Forum portalu turystyka-gorska.pl

Hej.
Jedziemy wkrótce do Szklarskiej Poręby z prawie 2 letnią córeczką. Czy był ktoś z Was w tamtejszych okolicach i może polecić gdzie się udac, co zwiedzić, jakie szlaki wybrac? Nie chcemy nic męczącego i trudnego bo będziemy chodzic z córą. Zabieramy ze sobą tez wózek żeby w razie zmęczenia posadzić dziecko.
Będę niezmiernie wdzięczna za wszelkie sugestie.

Wodospad Szklarki- bez problemu.
Z wózkiem ciężko będzie po kamieniach na Kamieńczyk (choć ja tam wjechałem wózkiem 3-kołowym z 2-letnim dzieckiem- zdrowo się spociłem i myślałem, że ręce mi odpadną), ale jest to tylko kilkaset metrów takiej drogi- od Kamieńczyka już drogą jezdną z trelinki, pod górę, dostaniecie się na Halę Szrenicką i Szrenicę.
Na Szrenicę można też wjechać wyciągiem. Koniecznie zabrać ciepłe rzeczy!!!
Z wózkiem bez problemu dostaniecie się na Zakręt Śmierci (ze Szklarskiej w stronę Świeradowa)
Warto też przejechać do pobliskiego Harrahova w Czechach przy okazji zatrzymać się na polanie Jakuszyckiej. Sama Szklarska też jest ciekawa na spacery z wózkiem
A tak w ogóle- w Szklarskiej bez problemu wypożyczycie nosidełko przystosowane do turystyki. Wygodniej niż z wózkiem

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

o dziękuję bardzo
wózka nie będziemy zabierać wszędzie. mała lubi chodzić ale na jakieś dużesze trasy to chyba jednak weźmiemy.
A Szlak Waloński damy radę ?

Dać dacie, nie wiem jak jest na odcinku od Szklarki do Witrolejni (tzn. czy wszędzie przejedziecie wózkiem) zależy jaki wózek, jak da się złożyć i miejscami w razie czego przenieść myślę, że nie będzie problemu. Możecie podjechać też do Świeradowa (ok.17km) i wjechać wózkiem asfaltem na Stóg Izerski. Polecam. W szklarskiej polecam też wypadzik na Krucze Skały (za kościołem po prawej- trzeba zejść z asfaltu mniej więcej na wysokości hotelu Granit). Polecam też knajpkę "Na Winklu" ( na zakręcie w drodze na wyciąg) gdzie serwują dobre czeskie piwo.
Może Amazonka coś dorzuci od siebie - dziewczyna obeznana w klimacie Szklarskiej

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

dzięki, tak wózek da się złożyć i bez problemu przenieść, lekki jest.
A Biała Dolina?

Nie wiem,nie szedłem (raczej preferuję wędrówki wysokogórskie)- ponoć malownicza część miasta , zapewne bez żadnych utrudnień jeśli chodzi o wózek.
Za to jakbyście sobie przy ładnej pogodzie wjechali wyciągiem na Szrenicę (ze złożonym wózkiem) to bez problemów możecie powędrować grzbietem aż do Śnieżnych Kotłów - bez problemów wózkiem, cały czas wygodna ubita droga- widoki niezapomniane

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

bardzo mi pomogłeś, bo pierwszy raz jadę do Szklarskiej i w te góry więc jestem lekko zakręcona.
Jakbyśmy z mężem jechali sami to nie było by problemu, a z dzieckiem i to małym to jednak trzeba sobie to zwiedzanie zaplanować.

I wogóle to dla nas będzie zmiana kilmatu o 180 st. bo jedziemy znad morza

z wózkiem polecam drogę z Jakuszyc na schronisko Orle-piękny asfalcik w sercu gór
z Orla można próbować dalej w kierunku Chatki Górzystów-dobra bita droga
szlak Waloński(pochwalę się że pomyslodawcą jest mój mężczyzna) z wózkiem niekoniecznie-prędzej z nosidełkiem albo nawet na piechotę z dzieckiem-powinno dać rady
Biała Dolina to w sumie dzielnica Szklarskiej-nic ciekawego
nie wiem czy granią Karkonoiszy wózek wytrzyma-droga jest ale takie trochę kocie łby
natomiast z wyciągu na Kopę w Karpaczu zrobili ścieżkę dla niepełnosprawnych na Równię pod Śnieżką-tam wózek da rady na pewno

knajpka Na Winklu jest ok-dobre czeskie piwo
takie samo dobre czeskie piwo w Chacie Izerskiej w Dolnej Szklarskiej, i klimat górski milusi

fajnie pospacerować, z widokami można po Szklarskiej Średniej-w okolicach Muzeum Hauptmanów, fajny cichy deptak

jak coś jeszcze wymyślę to dam znać

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Moniksa - zastanówcie się nad wypożyczeniem nosidła, po kamieniach łatwiej z dzieckiem w nosidle niż w wózku. Slawekskiper już o tym pisał.
My chodziliśmy i z wózkami i z nosidłem. Nosidło to naprawdę dobry wynalazek. Nosidła tak są skonstuowane, że dziecko nawet może trochę w nim pospać:)
Taki słodki ciężarek na pleckach trochę jest niestabilny - wierci się, przechyla (dziecko zamocowane jest szelkami 5-cio punktowymi) - więc wskazane, by rodzic niosący nosidło miał kijki jako dodatkowy punkt podparcia:)

No i pogoda - może popadać i wiać w niektórych miejscach, do osłony Was i dziecka (ew. nosidła też) trzeba by coś zabrać. Nosidła mają daszki, ale przy ulewie i tak trzeba okryć pasażera i nosidło.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

jeszcze raz dziękuję za wszelkie wskazówki, tak jak radzicie wypożyczymy sobie nosidło
jedziemy już w ten poniedziałek, mamy tylko nadzieję, że pogoda w miarę dopisze

Dodam jeszcze kilka fotek dla urozmaicenia
Droga ze Śnieżnych kotłów w kierunku Szrenicy (Amazonka pisała, że tam "kocie łby" - szczerze- nie pamiętam bo szedłem na nogach - sami oceńcie, poniżej wrzucam jeszcze z tych okolic:





A tak wygląda droga od Kamieńczyka na Halę Szrenicką:


Tak wygląda droga na Stóg Izerski:


Powyżej - schronisko na Stogu Izerskim
Poniżej: widok ze Stogu

Poniżej- Chatka Górzystów- najurokliwsze schronisko w Górach Izerskich :

Poniżej odpowiednik w Karkonoszach (czyli najbardziej urokliwe schronisko) Samotnia:

A tutaj z synem na Kamieńczyku:


A to ten wózek, z którym tam wlazłem

Ufff ...
Pozdrów szewca (jedyny szewc w Szklarskiej - Sławek- po lewej w pół drogi do kościoła pod górkę) warto odwiedzić jako miejscową atrakcję i koniecznie pozdrowić ode mnie czyli : pozdrowienia od Sławka co mu robił łazienkę (czyli ode mnie) dla Pana Sławka (czyli szewca) - ucieszy się- gwarantowane

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

hahaha jak będziemy przechodzic koło szewca to wstapie i go pozdrowię
i super, że dałeś zdjęcia. mam jakieś wyobrażenie przynajmniej, pieknie jest. A synek jak pięknie wyglądał w kasku 2 głowy by weszły
wasz wózek ma wielkie koła, hahaha jakby terenowy nasz takich nie ma więc byśmy go chyba na plecach wnosili

Jak wrócisz napisz jak było

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

Witam.
Jestem nowa na tym forum, no jakieś ok. 10 min
Troszkę się zaniepokoiłam opisem koleżanki na temat Białej Doliny.
Amazonka: „Biała Dolina to w sumie dzielnica Szklarskiej-nic ciekawego”
Parę dni temu byłam w Szklarskiej Porębie i dokładnie właśnie na Białej Dolinie.
Nie chce reklamować miejsca w którym byłam, ale było przepięknie, cudownie.
Chwile które przeżyłam właśnie w tym miejscu na Białej Dolinie, nie zapomnę do końca moich dni.
Piękne widoki, lasy , góry , ścieżki rowerowe, ścieżki turystyczne , naprawdę spokojna dzielnica Szklarskiej Poręby. Korzystaliśmy z rowerów, z tego co wiem bo sama się o tym przekonałam Biała Dolina jest rowerową krainą. Prawdopodobnie zimą jest na Białej Dolinie mnóstwo tras dla narciarzy biegowych, niestety o tym się nie przekonam ponieważ nie praktykuje zimowych sportów .
Z wózkiem polecam drogę z Białej Doliny do Jakuszyc również asfalcik w sercu gór w towarzystwie górskiej rzeczki.
Oczywiście jeżeli trasa okaże się jednak za długa, można przejechać kawałeczek koleją turystyczną Izerską. Kolej turystyczna jedzie od Dolnej Szklarskiej Poręby przez Białą Dolinę, Jakuszyce i aż do Harrachova. Biała Dolina leży w paśmie gór Izerskich i gór Karkonoszy.
Polecam bo byłam „Wysoki Kamień” oraz „Wodospad Kamieńczyk”.
Zrobiłam kilkaset zdjęć, oraz nagrałam filmy więc postaram się je opublikować na youtubie

Pozdrawiam wszystkich i jedno jest pewne .

Biała Dolina jest niewątpliwie jedną z piękniejszych części miasta.

Witaj


Witaj w piekle

Amazonka tam mieszka na co dzień - człowiek się przyzwyczaja do ulic w swoim mieście, inaczej to czasem spostrzega, prawdopodobnie tym bardziej , iż wokół jest multum fajniejszych miejsc. Znam to nijako z autopsji, bo swojego czasu bardzo często bywałem w Szklarskiej, Świeradowie - a to kogoś odwoziłem , a to podwoziłem na PKP, a to w sprawach zawodowych, czasami turystycznie- w pewnym momencie np. przejeżdżając po raz enty przez popularnie turystycznie zakręt śmierci - przestałem się zachwycać pięknym widokiem na kotlinę w otoczeniu Łabskiego, Szrenicy, Szyszaka (zachwycałem się wcześniej nie raz- bo widok jest przedni), tylko się motyla noga na gościa przede mną: czego on się tak wlecze
Tak to jest

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

hejka Martyna
koleżanka pytała o trasy dla wózka
Wysoki Kamień raczej odpada:)
do Kamieńczyka można dojechać asfaltem tylko trzeba wiedzieć gdzie ten asfalt się zaczyna-trzeba trochę podjechać w Stronę Jakuszyc

Biała Dolina -owszem sielanka rowerowa, można tam fajnie mieszkać ...w lecie
zimą miały być tam trasy biegowe ale coś nie wyszło.......natomiast zimą jak posypie to może być ciekawie.....odśnieżą czasami dopiero po 2 dniach

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Z tym moim byłym trzykołowcem terenowym co to na zdjęciu(już go nie mam - dzieciak sam biega ) dałoby się tylko od strony Jakuszyc- przez Izerskie Garby. Trochę koksu co najwyżej w łapach


Nigdy tamtędy nie szedłem, bo i po co? Ale kiedyś byłem, dawno temu, na starej skoczni- ta droga, z tego co kojarzę zaczyna się jakoś obok tej skoczni, chyba przed? A ta skocznia- są jeszcze po niej ślady?
Na Kamieńczyk da się wejść z odpowiednim wózkiem (turystycznym- 3 kołowym), da się wejść prawie wszędzie, zależy od uporu, pary w łapach, chęci, cierpliwości, pohamowania nieustannie cisnącego się na usta :"kur.va" (szczególnie przy innych turystach) oraz- twardości dziecka i odporności na tzw. chorobę morską (można dać aviomarin ). Dzieciaka trzeba bardzo mocno przypiąć przy takim extreme, głowa się i tak trochę poobija- ale akurat mój to lubił (ma pojeb..ane widocznie po tacie ) No i dobrze

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

skoczni w Szklarskiej było kiedyś 5 albo 7
oczywiście za niemca
nawet na Szrenicy była jedna , nie wspominając o tym że był tam również basen

dopytam mojego chlopa-historyka, bo ja do takich rzeczy nie mam głowy nestety

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....

Ale jedna była tak "mamucia" - właśnie w lewo jak się jedzie do Jakuszyc (mniej- więcej tam gdzieś odbija droga jezdna na Kamieńczyk i Szrenicką) Byłem na niej jako dzieciak (kupę lat temu) nawet stałem na rozsypującym się drewnianym progu (nie mam zdjęć, szkoda- nie było wtedy cyfrówek, a filmy orwo były drogie i rzadko się pstrykało (36 klatek na 2 tygodnie wakacji - kiedyś tak było). Jak masz chłopa- historyka na bank będzie wiedział

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.