Forum portalu turystyka-gorska.pl http://forum.turystyka-gorska.pl/ |
|
Nie tylko dla łojantów cz. III - Szkocja http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=6955 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Vespa [ Cz lut 12, 2009 11:16 pm ] |
Tytuł: | Nie tylko dla łojantów cz. III - Szkocja |
No więc się podczepiam ![]() Na początku zaznaczam, że w żadnym wypadku nie pretenduję do miana eksperta od szkockich gór. To jest ogromny teren a ja poznaję go dopiero trzeci rok. Góry Szkocji wyrastają praktycznie z morza, tak że wysokości względna i bezwzględna różnią się zaledwie nieznacznie. Wzniesienie, na mapie wielkości Gubałówki, w praktyce może dość poważnie zaskoczyć takimi atrakcjami, jak potężne przewyższenie w stosunku do otaczającego terenu, urwiste ściany, stromizny i przepaście. No fakt, na tej wysokości o rozrzedzone powietrze raczej trudno ![]() Generalnie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, od ścieżek na które można zabrać trzylatka, poprzez trasy scramblingowe, do ścian dla łojantów. Największe hardkory i IMHO najpiękniejsze widoki kumulują się w West Highland i ten rejon znam póki co najlepiej. Drogi są bardzo dobre i w większość miejsc da się spokojnie dojechać, pomimo że ich siatka (dróg, nie miejsc) nie jest w Highlandzie rozbudowana. Hosteli jest od groma, w co bardziej znanych dolinach możemy mieć 100% pewności, że coś takiego stoi. Ceny hostelowe, czyli na luzaku: ok 16 funciaków plus ewentualnie 2 za śniadanie. Fajna jest sieć SYHA, można kupić ich kartę i korzystać później ze zniżek, a filie mają w bardzo wielu miejscach. Ale że to temat rzeka, lepiej przejść do konkretów. W West Highland jedną z najbardziej znanych dolin jest Glen Coe, w gaelic Gleann (Ghlinne?) Comhann, czyli Dolina Łez. Znana jest z trzech powodów: masakry klanu McDonald w 1692 - http://en.wikipedia.org/wiki/Massacre_of_Glencoe ; tego, że przebiega przez nią popularna szosa A82, a więc rzesze osób, które w życiu nie ruszyły by dupy w góry siłą rzeczy się z tym zakątkiem zapoznają, oraz z powodu najważniejszego: jest tam przepięknie. Dwie z Three Sisters of Glencoe (sierpień): ![]() Aonach Eagach (maj): ![]() Siostry i ośnieżone Stob Coire nan Lochan (kwiecień): ![]() W Glencoe możemy zrobić sporo fajnych tras. Na pierwszy ogień idzie świetna scramblingowa grań Aonach Eagach (notched ridge, pokarbowana/poszarpana grań). Wymawia się to chyba jak 'ionak 'iegak, acz onak egak też słyszałam. Na własny użytek stosuję wymowę fonetyczną ![]() Najfajniejsza wbijka na AE wiedzie skałkami A'Chailleach (znaczy nie dokładnie TYMI, które widać na zdjęciu poniżej ![]() ![]() Sama grań trochę kojarzy mi się z Granatami. Dość spektakularny, choć prosty, jest komin, który trochę mi przypomina ten w Czarnych Ścianach, choć oczywiście jest sporo niższy i ubezpieczenia byłyby w nim zbędne. ![]() ![]() ![]() Tu trochę widoków ogólnych: ![]() ![]() Masyw najwyższego munro w okolicy, Bideana nam Bian: ![]() Bidean plus Loch Atriochtan: ![]() I znów widoki ogólne: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Sekcją najciekawszą są Crazy Pinnacles, czyli - żebym nie musiała za każdym razem wstukiwać 14 liter - Wariaty ![]() ![]() ![]() Przy pokonywaniu ostatniego Wariata zapoznajemy się z miejscem, które nazwałam Kominem Śmierci. Wąski, o niewielkiej ilości chwytów, sprowadza na półkę nad przepaścią. Kolega Bat, z którym przechodziliśmy tę trasę za drugim razem, miał w KŚ lekki atak nudności ![]() ![]() ![]() ![]() Jeszcze końcówka: ostatni kominek ![]() ![]() ![]() Sgurr nam Fiannaidh: ![]() Miasteczko Glencoe nad Loch Leven: ![]() Na trasie zaliczamy 2 munrosy: Meall Dearg (mil dyerek, czerwone wzgórze), 953m npm i Sgurr nam Fiannaidh (skyr nam fijani, szczyt wojowników Fionna), 967m npm. A tak grań wygląda z doliny: ![]() CDN |
Autor: | Vespa [ Cz lut 12, 2009 11:58 pm ] |
Tytuł: | |
A propos munrosów, bo może nie wszyscy znają to pojęcie. Co najmniej 3000 stóp wysokości nad poziomem morza, czyli circa 914 metrów, liczy sobie każdy z munros - szczytów Scottish Highlands nazwanych tak od nazwiska sir Hugha Munro, pierwszego freaka, który to wszystko sklasyfikował po uprzednim wejściu (potem się co prawda okazało, że munrosów jest więcej, ale szacunek za ideę i tak się należy). Sir Hugh uskuteczniał swoją działalność pod koniec XIX wieku i doliczył się 236 munrosów. Stan na dziś wynosi 284 i raczej jest ostateczny. Pierwszą nagrodę zgarnia słynny Ben Nevis ze swoimi 4406 stopami (1344 m). Nie tylko wysokość jest kryterium. Minimalna deniwelacja względna musi wynosić 500 stóp. Kolekcjonowanie munrosów, czyli munro bagging, jest w Szkocji dość popularne. Można się oficjalnie zarejestrować i po zdobyciu wszystkich otrzymać tytuł munroisty. BTW podział jest szerszy - są też korbety (corbetts, między 2500 a 3000 stóp), grahamy (2000-2499) i donaldy. |
Autor: | piomic [ Wt lut 24, 2009 2:59 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem, czy mogę pisać w wątku "autorskim" ale bardzo mi się ta Szkocja podoba. Może by tak zlot forum tam u Was urządzić? |
Autor: | aankaa [ Wt lut 24, 2009 3:05 pm ] |
Tytuł: | |
ponoć można ![]() Mazio napisał(a): właśnie, możecie pisać w Vespy wątku o Szkocji bez żadnych obaw...
![]() Ja jeszcze tego nie przeczytałam - ale jest na liście w kolejce ![]() |
Autor: | Mazio [ Wt lut 24, 2009 6:45 pm ] |
Tytuł: | |
Oczywiście że można ![]() Jest jedna rzecz, ktora na większości miłośnikow gor ze środkowej Europy robi spore wrażenie - odludność i rozległość terenu. Szkocja jest raczej rzadko zaludniona - jest wiele terenow gdzie przez parę dni wędrowki nie traficie na asfaltową drogę, osiedla ludzkie czy oznaki cywilizacji. Na szlakach, poza tymi najpopularniejszymi, często zdarza się rownież nikogo nie spotkać, a standardową sytuacją jest fakt, że przez cały dzień wędrowki widzimy jedynie parę osob. To zupełnie inny klimat, zwłaszcza po wizycie w przeludnionych Tatrach. Do tego charakter krajobrazu, częste połączenie gor i oceanu, widoku wysp i rozległych jezior, brak regli, potężne połacie torfowisk i wrzosowisk, niewielka ilość drzew, nieoznaczone szlaki, konieczność wyszukiwania własnych drog (a zarazem możliwość) sprawiają, że szkockie gory sprawiają wrażenie zupełnie odmienne od tego, ktory znacie z wędrowek w gorach Europy. Oczywiście większość z nich znam jedynie z relacji, książek i opowiadań. Śmiem jednak twierdzić, że trudno znaleźć podobne pustkowia na naszym kontynencie. Daleki jestem od wywyższania tych krajobrazow nad inne, rownie lub piękniejsze gory, ale polecam te miejsca każdemu. Stąd ten temat, stąd nasz blog. Co do zlotu - to świetny pomysł. Tylko czy byli by chętni? Tak czy owak możemy służyć pomocą w kwestiach informacji o trasach, miejscach noclegu czy cenach życia w Szkocji. Oczywiście w zakresie wiedzy przez nas posiadanej. |
Autor: | piomic [ Śr lut 25, 2009 8:02 am ] |
Tytuł: | |
Mazio napisał(a): możemy służyć pomocą w kwestiach informacji o miejscach noclegu
Jakich informacji? ![]() |
Autor: | Mag_Way [ Śr lut 25, 2009 9:42 am ] |
Tytuł: | |
Bardzo piękne te góry Szkocji. i eksponowane http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 08e1067c7b ![]() |
Autor: | Vespa [ Śr lut 25, 2009 9:42 pm ] |
Tytuł: | |
To zdjęcie jest akurat trochę przechylone, fakt było tam stromo, ale nie aż taka ściana. Ale owszem, jest bardzo dużo hardkorowych miejsc - zobacz np. panoramę Czarnych Cuillinów którą Mazio zalinkował w poście o Inn Pinnie (na samej górze, łatwo przegapić), no i wiadomo - niska wysokość tych gór wynika z wyrastania z poziomu morza, przewyższenia są często nie mniejsze niż w Tatrach. Jutro wrzucę jakies zdjęcia na dowód ![]() |
Autor: | aankaa [ Śr lut 25, 2009 11:07 pm ] |
Tytuł: | |
wrzucaj, wrzucaj - ja poszukam swojego wulkanu i też wrzucę... ![]() |
Autor: | antyqjon [ Pt lut 27, 2009 6:25 pm ] |
Tytuł: | |
Rób mi tak dalej smaka, rób... zaczynam zapamiętywać te pokręcone nazwy, cholera, wkręcam się ![]() |
Autor: | Vespa [ Pt lut 27, 2009 6:32 pm ] |
Tytuł: | |
antyqjon napisał(a): Rób mi tak dalej smaka, rób... zaczynam zapamiętywać te pokręcone nazwy, cholera, wkręcam się
![]() ![]() ![]() ![]() Wymowa tych nazw jest prosta, acz jej zasad jeszcze nie złapałam (nie że uczę się scottish gaelic na litość boską, odsłuchuję je na stronie MunroMagic) ![]() |
Autor: | gouter [ Pt lut 27, 2009 6:55 pm ] |
Tytuł: | |
Niektóre widoki fajne, takie surowe, tylko że w tej Szkocji z pogodą to kiepsko, nie wybiera się ktoś na wyspę Skye, z tego co widizałem, to tam są niezłe widoczki |
Autor: | Vespa [ Pt lut 27, 2009 7:04 pm ] |
Tytuł: | |
My na Skye, na Cuillin Ridge, to dopiero po pierwszych szlifach wspinaczkowych, bo tam się jednak trzeba przyasekurować. Ale poza Skye też są niesłabe miejsca. Postaram się systematycznie wrzucać info ze zdjęciami. A nuż kogoś naprawdę zainspiruje? Panoramę Cuillinow zalinkował Mazio parę postow wyżej. |
Autor: | gouter [ Pt lut 27, 2009 7:06 pm ] |
Tytuł: | |
Vespa napisał(a): A nuż kogoś naprawdę zainspiruje?
Szkocja nie jest z moich planach, nawet bardzo dalekich, ale fotki miło oglądnąć |
Autor: | aankaa [ Cz mar 05, 2009 11:10 am ] |
Tytuł: | |
obiecany wulkan z Edinburgha: My favourite picture: ........... i widok z góry: ... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | leppy [ Cz mar 05, 2009 9:42 pm ] |
Tytuł: | |
Robi niesamowite wrażenie! |
Autor: | Łukasz T [ Cz mar 05, 2009 9:46 pm ] |
Tytuł: | |
Vespa napisał(a): Jeszcze trochę zdjęć z Glencoe.
Okolica ujęta na zdjęciu nr dwa jest po prostu piękna. |
Autor: | Mazio [ N mar 22, 2009 10:58 pm ] |
Tytuł: | |
Postanowiłem zamieszczać relacje na forum jedynie z niektorych, wybranych tras wedlug subiektywnych kryteriow. Mimo to - chodzimy co tydzień. W tym tygodniu dwa munrosy w Glencoe. Chetnych zapraszam na bloga: http://3000.blox.pl/html |
Autor: | Mazio [ Wt kwi 07, 2009 7:25 pm ] |
Tytuł: | |
Pierwsza w tym roku trasa scramblingowa. Krotka, 300 metrowa, ale z miłymi akcentami, a przy okazji kolejne dwa Munro do kolekcji. Niestety pogoda i okoliczności nie pozwoliły na wiele fotek, ktorymi mogłbym się pochwalić więc zamiast relacji na forum zapraszam do nas. Pozdro. |
Autor: | Kaytek [ Śr kwi 15, 2009 8:47 am ] |
Tytuł: | |
Mazio napisał(a): Gdzie jest największe centrum wspinaczkowe pod dachem na świecie? Dawne wyrobisko kopalni przykryto dachem i teraz jest tam tak: Gdzieś między Glencoe i Fort Wiliams siedziałem przy piwku i miałem widok na trzy ścianki (oczywście w jednym budynku): taką zwykłą, taką imitację naturalnej skały i na taki duuuuży zamrażalnik (no, to to raczej na zdjęciach bo nie był oszklony), gdzie można było sobie nawet w lato zrobić lodzika ![]() To wszystko w dziurze na oko max kilka tysięcy osób ![]() ![]() |
Autor: | aankaa [ Śr kwi 15, 2009 9:02 am ] |
Tytuł: | |
Mazio napisał(a): Po dzisiejszej wizycie chyba jednak skuszę się sprobować.
właśnie... już dawno miałam się pytać - BYŁEŚ??? |
Autor: | Mazio [ Pt kwi 17, 2009 7:19 pm ] |
Tytuł: | |
aankaa napisał(a): Mazio napisał(a): Po dzisiejszej wizycie chyba jednak skuszę się sprobować. właśnie... już dawno miałam się pytać - BYŁEŚ??? Jeszcze nie Aniu. Na razie co tydzień włoczymy się na żywo. Ale z pewnością pojdę... Kaytek napisał(a): Mazio napisał(a): Gdzie jest największe centrum wspinaczkowe pod dachem na świecie? Dawne wyrobisko kopalni przykryto dachem i teraz jest tam tak: Gdzieś między Glencoe i Fort Wiliams siedziałem przy piwku i miałem widok na trzy ścianki (oczywście w jednym budynku): taką zwykłą, taką imitację naturalnej skały i na taki duuuuży zamrażalnik (no, to to raczej na zdjęciach bo nie był oszklony), gdzie można było sobie nawet w lato zrobić lodzika ![]() To wszystko w dziurze na oko max kilka tysięcy osób ![]() ![]() O tym mowisz: http://www.ice-factor.co.uk/ http://www.ice-factor.co.uk/facilities/ ... mbing.html Nie byłem jeszcze w środku, może kiedyś... ![]() |
Autor: | piomic [ Pt kwi 17, 2009 7:30 pm ] |
Tytuł: | |
Vespa napisał(a): I z tegoż samego miejsca, kultowa (dla nas ) szosa A82: Czy laska widoczna na tej focie często tam bywa? Bo zaczynam być zainteresowany...
|
Autor: | Mazio [ Pt kwi 17, 2009 8:23 pm ] |
Tytuł: | |
Bywa często, ale musiałbyś ją brać z całym dobrodziejstwem inwentarza, a ja dużo jem, lubię dobre ciuchy, pijam drogie trunki i jestem marudny. ![]() |
Autor: | karlos [ N wrz 27, 2009 12:11 pm ] |
Tytuł: | |
moja szwagierka mieszka w Dundee i do tej pory jej nie odwiedzałem, niechcacy moja żona wspomniała "coś o górach" wiec oczywiście zaczołem drążyć temat ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Mazio [ N wrz 27, 2009 12:16 pm ] |
Tytuł: | |
Zaglądaj na bloga, adres w moim podpisie. Ostatnio było tam sporo Tatr, ale już zaczęliśmy nowy sezon w Highlandach. A jeśli będziesz w Szkocji odezwij się na pw, może pojdziemy gdzieś razem. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |