Witajcie, w połowie lipca wybieram się do Zakopanego. Myślę nad tym, aby udać się na Rysy, ale nie wiem czy dam radę. Od kilku miesięcy przygotowuję się, żeby mieć lepszą kondycję. Ogólnie zdobyłam kilka szczytów i zawsze byłam przed czasem na górze, jednak tracilam więcej czasu na schodzeniu, ponieważ z tym mam największy problem. Dla porównania byłam 2 razy na Giewoncie, 2 razy na Kasprowy, kilka razy na Nosalu i zdobyłam Świnice. Ktoś ma porównanie Rysow ze Świnica? Trudność szlaku jest podobna? Mam zamiar przed Rysami zdobyć Giewont i 2 dni później iść na Rysy. Z samego rana chcę być już w Palenicy i ruszyć pieszo nad Morskie Oko, potem Czarny Staw i Rysy. Oczywiście wszystko zależy od pogody
Jakieś wskazówki?