Forum portalu turystyka-gorska.pl

pytanie proste, czy da się wejść na tą górę? szukam jakichkolwiek informacji, a na temat tej góry nigdzie nie mogę znaleźć więcej niż 2-3 zdań.
A że jako wybieram się do Turcji - pytanie mnie dręczy .
Ararat chce tak czy tak zobaczyć (wejść nie wejdę, sprzętu nie wezmę, zresztą nigdy nie byłem wyżej niż 4000m.), a Mały Ararat jeśli byłaby jakakolwiek szansa kusi..

Ararat (w Turcji znany jako Ağrı Dağı - wymawia się to mniej więcej jak Aari Daai) to w zasadzie taki pagórek. Pod względem wysokogórskim to nic ciekawego. Można tam wejść z przewodnikiem z biura podróży. Umiejętność poruszania się w rakach mile widziana, ale podejrzewam, że jak nie potrafisz to cię w 5 minut nauczą. Tam jest prawie płasko.
Problemem jest wysokość. Wyjścia komercyjne trwają chyba 5-7 dni i są dosyć kosztowne. Samemu chyba trudno załatwić formalności.

O Małym Araracie (czyli po turecku Küçük Ağrı Dağı) niestety nie za wiele wiem. Podejrzewam, że może być tam zakaz poruszania się. Jest to strefa przygraniczna, więc jakiekolwiek łamanie zakazów może się bardzo źle skończyć.

A dlaczego akurat chcesz w ten rejon jechać? Jest wiele znacznie piękniejszych miejsc w Turcji. Chociażby nieco bliżej położone góry Kaçkar. Tam jest bez porównania ładniej niż w rejonie Araratu i znajdziesz trasy o zróżnicowanej trudności. Najwyższy szczyt ma około 3900m.

Cześć . Duży problem z turecką armią.
Tak jak na duży Ararat dogadujemy się z Kurdami , którzy mają układ z armią turecką i wchodzi dziennie kilka , kilkanaście ekip , tak nie widziałem nikogo idącego na mały Ararat.
Ale z obozu pod dużym tak na 4200 mały fajnie widać
Może jednak coś się zmieniło , ja tam byłem 4 lata temu.

_________________
Maciej Tyl

maciejtyl@gmail.com

Szczerze- to będąc w takim miejscu poprostu chciałem zobaczyć Ararat, niemniej nie ma raczej sensu jechać aż do Dogubayazit, jeśli wadomoby było (i chyba juz jest;/) że nie ma szans podziałać w tym rejonie.
Natomiast góry Kaçkar mnie jaknajbardziej interesują!! Wstępnie planujemy pojechać do ERZURUM –> YUSUFELI i spędzić 2-3 dni w górach. Choć w tym miejscu przyznaję że o tych górach pojęcia nie mam też żadnego i szukam informacji (szczególnie map bo o nie najciężej...). Więc za wszelką pomoc z góry dziękuję
Ogólnie planujemy wyjazd studencki, wiec po minimalnych kosztach

Zapytaj na pl.rec.gory.

Tam ostatnio była dość długa dyskusja na ten temat i wypowiadał się ktoś kto niedawno wrócił z tamtych gór.

http://groups.google.pl/group/pl.rec.go ... 31d83ab363

B.

super, bardzo przydatne!!
Dzięki Wielkie
w sobotę ruszam, zobaczymy co się uda

czeszc!
jak kto chce to mozna iszcz na maly Ararat. zapraszam na maly Ararat. tu moje fotki -
https://picasaweb.google.com/ararat.pl/ ... astTurkey#

pierw tszeba jehacz autem do wysokość okolo 2200 metry, potem idiesz bardzo łatwy do okolo 3000 metry. a potem jest trudno, wecej jak na Ararat, dużo kameni. ale super góra, zapraszam
Musa - pisz ararat.pl@gmail.com

Mało kto idzie na mały ararat, bo każdy wali na szczyt właściwy
poruszanie się samemu i to bez zezwolenia jest karalne i może się skończyć wydaleniem z Turcji i banem na wjazd w najgorszym wypadku, a w najlepszym poklepaniem po plecach i słownym ostrzeżeniem.

Na Araracie jest dużo kapusiów a na Małym spodziewam się, że już nie ma (kto by tam lazł oprócz Polaków).

Ararat to banalna góra, gdzie się tylko idzie, jedyne utrudnienie to ilość tlenu. Nie można wejść na Ararat bez przewodnika i zezwoleń (to jest wersja oficjalna, a Polacy robią i tak po swojemu )

Jeżeli byście mieli ochotę wyjazdu bardziej na południe (np Hakkari) to ostrzegam, jest tam teraz baaardzo gorąco (bombardowania).

_________________
Zapytałem cię, ki diabeł w góry ciągnie was,
po co się pchać na szczyt, i na co toto wam,
kto normalny by na te parszywe skały lazł?
Roześmiałaś się, mówiąc: - Spróbuj sam...