Nie wiem ile to gór i lasów od mojej chałupy ale dane mi było przez dłuższy przebywać w owej pięknej krainie.
Alpy Bawarskie ujęły mnie swym pięknem ,a dokładnie rejon Berchtesgadener Alpen i w sumie nie ma się co rozpisywać.
Niby góry to góry i chociaż doszukuje się człowiek podobieństwa to każde zaskakują czymś nowym.
Przebywanie w nowych miejscach pozwala nam pielęgnować naszą miłość do gór bo nie ma nic gorszego dla zdeklarowanych górołazów jak urlop na nizinach.
Dlatego ja spędzam wolny czas w górach ,a Moja wakacje w ciepłych krajach i wszyscy są zadowoleni,no ale przecież o to chodzi
Wspaniały klimat i świetni ludzie sprawili iż czułem się jak u siebie ,no ale przeca to nic dziwnego bom wśród gór i górali przebywał a to tak jak w domu
Co tam robiłem ?
Spacerowałem po górach...
nie rzadko w miłym gronie
poprzez hale...
poprzez skały...
gdzieś na szczytach...
gdzieś w skale...
gdzieś pod ziemią...
i znowu na halach...
zdarzyły się też i ferraty...
i wielkie ściany...
Po wyjściu z chmur...
Ku dolinie
Po ciężkim dniu był czas na kąpiel czasem w stroju " Adama"
za dnia i wieczorem
Pogoda nam sprzyjała i to przez cały pobyt
Lubię się szwędać po grani bo i widoki są przednie
Czas na odpoczynek...
... i zaś w góry
No i to by było na tyle.
Dziękuję przyjaciołom za wspólny pobyt i ludziom których tam spotkałem za ciepłe przyjęcie .
Pozdrawiam
Smolik