Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://forum.turystyka-gorska.pl/

Czarnohora - pytanie o miejsce na biwaki
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=2047
Strona 1 z 1

Autor:  syjek [ Wt maja 30, 2006 8:41 pm ]
Tytuł:  Czarnohora - pytanie o miejsce na biwaki

Wybieram się za 2 tygodnie w Czarnohorę i mam pytanko do osób, które szły juz kiedyś granią główną. Gdzie są najlepsze miejsca (albo jedyne) na rozbicie namiotu w pobliżu grani (chodzi głownie o wodę i w miarę płaskie miejsce)?

Oczywiście, jesli są jakieś chętne osoby do przyłączenia się do wyjazdu - to zapraszam (termin 13-20.06.)

Autor:  przemek p [ Wt maja 30, 2006 10:24 pm ]
Tytuł: 

Dwa jeziora. Niesamowite (pod Turkułem, tuż pod grzbietem) i Brebenieskuł (właściwie pod Gutin Tomnatykiem, też pod grzbietem, ale trochę niżej trzeba schodzić). Minusem tych miejsc jest ich popularność i co za tym idzie dewastacja (powycinana kosówa itp.), ale w czerwcu moze jeszcze nie będzie dużo ludzi. I jeszcze pod przełęczą miedzy Howerlą i Breskułem (chyba nazywa się Przeł. Breskulska) na stronie zakarpackiej jest poł z wykapami.

Autor:  kilerus [ Śr maja 31, 2006 7:53 am ]
Tytuł: 

hej tez sie tam wybieram w wakacje
napisz jak tam dojezdzasz!!!
tam mozna rozbijac sie gdzie sie chce?

Autor:  Kaytek [ Śr maja 31, 2006 4:02 pm ]
Tytuł: 

Bez problemów, Tak jak napisał Przemek, masz również dwa fajne miejsca koło Popa Iwana - koło ścieżki do Dżembronii (jedno przy gruzach schroniska, a drugie tuż pod granią (taka kałuża) ;)
Nie nastawiałbym się na nocleg na Popie Iwanie - syf, Zdjęcie z mojego Avatarku to biwak w okolicach Zaroślaka (idąc w stronę Howerli na drugim brzegu Prutu - zajefajna miejscówka. Po drugiej stronie Howerli masz drewniane schrony - dwie chaty (jedna tuż pod Howerlą a druga kilometr dalej w stronę Kwasu (jedna zazwyczaj jest wolna - w drugiej mieszkają strażnicy parkowi - uważaj na bilety ;) Kawałek dalej Spotkasz zadaszenie (taką wiatę przystosowaną do spania (z miejscem na ognisko przed) - fajowy pomysł - tanie a praktycznie.
Na pod sam koniec pasma Czarnohory jest stacja uniwersytetu Lwowskiego - Tam poznałem wspaniałych Ukraińców z którymizabalowaliśmy chyba ze trzy dni - polecam (szefował w tej stanicy Igor - Świetny gość, ma super znjomych tylko coś niedawno mówił że w tym roku na kilka mesięcy jadą do Azji) jesli tam zajrzysz i go spotkasz to pozdrów ode mnie ;)
Podsumowując: z wodą i noclegiem nie ma problemów

Kilka fotek z wypadu na Czarnohorę i Świdowiec:
http://kaytek.fotosik.pl/albumy/4083.html
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=774

Autor:  Kaytek [ Śr maja 31, 2006 4:54 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
hej tez sie tam wybieram w wakacje
napisz jak tam dojezdzasz!!!
tam mozna rozbijac sie gdzie sie chce?


Hmmm... w praktyce tak właśnie tak się robi, aczkolwiek chyba nie wolno. Na razie jest mało strażników i rzadko się ich spotyka, lecz duża część Czarnohory to park narodowy.
Najlepiej jest nie robić nowych obozowisk, spać się tam, gdzie już były namioty, ogniska palić tam gdzie już i tak są ślady po ogniu.

Autor:  Browar [ Śr maja 31, 2006 5:07 pm ]
Tytuł: 

Nad jeziorkiem Niesamowitym jest zakaz biwakowania właśnie dlatego że zrobił się syf.Niestety strażnicy mają tam godzinkę z bazy więc zachodzą chętnie.Jest jeszcze coś w rodzaju ścisłego rezerwatu gdzie również nie wolno.Poza tymi miejscami oficjalnie i w praktyce wolno wszędzie.

Autor:  ujemny [ Cz cze 01, 2006 9:45 am ]
Tytuł: 

Wszysc wala w Czarnohore za duzo tam juz Polakow.
Odnosnie fajnej miejscowki na biwka to jesli idziesz od strony Rachowa to na mapie jest zaznaczone takie jakby jeziorko co w praktyce jest wielkim rozkopanym czyms po zrywce drewna sa tam szalasy drwali wielki pusty dom i ogolnie syf :) To jest w polowie drogi na Popa Iwana.
Minusem tego miejsca jest to ze nie dojdziesz na nastepny dzien do Niesamowitego tzn moze teraz dojdziesz ale ja blem na weekend majowy i troche za dlugo nam szlo maszerowanie po sniegu :roll:
Co do wody to ogolnie jest tam ciezko w maju latwiej bo zawsze pozostaje sniegowka.
Co do spania na Popie Iwanie to mozna ale pewnie tam wieje no i syf jak wszedzie.
Super miejscowka jest przelecz po zejsciu z Howerli. Tylko jak ona sie nazywala.... W polowie drogi miedzy HOwerla a Pietrosem mija sie taka fajna cerkiew gdzie jest fajny "Ekologiczny punkt" a w srodku sa lawy stoly i piec. Tylko uwaga sa dwa takie domki za raz pod Howerla i drugi kolo Cerkiwki :)
Mozesz tam spac lub przejsc jeszcze przez nastepna mala gorke gdzie jest super siodlo i woda tam chyba nie jest ze sniegu albo tak duzo sie go topilo ze wygladalo jak potok :)
Charakterystyczny pkt tej przeleczy to... Sławojka :D i jakies wiaty do siedzienia.

Jeszcze taka uwaga. Jak juz tam jedziesz to przejdz wszystko i nie wracaj tam. Za duzo ludzi tam wszyscy wala na najwyzszy szczyt ukrainy ogolny syf juz tam jest i za duzo ludzi. Czas na Gorgany :!:
Ja zrobilem wszystko tam i nie czuje potrzeby wracac.

Autor:  Kaytek [ Cz cze 01, 2006 10:19 am ]
Tytuł: 

ujemny napisał(a):
Jeszcze taka uwaga. Jak juz tam jedziesz to przejdz wszystko i nie wracaj tam. Za duzo ludzi tam wszyscy wala na najwyzszy szczyt ukrainy ogolny syf juz tam jest i za duzo ludzi. Czas na Gorgany

Polecam również Świdowiec - Pięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęeknie - stada koni, wspaniałe kotły polodowcowe, jeziorka i znacznie mniej luda. PS mogę się mylić w opisie bo przez 3 dni lazłem we mgle ;)

Autor:  ujemny [ Cz cze 01, 2006 2:12 pm ]
Tytuł: 

Z Pietrosza poszlismy na swidowiec ale tylko na Bliznice bo juz malo czasu bylo. Ja niesety doznalem kontuzji miesnia (sam do dzisiaj nie wiem co to bylo) i czesc osob tylko zaatakowala jednak nie weszli na bliznice bo im sie gorki pomylily :P
Wiec na pewno tam wroce :) No i Gorgany sa podobno najbardziej dzikie i najmniej ludzi a jak juz sie wejdzie w gory to sie idze tydzein do cywilizacji :)

PEACE :P

Autor:  syjek [ Cz cze 01, 2006 6:52 pm ]
Tytuł: 

Wielkie dzięki wszystkim za rady, na pewno z nich skorzystam.

ujemny: generalnie jadę tam aby się rozruszać przed dużo wyższymi górami i odpocząć.
Zgadza się, że Czarnohora jest bardzo popularna ale cóż zrobić ... :).

Autor:  Kaytek [ Cz cze 01, 2006 6:53 pm ]
Tytuł: 

ujemny napisał(a):
Z Pietrosza poszlismy na swidowiec ale tylko na Bliznice bo juz malo czasu bylo. Ja niesety doznalem kontuzji miesnia (sam do dzisiaj nie wiem co to bylo) i czesc osob tylko zaatakowala jednak nie weszli na bliznice bo im sie gorki pomylily :P
Wiec na pewno tam wroce :) No i Gorgany sa podobno najbardziej dzikie i najmniej ludzi a jak juz sie wejdzie w gory to sie idze tydzein do cywilizacji :)

PEACE :P

Tylko, że trzeba najpierw sięprzedrzeć przez dzikie morze kosówki ;)

Autor:  trekker [ Pt wrz 15, 2006 12:39 pm ]
Tytuł: 

Jaki jest stan drogi Vorochta - Zaroślak ? W ogóle do samego Zaroślaka można dojeżdżać autami ?

Mam w planie przejście granią z Howerli na Popa Iwana. I tu moje pytanie: dokąd najlepiej schodzić z Popa, tzn mam tu na myśli najbliższą miejscowość z której można złapać jakiś transport spowrotem do Vorochty. Czy z Popa jest jakiś znakowany szlak ?

Autor:  kilerus [ Pt wrz 15, 2006 3:27 pm ]
Tytuł: 

jak zejdziesz z popa do dzembroni (czy jak sie to pisze), to babci paraski (jak nie wiesz to taka slawna babcia, mozna u niej przenocowac za 10 hrywien) syn jezdzi "autobusem" on cie zawiezie do worohty. wyjezdza rano okolo 7 (no nie pamietam).
schodzisz z popa przez smotrec do dzemroni lub omijasz smotrec i idziesz przez skalki. na oznakowanie to raczej nie licz, raczej go nie ma.

Autor:  Kaytek [ Pt wrz 15, 2006 3:48 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
Jaki jest stan drogi Vorochta - Zaroślak ? W ogóle do samego Zaroślaka można dojeżdżać autami ?

Mam w planie przejście granią z Howerli na Popa Iwana. I tu moje pytanie: dokąd najlepiej schodzić z Popa, tzn mam tu na myśli najbliższą miejscowość z której można złapać jakiś transport spowrotem do Vorochty. Czy z Popa jest jakiś znakowany szlak ?

Do samego zaroślaka da się dojechać samochodem, Najlepiej zejść do Dzembronii - tak jak pisał Kilerus Jest tam też jakiś przystanek na który dojeżdzają blaszane puszki na kołach (nasza psuła się co 2 km), ale do kąd one jadą???? :shock: :shock: :shock: nie mam pojęcia ;)

Autor:  kilerus [ Pt wrz 15, 2006 4:10 pm ]
Tytuł: 

ta puszka wlasnie jechalismy do worohty
Obrazek Obrazek

Autor:  Hubert [ Pt wrz 15, 2006 4:12 pm ]
Tytuł: 

Puszka ??? Wy****na fura !!! (rzadko uzywam gwiazdek, ale to naprawde wyjatkowa okazja :D ) :!:

Autor:  kilerus [ Pt wrz 15, 2006 4:26 pm ]
Tytuł: 

nawet nie wiesz jak sie tym jedzie :lol:
czlowieku, jak powialo spalinami i kurzem w srodku, to az siwo.
to byl taki ich pks, a jechal po takiej drodze, ze taksowkarze za zadne piniadze nie chcieli tam jechac.
rodeo poprostu.
kobiety jechaly na targ, jedna chowala pieniodze w staniku.
przyniosly jakies worki, polozyly jeden zaraz obok mnie, cos cieplego tam bylo ale sie nie ruszalo.
tylko jeszcze tych klatek z kurczetami brakowalo.

Autor:  trekker [ Pt wrz 29, 2006 10:43 am ]
Tytuł: 

Jeszcze mam pytanie jak wygląda sprawa z zostawieniem auta.
Czy jest jakis parking strzeżony koło Zaroślaka, a jeśli nie to czy można tam spokojnie zostawić auto na 2 dni czy to raczej duze ryzyko ?

Zna ktoś jakiś adres z prognozą pogody dla Czarnohory albo chociaz Iwanofrankowska ?

Autor:  Dziku [ Pt cze 29, 2007 8:00 am ]
Tytuł: 

Hejka! Zainteresowanych zapraszam do krótkiej relacji z tygodniowego wypadu w Czarnohorę.
http://dziku.maniak.pl/0706_ukraina/1/
Pozdrawiam :)

Autor:  Jędruś [ Pt cze 29, 2007 1:55 pm ]
Tytuł: 

Dziku napisał(a):
Hejka! Zainteresowanych zapraszam...

"Welcome home;)" Dziekuję, pozdrawiam :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/