Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 7:02 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 10:40 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Skład: ja, Marcin, Rafał (hail) i Kamil.
Termin: 10-11.09.2011r.


W tym sezonie miałem w planach wyjść powyżej 3 tys. Miałem na celowniku jakieś nietrudne szczyty typu Hochalmspitze. Z biegiem czasu ktoś zarzucił propozycję wyjścia na Glocka ;). Nikt z nas oprócz Rafała nie był tak wysoko więc były jakieś tam obawy czy damy radę. Zaczęliśmy bacznie sprawdzać pogodę i pierwszy termin ustaliliśmy na koniec czerwca. Niestety pogoda była do kitu więc przełożyliśmy wyjazd na sierpień. I znów to samo z pogodą. Już się wydawało że nic z tego nie będzie w tym roku aż tu nagle w ostatni nam pasujący termin zapowiadali że ma być nieźle. Na jednych, że bezchmurnie a na innych, że tak sobie. Do 3 razy sztuka więc postanowiliśmy, że jedziemy. Wyruszyliśmy z Węgierskiej Górki po 22. Na Słowacji pierwszy problem bo CPN przed autostrada zamknięty a winiety nie mamy. Dobrze, że kawałek dalej był jeszcze jeden i udało się kupić. W Kals jesteśmy ok. 8 mej. Pogoda super bo ani jednej chmurki. Zatrzymujemy się na parkingu i nie śpiesząc się jemy śniadanie, robimy przepakunek i podziwiamy Glocka :).
Obrazek

Z Marcinem strasznie się guzdramy. Rafał z Kamilem nie mogą już usiedzieć więc pomału idą. My wychodzimy 5 min po nich.
Obrazek

Ciężar plecaka mnie przytłacza. Jeszcze tak ciężkiego nie nosiłem. Po 20 min spokojnego marszu sprawdzam kieszenie a tam brak portfela. Trzeba było się wrócić bo zniżki w schronie nie przepuszczę. Wiązankę z nerwów puściłem niezłą. Plecak zostawiłem i poleciałem do auta. Zajęło mi to ok. 25min. Ubieram plecak i idziemy dalej drogą do Lucknerhutte ;). Robimy tam krótki odpoczynek. Rafała z Kamilem nie ma więc pewno już poszli do Studla. Po paru minutach idziemy dalej.
Obrazek

Im wyżej tym widoki się robią coraz lepsze :) jednak idzie mi się strasznie ciężko.
Obrazek

Co chwile robię odpoczynki. Po ok. 3:30 godz docieramy w końcu do Studla.
Obrazek

Rafał z Kamilem już na nas czekają. Z zewnątrz może nie ładne to schronisko ale w środku moim zdaniem wypas. Zdecydowanie stwierdziliśmy, że to najlepsze schronisko w jakim nocowaliśmy. Ludzi jak na sobotę to nawet nie tak dużo. Bierzemy się za jedzenie i następnie idziemy się zameldować. W planach na dzisiaj jest jeszcze wyjście na pobliską górkę Fanatkogl. Zostawiamy wszystko w schronisku i bez pośpiechu idziemy na wierzchołek. Na szczyt wychodzę z Marcinem w 15min. Rafał z Kamilem postanowili, że chcą się coś po wspinać więc zabrali ze sobą sprzęt i łoili jakieś tam kominki i filary. Wyszli na szczyt jakaś godzinę po nas jak my już schodziliśmy. Panorama ze szczytu przepiękna :).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czasu mamy sporo więc siedzimy i podziwiamy okolice i śledzimy trasę na Glocka. Moim zdaniem bardzo dobre miejsce do sprawdzenia sobie jak przebiega droga przez lodowiec. Idziemy jeszcze popatrzeć na wodospad spływający z lodowca Teischnitzkees. Wracamy do schroniska.
Obrazek

Jemy kolację, myjemy się i ok. 19stej idziemy spać.
Obrazek

Wstajemy o 2:45. Oprócz nas wstały tak wcześnie może ze 3-4 osoby. Ubieramy się, jemy i wychodzimy o 3:30. Księżyc ładnie świeci i widać gwiazdy więc wróży to dobrą pogodę. Czujemy się jak na księżycu. Do lodowca dochodzimy w niecałą godzinę i tutaj zaczyna się problem. Ciemno jak w dupie a na dodatek nie ma wyraźnych śladów w którym miejscu wejść na lodowiec i trochę się gubimy. Wychodzimy za bardzo do góry przy grani. Postanawiamy ubrać sprzęt i się związać. W momencie wymarszu słyszymy przed nami spory huk i z grani zaczynają lecieć kamienie. Kryjemy się za pobliską skałą. Na szczęście było to kilkanaście metrów przed nami i obyło się tylko na strachu. Jest ok. 4:30 a na Glocku widać już błyski czołówek. Mija nas już inny zespół który wszedł na lodowiec dużo niżej niż my. Idziemy parę minut za nimi ale gubimy ich ślad. Przydają się zdjęcia lodowca zrobione dzień wcześniej z Fanatkogla. Mijamy spore szczeliny i odnajdujemy ślady.
Obrazek

Gdy dochodzimy pod ścianę zaczyna się wschód słońca. Wchodzimy na ferratę i idziemy do EJH.
Obrazek

Widoki bajka :). Słońce oświetla najwyższe wierzchołki :).
Obrazek

W oddali widać Grosswenedigera oraz Dolomity ;).
Obrazek
Obrazek

W EJH jesteśmy o 7 :).
Obrazek

Strasznie się coś zmęczyłem dojściem do tego schroniska i naszły mnie obawy czy dam radę wyjść na szczyt. Jem ile tylko mogę żeby nabrać sił. Kupujemy po 1 litrze gotowanej wody na herbatę za astronomiczną kwotę 4,2euro żeby można było wypić coś ciepłego. Znów się trochę guzdram i po ok. 40min idziemy dalej. Ubieramy raki i wiążemy się co się okazuje zbędne.
Obrazek
Obrazek

Po zakosach dochodzimy po ścianę i zaczyna się korek.
Obrazek

Chłopaki postanowili, że obejdą ich górą bo nie chce im się czekać. Punkty są więc się asekurujemy. Nieprzyjemne było to przejście koło II ale daliśmy sobie radę.
Obrazek

Następnie nie idziemy granią jak idą słupki tylko bardziej po lewej. Wydawało mi się, że pchamy się w niepotrzebne trudności i trochę marudziłem ale okazało się potem na zejściu, że tutaj jest łatwiej. Dochodzimy na Kleina.
Obrazek
Obrazek

Kolejka na przełęcz nie najgorsza ale swoje trzeba odstać.
Obrazek

Na zdjęciach zejście na przełęcz wydawało mi się dużo trudniejsze niż w rzeczywistości to wyglądało.
Obrazek

W pewnym momencie na tym podejściu z przełęczy zrobił się straszny tłok. Przewodnicy z klientami nie zwracając uwagi na innych wychodzących zaczęli się wciskać pomiędzy nas. Zaczęły się plątać liny i zrobiło się nieciekawie. Przepuściliśmy ich bo szkoda się z nimi kłócić. Nie wiem co im to dało, że byli minutę przed nami. Kasa się liczy a nie bezpieczeństwo klientów. Na szczycie jesteśmy ok. 11.
Obrazek

To co wydawało się mało realne właśnie się spełniło :) Cieszymy się, że daliśmy radę :D Widoki zapierają dech :D.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wszędzie na około góry. Czasami pojawiają się nieduże chmurki. Miałem obawy jak się będę czuł na takiej wysokości ale czuję się bardzo dobrze. Koledzy również. Robimy popas i sporo zdjęć. Nie ma jednak co długo siedzieć więc jak tylko zobaczyliśmy, że na grani są pustki to ruszyliśmy. Zejście na przełęcz i wyjście na Kleina obyło się bez problemów ;). Tym razem postanowiliśmy schodzić centralnie granią jak idą słupki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Okazało się, że tyczki są w sporej odległości od siebie a my jesteśmy związani co parę metrów więc trzeba było iść w większości bez asekuracji. Jakoś udało nam się bez problemu zejść. Problematyczna jest ostatnia półka ale łatwo można ją obejść górą. Dochodząc na przełęczkę chłopcy postanowili, że szybciej będzie zjechać niż schodzić co moim zdaniem nie do końca się udało.
Obrazek
Obrazek

Zjechałem pierwszy a za mną Marcin. Ubraliśmy raki i zaczęliśmy schodzić do EJH.
Obrazek

Na resztę ekipy czekaliśmy ok. 30min. Chmury na zmianę raz są a raz ich nie ma. Schodzimy ferratą do lodowca. Wiążemy się i teraz widoczną ścieżką przechodzimy przez niego.
Obrazek
Jest dość ciepło więc przez lodowiec płyną strumienie mniejsze i większe.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W Studlu robimy odpoczynek.
Obrazek
Obrazek

Na parkingu jesteśmy o 17:30 ;).
Obrazek

Droga ze Studla zajęła nam tylko 1:15 co nas nieźle zdziwiło. Teraz czekał nas jeszcze długi powrót do domu. Ja sobie załatwiłem wolne ale Marcin i Kamil musieli iść rano do roboty. W Austrii jeszcze natknęliśmy się przypadkowo na kontrolę. W domu jestem ok. 4:00.

P.S
Pozdro dla ekipy za super wyjazd.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 10:59 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 9:10 am
Posty: 243
Gratki :oklaski:

Czyli wychodzi na to , że wrześniowy "Dzwonnik" ma powodzenie wśród "naszych"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 11:39 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 27, 2011 9:42 pm
Posty: 243
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Gratulacje! :) Pogoda Wam dopisała!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 1:32 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 4:58 pm
Posty: 126
Wasze przejście przez lodowiec środkiem nocy to trochę jak horror
a ostatni odcinek ..mocno stromy i raczej się "TAM" nie wybiorę
widoki piękne bajkowe a im wyżej tym ładniej :D
Gratuluję wejścia i super lampę mieliście , takie niebo kojarzy mi się z moim majowym wejściem na Pico de Aneto


zephyr napisał(a):
W Austrii jeszcze natknęliśmy się przypadkowo na kontrolę

personalną?
miałam podobnie wracając w marcu z Mayrhofen, na autostradzie przy zjeździe na parking ni z tego ni z owego halt, było grzecznie i sztywno jak to w Austrii

serdecznie pozdrawiam :)

_________________
jaka impreza? nic o tym nie wiem ..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 1:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Ala napisał(a):
personalną?


my zjechaliśmy na cpn żeby zmienić kierującego i wtedy podszedł do nas po cywilu koleś z babką. Pokazał blachę i trzeba było wyskoczyć z dokumentów.

przejście przez lodowiec nie było takie straszne :wink:. Księżyc świecił więc nie było znów tak ciemno.

_________________
Galeria zdjęć


Ostatnio edytowano Cz wrz 29, 2011 1:58 pm przez zephyr, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 1:58 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz cze 16, 2011 6:39 am
Posty: 114
Lokalizacja: Kraków
Gratuluję, bardzo ładne zdjęcia :) .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 6:03 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
Gratulacje.
Ta susza dobija...

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 7:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Przyjemny szczycik, tylko ten tłok!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 7:34 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
zephyr napisał(a):
Przewodnicy z klientami nie zwracając uwagi na innych wychodzących zaczęli się wciskać pomiędzy nas. Kasa się liczy a nie bezpieczeństwo klientów.

no niestety kasa na pierwszym miejscu
w Tatrach jest identycznie

bardzo dobre zdjecia-ciekawe tam sa te skaly, zupelnie inne niz nasz tatrzanski granit
gratulacje

PS. dzieki za kolejna relacje, ktora pokazuje, jakich szczytow unikac :wink:
do Blanca, Triglava i Rysow dolaczyl Glock :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 7:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
kilerus napisał(a):
Przyjemny szczycik, tylko ten tłok!

nie było tak źle bo już po sezonie ale fakt, że trochę to nieprzyjemne

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 7:51 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
Moja ekipa w zeszłym roku doszła tylko do Kleina.Właśnie przez te korki.Trzeba było tego samego dnia wracać do kraju i zrezygnowaliśmy ze stania w kolejce:)
Gratuluję zdobycia szczytu:)
A mi się marzy Studlgrat ...może w przyszłym roku:)

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 8:28 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
Cytuj:
my zjechaliśmy na cpn żeby zmienić kierującego i wtedy podszedł do nas po cywilu koleś z babką. Pokazał blachę i trzeba było wyskoczyć z dokumentów.

lubią sprawdzać winietki, ostatni dwa lata z rzędu haltowali na granicy se Słowacją, sprawdzali własnie tylko winietki. Na parkingach przy autostradzie tez lubią się przyczepić. Widziałem jak wzięli w obroty jakichś skośnookich. Tak, że lepiej mieć wszystko z papierami i autem w porządku. Potrafią się przyczepić do wieku opon, haka holowniczego czy apteczki.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 29, 2011 10:45 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 9:45 pm
Posty: 2542
Gratuluję.
Mimo wszystko ba,bez śniegu mi się ta gora nie podoba :(
A co do autostrad,to ja winiety zawsze mam,choć teraz się przez pomyłkę władowałam na autostradę w Słowacji,jadąc w Niżne.Na szczęście to było tylko 13,5 km,przemknęłam szybko,nad ranem i uff,udało się.
We Włoszech zaś żandarmeria studiowała kiedyś nasze prawka,dowody i autko pewnie,stalismy na parkingu,graty leżały porozwalane-przepakowaniew,i żarcie robilismy,to sie zainteresowali.Długo to trwało,ale skończyło się ok :)

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 30, 2011 6:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
amazonka napisał(a):
A mi się marzy Studlgrat


Trasa piękna ale tam też są spore korki.

Chariot napisał(a):
do Blanca, Triglava i Rysow dolaczyl Glock

na Glocku był luz w porównaniu do Triglava :!:. Tam to wszyscy wychodzą od dzieci po starców. Glock jest trudniejszy, wymaga już sprzętu i jakiejś tam wiedzy więc wydaję mi się, że nie każdy tam pójdzie. Co do Blanca to góra fajna i koronna ale nie prędko będę chciał ją zdobyć. Może kiedyś mniej popularną trasa.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 13, 2011 6:16 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 15, 2006 1:04 pm
Posty: 199
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Czechowice
Fajnie napisane dzięki za relacje foty no i towarzystwo.

Cieszę się, że w końcu się udało wyrwać bo ta pogoda co Nam się trafiła to marzenie 8)

Plany kolejne są jak zwykle po każdej zdobytej wyprawie ale nie ma co zapeszać trzeba trzymać formę i cieszyć się górami Dalej

a Taury rzeczywiście fajne góry sporo ciekawych opcji lodowcowych nie koniecznie na najwyższe szczyty, dolinki fajnie wcięte sporo opcji wspinowych także na bank kiedyś jeszcze tam trzeba pojechać

StudleGrat poczeka a jak ona to coś ciekawszego zawsze się znajdzie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 13, 2011 6:41 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Zdjęcia piękne! Gratuluje!

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 14, 2011 9:15 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
kilerus napisał(a):
tylko ten tłok
Prawie jak na Rysach.

Gratki za Glocka.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 14, 2011 9:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
raffi79. napisał(a):
Zdjęcia piękne! Gratuluje!

stan-61 napisał(a):
Gratki za Glocka


dzięki :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 5:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4469
Lokalizacja: GEKONY
Fajnie się czyta, przyłączam się do gratulacji :)

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 15, 2011 5:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
kefir napisał(a):
Fajnie się czyta, przyłączam się do gratulacji :)

dzięki :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL