny Czupel...
tak

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 14, 2017 7:00 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
Redemption MM napisał(a):
Myśmy w zeszłym roku tam zaliczyli Kiczerę, Czupel i schron na Magurce

Kiczera to jedno z moich ulubionych miejsc w Beskidzie Małym, Czupel też fajny, a z okien schroniska na Magurce całkiem fajnie Tatry widać przy dobrej przejrzystości powietrza

Redemption MM napisał(a):
Ach mam słabość do Beskidów

... ja też :) ... dobrze je mieć "pod nosem"

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 14, 2017 7:07 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
Krabul napisał(a):
To jest jakiś inny Czupel od tego najwyżego


... jest taki "mały" Czupel (654 m n.p.m.) - pierwszy szczyt na MSB od Straconki

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 15, 2017 8:16 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
To ja byłam na tym wyższym :) Z drzewem dziuplą. Widoków z niego niet i podejście od Międzybrodzia tez nieprzyjemne - coś na wzór Wlk. Czantorii.

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lis 19, 2017 11:14 am 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
MAŁY SZLAK BESKIDZKI, DZIEŃ DRUGI: CHATKA NA POTRÓJNEJ - ZEMBRZYCE

Drugi dzień naszych zmagań z MSB (relacja z pierwszego dnia tutaj ) rozpoczynamy na Potrójnej (887 m n.p.m.), z której zamierzamy dotrzeć do Zembrzyc.

O godz. 7.30 opuszczamy chatkę na Potrójnej i kontynuujemy marsz oznaczonym na czerwono Małym Szlakiem Beskidzkim.
Obrazek

Obrazek

Z Potrójnej schodzimy na Przełęcz Zakocierską (779 m n.p.m.), skąd czeka nas delikatne podejście na Beskid (826 m n.p.m.). Następnie podążamy dalej na Przełęcz na Przykrej (757 m n.p.m.), z której można odbić ze szlaku i zejść do zabytkowej Chatki pod Potrójną. My jednak rezygnujemy z tej opcji i dreptamy dalej za czerwonymi znakami.
Obrazek

Obrazek

Szybko docieramy do granic rezerwatu przyrody "Madohora", w którym przechodzimy przez Zwalisko, a następnie trawersujemy zbocza Łamanej Skały (929 m n.p.m.), będącej drugim pod względem wysokości szczytem w Beskidzie Małym.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Łamanej Skały przemieszczamy się do skrzyżowania szlaków na Anuli (910 m n.p.m.), skąd czeka nas  lajtowy spacer na Leskowiec. W początkowej fazie marszu, mamy okazję zobaczyć fragment Beskidu Andrychowskiego z Potrójną na czele. Później szlak prowadzi nas głównie w zalesionym terenie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przechodząc przez Smrekowicę (885 m n.p.m.), Na Beskidzie (863 m n.p.m.), kolejną Potrójną (847 m n.p.m.), docieramy na szczyt Leskowca (922 m n.p.m.).
Obrazek

Obrazek

Na Leskowcu znajduje się widokowa polana, która oferuje jedne z piękniejszych widoków w Beskidzie Małym. Oprócz obszernej panoramy beskidzkich pasm, możemy stąd dostrzec także tatrzańskie wierzchołki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ze szczytu Leskowca schodzimy na Przełęcz Midowicza (868 m n.p.m.), z której odbijamy nieco ze szlaku i udajemy się na przerwę do pobliskiego schroniska PTTK "Pod Leskowcem". Jako że Rafał tego dnia obchodził urodziny, nie mogło się obyć bez kuflowego zderzenia :)
Obrazek

Obrazek

Ze schroniska powracamy na Przeł. Midowicza i idziemy w kierunku Krzeszowa. Szlak prowadzi nas m.in. przez Jaworzynę (662 m n.p.m.) i Harańczykową Górę (626 m n.p.m.). Jak zwykle wędrujemy głównie lasem, ale na naszej drodze pojawiają się również widokowe polanki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W niewielkim Krzeszowie czeka nas marsz wzdłuż asfaltowych ulic. Przy skrzyżowaniu w centrum wsi znajduje się dobrze zaopatrzony sklep. Od sklepu czeka nas jeszcze trochę "asfaltowania", aż do wejścia w lasy Żurawnicy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Asfalt wreszcie ustępuje i już z górskim gruntem pod nogami rozpoczynamy krótkie, dające nieźle popalić, podejście na Żurawnicę. Na tym odcinku toczymy także poważny bój ze znanymi nam już strzyżakami sarnimi, które atakują nas tym razem w olbrzymiej ilości.
Obrazek

Wkrótce osiągamy grzbiet Żurawnicy (724 m n.p.m.), na którym możemy zaobserwować kilka ciekawych formacji skalnych. Dla m.in. ich ochrony, planuje się utworzenie tutaj rezerwatu przyrody.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Opuszczamy skałkowy grzbiet i dreptamy łagodną ścieżką na Przełęcz Carchel (640 m n.p.m.), na której znajduje się duża polana z kapitalnym widokiem na m.in. Pasmo Babiogórskie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z przełęczy szlak doprowadza nas do skrzyżowania pod Gołuszkową Górą (715 m n.p.m.), skąd czeka nas marsz na Żmijową (535 m n.p.m.). Przemierzając szlak w jej rejonie, możemy ponownie podziwiać wspaniałe beskidzkie krajobrazy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żmijowa była ostatnią górką, jaką mieliśmy do pokonania tego dnia. Tracąc powoli wysokość, docieramy do przysiółka Koźle.
Tuż za przysiółkiem pojawiają się widoki na Beskid Makowski z górą Chełm oraz dolinę Skawy, która stanowi granicę pomiędzy Beskidem Małym a Beskidem Makowskim.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejny punkt widokowy zostawiamy za sobą i rozpoczynamy leśne zejście do Zembrzyc. Na tym odcinku ponownie atakują nas wstrętne strzyżaki. Całe szczęście, że całkiem szybko docieramy do pierwszych zabudowań w Zembrzycach i tracimy kontakt z tymi upierdliwymi insektami.

Teraz przed nami już tylko marsz po asfaltowym podłożu. Mijamy stację PKP, przekraczamy drogę krajową nr 28, która łączy m.in. Wadowice z Nowym Sączem, a następnie przechodzimy przez most nad Skawą. W tym miejscu żegnamy się też z Beskidem Małym i wkraczamy w świat Beskidu Makowskiego.
Obrazek

Obrazek


O godz. 16.30, po dziewięciogodzinnej wędrówce, docieramy do centrum Zembrzyc.
Obrazek

W niewielkim sklepie robimy zakupy i udajemy się w kierunku Trzech Polan, gdzie znajduje się miejscowy Ośrodek Wypoczynkowo Rekolekcyjny "Totus Tuus".
Mimo że nie robiliśmy żadnej wcześniejszej rezerwacji, liczyliśmy, że z noclegiem nie powinno być w tym miejscu problemu. Niestety, realia okazały się inne, bo zostajemy odprawieni z kwitkiem -wszystkie miejsca zajęte.
Zembrzyce to nie żaden kurort i znalezienie jakiegoś noclegu nie jest takie proste. My spróbowaliśmy jeszcze zapytać w mijanym wcześniej Domu Wczasowo - Rehabilitacyjnym im. św. Brata Alberta.
Po chwili oczekiwania na konsultowaną decyzję otrzymujemy jeden z pokoi. A więc dach nad głową mieliśmy zapewniony na tę noc, choć byliśmy już nastawieni na awaryjny biwak pod pobliskim mostem :)

Za przejście drugiego odcinka MSB wypijamy oczywiście po piwku i szybko kładziemy się spać, gdyż następnego dnia czeka nas przejście odcinka liczącego ok. 36 km.

CDN.

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 20, 2017 10:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Urodziny w górach?? Mi się jeszcze nigdy nie udało chyba :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 20, 2017 5:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Redemption MM napisał(a):
Urodziny w górach??


Nie pierwszy i mam nadzieję, że nie ostatni raz 8)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 20, 2017 6:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Ja to nie wiedziałem, że chodzi o kol. Sokratesa.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lis 20, 2017 7:36 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
Krabul napisał(a):
Ja to nie wiedziałem, że chodzi o kol. Sokratesa.

No to już wiadomo, że MSB przerabiałem z Sokratesem :D

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lis 21, 2017 8:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
_Sokrates_ napisał(a):
Redemption MM napisał(a):
Urodziny w górach??


Nie pierwszy i mam nadzieję, że nie ostatni raz 8)

Mam 28.XII :mrgreen: termin nie bardzo górski, chyba, że na sylwka od razu

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 23, 2017 6:42 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
MSB, DZIEŃ TRZECI: ZEMBRZYCE - MYŚLENICE


Na trzeci etap Małego Szlaku Beskidzkiego z Zembrzyc do Myślenic wyruszamy już o godzinie 5.00, gdyż przed nami ponad 36 km dreptania w paśmie Beskidu Makowskiego.

Pierwszy fragment wędrówki to marsz asfaltową drogą, która wprowadza nas na widokową Łysą Górę (515 m n.p.m.), a następnie przeprowadza górską ścieżką przez Starowidz (534 m n.p.m.).
Obrazek

Obrazek


Ze Starowidza schodzimy do  Stryszowa, gdzie czeka na nas kolejny, niezbyt długi asfaltowy odcinek. Po jego przebyciu wchodzimy w leśny teren i maszerując łagodnie nachyloną ścieżką docieramy na Chełm (603 m n.p.m.), na którego pozbawionym widoków szczycie znajduje się figura św. Onufrego.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Opuszczamy najwyższy szczyt w Paśmie Chełmu i przedostajemy się szeroką drogą na Chełm Wschodni (565 m n.p.m.), z którego okolic nareszcie można coś zobaczyć.
Tutaj pojawiają się także pierwsze opady deszczu, które z różną intensywnością będą nam towarzyszyły do samych Myślenic.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Chełmu Wschodniego kierujemy się do miejscowości Palcza.
Szlak prowadzi nas trochę lasem, trochę polami. Miejscami mamy już do czynienia z pojawiającym się na ścieżce błotem.

W niewielkiej Palczy odwiedzamy jedyny znajdujący się przy szlaku sklepik, którego zaopatrzenie pozostawia jednak wiele do życzenia. Dobrze, że chociaż piwko mają w nim na stanie  :)
Po krótkiej przerwie spędzonej na tyłach sklepu, ruszamy dalej. Przed nami teraz kolejne pasmo - Pasmo Babicy, którym dojdziemy już do samych Myślenic.
Przechodzimy na drugą stronę głównej drogi w Palczy i rozpoczynamy dość męczące podejście na Bieńkowską Górę. Na jej grzbiecie znajduje się szałas, w którym chronimy się na jakiś czas przed mocniejszymi opadami deszczu.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Bieńkowskiej Góry przedostajemy się na Babicę (728 m n.p.m.), będącą najwyższym szczytem Pasma Babicy. O jakichkolwiek widokach z jej szczytu można zapomnieć. Zresztą brak widoków będzie nam również towarzyszył  w dalszej części wędrówki do Myślenic.
Obrazek


Marsz Pasmem Babicy to głównie las, błoto i liczne bajora na szlaku, z których ominięciem często mamy problem. Na błotnym podkładzie kilkakrotnie wykonujemy różnego rodzaju dziwaczne figury.
Obrazek

Obrazek


Mijamy bokiem rezerwat przyrody "Las Gościbia" i kapliczkę św. Huberta.
Przechodzimy m.in. poniżej wierzchołków Trzebuńskiej (626 m n.p.m.) i Sularzowej (617 m n.p.m.), na której zboczach mamy spotkanie ze znudzonym misiem ... pluszowym misiem :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Sularzowej zasuwamy dalej w zalesionym terenie, aż na położoną poniżej Plebańskiej Góry (510 m n.p.m.) Polanę Mikołaj, na której znajduje się kaplica św. Mikołaja.
Obrazek

Obrazek


Teraz przed nami już ostateczne zejście zboczami Plebańskiej Góry do Myślenic. Chwilę maszerujemy lasem, a następnie wkraczamy w otwarty teren, z którego nareszcie możemy coś zobaczyć. Pojawiają się widoki na m.in. Jezioro Dobczyckie, pobliskie górki oraz znajdujące się poniżej miasto Myślenice.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Do Myślenic docieramy po dwunastogodzinnej wędrówce. W centrum miasta odwiedzamy rynek  oraz wpadamy do jednego z lokali na pyszną pizzę i zimnego "Żywca".
Obrazek

Obrazek


Z pizzeri udajemy się do dzielnicy Zarabie, gdzie zamierzamy załapać się na jakiś nocleg. Przechodzimy na drugą stronę rzeki Raby i rozpoczynamy poszukiwania miejscówki. Niby tutaj miało być najłatwiej z noclegami, ale okazuje się, że w jednym miejscu wszystko zajęte, w drugim również, a w kolejnym na jedną noc nie dają. Nocleg dostajemy dopiero w położonym przy MSB obiekcie PTTK "Marina".

Zanim zaśniemy, solidnie jeszcze przeklinamy ten cholernie dający nam w kość 37-kilometrowy odcinek. Deszcz, błoto i "akweny wodne" na szlaku, tak właśnie zapamiętamy ten trzeci dzień na Małym Szlaku Beskidzkim.

CDN.

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 7:48 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
Przy takiej pogodzie i kałużach można się zniechęcić :eye: . Na tym foto z rozstajem, to szlak którą stroną prowadził?

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 9:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Odcinek dla koneserów, jak widać.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 3:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Krabul napisał(a):
Odcinek dla koneserów, jak widać.


Ten odcinek w Makowskim to największy syf jaki w życiu widziałem.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 3:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Aha. Czyli dla Koneserów.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 3:28 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Raczej dla masochistów.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 3:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4325
Lokalizacja: Kraków
Podobnie atrakcyjne odcinki na czerwonych szlakach to trochę na południe Hala Krupowa-Rabka, a w Sudetach Jagodna-Duszniki.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 9:47 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
Redemption MM napisał(a):
Na tym foto z rozstajem, to szlak którą stroną prowadził?

no jak gdzie, w prawo :D ... to było mistrzowskie oznaczenie trasy :D zresztą jeszcze w kilku innych miejscach można było się też nieźle zamotać.
Pozdrawiam ;)

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 9:54 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
_Sokrates_ napisał(a):
Ten odcinek w Makowskim to największy syf jaki w życiu widziałem


dokładnie !!! mimo że jestem częstym gościem na beskidzkich ścieżkach, z takim badziewiem także miałem pierwszy raz do czynienia !!!
I tak jak mówiłeś - ten fragment Makowskiego trzeba zrównać z ziemią :D pozdro

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lis 24, 2017 10:02 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
aha, zapomniałem o jednej proekologicznej tabliczce na tym odcinku :D

Obrazek

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lis 29, 2017 8:40 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
MSB, Dzień czwarty: Myślenice - Kasina Wielka

Przedostatni dzień naszej wędrówki Małym Szlakiem Beskidzkim rozpoczynamy o godzinie 7.30. Przed nami dużo krótszy odcinek niż ten, z którym mieliśmy do czynienia dnia poprzedniego, kiedy to w beznadziejnych warunkach pokonywaliśmy trasę liczącą blisko 37 km. Tym razem pogoda zapowiadała się idealna.

Początek wędrówki to krótki marsz myślenickim asfaltem. Gdy tylko z niego schodzimy, od razu mamy do czynienia z ostrym, zalesionym podejściem na Uklejną (608 m n.p.m.).

Po minięciu Uklejnej schodzimy do przysiółka Scyrek, z którego przeskakujemy na pobliski Śliwnik (619 m n.p.m.).
Z jego szczytu schodzimy częściowo widokową ścieżką na przełęcz Granice i leżący obok Działek (600 m n.p.m.).
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kolejny punkt na naszej trasie to już schronisko na Kudłaczach. Aby się do niego dostać, musimy się zmierzyć jeszcze z dość męczącym fragmentem szlaku, z którego możemy przy okazji zobaczyć m.in. Szczebel (977 m n.p.m.) i Luboń Wielki (1022 m n.p.m.) w Beskidzie Wyspowym, na którym zakończymy  kolejnego dnia nasze zmagania z MSB.
Obrazek


Docieramy wreszcie do ładnego schroniska PTTK na Kudłaczach (730 m n.p.m.). Tutaj robimy sobie dłuższą przerwę - zajadamy, pijemy po piwku i startujemy dalej.
Obrazek

Obrazek


Z Kudłaczy robimy delikatne podejście leśnym szlakiem na Łysinę (891 m n.p.m.), przechodzimy przez Trzy Kopce (894 m n.p.m.) i po minięciu znajdującej się po lewej stronie widokowej polanki, szybko stajemy na Lubomirze (904 m n.p.m.).
Jego szczyt zaliczany jest do Korony Gór Polski jako najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego, choć według naukowej regionalizacji Polski przez geografa Jerzego Kondrackiego całe Pasmo Lubomira i Łysiny należy do Beskidu Wyspowego.
Na Lubomirze znajduje się budynek Obserwatorium Astronomicznego im. Tadeusza Banachiewicza.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Lubomira zmierzamy teraz w kierunku Przełęczy Jaworzyce (579 m n.p.m.). Szlak sprowadza nas dość ostro w dół szerokim kamienistym duktem, który później zamieni się w asfalt. Po drodze zaglądamy do znajdującej się przy szlaku restauracji, gdzie w widokowym ogródku wypijamy wiadomo po czym :)
Zanim dotrzemy do asfaltowej drogi, po prawej stronie pojawia się kapitalny widok na m.in. Masyw Śnieżnicy, Masyw Lubogoszcza, Masyw Ćwilina w Beskidzie Wyspowym oraz na znajdujące się w dali Gorce i Tatry.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Marsz asfaltem zajmuje nam trochę czasu, najpierw osiągamy wspomnianą przełęcz Jaworzyce, a następnie dreptamy nim jeszcze dobry kilometr.
Docieramy wreszcie do miejsca, gdzie pojawia się odbijająca w lewo górska ścieżka.
Szlak prowadzi nas teraz trawersem po zboczach góry Łazy (732 m n.p.m.), a następnie wprowadza na Wierzbanowską Górę (778 m n.p.m.).
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Wierzbanowskiej szybko docieramy na widokową polanę, z której ponownie możemy podziwiać pobliskie masywy w Beskidzie Wyspowym oraz nieco bardziej odległe Gorce.
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po minięciu polany rozpoczynamy ostre zejście ku przełęczy Wielkie Drogi (542 m n.p.m.). Na zalesionej ścieżce ponownie przypominają o sobie natrętne strzyżaki, które tak bardzo wkurzały nas przez pierwsze dwa dni.
Z przełęczy, przez którą biegnie droga wojewódzka 964, wchodzimy na niewysoki Dzielec (649 m n.p.m.), z którego pozostaje nam już tylko zejście do pierwszych zabudowań w Kasinie Wielkiej.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Idąc już asfaltową drogą z sielskimi widokami dookoła, dochodzimy do najwyżej położonej stacji kolejowej na linii 104.
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Urokliwy budynek stacyjny został oddany w roku 1884 stanowiąc część Galicyjskiej Kolei Transwersalnej.
Stację w Kasinie Wielkiej upodobali sobie znani reżyserzy filmowi, gdyż kręcone tu były takie filmy, jak "Lista Schindlera", "Katyń", "Boże skrawki", "Karol. Człowiek, który został papieżem" czy też nowa wersja "Szatana z siódmej klasy".
Obecnie budynek dworca oferuje pokoje gościnne i apartamenty do wynajęcia.

W sąsiedztwie dworca znajduje się popularny w tym rejonie ośrodek narciarski "Śnieżnica".
Obrazek


Niedaleko stacji udaje nam się bezproblemowo znaleźć nocleg, o który tak bardzo obawialiśmy się tutaj.
O godzinie 17.00 zrzucamy wreszcie plecaki i schodzimy do "centrum", aby zrobić zakupy na wieczór i na następny dzień.
W towarzystwie Lubogoszcza wypijamy po browarze i kładziemy się szybko spać, bo decydujące starcie z MSB chcemy rozpocząć już o godzinie piątej.
Obrazek

CDN.

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 30, 2017 8:23 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4097
oran77 napisał(a):
no jak gdzie, w prawo :D ... to było mistrzowskie oznaczenie trasy :D

Często tak nam się zdarza. Jedno biegnie na rekonesans jedną ścieżką, drugie drugą, szukając drzewa z kolejnym oznaczeniem :mrgreen:
Jakoś tak mnie rozkleja ta Wasza trasa. Te kapliczki, spokój, pustka. Jak to się ma do hałaśliwych szlaków w górach wysokich..
Zazdroszczę ludziom mieszkania na takich zadupiach, a potem przypomina mi się zima i mi przechodzi 8)

Ps. ta tabliczka proeko to już w netach się buja jakiś czas. Można korzystać, skoro pozwalają.. :mrgreen:
A nie śmiecę nigdy :P

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lis 30, 2017 3:00 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
Redemption MM napisał(a):
Te kapliczki, spokój, pustka

Pokonując MSB spotkaliśmy na szlaku zaledwie kilkanaście osób, nie licząc niedzielnych tłumów na Żarze, gdzie można dostać się kolejką lub samochodem, i mijanej wycieczki kolonijnej na Luboniu Wielkim.

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt gru 12, 2017 9:39 pm 
Weteran

Dołączył(a): Śr cze 04, 2014 7:19 pm
Posty: 138
Lokalizacja: Dankowice/Bielsko-Biała
MSB, Dzień piąty: Kasina Wielka - Luboń Wielki

No i doczekaliśmy się tego dnia :) ... przed nami już ostatni etap Małego Szlaku Beskidzkiego, który z Kasiny Wielkiej doprowadzi nas na szczyt Lubonia Wielkiego (1022 m n.p.m.), gdzie znajduje się wyczekiwana przez nas jego meta.

Wędrówkę rozpoczynamy o godz. 5.30.  Do pokonania mamy najkrótszy odcinek szlaku, ale po jego zakończeniu czeka nas jeszcze powrót do Bielska-Białej.

Spod Masywu Śnieżnicy, idąc wzdłuż drogi krajowej nr 28, przedostajemy się w rejon sąsiedniego Masywu Lubogoszcza.
Ruchliwą drogę zostawiamy za plecami i rozpoczynamy podejście na najwyższy szczyt masywu - Lubogoszcz (968 m n.p.m.). Początkowo ścieżka prowadzi nas całkiem łagodnie ku górze, ale później poziomice zdecydowanie się zagęszczają i robi się dosyć stromo.

Obrazek

Obrazek


Po nieco męczącym podejściu osiągamy zalesiony wierzchołek Lubogoszcza, na którym znajduje się stalowy krzyż oraz sporo ławek.
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po krótkiej przerwie na jego szczycie rozpoczynamy marsz w kierunku Mszany Dolnej.
Grzbietowy szlak prowadzący nas przez sąsiedni Lubogoszcz Zachodni jest całkiem przyjemny, ale później mamy już do czynienia z katującym nasze nogi obniżeniem.
Ścieżka przez masyw biegnie praktycznie cały czas w lesie i jest pozbawiona widoków. Pojawiają się one dopiero w końcowej fazie zejścia do Mszany, gdy wędrując już przez pola, możemy zaobserwować m.in. Masyw Szczebla i Masyw Lubonia w Beskidzie Wyspowym oraz Gorce.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W Mszanie Dolnej przekraczamy rzekę Mszankę i tym samym całkowicie żegnamy się z Masywem Lubogoszcza.
Obrazek


W mieście udaje się nam zjeść pierwszy od pięciu dni normalniejszy obiad, do którego oczywiście dołącza zimny "Żywiec" :) Obiad trochę nas rozleniwia i pojawiają się marzenia o jakiejś poobiedniej drzemce. Ale nic z tego, czas nagli, więc w bólach zwlekamy tyłki z wygodnych siedzisk i ruszmy dalej.

Przemieszczamy się wśród miejskich zabudowań w interesującym nas kierunku. Robimy mostową przeprawę przez rzekę Rabę i drepczemy jeszcze trochę asfaltem. Po jego opuszczeniu czeka nas zrobienie niewielkiego przewyższenia widokową ścieżką, któr m.in. przez Złote Wierchy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po dotarciu do miejscowości Glisne, czeka nas ponownie marsz asfaltową drogą. Po drodze możemy obserwować sylwetkę góry, o której zdobyciu marzymy już od pięciu dni :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wkrótce rozstajemy się z czarną masą pod nogami i rozpoczynamy decydujące starcie z Luboniem Wielkim. Do podnóża góry podchodzimy najpierw łagodną ścieżką wśród polan, a następnie walczymy już z bardzo ostrym podejściem, według mnie, najbardziej wymagającym na całym MSB.
Obrazek


Wreszcie udaje się nam wygramolić na Luboń Wielki (1022 m n.p.m.) i zakończyć trwające pięć dni zmagania z liczącym 137 km Małym Szlakiem Beskidzkim.
Jesteśmy cholernie zmęczeni, ale także cholernie szczęśliwi, że się udało :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na szczycie znajduje się małe, ciekawie prezentujące się schronisko PTTK, w którym zaplanowaliśmy dłuższą przerwę.
Wiadomo przecież, że nie mogło się obyć bez chmielowego napoju :)
Obrazek


Jednak browarowa misja musiała trochę poczekać, bo przez blisko pół godziny schronisko było zamknięte, wrr !!!
Ale w końcu, wśród pięknych widoków na Beskid Wyspowy, wznosimy toast za zakończoną powodzeniem "operację MSB"  :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Z Lubonia Wielkiego musimy jeszcze dotrzeć do Rabki Zaryte, skąd przyjdzie nam kombinować jakieś połączenie do Bielska-Białej. Rozstajemy się z towarzyszącym nam przez pięć dni kolorem czerwonym i rozpoczynamy liczące 3,5 km zejście żółtym szlakiem .
Praktycznie od samego początku schodzimy w bardzo stromym terenie. Stromizna ustępuje dopiero w rejonie Perci Borkowskiego, gdzie pojawia się skalny fragment szlaku. Przechodzimy przez całkiem duże gołoborze, a następnie tracimy delikatnie wysokość idąc  wąską, wygodną leśną ścieżką.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Opuszczamy las i dreptając już wśród widokowych polan, docieramy o godzinie 17.30  na przystanek przy drodze nr 28 w Rabce-Zarytem.
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Teraz przed nami już tylko kombinowany przejazd busami przez Rabkę - Zdrój i Kraków do Bielska-Białej, gdzie będzie czekać na nas moja "stęskniona" Renatka.

W Bielsku jesteśmy po godzinie 22.00, pakujemy się do autka i w kilkanaście minut dojeżdżamy do Dankowic, gdzie ostatecznie "operacja MSB" dobiega końca.

_________________
http://mateuszorantek.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 13, 2017 3:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
Jak to leciało? Głupi wymyślił a jeszcze głupszy się zgodził :lol:

Szacun, że ogarnąłeś tą relację - ja do swoich zdjęć nawet jeszcze nie przysiadłem!

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL