Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wybrałbym się na ściankę na AWF ale słyszałem że instruktorzy są tylko w jakiś jeden konkretny dzień, orientuje się ktoś w jaki?

a tak w ogóle to jak ktoś był to niech napisze swoje wrażenia z tamtejszej ścianki

Nie byłem na AWF, ale od kolegi (Taternika z okolic) słyszałem, że dużo lepiej jest w Transformatorze na Ligocie. Potwierdzam, Transformator jest okej, co do AWFu to nie mam porównania,bo nie byłem nigdy, ale wydawał mi się ze zdjęć strasznie mały...

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."

Daab - Przesłanie z daleka

też słyszałem że lepiej ale po 1 ceny są o wieele wyższe a po 2 to dojazd też kijowy

Co do cen to nie wiem jakie są na AWF, na ligocie chyba 14zł o ile pamietam za wstęp, chyba że ma się legitymację AZS AE to taniej, bo kumpel takową ma
Co do dojazdu...hmm dla mnie to, że tak powiem jeden ... (grzyb) bo, i tu i tam daleko

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."

Daab - Przesłanie z daleka

Nie wiem jak teraz ale kiedyś dyżur instruktorski na AWFie był we wtorek i w piątek o 18-tej. Wstęp kosztował 7 zł za 2 godziny, jak nie masz własnego sprzętu, to dodatkowo złotówka (czyli uprząż, hms i kubek).
Jak dla mnie ścianka jest duża, pewnie dlatego, że wcześniej chodziłam na miniaturową ściankę w Rudzie Śl. Tylko ludzi bardzo dużo...

Podobnie jak Drazz słyszałam że w Transformatorze jest o niebo lepiej, niestety nie byłam. I tam się chyba bardziej opłaca, bo nie ma wyznaczonego limitu czasu, wchodzisz i siedzisz ile chcesz.

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

W większości ścianek na których byłem, lub w których zawitali moi znajomi tak jest. Chorym pomysłem jest ograniczanie czasu. Pobyt na ściance to dla mnie czas na odpoczynek (paradoks?) a nie wyścig z czasem.

kicek
Zrobisz jak zechcesz, ale ja na Twoim miejscu bym pojechał na ligotę, pozbył się 14zł i posiedział ile dusza pragnie. Dojazd taki straszny nie jest, z dworca pkp w Katowicach jedzie bezpośrednio pod ściankę kilka autobusów, nie zdarzyło mi się tam czekać na dojazd więcej niż 20 min

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."

Daab - Przesłanie z daleka

rację masz, tym bardziej, że nie łazi się po ścianie bite 2 godziny


ale tu znowu nie przeginaj Transformator jest na takim lekkim zadupiu, z autobusu kawałek będzie. Co nie zmienia faktu, że tam się bardziej opłaca i pewnie jest lepiej (niestety nie sprawdzę).

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

aaa orientujecie sie kiedy na transformatorze są instruktorzy?

Nie przeginam Jest na zadupiu ale jadą o ile dobrze pamiętam 2 autobusy, z których trzeba dojść na ściankę jakieś 500 metrów i z 4-5 autobusów, z których trzeba dojść około 800 metrów. Na stronie transformatora jest zresztą podany dojazd


Zależy czego oczekujesz. Jeśli chodzi Ci o krótki wstęp podstaw to chyba zawsze, kiedy są wolni. Ja z kolegą kiedy wpadliśmy po raz pierwszy i dostaliśmy gri-gri w łapska, a był to mój pierwszy kontakt z takim przyrządem asekuracyjnym, to spytaliśmy się czy nam może powiedzieć co i jak. Liczyłem, że na szybko opowie nam co gdzie się wsadza itd, a koleś stał przy nas chyba z 20 minut, wszystko pokazał dwa razy, kazał przećwiczyć przy nim, i jeszcze na 2 pierwszych wejśćiach na nas spoglądał. Narzekać nie mogę Chyba, że chodzi Ci o wypożyczenie instruktora tylko dla siebie, na cały czas pobytu. Musiałbyś napisać do nich maila, albo zadzwonić, napewno coś da się zdziałać

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."

Daab - Przesłanie z daleka

no nigdy nawet uprzęży na sobie nie miałem tak więc potrzebny mi instruktor który by mi wytłumaczył podstawy...

co do tych cen to w sumie lepiej w transformatorze bo jest od 11 do 16 za 14zł no ale z przystanku z dworca na awf mam jakieś 20 minut a na ligote to muszę jeszcze na bilety kaske wydawać


tak więc ci instruktorzy są codziennie? chodzi mi o transformator

Bilety? Co to takiego? Nie żebym Cię namawiał do złego ( ) ale po co?
Codziennie powinno być przynajmniej 2 instruktorów, ale tak jak mówię, napisz, zadzwoń : dowiesz się więcej niż snując tutaj plany


Podstawy... Według mnie jedyne co Ci potrzeba jak na pierwszy raz to poprawna umiejętność zakładania uprzęży+wiązanie ósemki+Zapoznanie się z gri-gri (tam dają tylko gri-gri, pewnie dla bezpieczeństwa, bo niektóre drogi są dość wysokie ) i to chyba tyle. Kolega pokazałby Ci to w 5 minut, przykładny instruktor, choćby taki jak ten, którego ja opisywałem pokaże Ci to w 20 minut, nie więcej. Dla niego to żadna strata czasu, więc jak dla mnie nawet nie musisz dzwonić, ani pisać. Po prostu jedziesz i przy kupnie biletu mówisz, czy by ktoś mógł Ci pokazać jak się obsługuje ten sprzęcior. Tyle. Ale dla pewności możesz zadzwonić

Edit:
Przyda Ci się pewnie: http://www.centrumtransformator.pl/

p.s. A przypadkiem w Jaworznie nie ma ścianki wspinaczkowej? Bo coś mi się kojarzy, że w jakimś gimnazjum jest, ale nie dam sobie ręki uciąć

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."

Daab - Przesłanie z daleka

no jest w jednym gimnazjum ale podobno zawsze tak zaje... ze sie nie da wspinać...

chociaż coś sie dzisiaj kumpli z tamtejszych rejonów dopytam