Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam

Bardzo proszę o wskazówki d/t wejścia na Grzesia .
Pójdziemy z dzieckiem 7 lat i chcemy w połowie doliny wziąść rowery do schroniska a stamtąd na Grzesia .
Moje pytanie - czy się wyrobimy w czasie ? Ile nam zajmie tam i z powrotem?

Zakładam że wystartujemy o 9.00 z dołu .

Dodam że córa w tamtym roku nie była jeszcze na tyle ciiężka i czasem mąż ją nosił na barana - niestety człowiek się starzeje a dzieci rosną wiec w tym roku będzie musiała sobie radzić sama i pewnie w związku z tym będzie więcej postojów .

Takie pytania to lepiej w jednym z wątków dziecięcych, np. http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=1554
Z 7 latką to bez problemu, ja na Grzesiu byłem w zeszłym roku z 4,5 latką. I w ogóle w zeszłym roku nie nosiłem na barana, co poniekąd nie jest szczególnie bezpieczne.
Spokojnie powinniście zdążyć, z takim dzieckiem można liczyć powiedzmy czasy mapowe x1,5, mapę masz tu: http://www.mapytatr.net/PRODUKTY/MAPY_T ... ach_i.html
Z tym że wypożyczonymi rowerami mozna chyba dojechać tylko do leśniczówki u wylotu Starorobociańskiej, tam się oddaje. Nie wiem czy można wypozyczyć na cały dzień, aby dojechać do schroniska - bałbym się poza tym zostawić.
Ostatecznie w przypadku dużej awarii można wziąć bryczkę.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

W sezonie wypożyczalnię rowerów otwierają bodajże o 8 rano. Najlepiej wypożyczyć rowery od początku trasy i dojechać do końca (znaczy do 3 stacji). Jedzie się bezproblemowo. Do samego schroniska to dojechać jest ciężko bo jest ostro pod górkę i 7-latka na pewno nie da rady, a nie wiem czy i wy byście dali radę.

proponuję rowerem jechac od początku drogi, ponieważ jest to droga asfaltowa, później jest już drogą leśną, kamienistą, z podjazdami, co prawda nie jakimiś stromymi, ale obawiam się, że 7-letniemu dziecku może być trudno, wydaje mi się, że lepiej będzie tą drugą część przejść na nogach

edit. o nie doczytałem, ale to samo napisał trekker

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

ewentualnie do hucisk kolejką a rowerem w drodze powrotnej