Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr gru 11, 2024 10:07 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 9:15 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
Uczestnicy: Ania, Krzysiek, Daniel, Adam, Czaro i ja.

Obrazek

Działo się to dokładnie 28 stycznia 2011. Korzystając z okazji corocznych pobytów w Zakopanem, w związku z PŚ w skokach, od kilku lat staram się poznawać Tatry. Kilka miesięcy wcześniej uzgadniam z kolegą, który ma znacznie więcej doświadczenia w chodzeniu po górach zimą ode mnie, iż za tegoroczny cel obierzemy Rysy lub Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem w zależności od warunków pogodowych i naszej aktualnej dyspozycji.

Obrazek

Jako że w Zakopanem byłem z Krzyśkiem już od tygodnia miałem sporo czasu aby jakoś lepiej przyszykować się do sobotniego "Rysowania". W ramach rozruchu przemaszerowaliśmy Dolinę Kościeliską przez Iwaniacką Przełęcz do przystanku busów w Dolinie Chochołowskiej ( po drodze zostawiając nieopodal schroniska Ornak niespodziewankę dla uczesników zlotu forum TG ), a dzień wcześniej poszliśmy nad Morskie Oko oraz uskutecznialiśmy nartozjazdy. Odnaleźliśmy wypożyczalnię w której Krzysiek zaopatruje się w raki, a ja natomiast w czekan.

Obrazek

W piątek około południa dokonujemy przepakowania bagaży, gdyż opcja prawie dwugodzinnego marszu pod góre do starego schroniska przy Morskim Oku ze wszystkim co przyleciało z nami z Anglii jakoś nas nie rajcowała. Zostawiamy zatem część rzeczy w workach na śmieci u Pani w przechowalni na PKSie. Wizyta przy bankomacie, ostatni papieros i wskakujemy do busa na Palenicę Białczanską( 8zlł). Zorientowałem się że brakuje moich kijów, które na szczęście szybko odnajduję na dworcu. Dzisiaj nie będzie gubienia, a stracony w niedzielę telefon zupełnie wystarczy. Po ok. 40 min dojeżdżamy. Pogoda jest w miarę dobra. Brak opadów, czujemy tylko że temperatura zaczyna spadać. Postanawiamy ściągnąć kurtki i iść w samych polarach. Narzucam dobre tempo i mimo prawie 20kilowego obciążenia mijamy wielu turystów. Robimy 2 przystanki, szarlotka, papierosek, piwko i po półtoragodzinnym marszu jesteśmy na miejscu.Kolejny browarek, czekamy na recepcjonistę, meldujemy się, zakładamy raki i jeszcze wieczorem biegniemy nad Czarny Staw obczaić czy na Rysy przetarte.

Obrazek

Okazuje się że niestety nie. Wracamy, i postanawiamy sie zdrzemnąć. Słabo mi to wychodzi, za to Krzysiek chrapie w najlepsze mimo donośnego śmiechu starszego jegomościa na sąsiednim posłaniu ( długo myślałem, że to forumowy staszek ). Kiedy postanawiamy zjeść kolację okazuje się że jadłodajnia zamknięta a i piwka już więcej nie będzie ( jak się później okazało wystarczyłoby zapukać do kuchni ). Wracamy do schronu, zakładam czołówkę i zaczynam czytać kupione przed paroma dniami w antykwariacie, Sygnały ze skalnych ścian. Tragedie tatrzańskie... Wawrzyńca Żuławskiego. Książka wywiera na mnie wiele emocji, pomaga zapomnieć o głodzie, którym opłaciliśmy frycowe i bardzo skraca oczekiwanie na resztę ekipy.

Obrazek

W schronisku jest ciepło i przytulnie. Zapowiedź pięknej pogody zachęciła wielu górołazów do spędzenia weekendu w Tatrach. Mimo że od godz. 22:00 obowiązuje cisza nocna, schodzą się oni jeszcze po północy. Za 5 dwunasta dociera także reszta naszej drużyny. Szczęśliwi, że już są, wypijamy po kielichu wiśniówki i zapowiadamy wstawanko na 4:30, aby nad Czarny Staw wejść jeszcze po ciemku. Godzina pobudki oczywiście była mało realna i ostatecznie dobudzam wszystkich jakoś po 6. Chęci jednak były, a pierwsze ekipy wychodziły już po 3 rano. Wiedziałem jednak, że świerzoprzyjezdi są po tygodniu pracy, podruży autem do Zakopanegi i 8 km dymania do schronu z żarciem dla mnie, więc nie bawiłem się w porannego terrorystę :)

Poranna toaleta, śniadanie i ostatecznie do schroniskowej książki wyjść wpisujemy sie o 8:25. Trochę późnawo, ale nie byliśmy ostatni, a że pogoda była jak żyleta nie przejmujemy sie tym zbytnio. Krzysiek stwierdza, że on zostaje. Czyżby Go strach obleciał ? Mówił że ciągle bolą Go żebra po niewiadomym upadku podczas pełnej nieświadomości, sobotniej nocy. Ja zresztą też właśnie wtedy straciłem telefon :) Pod Czarnym Stawem zakładamy raki i powoli zaczynamy konkretniejszy już wspin. Idzie się ok. Śnieg lekko zmrożony, chociaż momentami zapadalismy sie po pas.

Na Rysy zimą wchodzi się inaczej niż latem. Zimową porą przecinamy Czarny Staw i idziemy wprost przed siebie kierując się środkiem rysy na przełączkę pod szczytem. Na jednej z pierwszych trudności jaką jest pokonanie oblodzonej, sporej wielkości, gładkiej skałki Adamowi zsuwają się raki, gdyż swoje półautomaty założył do butów od automatów lub odwrotnie. Sam już nie pamietam. Postanawia zawrócic. Wraca z nim również Ania, pewnie z obawy że będzie nas spowalniać i będziemy schodzić po ciemku lub aby dotrzymać towarzystwa kolegom na dole :).

Została nas więc 3. Jako że Czaro pomaga Ani i Adamowi w zejściu, ja posuwam sie na przód, momentami zakopując całe kijki w śniegu ( zimowe talerzyki zostały w UK ). Szlak ,mimo ze przetarty przez kilka osób wchodzących przed nami, zdążył się miejscami pozasypywać i czasem trzeba torować na nowo. Idą tak przed kolegami przypomina mi sie film Cisza, opowiadający o grupie licealistow ginących pod lawiną w drodze na Rysy kilka lat temu ( lawina ta miala taki impet zż przebila sie przez kilkumetrowa tafle lodu na Czarnym Stawie a ciała kilkorga z uczniów wyłowiono dopiero wiosną ) Na pytanie co mam robić w razie lawiny, Czaro odpowiada, że sie modlić. Nie śmialem się bo od środka stawu szeptałem już sobie Pod Twoją obronę... i Aniele Boży Stróżu mój... . Przypominam sobie jednak, że w poradnikach pisano o tym by próbować naśladować ruchy pływackie, starać się utrzymać na powierzchni, odrzucić plecak i wszystko co zbędne. My nie mieliśmy nawet zestawu lawinowego, gdyż trochę drogi to interes.

Obrazek

Tuż za Bulą okazuje się że mamy dwa, a nawet trzy warianty wejścia bo taternicy przed nami nie szli tym samym śladem cały czas. Obieramy opcję nieco dłuższą, ale za to z ciekawym miejscem na przerwę w niewielkiej kolebie.

Obrazek

Kubek herbaty, papieroch, focimy i w drogę. Chwilę idziemy wzdluż skalnej ściany, szczęśliwie mijając spore dziury skalnośniegowe i uważając by nie podciąć dechy lawinowej o co w tym miejscu bylo bardzo łatwo. Teraz już prowadzi Czarek, któremu ufamy, a i kondycyjnie wygląda najlepiej i za każdym razem ściemnia nam, że jeszcze tylko kawałek. Wysiłek powoli daje o sobie znać, postoje są coraz częstsze, a Daniel zaczyna powtarzać że nie da rady i przyznaje się, że żona zabroniła mu wchodzić na Rysy . Jest coraz większy ''pion'', wymijają nas 2 osoby. Okazuje się że tego dnia my wejdziemy jako ostatni.

Obrazek

Kąt nachylenia jest coraz większy. Staram się motywować Daniela, co chyba jakoś się udaje bo trzymając czekan już w obu rękach ostatkiem sił dochodzi do przełączki. Chwilę leżymy tak na śniegu, bynajmniej nie dla przyjemności, a oczom naszym ukazuje się przepiękny widok na słowacką część Tatr.

Obrazek



Jest piękna, sloneczna pogoda, a my zaczynamy myślec już o tym jak stąd zejść. Do polskiego szczytu brakuje nam juz niewiele. W tym miejscu zostawiam swoje kije i wyciągam czekan. Łańcuchy są częściowo odkopane. Duża ekspozycja nieco mnie przeraża. Nogi ze zmęczenia trzeęsą się jak galareta, jeden fałszywy ruch i wyjście może okazać się tragiczne. Ufff, udało się. Na obu szczytach kąpieli słonecznych zażywa jakieś 15 osób, z tego większość to węgrzy którzy przyszli od dużo łatwiejszej strony slowackiej. Dziwne bo tam jest zakaz poruszania się zimą powyżej schronisk.

Obrazek

Obrazek



Telefon do domu, łyczek wiśnióweczki, którą nieopatrznie staram sie poczęstować Pana z Międzynarodowego Stowarzyszenia Policjantów. Kilka fotek, chwila odpoczynku, deklaracja że na trzeźwo zejść nie damy rady tą stromizną, papieroch i refleksja nad tym gdzie jestem i jak my do cholery teraz zejdziemy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widzimy grupę chyba 5 rosłych facetów ( byli to najprawdopodobniej uczestnicy jakiegoś szkolenia lawinowego lub zimowej wspinaczki wysokogórskiej wraz z instruktorem ) którzy zaczynają iść w dół powiązani liną. Gdyby nie nasze lenistwo i piekna pogoda to z chęcią za jakąś opłatą byśmy się z Danielem do nich dowiązali. Tymczasem Czaro obskakuje wierzchołek slowacki. Nam te kilka metrów więcej nie robi różnicy, zresztą ja przestałem ufać swojej odporności na ekspozycje, a ubezpieczenie mam tylko do wysokości 2500m więc na Polskę idealne. Schodzimy jako ostatni. Widząc 2 osobników niemal zbiegających ze szczytu ( w tym jednego bez raków ) nie mogę wyjść z podziwu dla ich odwagi, doświadczenia ale i też lekkomyślności. Jak ktoś śpiewał, najtrudniejszy pierwszy krok... Pierwsze 100m zejścia trwało niemal 1/3 całości czasu powrotu i odbywało się przodem do rysy. Troszkę trwało zanim nabraliśmy pewności siebie i już plecami do ściany zaczęliśmy szybko zeskakiwać, ciągnąc ze sobą sporą ilość śniegu. Miejscami uskuteczniamy dupozjazdy i hamowanie czekanem co w głębokim śniegu wcale nie było ani przyjemne, ani łatwe.

Obrazek

Do schroniska doszliśmy już po ciemku. Odnaleźliśmy w łużkach resztę brygady i ku nieszczęściu naszych schroniskowych współlokatorów do późnych godzin nocnych świętowaliśmy nasze szczytowanie, a po północy także Ani urodziny.

Obrazek

Zadowoleni byliśmy bardzo, że nasz zimowy debiut na dwutysięcznikach zaczęliśmy od najwyższego punktu w Polsce ( 2499m n.p.m.).Obiecaliśmy sobie w przyszlym roku zdobyć kolejny szczyt z Korony Polski i upojeni szczęściem, tudzież piwskiem zasnęliśmy otoczeni przejmującą ciszą ukochanych gór :)

Obrazek


Ostatnio edytowano Wt maja 24, 2011 12:03 pm przez Yanoosh, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 9:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Gratuluje!

Ale ciekawi mnie jedno, zdjęcie nr 8 jakim wariantem szliście na Rysy skoro na zdjęciu jest turysta który podchodzi normalnym wariantem ?

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 9:50 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 5:48 pm
Posty: 882
EEE widziałem Was , szkoda że nie pogadaliśmy :roll:

_________________
Zamarzną dłonie, nie zamarznie Godność :!:
www.staszek206.wordpress.com
www.lubczasopismo.salon24.pl/taternik.salon24.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 9:56 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
raffi79. napisał(a):
Gratuluje!

Ale ciekawi mnie jedno, zdjęcie nr 8 jakim wariantem szliście na Rysy skoro na zdjęciu jest turysta który podchodzi normalnym wariantem ?


Dzieki
Tak jak napisalem, przedeptane byly az trzy sciezki i wszystkie z tego samego poranka. Wybralismy ta na wprost do sciany gdzie bylo zrobione zdjecie nr 7. Troszke wyzej wszystkie sciezki sie polaczyly.


Ostatnio edytowano Wt lut 08, 2011 10:00 pm przez Yanoosh, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 9:59 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
staszek napisał(a):
EEE widziałem Was , szkoda że nie pogadaliśmy


A ja nawet myslalem, ze koles krory spal podemna to Ty, ale jak do niego wywalilem Staszku to sie okazalo, ze to Marek hehe. A tak mi sie ze zdjec kojarzylo ze podobny.

Trzeba bylo podejsc jak poznales. 8) A gdzie dokladnie nas widziales ?

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:04 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 5:48 pm
Posty: 882
Obrazek
Szedłem na faja, tylko oczojebnego softa nie miałem na sobie, tylko czarny polar :?
Jakaś ekipa siedziała, Szkoda

_________________
Zamarzną dłonie, nie zamarznie Godność :!:
www.staszek206.wordpress.com
www.lubczasopismo.salon24.pl/taternik.salon24.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:07 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Yanoosh napisał(a):
Tak jak napisalem, przedeptane byly az trzy sciezki i wszystkie z tego samego poranka. Wybralismy ta na wprost do sciany gdzie bylo zrobione zdjecie nr 7



Trochę dziwny wariant, albo mi się wydaje ale chyba jest trochę śniegu nawianego idealne miejsce na "poduszkę śnieżną" Dużo lawin się odrywa właśnie z pod ścian. Śnieg się osadza pod ścianami nie związany pod obciążeniem rusza.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:09 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 5:48 pm
Posty: 882
Poszła ekipa na filar wigilijny i stąd zmyłka.

_________________
Zamarzną dłonie, nie zamarznie Godność :!:
www.staszek206.wordpress.com
www.lubczasopismo.salon24.pl/taternik.salon24.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Gratulacje! Zimowe Rysy to nie byle co. :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:20 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
raffi79. napisał(a):
Dużo lawin się odrywa właśnie z pod ścian. Śnieg się osadza pod ścianami nie związany pod obciążeniem rusza.


Dokladnie, bylo sporo dosc glebokawych dziur miedzy warstwa sniegu i sciana, ale byl to bardzo krotki odcinek. Ufam Czarowi jednak i wiem ze wiedzial co robi. Snieg z rana byl dosc fajnie tam zmrozony, uwazalismy a wracalismy juz centralnie najkrotsza linia. Szybko sie stamtad zawinelismy.


staszek napisał(a):
filar wigilijny


To miejsce sie tak nazywa ?

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:23 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 5:48 pm
Posty: 882
Yanoosh napisał(a):
staszek napisał:
filar wigilijny


To miejsce sie tak nazywa ?


Skrajne ślady na prawo w kierunku tego filara pobiegły.

_________________
Zamarzną dłonie, nie zamarznie Godność :!:
www.staszek206.wordpress.com
www.lubczasopismo.salon24.pl/taternik.salon24.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:26 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
staszek napisał(a):
Skrajne ślady na prawo w kierunku tego filara pobiegły.


To chyba nie to miejsce gdzie bylismy bo nie poszlismy ani na prawo, ani na lewo tylko centralnie srodkiem prawie do najblizszej sciany
:wink:

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 08, 2011 10:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 5:48 pm
Posty: 882
EE to nie wiem, już nie odzywam się :wink:

_________________
Zamarzną dłonie, nie zamarznie Godność :!:
www.staszek206.wordpress.com
www.lubczasopismo.salon24.pl/taternik.salon24.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 09, 2011 8:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10410
Lokalizacja: miasto100mostów
Yanoosh gratulacje, jednak Wam się udało. :thumright: :thumright: :thumright:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 09, 2011 10:28 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
mnie tam się podoba "styl schroniskowy" jaki przyjęliście :lol:
i graty z górę bo widoki w zimie sa tam zacne

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lut 09, 2011 12:36 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Yanoosh napisał(a):
...W ramach rozruchu przemaszerowalismy Doline Koscieliska przez Iwanicka Przelecz do przystanku busow w Dolinie Chocholowskiej ( po drodze zostawiajac nieopodal schroniska Ornak niespodziewanke dla uczesnikow zlotu forum TG )...

a znajdziemy tą niespodziewankę?

graty za ładny wypad w góry :oklaski:

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 09, 2011 1:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Jak tak oglądam te fotki i czytam tą Twoją relację to przypomina mi się pewna zacna historia, która miała miejsce kilka lat temu. :mrgreen:
Coś niesamowitego. Rysy zimą to piękna sprawa i chyba najlepszy szczyt jaki zrobiłem zimą (trzeba dodać że zimą poza nimi to ja prawie w ogóle nic nie zrobiłem ;) ), pozostają w pamięci.

BTW, ja mam nadzieję że to coś, co żeś nam zostawił nie jest dalej niż 100m od schronu bo dalej na pewno nikt nie wyjdzie. :lol: ;)

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 09, 2011 6:52 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
KWAQ9 napisał(a):
BTW, ja mam nadzieję że to coś, co żeś nam zostawił nie jest dalej niż 100m od schronu bo dalej na pewno nikt nie wyjdzie.


W stowce powinno sie zmiescic. Jak zlapiecie sie za rece lub cokolwiek innego i stworzycie swoisty zywy lancuch na pewno dacie rade nawet w stanie niewazkosci :)

Zastanawiam sie tylko jak, komu i kiedy napisac gdzie to jest :) Jakas propozycja ?

Ps. Dzieki za gratulacje. To byly niezapomniane emocje. Starcza mi ich jeszcze do dzisiaj...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 09, 2011 6:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Dopiero przeczytałam. Na Rysach byłam ale tylko latem, w zimie to jest inna historia... Zazdroszczę i graty! :)
No i cudne fotki szczytowe :D

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 09, 2011 7:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Janek, spisz się z Endrju bo ja za chwilę odetnę się od netu do niedzieli.

Emocje były, oj były. Dziaaaaaało się spooooooro. :mrgreen:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 10, 2011 10:12 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2527
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
To sie nazywa debiut :!:
Gratuluję :)
Cytuj:
i zaczynam czytac kupione przed paorma dniami za 50zl w antykwariacie Sygnaly ze skalnych scian. Tragedie tatrzanskie... Wawrzynca Zulawskiego. Ksiazka wywiera na mnie wiele emocji

Na mnie też zrobiła duże wrażenie. W drugiej kolejności Komin Pokutników, później Miejsce przy stole i W stronę Pysznej, jeśli chodzi o literaturę tatrzańską - polecam i sory za OT ;)

Zapodałbyś większe te panoramki :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 10, 2011 10:28 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
nutshell napisał(a):
Zapodałbyś większe te panoramki


Kurde tak myslalem, ale nie lubie jak ktos wrzuca duze i trzeba tekst przesowac. Moze jutro, a najpewniej po weekendzie dopiero :)

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 11, 2011 1:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Yanoosh, gratuluję pięknej pogody. Ja ma do Rysów pecha. Już 2 razy próbowałem w zimowych warunkach i... dwa wycofy: jeden z 2250 a drugi w strumieniach deszczu już nieco powyżej Buli.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 11, 2011 8:32 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 6:36 pm
Posty: 172
Lokalizacja: WLKP
Dobra relacja, świetne foty ... Gratuluje i pozdrawiam...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 12, 2011 12:45 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
Dzieki. Tak myslimy zeby pod koniec czerwca sprobowac cala Orla P. :)

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 13, 2011 2:47 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 4:58 pm
Posty: 126
Yanoosh napisał(a):
najtrudniejszy pierwszy krok...


odświeżyłeś moje przezycia z wrzesniowego wejścia , jak przypomne sobie jakie miałam lęki i obawy , że może nie dam rady..
gratulacje z zimowego wejścia dla was ,
widać jak Czarek dobrze ściemnia
mnie również kołatają się myśli o zimowym Porysowaniu , ale strachliwa myśl o lawinach...

a i człowiek w górach jak widac nie jest sam ;)

Obrazek

spóźnione życzenia urodzinowe dla Ani :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 13, 2011 7:14 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lip 27, 2007 3:57 pm
Posty: 896
Lokalizacja: Kielce
Yanoosh napisał(a):
W stowce powinno sie zmiescic.


Mieściło się.
Wyprawa po niespodziankę zakończyła się sukcesem :D Opis był bardzo dobry, a flaszka z klasą ( dlatego nikt oprócz mnie nie chciał jej pić ).

Szacun Janusz za akcje , szczerze wątpiłem, że tam coś będzie. Słabej wiary jestem
:salut:

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 14, 2011 12:38 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
Endrju napisał(a):
flaszka z klasą ( dlatego nikt oprócz mnie nie chciał jej pić )


Flaszka bylaby lepsza, ale polskie pociagi nie pozwolily dotrzec jej do Ornaku :) Zapomnialem napisac zebyscie przytargali tam sobie troche pepsi, ale umklo mi. Ja za czysta nie przepadam...

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 14, 2011 12:42 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
Cytuj:
a i człowiek w górach jak widac nie jest sam


Powitac.

...chyba nawet Cie pamietam bo nasz wzrok spotkal sie raz conajmniej. Nie bylas sama...

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 14, 2011 1:21 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lip 27, 2007 3:57 pm
Posty: 896
Lokalizacja: Kielce
Yanoosh napisał(a):
troche pepsi


Była pepsi :D

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL