Forum portalu turystyka-gorska.pl

Bawi się ktoś w takie coś? -> http://www.tropiciel.org/index.php

Ja byłem tego roku i BARDZO mi się podobało (a najbardziej ze to w nocy się odbywa)

40km w czasie 9:01 h (ale chyba nie szliśmy najkrótszą drogą więc nadrobiliśmy do tych 40 km)

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

Impreza podobna do Harpaganu, tylko że mniej ekstremalna Podczas Harpaganu trzeba przejść bodajże 100 km w czasie 24 h
http://www.harpagan.gda.pl/rajd/?page=regulamin
Dobrze byłoby się kiedyś sprawdzić i poćwiczyć orientację w terenie

_________________

Do kompletu polecam Przejscie dookoła Kotliny Jeleniogórskiej

http://www.przejsciekotliny.pl/.

145km w 48h przez Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie oraz Góry Izerskie. 2 lata temu było dobrze, w zeszłym roku odpadłem po Karkonoszach z powodu ścięgna achillesa, tym razem na pewno się uda

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

Hardcore

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

http://www.tropiciel.org/ Odświeżam temat:) jest info o kolejnej edycji juz w maju

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

A ja polecam kierat...
Miejsce: Beskid Wyspowy/Gorce
Dystans: 100 km
Podejścia: 3500 m
Limit czasu: 30 h non stop
Start: Limanowa, 14 maja, 18:00
http://kierat.webpark.pl/

bierzesz udział w tym?

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

Właśnie się odbyła kolejna edycja Włóczykija - biegu na orientacje zimą.

_________________
MOTYLA NOGA

Byłem, widziałem. Ekipa raczej rekreacyjna, więc wynik nie powala, ale wrażenia wyniosłem bardzo pozytywne. Nie wiem, czy się wybiorę na następną edycję - prawdopodobnie nie będzie mnie wtedy w kraju. Ale zdecydowanie polecam wszystkim. Także (a może wręcz zwłaszcza) wszystkim tym, którzy dotychczas podobnych imprez nie próbowali. Setki na swój sposób odstraszają dystansem, zaś 40km jest do łyknięcia dla każdego, kto ma jakąkolwiek zaprawę w chodzeniu (są tu inni ? )

wybierasz się na to?
ja przymierzam się w tym roku

no i jeszcze oczywiście z tego typu imprez - Sudecka Setka jest pewniakiem w kalendarzu, tyle że to już typowy bieg.

na której edycji? ja byłem wtedy jak był start i meta w Leśnicy

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne