Podobnie ktoś skwitował tekst o oszczędzaniu na dobrych butach zimowych. Coś w stylu "kasę możesz dozbierać, ale palce Ci już nie odrosną"
Fenster napisał(a):
Szkoda tylko, że sprzęt mogący uratować nam życie pod lawiną czy profesjonalny kurs to bardzo wysoki koszt.
Podstawowe szkolenie nie jest takie drogie. Bezpośrednio w 5 stawach masz za 390zł chyba. Na forum outdoor było organizowane szkolenie w chochołowskiej gdzie było jeszcze taniej. Z tego co pamiętam trochę ponad 200zł. Sprzętu nikt Ci nie każe kupować, na szkolenie dostajesz sprzęt a na wyjście w góry możesz zawsze wypożyczyć w schronisku lub w Zakopcu. Ceny nie są takie tragiczne.
Oczywiście wszystko zależy od punktu siedzenia, jednak jeśli stać Cię na wyjazd w góry to przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo swoje jak i swoich towarzyszy
) , ale myślę że warto jeśli myśli się poważnie o górach, tym bardziej że zimą byłam jakieś kilkanascie lat temu z grupą harcerzy, a to nie to samo co mi się marzy
i że ( 2 minuta) - to cytat: "w grudniu się zalicza wszystkie dziury po kolei" 
