Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Lodowiec nie taki straszny... - asekuracja na lodowcu
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=2420
Strona 1 z 1

Autor:  Irek [ Wt sie 08, 2006 12:42 pm ]
Tytuł:  Lodowiec nie taki straszny... - asekuracja na lodowcu

Czesc. Zapraszam na tekst Krzysztofa Trettera o podstawach zachowania sie na lodowcu
http://www.jkw.pl/porady/7/7.php
http://www.trekking.com.pl/?czytaj=00048

Autor:  hail [ Wt sie 08, 2006 2:23 pm ]
Tytuł: 

Noticed. Added to ulubione na pewno poczytam ciekawe wskazówki.

Autor:  tomek.l [ Wt sie 08, 2006 3:53 pm ]
Tytuł: 

Ciekawe. Ale techniki wyciągania skomplikowane. Nie wystarczy tylko poczytać
I jedno pytanie. Dlaczego przy przejściu przez lodowiec nie powinna być napięta lina tzn. lina w powietrzu?

Autor:  dresik [ Wt sie 08, 2006 5:13 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Dlaczego przy przejściu przez lodowiec nie powinna być napięta lina tzn. lina w powietrzu?

:shock: To ja nie wiem jak Ty na tego Gloka szłeś :roll: Czy to jakaś prowokacja :wink:

Ps. Zwinięta lina = wiecej czasu na reakcje, gdy ktoś wpadnie w szczeline ( tak sądze :D )

Autor:  radzioo [ Wt sie 08, 2006 6:09 pm ]
Tytuł: 

Szarpnięcie przy napiętej linie raczej na pewno powali na ziemię i przeciągnie.

Autor:  tomek.l [ Wt sie 08, 2006 6:21 pm ]
Tytuł: 

Pytanie jest do Irka.
Wiadomo, że lina nie może mieć za wiele luzu. Dużo luzu to szarpnie i można nie utrzymać. Krzysztof Tretter pisze, że lina nie powinna być w powietrzu bo w razie czego znajdziemy się w szczelinie razem z tym co wpadł pierwszy. Nie wytłumaczył jednak dlaczego. My spotykamy się jednak z opinią, aby nie ciągnąć liny po lodowcu tylko uważać aby była w miarę napięta. Z resztą w asekuracji po za lodowcem także. Po za tym linę na ziemi można nadepnąć, a nadepnąć linę w rakach to już w ogóle masakra. Stąd moje pytanie. Dlaczego lina nie może być w powietrzu?

Autor:  Irek [ Wt sie 08, 2006 8:00 pm ]
Tytuł: 

Czesc.
tomek.l napisał(a):
Pytanie jest do Irka.

:lol: fajnie by bylo, ale ja za maly zuczek jestem :? Chetnie bym nawet przekazal twoje pytanie ale pojechal w tatry szkolic.

tomek.l napisał(a):
Wiadomo, że lina nie może mieć za wiele luzu. Dużo luzu to szarpnie i można nie utrzymać. Krzysztof Tretter pisze, że lina nie powinna być w powietrzu bo w razie czego znajdziemy się w szczelinie razem z tym co wpadł pierwszy. Nie wytłumaczył jednak dlaczego.

Mysle, ze w tym co pytasz i co pisze wcale nie ma sprzecznosci. To kwestia sformulowan jak sadze.

On tez. Wyjme cytaty z artykulu:

Ogolnie:
"Lina, pomiędzy partnerami, powinna dotykać powierzchni, ale nie powinna po lodowcu się wlec ani wisieć w powietrzu."

I teraz tak:
"Zbyt duży luz na linie może spowodować, że w razie upadku jednego z partnerów do szczeliny, drugi może nie utrzymać gwałtownego szarpnięcia" - jest chyba jasne?

Zbyt duże napięcie na linie (lina w powietrzu), poza tym, że wygląda to dziwacznie, to z pewnością znajdziemy się w szczelinie tuż za naszym partnerem. - i to tez w sumie dla mnie jest ok. Mniejszy czas na mozliwa reakcje.

Tak naprawde wane dla mnie jest to: "Przeprawa przez lodowiec wymaga pewnej dyscypliny na linie"

tomek.l napisał(a):
Po za tym linę na ziemi można nadepnąć, a nadepnąć linę w rakach to już w ogóle masakra.

Doczytaj Tomku dobrze: nie powinna po lodowcu się wlec..

tomek.l napisał(a):
My spotykamy się jednak z opinią, aby nie ciągnąć liny po lodowcu tylko uważać aby była w miarę napięta.

No wlasnie. I tu jak dla mnie lezy problem. Co oznacza w miare? Jak opisac w miare to w miare w artykule? Mysle, ze twoja opinia jest zgodna z tym co pisze Krzysiek tylko kwestia taka, ze tobie pokazano to w warunkach bojowych: ma wisiec tak, zobacz. A Krzysiek musi znalezc mozliwy opis slowny dla czlowieka ktory byc moze sam bedzie to robil pierwszy raz. I wtedy okreslenie w miare nic nie daje. Natomiast: nie napieta na max, nie walajaca sie po lodowcu tylko dotykajaca go to juz daje jakis poglad. Z reka na sercu przypomnij sobie jak to bylo z ta lina jak szliscie? :D. Prawie nierealne jest utrzymanie non stop jednej pozycji liny. Natomist w marginesie bledu pomiedzy napieta aniewalajaca sie to jest szansa sie zmiescic. Reasumujac: myslicie to samo tylko kwestia przekazu (o ile ja dobrze zrozumialem). Izwroc na koniec uwage na zdanie: Na poważnie uszczelnionym lodowcu możemy zwiększyć odległość między partnerami i jednocześnie lekko zwiększyć napięcie w linie.

Autor:  tomek.l [ Wt sie 08, 2006 8:12 pm ]
Tytuł: 

OK
Zrozumiałem :D
Prawda. Napiętej liny się nie da utrzymać. Czasem jest w powietrzu czasem dotyka lodu. Trudno jest iść dokładnie tak jak prowadzący czy ten przed tobą to i lina raz będzie bardziej raz mniej luźna.
Ważne aby nie ciągnęła się po lodowcu bo wtedy i luz za duży i nadepnąć można.
Faktycznie najlepiej to pokazać :)

Autor:  tomek.l [ Wt sty 01, 2008 4:07 pm ]
Tytuł: 

Asekuracja na lodowcu i wyciąganie ze szczeliny
http://www.mkudhomepage.yoyo.pl
http://en.petzl.com/petzl/SportActivite?Activite=60

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/